Mininka

Dziewczyny, narzeczony mnie Pogoni dzisiaj po 14 żebym test zrobiła bo na zakupach w sklepie na zapach po prostu wszystko zwróciłam... Jak myślicie jest szansa??

Dzwoniłam do siebie do szpitala. Prowadząca mnie powiedziała że w poniedziałek mam powtórzyć test, a jak do środy nie dostanę @ to mam dzwonić i przyjść na betę... Więc zobaczymy...

magalena3 mininka tule mocno. Ale nie poddawaj się kiedyś się uda. A tutaj zawsze mówimy że póki @ nie ma to jest szansa. Który dzisiaj masz dzień cyklu? I jaki czule test? 28 dzień cyklu na cykle 30 dniowe. Wiem że owulacji była 28 bo wtedy pregnyl miałam podany... Trudno. Nie można mieć w życiu wszystkiego

MadziaK83, Test czułość 20. Ja badania mam robione praktycznie na bieżąco od prawie dwóch lat. Co drugi dzień do momentu owulacji jestem w szpitalu (takie tutaj procedury) i mnie gonią na badania nawet jak na usg jakiś dziwny cień zauważą, więc w kwestii badań jestem spokojna.. Tak wiem, że nadzieja zawsze jest póki nie przyjdzie @ ta cholera... A może po prostu nie dane jest mi być Mamą...

Przycupnęłam z boku, czekając. I u mnie test negatywny. Na cóż rozjasnilo mi się trochę i trzeba pogodzić się z końcem marzeń. Zajmę się sobą teraz i znajdę nowy pomysł na siebie. Wszystkim, które są pozytywne gratulacje wielkie

Hildegarda, liczę że poniedziałek. Biorę średnia z oststnich cykli.. Przy menopurze ni jak nie mogę obliczyć kiedy powinnam dostać @ Magdalena3 gratuluje!!! Bardzo się cieszę ☺ rośniecie zdrowo i dużo hihihi ale bez przybierania na wadze

Mnie już zaczyna wszystko boleć jak na @ więc można pożegnać się ze złudzeniami, że coś się zadziało w końcu

Nie rozumiem nigdy takiego traktowania. Zawsze biorę pod uwagę, że lekarze to tez ludzie, mają gorsze i lepsze dni, ale takie traktowanie jest niedopuszczalne.. Ja chodzę do szpitala i wręcz nade mną skaczą odpowiadając na każde pytania (również mailowo i telefonicznie), ale to pewnie dlatego, że mieszkam za granicą. I w tej kwestii musimy się jeszcze dużo uczyć. I my pacjenci i lekarze... Pannaem.. Mam nadzieję, że wytrzymam bo się zwyczajnie boję... Już liczylam, że może w sobotę zrobię test... Ehhh... Najgorsze to to, że nie mogę iść sama zrobić bety nawet dla rozwijania wątpliwości...

Pannaem, Zaczekajnjeszcse I powtórz test.. Wiem, że trudno się czeka, bo sama to przeżywam, ale... Ojj pocieszam się, że może w końcu coś ta fasolkuje jak czytam o waszych nietypowych objawach... Więc może moje kłucie w jajniku, wzdęcia, mdłości coś zwiastuje... Ale muszę czekać do poniedziałku minimum... Bo boję się że wcześniej albo nic nie wyjdzie albo wyjdzie jeszcze pregnyl...

Pannaem, po dwóch latach starań, lekach, stymulacjach, zastrzykach wolę się nie nastawiać.. bo później za bardzo się rozczarowywałam, a to boli... a poza tym mam szczęście, że jak zrobię test to na drugi dzień @... ale jeżeli nie ból będzie mi się nasilać ( boli jakby jajnik) to trzeba będzie do szpitala dzwonić... Nie pij hihihi

Pannaem, nie denerwuj się. to tylko szkodzi! wiem, że łatwo się mówi, sama czekam do niedzieli na zrobienie testu chociaż się cholernie tego boję... najgorsze to to, że przez stymulację nie wiem kompletnie kiedy spodziewać się @.. również mam bóle brzucha i mdłości, ale tłumaczę to sobie tym, że teraz u mnie w pracy króluje grypa żołądkowa...bo przecież nie możliwe mieć coś w 1,5 tygodnia po owu...a ból brzucha, który teraz mam to obawiam się jakieś torbieli albo coś... ja to jednak panikara jestem... spokojnej nocki dla Was Moje Drogie!

Normalnie posta mi ucięło... Ja mam coraz większe załamanie chociaż nie powinnam. Podjęłam juz decyzję, że jeżeli przyjedzie @ to nie będę już więcej się starać. To ponad moje siły... Depresyjne trochę brzmi, ale... Trzeba dać czas czasowi...

Pena89 moje serdeczne gratulacje

My już też dwa lata, do tego dochodzą zastrzyki, hormony i symulacje. Ja mam ochotę się już poddać bo każdy kolejny zastrzyk to coraz większy ból, okres to największy wróg, psychika siada, a mój dzielnie mówi uda się nam, uda.. I tylko dzięki niemu jeszcze się nie poddałam chociaż już dwa razy chciałam powiedzieć w szpitalu, sorry, ale nie chce więcej, odpuszczam..

Dziewczyny, mam takie pytanie. Jak sobie radzicie psychicznie?? Bo ja zaczynam siadać... Do tego dochodzą wieczne kłótnie z partnerem bo w mnie hormony szaleją i sama nad sobą zapanować nie mogę... Psycholog jakoś też mnie nie ogarnia... A ja czuję coraz większą depresję i poczucie mam, że "wybrakowana" jestem...

Niestety wynik testu negatywny... Teraz czekać na @ i... Chyba nie mam siły kolejny raz przez to przechodzić...

Pena89 podglądam podglądam

Dziękuję Penna, Bo już się martwiłam czy wsio że mną ok.. Za dwa tygodnie zdam raport z działań

Dziewczyny, dostałam pregnyl. Jest już ponad 24 h od iniekcji I... Nie czuje nic. Czy któraś z Was odczuwała owulacje po pregnyl? I w jakim czasie?

Witaj Pena89. A więc... Dostałam teraz menopur 75, ktory źle znoszę... w 10 dniu znowu usg i zobaczymy. Wtedy mam dostać pregnyl chybe, że jajeczko będzie jeszcze za małe albo będzie ich znowu za dużo... Mam nadzieję, że teraz będzie jiz wszystko ok i się uda... To juz 18 cykl starania się a 7 pod kontrolą i podczas stymulacji...

Tak, miewałam cykle bezowulacyjne. I po tym byka decyzja o CLO. Ale jak widać nawet pół tabletki jest dla mnie za silne. Właśnie podobno przy pregnyl tylko jedno jajeczko dojrzewa. Szkoda bo też liczyłam na bliźniaki. W piątek mam konsultacje więc jeszcze raz przedyskutuje kwestie stosowania pregnyl w taki sposób bo to jest bardzo dziwne..

Cześć staraczki, Byłam 4 cykle na clo ale lekarze stwierdzili, że działa na mnie za mocno - 2 cyklu dojrzewało do 6 jajeczek. Więc mam teraz zacząć zastrzyki prengyl. Ale... Jak czytam to dziewczyny dostają jeden zastrzyk na wywołanie owulacji. A ja mam brać od 3 dnia pół ampułki i tak do owulacji. Do tego oczywiście kontrola na usg. A jeżeli nie zajde to znowu Provera na wywołanie @. Ale mam pytanie czy któraś z Was brała tyle zastrzyków prengyl?

Niestety właśnie przyszła @

Bibs, Mam nadzieję, że tak będzie. Powtórzę jeszcze test w niedzielę, mam nadzieję, że coś pokaże... najgorsze to to, że nie mieszkam w PL i nie mogę sobie tutaj iść od tak zrobić Bety... a objawy są bardzo mylące - czuję się jak bym miała przeziębienie, zimno mi cały czas, opryszczka wyskoczyła, rozdraznienie a teraz już nawet ból krzyży jak nigdy.

Cześć Dziewczyny, obecnie jestem w trakcie pierwszego cyklu z CLO. cykle nieregularne, planowana @ za 3 dni, jednak od jakiś 5 dni ciągłe kłucie w dole brzucha, bóle jak przed @ chociaż nigdy ich nie miałam, parcie na pęcherz, brzuch bardzo wzdęty piersi - wcześniej nawet dotknąć nie mogłam, teraz ból jakby zelżał. Podczas monitorowania cyklu ( USG w szpitalu) kochaliśmy się we wskazane dni przez lekarzy. Mój błąd zrobiłam test na 5 dni przed planowaną @ - wynik negatywny... jak myślicie czy jest szansa, że to ciąża czy tylko zmyłka organizmu???