-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
angela ciuszki super - a zanudzić na pewno nie zanudzisz bo każda lubi oglądać dziecięce rzeczy italy powodzenia w pakowaniu zoska a ty zacznij sprzątać a nie bałaganić co do śniegu to rano padało a teraz cisza, ale zapowiadają na wieczór że znowu będzie sypać
-
zoska ja mam jeden rożek póki co, zastanawiam się czy mamy nie poprosić żeby jeszcze jeden z polski nam przywiozła bo tu nie mają... kingusia to się cieszę, że z A. wszystko się uspokoiło. oby nie zgłupiał ;) magduska współczuję awarii, ale może lepiej że nie będziesz chodziła a na allegro wszystko znajdziesz :) tylko ten fryzjer szkoda, że przepadł.
-
Italy mnie do samolotu wpuścili jeszcze jakiś tydzień temu ;) lot i lufthansa wpuszcza do samolotu do 36 tygodnia bez zaświadczenia a potem trzeba mieć taki papier od lekarza nie starszy niż 72 godziny więc wiesz - wszystko się da zrobić ;) a urodzić po drodze chyba byś nie urodziła - chyba że ze stanów byś leciała... albo australii.... :smole_move:
-
hej dziewczyny :) ale żeście się rozpisały z rana ;) mag gratuluję chłopczyka - z tych dwóch imion co napisałaś zdecydowanie Nataniel podoba mi się bardziej, bo jakoś Emil mi się źle kojarzy zoska w wejherowie będziesz rodzić - to tak po sąsiedzku z moim rodzinnym miastem ;) mój brat się tam też urodził ale to dawno temu ;) angela, margaretka współczuję paskudnych nocek... mam nadzieję, że wam chybcikiem przejdzie i dziś już będzie lepiej... magduska super, że u ciebie wszystko ok no i że masz już prawie wszystko dla Bartusia suchutka my też mamy dylemat jaki termometr kupić ;) italy mała na pewno poczeka na tatusia współczuję rozłąki, ale szybko zleci, ani się obejrzysz a już twój misiu będzie wracał lamponinko odpoczywaj kochana, żebyś czasem nie była następna do rozpakowania. oby szybciutko ci bóle przeszły i dzisiejsza noc była lepsza nie pamiętam która się pytała o wstawianie listy rzeczy które się kupiło - uważam że pomysł niegłupi - mogłybyśmy zobaczyć czego nam ewentualnie brakuje ja dziś jakoś ciężko się czuję, ale bez sensacji ;) poleżę sobie więcej i pewnie będzie ok :P no i spać nie mogłam ale to może jakąś drzemkę sobie utnę po obiadku. popołudniu będę robić galette des rois - ciasto które się we francji na trzech króli piecze
-
zoska super bardzo się cieszę - nareszcie synuś główką do dołu!!! no i wieści ekstra nie ma co - oby tak dalej kingusia brzucho śliczny - rozstępami się nie przejmuj - z czasem na pewno zbledną. ja mam całą masę na biuście po okresie dojrzewania i praktycznie ich nie widać (aż się dziwię, że teraz na brzuchu mi nie wylazły...) mag czekam na wieści kachna oby to był tylko jednorazowy incydent - trzymam kciuki. lamponinko a ja nie mam telewizora... wynieśliśmy na strych bo tylko pokój zagracał - DVD oglądamy na komputerze. miłego oglądania! właśnie się objadłam pysznym serkiem pieczonym i chyba muszę trochę poleżeć bo mała kopie - pewnie jej ciasno bo żołądek pełen
-
ewik wózek super ok to w końcu udało mi się zmobilizować
-
zamiast prasować to pojechaliśmy do media markt... wyjęłam następne pranie z pralki i się zabieram za robotę mag kciuki zaciśnięte ulka no no ty tez już pokaźną piłeczkę nosisz - super jest lamponinko ja też jestem ciekawa co u dziewczyn - tym bardziej, że synuś Estery to dość duży już był jak nam ostatnio mówiła więc może też ją pogoniło do szpitala... :/ ja w końcu się zaraz zmobilizuję i też wstawię zdjęcie a co! ;)
-
dzień dobry kejranko dużo zdrówka dla męża i siostry. a brzuszek super anulka dla ciebie też dużo zdrówka, oby lekarz cos wymyślił, żeby ci pomogło angela ślicznie wyglądasz - twój mały ma zgrabne mieszkanko a co do szpitala to wypytaj koniecznie swojego gina co i jak. koszule mam normalne tylko z większym dekoltem więc twoje rozpinane to są lux w porównaniu do moich ;) mag mocno trzymam kciuki, żeby niespodzianka odsłoniła co tam ma między nogami no i cieszę się że nocka udana zoska lista niezła - najbardziej mi się podoba termos z kostkami lodu trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści u nas zabiegany poranek - byliśmy na zakupach bo lodówka już pustkami świeciła ;) potem był obiadek a teraz odrobina lenistwa przed komputerem i zaraz się zabieram za prasowanie. bardziej mi się nie chce niż chce ale kolejne pranie się kręci więc trzeba się zabrać za robotę
-
u mnie ruchy też bardziej z jednej strony i jak się ostatnio lekarza pytałam to powiedział, że tam właśnie moja mała ma kolanka i to nimi się tak rozpycha ;) kejranko, ulka współczuję kradzieży :( ja spać idę, tzn najpierw film potem spać bo już ciut zmęczona jestem. dobranoc brzuszki
-
lamponinko też mi się wydaje, że to może być większa wrażliwość z naszej strony (chociaż ja nie narzekam póki co nic nie boli i nie strzyka ;) za niecałe dwa miesiące już wszystkie będziemy nasze dzieciaczki tulić ja się bardzo cieszę bo teściowie zapowiedzieli, że przyjeżdżają 31 stycznia i zostają do 11 lutego a 13 lutego przyjeżdża moja mama więc cały czas ktoś będzie do pomocy ;) idę do kuchni gulasz wstawić - na kolacyjkę dziś będziemy jeść mniam
-
ewik moja mała miała 2200g na ostatniej wizycie (tydzień temu) więc nawet chyba mniejsza od twojego dzieciaczka ;) lekarz powiedział, że rośnie książkowo więc na twoim miejscu bym się nie denerwowała tylko cieszyła że za dużego dzieciaczka nie będziesz mieć ;) lamponinko nie przestraszyłaś mnie absolutnie ;) ja to do panikujących nie należę - tylko jakoś wam tak zamarudziłam zaraz po tym telefonie. a we włoszech też robią to badanie? ciekawa jestem czy w polsce to też jest robione - bo u mnie to było dodatkowo płatne i nieobowiązkowe. angela witaj z powrotem!! mag no to będziesz mieć giganta ;) będę jutro trzymać kciuki co do apetytu to ja bym ostatnio jadła cały czas, a że nie chcę się opychać żeby za bardzo nie przytyć więc chodzę cały czas głodna.... ja się trochę nachodziłam ale mi lepiej. zaczynam być nerwowa i krzyczeć na biednego miśka... poza tym stresuje mnie wizja porodu i leżenia w niemieckim szpitalu - jakoś tak nie wierzę w to że się z nimi dogadam bo co innego język codzienny a co innego taki medyczny - coś mnie dziś zły humor dopada...
-
lamponinko dziękuję w sumie to jest chyba w jakimś małym stężeniu bo póki co nie mam nic brać tylko przy porodzie mi będą antybiotyki podawać - jakąś specjalną naklejkę będę mieć w mojej karcie ciąży ;) a co do cesarki to u mnie póki co nie ma takiego wskazania - lekarz powiedział, że sposób porodu omówimy dokładnie na następnej wizycie czyli 14 stycznia. kachna no to ty się kochana pakuj bo możesz się rozłożyć w każdej chwili ok my lecimy na ten spacerek w końcu bo mi w domu zaraz odbije
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
flor mi się link nie otwiera jak ja testowałam po terminie okresu to miałam baaaardzo bladą drugą krechę (tak że w zasadzie nie było widać) a już fasolka rosła - dopiero jakoś ponad tydzień po terminie okresu się pojawiła zauważalna w miarę normalna druga ;) trzymam kciuki -
kurcze babka z gabinetu gina właśnie dzwoniła i mi wyszło pozytywnie test na streptokoki B co robiłam :/ w sumie to tylko ten antybiotyk przy porodzie i powinno być ok ale i tak zawsze w głowie siedzi, że mała może jakieś świństwo ode mnie złapać....
-
Kejranko nie martw się pisała już do mnie rano na gadu, że jest ok - pewnie nadrabia zaległości w czytaniu i ma jakieś sprawy do załatwienia. na pewno jeszcze coś dziś napisze. :)
-
dzień dobry mamusie lamponinko ja też wczoraj do 1 siedziałam - jakoś nam się wieczór przeciągnął. na szczęście mężul ma jeszcze urlop więc pospaliśmy do 9 zoska powodzenia na badaniach mag a u nas ciągle sypie - już jest ok 10cm i mrozik więc się nie zapowiada, żeby śnieg szybko uciekł dziś na spacerek - jakieś zdjęcia później wstawię j.anna mam nadzieję, że wypuścili was dziś do domu i że oboje z Arturkiem czujecie się świetnie - czekam na zdjęcia właśnie wyciągnęłam wyprane ciuszki z pralki - wszystkie się zmieściły za jednym razem. zaraz wstawię pościel i od razu jak się wypierze to ją poprasuję - nie będę musiała czekać aż wyschnie bo wysuszę żelazkiem :P lecę robić obiadek - miłego popołudnia
-
ulka ale twoja córa profesjonalnie wygląda pewnie się nieźle wyszalała Kejranko oby Wiki przeszło jak najszybciej i nie musiała brać antybiotyku lamponinko sama nie mogę uwierzyć, że to już koniec 35 tyg na suwaczku - ciekawe kiedy nasze dzieciaczki zdecydują się na wyjście ;) a nart koniecznie musisz spróbować - szczególnie że masz Alpy "koło nosa" ;) mag ja też myślałam że się na nartach połamię - szczególnie, że na sankach sobie złamałam kręgosłup to narty tym bardziej mnie trochę przerażały ale dwa lata temu zaczęłam jeździć i to wcale nie takie trudne jakby się wydawało - póki co nic sobie nie zrobiłam (tfutfu) a zaliczyłam już niezłe upadki kingusia jak się czujesz??? zoska moja mała też szalała - uspakajała się na scenach w których była muzyka - chyba jej sprawię ścieżkę dźwiękową z tego filmu do usypiania ja walczę z dekoltem ubranka - jakoś tak nierówno mi wychodzi - chyba nie będzie za ładne
-
magduska cieszę się, że spacer dobrze ci zrobił kejranko mam nadzieję, że cię nie rozłoży, mnie też coś dziś w gardle drapie ale walczę z tym herbatką z miodem :P dużo zdrówka dla Wiki. kachna i jak? dalej prasujesz??? mag cieszę się, że tobie też lepiej. a zdjęcia super zimowe - u nas też się tak biało zrobiło jak się zmotywuję to później wrzucę jakieś zdjęcia mi się w końcu nie udało nawet sałatki skończyć bo misiek jak tylko zauważył, że sobie poszłam to od razu za mną przyleciał do kuchni do tego na deser zrobił mi pyszne crepes teraz dalsza walka z dzierganiem. póki co kończę tył. strasznie wolno mi to idzie a cały przód i rękawki jeszcze do zrobienia - ciekawe czy zdążę zanim małą się urodzi do tego dopakowałam rzeczy do torby do szpitala i czeka w kącie i mnie straszy. jeszcze tylko szlafroka i koszul brakuje ale szlafrok używam więc na razie niech wisi a koszule jeszcze muszę wyprać bo nowe.
-
mag bidulo współczuję :( oby spacerek ci pomógł Kejranko leż grzecznie - oby dziś w nocy było lepiej zoska u nas też w końcu biało tak ładnie sypie, że misiek poszedł z aparatem i statywem polować na zdjęcia. a jak film ci się podobał?? ulka to pewnie twoi narciarze szczęśliwi, że w końcu mają blisko u nas też dość niedaleko do pierwszego wyciągu bo tylko jakieś 40 minut ale niestety w tym roku sobie nie pojeżdżę. w przyszłym roku sobie w Alpach odbijemy ;) ja pewnie nie za bardzo ale chociaż misiek poszaleje lecę robić sałatkę grecką na obiadek - mężuś wypucował mieszkanie to chociaż mogę cichaczem coś ugotować ;)
-
mała gadułamam pytanie do dziewczynek z Niemiec !! czy mialyscie tutaj srobonę badanie przezeirności karkowej normalnie w standardzie czy musialyście sie o nie upominac i ekstra płacic ?? Bo ja mam wizyte dopiero 11 stycznia to bedzie mój 14 tydzien i 2 dni i boje sie czy to nie za pozno poza tym ginek nic nie mówił o takim badaniu to badanie jest dodatkowo płatne i lekarz powinien cię o nim poinformować, że masz taką opcję. z tego co pamiętam kosztuje ok 180€ ale mogę się mylić ;) pozdrowienia dla przyszłych mamusiek i dużo zdrówka dla was i maluchów w Nowym Roku !
-
witam porannie :) wczoraj przestałam odpisywać bo mnie coś plecy rozbolały i trzeba było leżeć ;) magduska współczuję takiej nocki :( mam nadzieję, że wyjście do teściów trochę "oczyści" ci głowę i będziesz dzisiaj lepiej spała. ulka ja tez chcę na narty ;) a ty gdzieś w górach mieszkasz, że tak bliziutko macie stacje narciarskie? lamponinko u mnie też są te podpaski Tena może ja też sobie takie sprawię, chociaż jak zaglądałam jeszcze raz do tej mojej listy ze szpitala to nie ma tam nic o tym, żeby przynosić takie rzeczy więc chyba jednak dają - dobrze by było. a z Remusia musieliście mieć niezły ubaw mi mama opowiadała, że jak mój brat się urodził (miałam wtedy prawie 5 lat) to też chodziłam za nią i chciałam wszystko to co on - m.in. mleko z cyca mi misiek zabrania już wszystkiego - teraz biega i sprząta mieszkanie a mi jakoś tak dziwnie, że się obijam a on pracuje. do prasowania mu się chyba jednak nie dam dotknąć ;)
-
hmm... to w poniedziałek wyprawa po kołderkę ale to już do normalnego sklepu - takiego z pierzynkami i poduchami - przy okazji ja sobie nową poduchę sprawię, bo mi mąż moją ukradł - tzn podmienił bo mu kupiłam nową ale się okazała za mała więc póki co ja na niej śpię a on zabrał moją ;) do tego jakieś poszewki - może będzie coś ładnego a do sutków kupiłam kremik musteli - używała może któraś? o taki - Mustela zaraz mi się kolejne pranko skończy. na dziś już koniec do jutra powinno być suche i dalej będę wstawiać - no i prasowanie się zacznie...
-
ja kupiłam laktator Avent ręczny i tam w zestawie są dwie buteleczki 125ml o takie Avent: Butelka 125 ml - cena: 14.80 PLN Dlabobaska.pl Warszawa - pkt.pl i myślę, że wystarczy, sterylizatora nie kupuję bo czytałam, że jak się karmi piersią to w sumie nie taki potrzebny... wkładki laktacyjne już mam NUK'a ulka co do śpiworka to mi właśnie powiedzieli, że na początek to właśnie najlepsze bo się mała nie rozkopie więc co sklep to opinia rożek też mam w razie czego jeden więc może damy radę ;)
-
mag ja mam takie BABYONO MAJTKI POPORODOWE JEDNORAZOWE ROZMIAR XL - Apteka internetowa - Domzdrowia.pl też 5 szt. więc chyba takie same jak twoje - myślałam że to o te ci chodziło co do łóżeczka to super jest - mamy bardzo podobne z ikei, tylko szuflady póki co nie ma musimy dokupić. a kołderkę jaką dużą masz? a podusię? bo na początku chyba bez poduszki się malucha kładzie z tego co wiem. dla mnie to wielka zagadka z tą pościelą problem też mieliśmy z wyborem materacyka bo nam w sklepie powiedzieli, że ten z kokosu może uczulać i w końcu na jakiś taki oddychający kilkuwarstwowy się zdecydowaliśmy z jakimś usztywnianym brzegiem żeby mała raczej na środku spała ;) kurcze za duży wybór jest w tych sklepach aż się głupieje od tego... i jeszcze wózka się nie mogę doczekać - może jakoś w tygodniu w końcu go wyślą.. Kejranko z tego co wiem Aspargin bez recepty
-
mag co do majtek - ja kupiłam jedną paczkę i tam 5 szt. w środku jest - myślę, że wystarczy chociaż doświadczenia ni mam. zamiast podkładów kupiłam jakieś takie wielkie podpaski always i też nadzieję mam że wystarczą ;) co do ceny kocyka to 30 € - i on z zewnątrz jest z polaru, w środku bawełna a wypełniony jakimś polyestrem czy czymś jak kołderki ;) i ma dziurę na pasy, że można malucha wpakować zawiniętego do fotelika samochodowego a i link który dałaś nie działa a popatrzyłabym chętnie co chcesz kupić tak mi się jeszcze przypomniało - co kupujecie do przykrycia malucha na noc? jakieś kołderki, czy raczej śpiworki??? bo my mamy póki co coś takiego Sacs Nids, Sac Nid Pm Winnie de Petit Ă* petit : Aubert[collection]=2910883 ale nie wiem czy to wystarczy