Skocz do zawartości
Forum

ata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ata

  1. Hejka! Aleście się dziewczyny od wczoraj rozpisały i jakie teraz poważne tematy. Współczuję Wam jazd w małżeństwie. Stocia - nie poddawaj się jeszcze! Ja wpadła tylko się pożegnać na jakieś 10 dni, bo wybywamy całą rodzinka do moich rodziców. Życzę Wam pięknej, spacerowej pogody i jak najmniej powodów do zmartwień.
  2. Właśnie miałam Was pytać, jaka antykoncepcję stosujecie, ale temat się już pojawił. A jak inne laski? Byłam w poniedziałek u gina. Wszystko po porodzie jest w porządku, tylko mam spora bliznę po nacięciu. Przepisał mi Cerazzete, ale jeszcze nie brałam. Słyszałam, że mogą podczas brania pojawić się plamienia. Mam opory, bo jestem przeciwnikiem wszelkiej "chemii", ale z drugiej strony nie planuję więcej potomstwa, więc warto się dobrze zabezpieczyć, a karmienie przed tym nie chroni.
  3. Witam wszystkie Mamuśki i życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta!
  4. Kasza - faktycznie można zwariować z tymi lekarzami. Ja tez muszę iść prywatnie do neurologa, bo tak czekania 2 miesiące. A jak dziś zdrówko? Overpowered - dzięki za info o tym napięciu. Redzia - jak będziesz po wizycie, to napisz, co Ci powiedziała o tych szczepieniach. Qmpeela - u nas bywa podobnie z karmieniem. Iguś czasem je krótko, nawet nie opróżni jednej piersi,a potem robi sobie 4 godzinną przerwę. Dla mnie to podejrzane, bo przecież chyba się nie najada. Nie mogę tego rozgryźć. Dzisiaj na szczęście jest oki. Dzieciaki mi śpią. Jak się obudzą, idziemy na spacerek. Pozdro
  5. Mleczna stabilizacja - tak określiłabym dzisiejszy stan.Nareszcie! A wczoraj był dzień pierdziela! Młody zatruwał środowisko, bo mama przesadziła z jedzeniem. Byliśmy u koleżanki na obiadku. Przyjęła nas po królewsku, ale rezultaty królewskie już nie były.
  6. Gosiu - dzielna jesteś! Oby dalsze leczenie było w 100% skuteczne. Kasza - zdróweczka Ci życzę! A tym Cholinexem się nie przejmuj. Nic się nie stanie, jak raz wzięłaś. Overpowered - co do tego wzmożonego napięcia, to chodzisz z Tymkiem na rehabilitację? O ile miałaś odroczone szczepienie? I tak z ciekawości - wiesz może jaki ma związek to zaburzone napięcie ze szczepieniem? A ja drugi dzień mam nawał pokarmu. Jak Iguś zassie, to tryska fontanna. Zalał sobie buzię tym strumieniem. Kiedy on będzie spokojnie sobie szamał?
  7. A tak w ogóle to witam i wszystkim życzę udanaj niedzieli!
  8. Agunia - niech nad Twoim domem zawsze świeci słońce i niech spełniają się Twoje marzenia. Wszystkiego najlepszego!
  9. Trzecia! Ale tu pustki! U nas jak mawiają - jak nie urok to sraczka. Najpierw miałam kryzys laktacyjny, a teraz mam nawał, z którym sobie nie radze. Piersi twarde, nabrzmiałe i Iguś się wścieka. A mówią, że laktacja się normuje do końca pierwszego miesiąca, a u nas ciągle jakieś jazdy :-( U nas nareszcie troszkę słońca, więc spacer już zaliczony. Miłego dnia!
  10. Byliśmy dziś z Igusiem u lekarza. Młody super przybiera - ma juz 6 kg! Ale go nie zaszczepili, bo lekarka podejrzewa wzmożone napięcie mięśniowe, no i ma słabe mięśnie barków, bo nie bardzo chce podnosic głowę jak leży na brzuszku. Mamy skierowanie do neurologa, ale wizyta dopiero na koniec lipca, wiec musimy iść prywatnie. Wiecie może, jaki związek ma szczepienie z napięciem mięśniowym? Milenkę też rehabilitowaliśmy z powodu napięcia, a miała wszystkie szczepienia terminowo, bo u niej te problemy z napięciem wyszły później. Trochę się tym wszystkim martwię.
  11. Hejka! Słodkie te Wasze pociechy! Stocia - miałś tak ciepło przez dwa dni?! U nas od tygodnia pada, dopiero dzis wyjrzało troszkę słonka, ale tez co jakis czas pokrapuje. Ja cały tydzien z dzieciakami w domu i do głowy juz dostaję. Witaj Szarotko - pamiętam, że moja starsze dziecko tez długo płakało przy zmianie pieluszki, ubieraniu itp - na szczęście w końcu to minie. A co do miesiączki, to nie mam i przy Milence pojawiła mi się dopiero po odstawieniu od piersi.
  12. Wszystkim chorowitkom życzę zdróweczka! Kasza - to niezła artycha z Twojej Lenki! Agunia - jak tam bioderka Twojego synusia? Pytałam tą koleżankę, która miała podobny problem i okazało się, że stosowała specjalną rozpórkę. Ale czytałam na necie, że szeroki pieluszkowanie itp. to przeżytek i teraz się tego nie poleca, ale raczej ćwiczenia. Miłego popołudnia!
  13. Cześć dziewczyny! Dziękuję tym ,które mi wczoraj odpisały. Dziś jest już trochę lepiej. Mam więcej pokarmu, więc może to był kryzys, który powoli mija. Iguś ma większy apetyt i nie protestuje, gdy go przystawiam, choć całkiem bez złoszczenia się nie obywa. Od wczoraj zaczęłam stosować Aftin, bo to były jednak pleśniawki, więc może stąd ta poprawa, no i pokarmu ciut więcej. Wczoraj rozmawiałam z położną i kazała Młodego obserwować, ale skoro robi kilka kupek dziennie i ulewa, to znaczy, że go nie głodzę. Jutro jedziemy do lekarza (szczepienie), więc zobaczymy czy wszystko jest ok.
  14. A u mnie nieciekawie. Czuję się bezsilna, bo nie wiem, jak pomóc Ignasiowi. Od wczoraj nie ma apetytu, jeszcze bardziej denerwuje się przy piersi niz zwykle. Possie chwilkę i wypuszcza pierś. A do tego juz 2 dzień mam mało pokarmu, piersi miękkie. O co cho? Przecież to nie czas na kryzys laktacyjny. Martwię się o Ignasia, bo on prawie nic nie je. Ale dziwne jest to, że nie płacze (tylko przy i po karmieniu), a chyba jakby był głodny to darłby się wniebogłosy. Chyba że to coś poważniejszego, bo dość długo śpi. Aha i jeszcze zauważyłam biały nalot na języku. Może to pleśniawki i dlatego tak się rzuca przy jedzeniu i nie chce piersi?! Oj nie wiem sama, co o tym mysleć. Może mi cos poradzicie, bo ostatnio tak pisze, pisze i często echo...
  15. Witam! Stocia- serdecznie współczuję. Dobrze, że wszystko w porządku. Tak to jest z tak młodym starszym rodzeństwem ;-). Milenka też raz napędziła mi stracha, jak przechyliła koszyk wiklinowy, w którym spał Ignaś. Na szczęście przeturlał się na bok koszyka, ale nie wypadł. Kinia i Agunia - zdróweczka Wam życzę!
  16. Redberry Ja używam Sab Simplex- niemieckiego - mi Mikołaj po nim nie ulewa. To ten specyfik jest też na ulewanie? Można go kupić w aptece bez recepty? Pytam, bo Debridat nam nie pomaga.
  17. Witam! racuszekCześć :) Wszystkie dzieciątka są śliczne.... ja zdjęć nie mogę wkleić bo robię telefonem i nie wiem dlaczego komputer mi go nie widzi... Jejku czy wszystkie już jestescie po chrzcinach ? my nadal bez chrzestnego jesteśmy.. Nie, my jeszcze nie robilismy chrzcin. Planujemy na koniec lipca, ale z chrzestnym tez mamy problem. Chcielismy brata męża, ale on jest właśnie po bardzo poważnej operacji i dopiero w tym tyg. wychodzi ze szpitala po 6 tyg. Czeka go długa rekonwalescencja, więc nie wiem, czy da radę być chrzestnym. a innych kandydatów jakoś nie mamy. Jest trochę czasu, więc zobaczymy. U nas tez za oknem masakra. Ja chcę słonka, ja chcę na dwór!!!
  18. Witaj Laninia! Dzielna jesteś w walce o rzekę mleka. Kiedyś w końcu popłynie ;-) A dzisiaj znalazłam inny fajny artykuł - o asymetrii. Bardzo mnie uspokoił, no i jest w nim kilka wskazówek: Ruch jednostronny Zmykam coś poczytać póki dzieciaki śpią. Słonecznych myśli życzę wbrew temu, co za oknem!
  19. Wszystkiego najlepszego dla ochrzczonych! Redzia- fajnie, że Mikołaj polubił przewijanie. Mój Ignaś od jakiś dwóch tygodni tez już nie płacze przy przewijaniu, kąpieli i ubieraniu. Wielka ulga! Pamiętam, że Milenka o wiele dłużej przystosowywała się do tych czynności, ją wszystko wkurzało, nawet kremowanie twarzy. A on w ogóle coraz mniej płacze. Potrafi już dłużej spokojnie poleżeć, coraz bardziej interesuje się karuzelą, grzechotkami, uwielbia wpatrywać się w twarze i dużo się śmieje. A wczoraj wyobraźcie sobie usnął sam bez noszenia na rękach, przytulania, smoczka (którego ostatnio nawet załapał). Patrzył na mnie, patrzył i usnął. W szoku byłam! Jak tak dalej będzie, to pomyślę, że rośnie mi bezproblemowe dziecko! Niepokoi mnie tylko jego zachowanie przy piersi, często się denerwuje, puszcza pierś, krzyczy, no i to krztuszenie...
  20. Trzecia! A ja pojawiam się teraz, bo za chwilkę mogę juz nie miec czasu.
  21. Polecam poradnik Pawła Zawitkowskiego, który znalazłam na necie: http://www.schizka.com/poradnik.pdf
  22. Witam niedzielnie! Dzisiaj druga tura gości. Wczoraj miałam pięcioro dzieciaków w domu Było sympatycznie, ale skończyło się bólem głowy. Teraz moje skarby posnęły, więc się relaksuje. Pozdrowionka!
  23. Cześć dziewczyny! Witam nową mamę! Ja też zawsze się śmiałam, że przydałaby się instrukcja obsługi do maluszka. Ładne imię wybrałaś dla syncia. Qmpeela - ale Ty jesteś harcorowiec. Przy dwójce chorych dzieci sama szykujesz chrzciny?! Respect! A ja tylko tu na chwilkę, bo mamy dziś i jutro gości. Cieszę się, bo stęskniłam się za tymi drzwiami obrotowymi w naszym domciu. Co do diety polecam South beach, zdrowa i skuteczna. Miłego dzionka życzę wszystkim!
  24. Hejka! Agunia, Stocia - szacun! Solidaryzuję się z Wami, bo też często jestem z dwójką dzieciaków sama, a Milenka coraz bardziej łobuzuje. Ale dziekować Bogu oboje są zdrowi, a Ignasia ominęły kolki, wzdęcia itp. i coraz mniej płacze. Jest już spokojny podczas kąpieli, przewijania, przebierania, a to już coś. No i jak pięknie się uśmiecha! Wczoraj zaszalałam i zjadłam pizze - rozkosz dla wyposzczonego od takich rarytasów podniebienia. Jak do tej pory Młodemu nic po tym nie jest. Jem już prawie wszystko i Ignaś spoko to przyjmuje. Niestety nadal sporo ulewa. Miłego dzionka wszystkim mamuśkom życzę i ich pociechom!
  25. Qmpeela - zdrówka życzę dziewczynkom! Olusia - gratki zdanego prawka! Wszystkim udanego dnia i pięknej pogody! Właśnie się podłamałam, jak zerknęłam na prognozę w necie - ochłodzenie od weekendu i to jakie - w maju 8- 10 stopni. Skandal!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...