
Karola91
Użytkownik-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Karola91
-
Kurde Justa nawet nie pomyślałam o czymś takim jak napisałaś wczoraj o niteczce krwi. Koszmar jakiś. Aż strach ostatnio tutaj wchodzić. Wyobrażam sobie, ze najgorsze jest teraz lezenie w szpitalu jak w domu drugie dziecko. Skoro twój lekarz ma w czwartek dyżur to może zadecyduje coś konkretnie i na weekend wyjdziesz do domu z zaleceniem leżenia. Oby jak najdłużej w dwupaku.
-
Justi2019 a nie da się tego rwania przełożyć? Musisz zapytać dentystę o znieczulenie dla ciężarnych. Podobno są takie i nie mają jakiegoś składnika, chyba adrenaliny, ale nie mam pewności. Dopytaj ginekologa albo swojego dentysty.
-
Kasia_maj tak wchodzę co chwilę na forum i czekam na dobre wieści. Też miałam długi weekend w sobotę byliśmy na weselu 120 km od domu. Pogoda się rozwaliła pada i wieje i córka cierpi, bo nie może iść na dwór. poza tym cisza i spokój, synek harcuje w brzuchu więc jest w porządku.
-
Też jestem za prywatnym, ale tutaj. Czemu nie. Na prywatnym mozna troche intymniej i konkretniej pisać.
-
kasia_maj ogromnie ci współczuję. Najgorsza jest pewnie ta niewiadoma. Ehh a tak liczyłam, że po wczorajszej wizycie się okaże, że to nic aż tak poważnego a tu wyszło coś jeszcze. Trzymaj się. Jak będziesz miała ochotę i czas, albo potrzebowała wsparcia to dawaj znać.
-
Cerrie ja przede wszystkim trzymam kciuki za ciebie. Musisz mieć ogromną siłę. Dla mnie to jest niewyobrażalne co czujesz i bardzo mocno ci kibicuję. Lola to cudowne wieści z brzuszka kasiabrzoza ja mam poduchę za 40 zł chyba. Ma 170 cm i jest długa jak literka I. Można ją formować jak się chce i jest wiązana na końcach więc można z niej zrobić kokon jak będzie taka potrzeba. Jeśli chodzi o ciuszki to idź i kup, ale po jednej rzeczy :) ja bym sobie nie odmówiła tej przyjemności. No i będziesz mogła się wyżyć przy kupowaniu kombinezonu :) Ja już wczoraj się nie powstrzymałam i kupiłam pierwszy niebieski pajacyk Nie pamiętam która pytała o szumisia. U nas kompletny niewypał. Brat mojego męża kupił tego prawdziwego szumisia za kupę kasy i niestety leżał, może teraz się przyda. Znam jednak mamy, które nie wyobrażają sobie życia bez szumisia.
-
Aluap generalnie w 100% bym się podpisała pod słowami Anelli. Ja też uważam, że body krótki rękaw na zimę to szkoda pieniędzy. Kaftaniki są średnio wygodne dla mnie, podwijają się. Raczej bym kupiła z 7-8 nawet 10, jeśli bierzesz pod uwagę oba rozmiary, body na długi rękaw w zamian. Półśpiochy miałam 1 i zakładałam sporadycznie wolałam na początku śpiochy albo spodnie i body pod spód. Ja bym dorzuciła jeden ciepły mocno ocieplany pajac typowo przeznaczony na zimę, ale nie kombinezon. Nie całą zimę będzie bardzo zimno i kombinezon może się okazać za ciepły na niektóre dni a ubrane w taki pajac dziecko i tak okryjesz albo włożysz do śpiworka. Cienkich czapeczek też nie używałam. Jeśli chodzi o niedrapki to są dwie szkoły. Ja jestem z tej, która uważa że są zbędne, od razu ci się dziecko nie zadrapie do blizn i ja uważam że maluszek powinien mieć możliwość manipulować paluszkami od razu. Skarpetki ja bym kupiła te najmniejsze, ale kilka par ze 3 może. Piszesz o grubych bluzach pamiętaj, że powinny być zapinane, nie wciągane przez głowę. Lola kocham moją poduszkę do spania :) w nocy się o nią "biję" z mężem a w dzień dziecko mi ją zabiera bo lubi na niej leżeć. Teraz ja byłam na wizycie. Maluszek jest na szczęście bardzo zdrowy. Ma już 0,5 kg i ok 26 cm :) Potwierdził się chłopczyk, lekarz nie miał absolutnie wątpliwości. Martwi go tylko moja waga. Od ostatniej wizyty zrzuciłam ponad kilogram a nie powinno tak być z +4 zrobiło się +3 znowu. Generalnie jestem zachwycona :)
-
kasia_maj brak słów na tą wizytę. Tak naprawdę nie jesteś nic mądrzejsza niż byłaś a tylko dodatkowo cię zestresowało babsko. Powodzenia na dzisiejszej wizycie oby była bardziej sensowna. justa31 mieliśmy to samo z pieluszkami. Białe leżały w domu a mieliśmy 3 śliczne kolorowe na wyjścia :) Teraz 2 z nich córka sobie upatrzyła nazywa je "niuniu" i nie zaśnie jak którejś nie ma. Cerrie wszystkie rozumiemy, że wyprawki to nie jest coś o czym masz ochotę teraz rozmawiać. Mam nadzieję że jeszcze wszystko skończy się możliwie najlepiej. Tashka ostatnio się zastanawiałam co u ciebie. Bardzo się cieszę, że tak dobrze się wam poukładało. Ja dzisiaj jadę na prenatalne trzymajcie kciuki za dobre wieści.
-
U nas rożek akurat się nie sprawdził córka nienawidziła być owinięta. Do karmienia zawijałam ją w cienki kocyk żeby było mi wygodniej. Śpiworka do spania nie mieliśmy, był zaczepiony pod materacem kocyk. Pierwsze dziecko rodziłam wiosną więc też szybko zrobiło się ciepło i spała w pajacu i właściwie odkryta. Teraz postanowiłam kupić śpiworek głównie dlatego że u nas w domu zimą czasem robi się chłodno i kocyk to może być mało. Podobnie jak dziewczyny nie zużywałam dużo ubrań za to miałam 8 tetrowych pieluch i na zmianę je prałam. Brakowało mi na pewno poduszki do karmienia. Przewijak to była moja miłość nie wyobrażałam sobie funkcjonować bez niego. Dzieci są tak różne, że w kwestii co się przyda a co nie nikt nie jest w stanie wam powiedzieć na 100%.
-
Fakt teraz poszłam do męża i pytam na co zwracał uwagę jak wybieraliśmy wózek i od razu powiedział o bagażniku. Lili w gondoli jeździła max 5 mcy, bo jej nienawidziła więc się przerzuciliśmy na spacerówkę, ale na leżąco. Jest płytsza i Mała więcej widziała. Przodem do rodzica jeździła przez kolejne kilka mcy tak od 7 jak już siadała do 10. Później zwyczajnie przodem do kierunku jazdy. Także twoje rozwiązanie ze spacerówką plus dokupiona gondola może być całkiem sensowne. Kasia_maj trzymam kciuki za jutro koniecznie po wszystkim daj znać.
-
Gratulacje po udanych wizytach. Tak jak pisała Bejbus rodzaj nawierzchni jest ważny bo od tego zależy rodzaj kół i amortyzacji. Ja bym jeszcze dorzuciła wagę. Ciężko znosić kloca po schodach. Dużo zalezy od ogólnych gabarytów. Do wózka dobrze się przymierzyć żeby nie był za duży ani za mały do nas. Zależy też czy się chce samą gondolę czy 2 albo 3w1. Tych modeli jest taki ogrom, że można zwariować.
-
Aluap ja po prostu znalazłam wózek który mi odpowiadał w sklepie i zaczęłam się rozglądać za używką. Zobacz na forach co się w danym modelu może psuć i na to zwracaj uwagę. Poza tym taki ogólny stan. Patrzyłam czy jest czysty (bez przebarwień i trwałych plam), jak bardzo porysowana jest rama, bo to nieuniknione i w jakim stanie sa koła.
-
Aluap my tak zrobiliśmy z wózkiem. Długo rozważaliśmy, bo jednak nowe to nowe no i gwarancja. Kupiliśmy jednak fajną używkę 3 w 1 po jednym dziecku i byliśmy super zadowoleni a zaoszczędziliśmy parę stówek. Koło roczku na wiosnę kupiliśmy za to porzadną składaną spacerówkę.
-
My planujemy remont na przyszly rok. Musimy wykończyć ostatni pokój i koniecznie malowanie bo córcia kocha kredki i nasze ściany :) Jeśli chodzi o nadmiar czasu to miałam podobnie w pierwszej ciąży. Polecam książki o ciąży i opiece nad noworodkiem i niemowlęciem. Po porodzie nie ma już czasu. Ja przeczytałam tez całe stosy zwykłych książek. Oczywiscie tv :) Wróciłam też do robienia na drutach. Zróbcie porządne listy wyprawkowe, co potrzebujecie i zacznijcie się rozglądać w sklepach internetowych. Pomyślcie też o rzeczach dla siebie na poród i połóg.
-
Bejbus ale poszalałaś. Ja nie mam tak dobrze nie zaglądałam do kartonów, bo wszystko jest u kuzynki i muszę podjechać, ale razem mamy 3 dziewczynki i uniwersalnych ubranek o ile pamiętam nie za dużo. Śpiworek, rożek wszystko dziewczęce. Tylko wózek popielato zielony więc ten zakup odpada :) Ja za pranie i szykowanie sie pewnie za miesiąc dopiero wezme. kasiabrzoza witaj :)
-
Do nas właśnie przyszła burza :) jako takiej nie lubię, ale cieszę się bo w końcu będzie czym oddychać. Waga u mnie niezła zaczynałam z 60kg mam 64 więc całkiem dobry wynik. Jestem ciekawa co będzie dalej. Brzuszek mi rośnie, ostatnio dosyć wyraźny się już zrobił :)
-
Cerrie w takiej sytuacji nawet nie wiem co napisać. Dużo siły ci życzę na najbliższe tygodnie.
-
Uff ciężko nadrobić po paru dniach. W dzień nie mam czasu a wieczorem padam przez te upały, ale chyba się udało :) Domifikimiki cześć :) jeśli chodzi o labo to mam tak jak dziewczyny nie przejmuje się inaczej nigdy bym moczu nie zrobiła. Wstaje i do pojemniczka pierwszy poranny i tak jak ktoś pisał nie pierwszy strumień. Karrera85 łączę się w bólu też dostałam skierowanie na krzywą. Lola piękne torty. Ja też poprzestaje na ciastach, tort to jednak wyższa szkoła jazdy tym bardziej podziwiam. Bejbus trzymam kciuki że to błąd pomiaru. Pomyśl też tak jeśli ciąża jest o 4 dni młodsza a mówisz że może być to pomiary już nie odbiegają aż tak bardzo od normy. Kasia_maj a nie mogą sprowadzić? Skoro się należy to powinni w przychodni mieć możliwość zamówić w zależności od zapotrzebowania. Justa31 ja nie jestem przesądna i chętnie zobaczę twój zakup :) zresztą jak ktoś robi wyprawkę od zera to kupienie wszystkiego na raz pod koniec ciąży może zrujnować finansowo. Aluap gratuluję córeczki. Klau witaj , czekamy na szczegóły od ciebie :) Justi2019 nie wiem czy konflikt może być powodem. Moi rodzice mieli konflikt a nas jest czworo i mama nie miała problemów z zajściem, chyba że zwyczajnie mieli szczęście.
-
Ja z kolei miesiac korzystałam z ubranek 56, bo moja mała miała przy porodzie 52cm i dopiero po jakimś dobrym miesiącu wchodziliśmy w 62 także nie ma reguły. Jedno jest pewne nie kupuj za dużo.
-
kasia_maj trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i gratulacje córeczki, duża kobieta z niej :) Cerrie to świetnie że juz lepiej z palcami, a byliście na prześwietleniu albo u lekarza? A ruchy zawsze fajne, przynajmniej bez usg wiadomo, że dzieciaczki tam są :)
-
Aluap bardzo możliwe że to od jakiegoś czasu się zmieniło tak jak ta rejonizacja. Jak rodziłam córkę to było już obowiązkowe, ale słyszałam że to różnie bywa i czasem położne olewają sprawę a czasem idzie się dogadać. Czytałam też, że jeśli nie wpuścimy położnej ma prawo zawiadomić opieke społeczną. Wiem od znajomych mam, że to bardzo różnie bywa, ale ja sobie te wizyty chwaliłam. Położna była 5 razy, za każdym razem się zapowiadała na godzinę (oczywiście plus minus bo miała też inne pacjentki). Bardzo mi pomogła przy szwie w kroczu i przy nawale pokarmu. Poza tym była miła, kulturalna, odpowiadała na pytania i się nie wymądrzała. Do tego oczywiście najważniejsze, Lili była zważona, zbadana itp.
-
Aluap nie ma za co :) Od tego mamy forum :) Gdybym nie miała już jednej ciąży za sobą też bym wielu rzeczy nie wiedziałam pamiętam jaka byłam zielona 3 lata temu i myślę że wiek niewiele ma do tego po prostu pewne informacje nie są potrzebne wcześniej :) A tak naprawdę to wciąż się dowiaduję nowych rzeczy i to właśnie najwięcej od dziewczyn tu na forum jak piszą :)
-
Aluap poszukaj opinii o położnych. Teraz nie ma rejonizacji także możesz wybrać kogoś sensownego z drugiego końca miasta. W kwestii okołoporodowej nie widzę powodu żeby szukać lekarza dobra położna i ginekolog wystarczą chyba, że w pakiecie nie ma pediatry dla dziecka to już ważne. Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to polecam. Zobacz czy przy twoim szpitalu, w którym chcesz rodzić nie prowadzi jakaś położna zajęć. Zawsze to za darmo, poznasz szpital i wymagania do porodu w tym miejscu. Zerknij też na stronę niebieskie pudełko gdzie w okolicy prowadzone są zajęcia szkoły rodzenia zawsze fajnie dostać niebieskie pudełko jest tam sporo próbek i drobiazgów dla ciężarnej i malucha (przynajmniej było 2 lata temu).
-
Dwa dni mnie nie było i tyle nowości. kasia_maj super że wakacje udane gorzej, że z takimi przygodami. Dawaj znać jak tam siostra i czy jakąś konkretną przyczynę ustalili. Jeśli chodzi o nerki to posłuchaj lekarza nie czytaj internetów bo tam jest dużo "mądrości" a na pewno ci nie pomogą. Juullamiałaś dokładnie to co ja w pierwszej ciąży też tak zareagowałam na glukozę. Teraz jeszcze przede mną chociaż skierowanie już dostałam. Najważniejsze że już za tobą trzymam kciuki za wyniki. W kwestii przedszkola nie mam doświadczenia. Córka mogłaby iść dopiero teraz od września, ale uznaliśmy z mężem, że głównie ze względu na te choróbska w pierwszym roku, nie puścimy jej. Gdyby wcześniej już chodziła i przechorowała ten pierwszy rok to na pewno bym posyłała dalej. Cerrie jak palce córki?
-
Aluap zawsze mi sie podobały te pompony :) tak mam córkę więc będzie parka :) mała nie do końca ogarnia temat dzidzi. Na hasło będziesz miała brata powiedziała "ok" po czym poszła układać klocki, ona chyba nie do końca jeszcze rozumie co to wszystko znaczy.