-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Isia
-
Zapomniałam napisać,że Małgosia wygląda super.Chyba troszkę przytyła?Ma bystre i śliczne oczka. Klaczmal to niebawem czeka Cię to samo co Ja mam teraz:)) Po południu,albo jutro jedziemy jakieś 30mil od Nas do innego miasta,bo M miał czekać na przesyłkę,ale przysnął(musiałam po Isie jechać do szkoły)Jednak nie dziwię się Mu,bo jest po nocce.Także,będę debiutować na autostradzie, jako kierowca:))Mam nadzieję,że szybko się z tą prędkością oswoję,bo Mój max to jakieś 60mil,a tam minimum 70mil trzeba jechać.
-
Aniu to super,że mała robi postępy-zobaczysz,nie obejrzysz się a będziesz musiała za Małgosią biegać:)) Co do ząbków to sama małemu nie myje,bo nie daje,ale daje Mu szczoteczkę do rączki i sam sobie myje(raczej gryzie)zabki,czasami szoruje-naśladując siostrę. U Mnie ciepło ale pochmurno.Troszkę zazdroszczę Wam,ze maluchy dopiero Wam zaczynają chodzić,bo Ja nie mogę na sekundę spuścić oka z małego tak szybko chodzi|a raczej biega.O Moim kręgosłupie już nawet nie wspomnę,bo cały czas trzeba być przy Nim na zgięciu.Nie wiem,czy pisałam,że mamy 7 ząbka:)) Udanego piątku.
-
Marcysiu zazdroszczę przespanych nocek.U Nas nadal mały raz wstaje na jedzenie i wszystko próbowałam,żeby przestał,ale nie skutkuje:(( Mam nadzieję,że niedługo przestanie wstawać i jeść po nocy. Aniu w Waszej sytuacji lepiej żeby nawet w nocy mała jadła jak na wadze przybiera-dużo zdrówka dla Małgosi. U Nas też słonko i ciepło,ale wieje zimny wiatr.Jednak w niczym to nie przeszkadza i chodzimy na spacery,czy plac zabaw(który mały uwielbia).Mamy chyb a7 ząbka,ale Michaś nie chce dokładnie pokazać.Mówi tez am,jak chce jeść i jak pokazuję Mu butelkę,albo słoiczek to wybiera:)))Jednak najbardziej lubię jak mówi np.mama am,albo ciagnie Mnie do drzwi i mówi-mama papa(co oznacza,że chce iść na dwór).
-
Co do szczepień to Isia wszystkie przeszła bez powikłań i mały póki co też.Teraz gdzieś za miesiąc będziemy mieli to po roczku(tutaj szczepią jak dziecko skończy 13m).Dzisiaj u Mnie pada deszcz-tak dawno nie padało,że nawet Mi to nie przeszkadza.Zresztą już się powoli rozpogadza.Chyba zabierzemy dzisiaj dzieci i pójdziemy z nimi na plac zabaw-taki w budynku,bo nie chce Mi się siedzieć całą sobotę w domu.Nadal zastanawiam się co zrobić dzisiaj na obiad i nic Mi do głowy nie chce wpaść? Aniu już czwórki?Szybko.Też bym chciała,żeby mały miał już więcej ząbków,bo wiele rzeczy nie mogę bez rozdrobnienia dawac do jedzenia,bo ciezko Mu idzie gryzienie tylko 6 zabkami.
-
Wow 9 ząbków-oczywiście gratulacje i dla innych dzieciaczków tez.U Nas nadal 6,ale widać już białe kreski na dolnych dwójkach i ślini się mały jak by miał wściekliznę:))) Współczuje pogody,bo u Mnie cały czas jest słonko i ciepło.Codziennie chodzimy na plac zabaw i spacerki,albo siedzimy w ogrodzie. Dzisiaj wyznaczyli Mojej koleżance datę porodu-cesarka na 13 maja-piątek:)))
-
Co te Nasze dzieci widzą w tych kieliszkach?hehehe Współczuje pogody,bo oglądałam wiadomość i zimna w Polsce-w maju-masakra. U Mnie dzisiaj cały dzień było słonko i +17, kilka następnych dni ma być podobnych. Dzisiaj mały przyniósł Mi buciki,a Ja nie miałam pojęcia co On chce.Poszedł do drzwi i pokazywał na klamkę( dodam,że Isia była na ogródku).Dopiero wtedy się skapnęłam,że chce iść na ogródek:)))Z dnia na dzień zaskakuje Mnie z nowymi rzeczami.Dodam,że póki co na siostrę woła yyyyy,albo baba:)))))
-
Marta, u Mnie niestety muszą zrobić najpierw gorsze oko(lewe) i dopiero po tygodniu drugie(jeśli nie wystąpią żadne komplikacje z tym gorszym okiem),bo mają takie procedury(w razie jak by coś nie tak wyszło,to chociaż jedno oko Mi zostanie),bo niestety mam bardzo dużą wadę.W sumie mam astygmatyzm,nadwzroczność i cylindry-czyli mam 3 wady,z których astygmatyzm i cylindry 100% Mi usuną,a nadwzroczność w 80%,więc uważam,że i tak super.Robię to w Polsce,bo tutaj nie mam za dużego zaufania do lekarzy.Przez ok.4tyg po zabiegu będę musiała uważać(zaraz dzwigania,wysiłku,opalania,solarium,basen,sauna,oczy od słońca i pyłków chronić itp)a przy dzieciach nawet jak będzie miał kto się nimi zająć nie będę umiał anp.nie nosić małego,czy wariować z Isią,więc z M postanowiliśmy,że lepiej będę jak sama polecę do Polski na ten zabieg.U Mnie będzie wszystko się troszkę dłużej wg,lekarza goiło,bo nie jest to usunięcie jednej wady tylko prawie 3. Moniś trzymaj się i uważaj na siebie.
-
Współczuje Wam z ,,babcinymi radami,,My mamy daleko babcię i na szczęście mamy spokój.10.5kg to normalna waga dla takiego dziecka-Michaś tyle ważył jakieś 3tyg temu,a ciuszki nosi aktualnie na 92,98. W piątek robiliśmy małemu roczek i było sympatycznie.Mały z rzeczy do wyboru(biblia,pieniądze itp...)wybrał-kieliszek.Jak by było tego mało kilka minut po tym,sięgał po piwo,które zobaczył jak otworzyłam lodówkę hehehe-mały numerant. Co do wkładki to również Ci nie pomogę,bo akurat w Moim przypadku nie mogę stosować takiego zabezpieczenia,więc muszę codziennie pamiętać o tab.Jednak skoro lekarz Ci poleca i twierdzi,że dla Ciebie to jest dobre rozwiązanie to chyba warto je zastosować? Tak się zastanawiałam nad innymi dziewczynami,które z Nami pisały,ale od paru miesięcy się nie odzywają-co u Nich?
-
Przykro,że ludzie odchodzą,ale niestety świat już taki jest. U Mnie wszystko dobrze.Mały miał w czwartek roczek.Jak tylko będę miała więcej czasu to dodam jakieś zdjęcia z urodzin.Jeśli chodzi o wybieranie rzeczy z biblia,książka,pieniądze,kieliszek-Michaś wybrał-kieliszek.Teraz mamy cały czas ciepło,więc mało co w domu jesteśmy,chyba,że na ogrodzie.Mały zaczyna biegać i wszędzie trzeba za Nim chodzić,co widać po Mojej spadkowej wadze:))Pod koniec lipca jadę sama do Polski,żeby zrobić tą laserową korekcję wzroku.Nie wiem jak dam sobie radę 3tyg bez dzieci i męża.Jednak martwię się bardziej jak Oni dadzą radę beze Mnie.Tydzień M z Moją siostrą będą się w pracy zmianami zmieniać,żeby się opiekować dziećmi,tydzień M ma urlop,a na ostatnie kilka dni będziemy musieli ściągnąć babcię,albo w ostateczność wynająć nianie. Jak tam Moniś brzuszek?Jak się czujesz? Panterko a jak u Ciebie?
-
Gratulujemy:))) U Mnie wszystko dobrze.Dzieci zdrowe i wszędzie ich pełno:))W Piątek robimy małemu roczek,a urodziny ma w czwartek,ale M pracuje na popołudniówkę,a piątek ma wolny,bo jest święto narodowe z okazji ślubu księcia.Nie wiem,czy pisałam,że Michaś jak chce coś do czego nie sięga np.picie bierze Mnie za rękę i prowadzi do stołu pokazując na butelkę,czy kubek.Zaczął też dużo rzeczy nazywać.Na butelkę z mlekiem mówi am,na autko brrrrr,na siostrę woła baba:))) Małego przetrzymałam dzisiaj i po południu nie dałam Mu spać,więc teraz od godzinki już śpi.Isia przed chwilką też poszła spać,a Ja mam pierwszy raz, od bardzo dawna chwilkę dla siebie:))
-
wesołych świat i mokrego dyngusa dla was wszystkich i waszych rodzin
-
wesołych i spokojnych świąt oraz mokrego dyngusa życzę wam wszystkim i waszym rodzinom!!!
-
Ewelka 100LAT 100LAT DLA WERONISI!!! My tak samo cały czas na ogródku,albo na spacerku.Tylko dzisiaj ciężko troszkę,bo muszę pogotować,a mały jak zostaje z tatą,czy ciocią to po 5min i tak płacze,bo chce do kuchni do mamy,a z Nim się nie da spokojnie gotować.Wczoraj odkryłam 6 ząbka:))) Ja mam problem,bo mały chce chodzić cały czas po ogrodzie,a mamy połowę z betonu i jest duży stopień i trzeba strasznie Go pilnować i ucieka z piaskownicy:))) Kupiłam wczoraj prezenty dzieciom od zajączka.Isi pieska w torbie-taka maskotka,ale pamiętam,że kiedyś w sklepie zawieszała na to oko.Małemu kupiłam krokodyla,który rusza ogonem,otwiera buzię i jak się go naciśnie to jedzie.Zaraz muszę jechać jeszcze do miasta po kilka drobiazgów i kupić sobie prezent sobie na jutrzejsze urodziny i małemu,bo ma za tydzień,a czasu nie będę miała pózniej.
-
Moniś jestem z Tobą ściskam mocno!!! Ja też bym skończyła studia,ale póki co nie ma takiej opcji-na pewno kiedyś je skończę. U Mnie był szpital:(( Isia we wtorek od południa do wieczora wymiotowała,Ja w nocy,a mały miał rozwolnienie wczoraj.Jak by było tego mało-mąż miał gorączkę:((Na szczęście dzisiaj wszyscy czują się dobrze jakby nikomu nic nie było.Jeszcze nie mam nic zrobione na święta,bo póki co skończyłam pranie,prasowanie,sprzątanie i itp po powrocie z Polski.Nawet nic jeszcze nie kupiłam-może dzisiaj pojadę do sklepu.
-
100 lat dla Mateuszka!!! Aniu zdrówka dla Małgosi.
-
Wczoraj wróciliśmy z Polski autem(po 17h w trasie)jazdy nocą i kilka najbliższych dni będę jeszcze zmęczona.Tak jak piszesz w Polsce ludzie niemili i straszne ceny!!! My byliśmy 2tyg.Tydzień u Moich rodziców i tydzień u teściów.Wróciliśmy zmęczeni,bo mieliśmy problem z małym.Wyjezdzając do Polski dostał wysypkę(chyba od truskawek) a w Polsce był jak dalmatyńczyk,czerwone plamy,szorstkie i strasznie czerwone.Byliśmy u dermatologa i jak podejrzewaliśmy coś Michasia uczuliło,a to że tak strasznie szybko się na całe ciałko rozprzestrzeniła i w takim stopni dodatkowo stres na to wpłynął.Stres mały miał cały czas,bo max.4min wytrzymał w pokoju bez rodziców.Gdziekolwiek szliśmy musieliśmy zabierać małego ze sobą.Jedyne kiedy mogliśmy wyjść sami to jak w południe zasnął(na ok.godzinkę)Także masakra,bo strasznie się namęczyliśmy,a chcieliśmy troszkę odpocząć.Z drugiej strony rozumiem małego,bo przecież z ,,obcymi,,-dziadkami, nie chciał zostawać w obcych domach,bo przecież nie bywał u dziadków,bo dopiero 2 raz w Polsce od Jego urodzenia byliśmy.Dzisiaj wygląda już prawie jak zawsze-w ciągu kilku godzin cała wysypka zeszła.Pewnie dlatego,że wrócił do swojego domu.Dostaliśmy tez maść sterydową dla Niego.Isia zdrowa i zero kłopotów z Nią.U dentysty nic nie musiałam łatać:)))Byłam tez na badaniach kwalifikujących do korekcji laserowej oczu i się kwalifikuje,więc w sierpniu będę lecieć do Polski robić ten zabieg.Po za tym wszystko u Mnie w porządku.Zmykam spać,bo M zaraz idzie na nockę nie wiadomo ile synek da Mi pospać:)) My mamy za mniej niż 2tyg roczek.Nadal Michaś ma 5 zębów.Gada coraz więcej i pokazuje.Chodzi samodzielnie od jakiś 2tyg.Teraz nawet zaczyna już biegać za Isią;))Także jak idę na spacerek to muszę wyciągać małego z wózka,bo chce pochodzić,a w domu trzeba wszędzie za Nim chodzić,bo włazi na schody i chce iść do Isi pokoju,a tam jest mnóstwo małych rzeczy,którymi tylko tam może się Isia bawić.
-
Moniu mdłość niebawem przejdą.Jestem pewna,że jak przyjdzie na świat Wasze drugie maleństwo to będziesz Nim bardzo pochłonięta i ból po stracie Kubusia zmaleję,bo będziesz miała dużo Mniej czasu,żeby myśleć jak by to było gdyby? Panterko cudnego masz synka.Ja też widzę podobieństwo do Michasia:)) Jeszcze nie pisałam,ale zdałam prawko:))))Co najdziwniejsze na egzaminie zapaliła Mi się kontrola od air bag na czerwono,ale egzaminator machnął na to ręką-na szczęście był inny niż ten co Mnie za to nie dopuścił.Za każdym razem jak przesuwam fotel ruszam kable i się rozłączają,dlatego ta poduszka się włącza,bo M musi mieć na maxa odsunięty fotel,a Ja przysunięty:)) Dzisiaj wyruszamy do Polski autem i niestety nie będę mogła prowadzić,bo prawko w ciągu 3tyg przysyłają do domu,a minęły dwa i na pewno dzisiaj już Mi nie przyjdzie:(( Troszkę się stresuję,bo mały od 2 dni katarzy i boję się,że trzeba będzie często stawać:(( Isi kaszel nocny wrócił,ale nie jest aż taki straszny jak ostatnio.Zmykam,bo muszę jeszcze Nas dopakować,a M śpi po nocce,więc sama muszę wszystko popakować i zaraz jeszcze po Isie do szkoły jechać.Odezwę się jak tylko będę mogła.Buziaczki papap
-
Małgosia ślicznie wygląda z tym dużym tortem:)Najbardziej podoba Mi się to zdjęcie z kotkiem. Gratulacje dla Matiego za pierwszy ząbek i kroczki. U Mnie prawie bez zmian.Isia tylko znowu kaszle w nocy:(( i Michaś dzisiejszej nocy budził się przez katar i teraz Mu trochę z noska leci:(( Najgorsze jest to,że jutro do Polski jedziemy i boję się,że będzie ciężka noc z Nimi.Liczymy na to,że większość drogi prześpią(dlatego jedziemy nocą).Nic nie mam jeszcze popakowane,bo nie mam kiedy.M teraz śpi po nocce,a przy małym nie jestem w stanie nic zrobić,bo pewnie Ja bym wkładała do torby,a On wyciągał.Tak mam z praniem-Ja wieszam,On ściąga.Także M wstanie i zajmie się dziećmi,a Ja pakowaniem.Wczoraj miałam u Isi w szkole zebranie i pani Ją bardzo chwaliła.Mówiła,że łanie pisze,zaczyna czytać i coraz lepiej mówi po angielsku,co Mnie cieszy:))
-
Kilka dni Mnie nie było i widzę,że dużo przez ten czas nie pisałyście. Aniu podziwiam Cię za spokój.Mnie jak by pani nie przyjęła,bo ktoś nie dał na biurko karty to bym zrobiła taką awanturę,że pół miasta by Mnie słyszało i póki by Mi dziecka nie zbadała nie wyszłabym z gabinetu.Jak nie masz możliwość konsultacji z innym lekarzem to jedz do szpitala na pogotowie,bo na 3dniówkę Mi to nie wygląda.Trzymajcie się dziewczyny i dużo zdrówka dla Małgosi. U Mnie cały tydzień był piękny.Codziennie słonko i nawet wczoraj robiliśmy grilla:))Oczywiście dzisiaj już zrobiło się chłodniej,ale na szczęście nie pada.Dzieci zdrowe.Mały nauczył się robić ustami buziaczka,trąbkę,uwielbia stawać i robić brawo-brawo i dzisiaj zrobił swoje pierwsze kroczki, bez trzymanki:)))) We wtorek miałam egzamin i nie uwierzycie co się stało?Historia lubi się powtarzać i po włączeniu silnika zapaliła Mi się na czerwono kontrolka od air bag(tak miałam za pierwszym podejściem i nie zostałam dopuszczona),więc się zagotowałam.Mechanik pokazał M w razie czego gdzie trzeba kable poprawić(dzieje się tak,bo M jest wysoki i musi mieć siedzenie na końcu,a Ja na przodzie i czasami jak się za mocno szarpnie fotelem to kable się rozłączają od tej poduszki)ale M próbował i nic.Na co pan egzaminator(na szczęście inny)proszę wsiadać i jedziemy a kabelkami się pan pózniej pobawi,co Mnie strasznie ucieszyło.Także tym razem trafiłam na fajnego i nieczepialskiego faceta.Jezdziliśmy 20min,pózniej manewr-cofanie po łuku i jak na złość pod górkę.Następnie 15min jazdy wg mapy(pan podawał miejscowość i miałam sobie szukać po znakach i się na nią kierować.Po wszystkim chwila czekania,żeby sobie podliczył i UDAŁO SIĘ:))))))))))))Także mam już spokój. Teraz w piątek wieczorem jedziemy do Polski,ale nie jezdziłam nigdy po autostradach i nie mam kiedy nawet pojechać,bo M do pracy,a sama z dziećmi nie pojadę,więc biedny M będzie sam prowadził całą drogę. Pozdrawiam Was wszystkie i buziaczki dla maluchów:))
-
Współczuje Wam,że babcie są takie ,,niedobre,, dla Was.U Mnie to mały wszędzie za Mną chodzi i nie jestm w stanie czasami nawet do wc pójść,bo muszę go wsadzić w chodzić i musi Mnie widzieć w toalecie,bo jak Mu zniknę z oczu to płacze.Michaś tylko widzi przez skype babcie i dziadków,więc pewnie jak będziemy, w kwietniu w Polsce ,nie zdziwię się jak się popłacze.Z jednej strony żałuję,że mamy tak daleko rodziców(czasami przydałaby się ich pomoc przy wnukach),ale z drugie nikt Nam się nie wtrąca:)) Aniu to dobrze,że rehabilitantka zmieniła nastawienie i super,że przynosi rezultaty. Od 3nocy mały od połowy nocki śpi z Nami,bo przez tą ślinę krztusi się i wybudza często,a męczy Nas co 5min wstawać do łóżeczka.Cieszę się,że tylko czasami upomni się o jedzenie w nocy.Isi oczka już ok,ale za to teraz znowu zaczęła w nocy kaszleć:(((Marzę o przespanej nocy,żebym mogła położyć się i obudzić wtedy kiedy już się wyśpię.
-
Matciu oby wszystko się wyjaśniło. Inka Isia zdrowa.Michasiowi idą kolejne zęby i od 3nocek mamy często pobudki,bo krztusi się śliną.Normalnie jak pies z wścieklizną wygląda z tą lecącą śliną.Dzisiaj rano też miał gorączkę i od dzisiaj tylko mleko je.A jak co innego Mu daje,to po 2,3 łyżeczkach zamyka buzię i nie chce jeść.Chociaż bobrze,że mleko je.Dodam,że śpi od połowy nocy z Nami,bo w łóżeczka co chwilkę trzeba wstawać,bo się wierci,szuka smoczka,albo jęczy.Także,żeby chodz troszkę pospać bierzemy Go do siebie. Moniu jak się czujesz? Panterko a jak Ty?Pewnie brzuszek rośnie?
-
Aliss synek walczy o swoje heheh-śmiesznie musiało być. Moniu jak napisała Panterka-Kubuś czuwa Nad Wami.Fajnie,bo będzie Wasz maluszek miał się z kim bawić i siostra na pewno tez się z tego cieszy.Spokojnych 9miesięcy,oby zleciały jak najszybciej,żebyś mogła tulić już maluszka w swoich ramionach.wszystkiego dobrego-buziaczki. Panterko to fajnie,że się dobrze czujesz.Będziesz miała niedużą różnice wieku u dzieciaczków,więc na pewno będą się dobrze dogadywać. Już nie mogę się doczekać jak pojedziemy do Polski(1kwietnia do 16)Troszkę babcie i dziadków powykorzystuje do opieki nad wnukami:))Będę tez szła tam na badania kwalifikujące do laserowej korekcji wzroku i jak będę się nadawać,to pod koniec lata poddam się takiemu zabiegowi.Też czekamy na 8kwietnia jak na zbawienie,bo Mój tata będzie miał rezonans,który wykaże,czy rak nie robi Mu przerzutów(bo po ostatnim takim badaniu okazało się,że zrobił na kość biodrową),a przez 12chemii było wszystko super:(( Michasiowi idzie druga dwójka,bo ślini się jak pies z wścieklizną,krztusi się aż tą ślina i robi dużo więcej kupek.Oczy dwójce przestały ropieć i po maść Isi wygląda już prawie normalnie.Wczoraj mały przez ten nadmiar śliny spał z Nami od 4(dokładnie na taty brzuszku)bo w pozycji pół lezącej lepie Mu było ją połykać.Ciekawa jestm jak będzie dzisiaj w nocy? Dobrej i spokojnej nocki.
-
Klaczmal dużo zdrówka i gratulacje za 4 ząbka. Marcysiu i tak w Polsce nie jest tak zle,bo przynajmniej są żłobki państwowe.Ja o takim mogę tylko pomarzyć.Tutaj jak chcesz,żeby dziecko, które nie skończyło 3lat chodziło do żłobka, to musisz mieć niski dochód,żeby Ci dofinansowali,a jak zarabiasz normalnie(jak u Mnie w rodzince jest)to musisz płacić 100%,a to jest prawie 3/4 pensji Mojego M.Także nie opłaca się,więc będę szukać czegoś,żebym z M się wymieniała zmianami,żeby zawsze miał kto z dziećmi zostać. Już nie mogę się doczekać jak pojedziemy do Polski(1kwietnia do 16)Troszkę babcie i dziadków powykorzystuje do opieki nad wnukami:))Będę tez szła tam na badania kwalifikujące do laserowej korekcji wzroku i jak będę się nadawać,to pod koniec lata poddam się takiemu zabiegowi.Też czekamy na 8kwietnia jak na zbawienie,bo Mój tata będzie miał rezonans,który wykaże,czy rak nie robi Mu przerzutów(bo po ostatnim takim badaniu okazało się,że zrobił na kość biodrową),a przez 12chemii było wszystko super:(( Michasiowi idzie druga dwójka,bo ślini się jak pies z wścieklizną,krztusi się aż tą ślina i robi dużo więcej kupek.Oczy dwójce przestały ropieć i po maść Isi wygląda już prawie normalnie.Wczoraj mały przez ten nadmiar śliny spał z Nami od 4(dokładnie na taty brzuszku)bo w pozycji pół lezącej lepie Mu było ją połykać.Ciekawa jestm jak będzie dzisiaj w nocy? Dobrej i spokojnej nocki.
-
Byliśmy z Isią u lekarza i niby to jakieś podrażnienie.Dostała maść i mamy smarować pod oczy,trzy razy dziennie.Michasiowi zaczęła bardziej dzisiaj ropa z oczek lecieć:( Prawdopodobnie od tego,że 3tydzień ma katar i pewnie na oczka się przeniosło.Oby szybko Im to przeszło.Dzieci śpią Mi prawie od godzinki,a Ja zaraz zmykam się myć i też spać.Jestem padnięta jak M chodzi na popołudnie,bo muszę sama wszystko robić przy dwójce.Jednak czego się nie robi dla dzieci.Zwłaszcza,że Michaś mówi już do Mnie-Mama:))))Póki co tylko Mnie umie nazwać z czego jestem bardzo szczęśliwa i dumna:))))Jak się Mu powie przytul się do np.mamy,Isi,misia itp. to podchodzi i się tuli:)Jest to bardzo słodkie.