Skocz do zawartości
Forum

Kaśka.o

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kaśka.o

  1. natalia z tym humorem to nie jesteś sama, tez jestem juz na wykończeniu psychicznym i fizycznym. Czasem jestem na siebie zła za to jakie myśli mi przychodzą do głowy. Ale tak już bywa, każda z nas juz chce mieć poród za sobą. (no może oprócz Madziaka heh :p Ty byś mogła pewnie jeszcze z pół roku polatać z brzuszkiem, co? :p) U mnie doszlo jeszcze trochę problemów, jak to w życiu i od 3 dni to wrak człowieka się ze mnie zrobił, jestem nie do życia psychicznie. A fizycznie juz wysiadam, dobrze że chociaż nie mam takich skurczy cały czas jak biedne dziewczyny, ale lekko tez nie jest. Ponarzekane, to trzeba się zabrać do roboty. Zupę jarzynową dziś strzele, żeby jakieś warzywa zjeść, bo kompletnie mi znikł apetyt, a przecież jeść coś jeszcze trzeba :/
  2. Madziak hehe, rzeczywiście jeszcze chwilka mam nadzieję, że szybko pochwalisz się zdjęciem małego :p Ja za te 5 dni mam wizytę w szpitalu, jeśli stwierdzą, że jeszcze jest okej i mały zostaje to 30 października, czyli za kolejny tydzień mam już termin umówiony na 9:30 żeby się stawić w szpitalu. Ale ogólnie przeczucie mam takie, że zacznę rodzić chwilę wcześniej, a mały właśnie tego 30 przyjdzie na swiat. Zobaczymy czy taka czarownica będę heh, że sobie to wykraczę. :p Tymczasem idę sie przejść do sklepu :) magda no właśnie maleńka, urodziłaś juz tu kolejnego forumowego malucha?
  3. Asieńka dobre wieści, super że wszystko zaczyna się układać. Na pewno wtedy Ty jesteś spokojniejsza, a przez to mały tez :) Ja dla odmiany znów nie śpię. ;) juz nie wiem co mam że sobą robić, serio. Tak sobie myślę, może to głupie pytanie.. Czytałam opinie na necie, ale niewiele mi w końcu dały. Czy można mieć do porodu pomalowane paznokcie? Heh :p Jak było u was? :)
  4. natuska Woow, ale zazdroszcze takiego brzuszka po porodzie heh :p tez bym chciała tak wyglądać po wszystkim. :o Madziak nareszcie się wyspaliście! Łuhuu a Twój pewny wielki dzień z godziną 0 zbliża się coraz wiekszymi krokami! jak tam nastrój, trochę lepiej? Myśli poukładane? Asieńka trzymamy wszystkie za was kciuki, żeby to nie było jednak nic poważnego. :( Dorota jejku, jakie cudne są te maluszki wasze, ah coraz bardziej się zastanawiam jak będzie wyglądał ten mój "bombelek" :p
  5. magda kuuurcze, a ja myślałam, że już jesteś po :( U mnie dzisiaj go nie 'ważyła'. Tydzień temu w szpitalu jak robili usg to miał niecałe 2900. Na wynikach z usg jest napisane, że prawdopodona waga przy porodzie to 3300-3500g. Ale za to na dzisiejszym usg mój synek pokazał mi, że jest OK. Śmiałyśmy się z ginką, bo normalnie było widać rączke otwartą, a za chwile zamknął i pokazał kciuka do góry hehe :p
  6. Madziak Ja juz po KTG, teraz czekam na wizytę :)
  7. Tak mówicie o tych problemach z jedzeniem, że aż zaczęłam się mocniej zastanawiać jak to będzie u mnie. Czy uda się karmić tylko piersią czy tez przejade na mm.. Tyle pytań :) Madziak na która masz wizytę? :)
  8. Cześć dziewczyny :) Dzisiaj się co chwilę budziłam w nocy, bo śniło mi się, że już jest 30-ty a ja nie zaczęłam rodzić. Chyba jednak się gdzieś tam podświadomie tym stresuje, bo tak bardzo nie chce mieć cesarki.. I tak za każdym razem jak zasypiałam to ten sen wracał. Wymęczona jestem po tej nocy bardziej niż gdybym w ogóle nie spała ;)
  9. Domi taki standard mają, mam nadzieję, że uda mi się uniknac tej cesarki :)
  10. natuska w ogóle jaki śmieszny zbieg okoliczności z datą i godziną urodzin, heh :p zaniepokojona Nick tez piękny. Oczywiście, że nie powinnaś się za takie rzeczy winić, chociaż wiadomo że łatwo mówić. Mamy zawsze się będą bardzo przejmować. Siły dla was kochani!
  11. natuska kochana! Nareszcie, ogromne gratuuuulacje! Mały jest cudny, a Ty aż promieniejesz z tego szczęścia. Jejku, jak cudownie magda może u Ciebie tez już po?
  12. Madziak te nasze suwaczki coś źle pokazują, bo dzisiaj jest 37+6 juz :p jeden dzień są do tyłu :p
  13. Madziak haha, żeby ten sen nie był proroczy :p Ogarnęłaś juz wszystko na ten moment? Spakowana jesteś czy czekasz jeszcze? Ja juz dzisiaj przygotowałam torbę do szpitala, a raczej walizeczkę taką podręczną. Ciekawa jestem co tam u naszych maluchów słychać :) jutro się dowiemy :) Dołączam zdjęcie :p masakra, tyle kilogramów, mój życiowy wagowy rekord. Ale mam nadzieję, ze po porodzie szybko zejdzie. Wczoraj się jeszcze dowiedziałam w ogóle, ze jak się jest po porodzie SN to się siedzi w szpitalu 2 doby, jak SN ale z moją cukrzycą to 4 doby, a po cesarce 5 aż trzymają. Jak pani doktor zobaczyła moja zadowoloną minę z tych 5 dób, to się zaczęła śmiać, że już wiadomo dlaczego nie cesarka ma być, to znaczy dlaczego ja nie chce heh :p
  14. Madziak przeboje masz ciągle biedna. Ale jednak tak to jest, ze każda mama jest najlepszym ekspertem od swojego dziecka. Nic tylko Ci gratulować, ze tak świetnie sobie radzisz. :) Ja po tym jak się poddałam i do 3 posiedziałam w salonie, a później poszłam znowu spać tak spałam jak zbita do 9, wiec względnie jest okej :) natuska dawaj znać koniecznie jak sytuacja! natalia super, ze się wyspałaś hehe
  15. natka kurcze, trzymam za was kciuki zeby w końcu skończyło się przyjsciem maluszka na swiat. Ja to mam już dość.. Położyłam się gdzieś o 21 i od tego czasu budziłam się już chyba z 10 razy, poważnie. Mam serdecznie gdzieś takie "spanie". Byłam padnięta, myślałam ze w końcu zasnę i będę spać do rana a tu dupa.
  16. Dzięki dziewczyny, kciuki się przydadzą, bo naprawdę może być 'trudno'. O ile poród sam w sobie jest trudny, to jeszcze z tymi moimi komplikacjami, eh.. Ale cóż, jakoś wyjść musi haha
  17. Dobra! Zauważyłam "fajna mama" haha :p
  18. Madziak trzeba od nowa zrobić suwaczki? Na jakiej stronie robiłyście dziewczyny?
  19. Ale jestem dzisiaj padnięta, wstałam o 6 i ta wizyta w szpitalu mnie wymęczyła totalnie. Chyba po prysznicu zaraz się położę.. W każdym razie dzisiaj już wszystko załatwione. Wszystkie dokumenty wypełnione, rozmowa z anestezjologiem odbyta, z położną i diabetologiem tez. Głowa mi pęka od ogromu informacji dzisiaj i jestem trochę zestresowana jednak tym porodem. Pani doktor stwierdziła, ze jest dużo czynników, które mimo chorób moich daja nadzieję, ze uda mi się urodzic naturalnie, jednak musiała mnie uprzedzic, ze często przy cukrzycy porody kończą się jednak cesarką. Żeby dostać znieczulenie musiałabym odstawić swoje leki na 36-42 godziny wcześniej.. Wiec w sumie juz nie wiem jak to będzie tez tym wyglądało. W srode teraz mam wizytę u swojej ginki, zobaczymy co tam z małym. W kolejna środę chcą mnie znowu zobaczyć i zbadać w szpitalu. Być może wtedy stwierdza, ze juz zostaje i kończymy te przygodę, a jeśli nie to yak jak mówiłam maksymalnie w terminie mam się stawić i będzie koniec :)
  20. Madziak na takim zdjęciu 'z odległości' Twój brzucho wcale nie jest taki mały jak się wydawało! Wręcz jak tak patrze to proporcjnalnie wydaje mi się taki jak mój. Jutro mam na 8 diabetologa, a na 12 znowu jadę do szpitala. Jak zwykle stres mnie ogarnia niesamowity, bo nawet nie wiem już w sumie czego mam się w tym szpitalu spodziewać. Miałam mieć spotkanie z doktorem, a teraz to już nie jestem pewna czy tak będzie. W ogóle jakaś panika na mnie siadła. Domi bywają i takie dni :( Ale zawsze po burzy wychodzi słońce, także głowa do góry. Natuska kurde, powtórze się znowu, ale laseczka jesteś pięknie wyglądasz :)
  21. Queen trzymam kciuki zeby jednak to u Ciebie szło w dobrą stronę :) myśl pozytywnie heh, może to pomoże i poród przyjdzie szybciej. Rach, ciach, dziś w nocy odejdą wody i urodzisz haha
  22. Andiama też mam tak, ze nie mogę oddychać przez małego, jakoś baardzo sobie upodobał wpychanie mi nóżek w żebra i czasem jak kopnie to aż tchu nie można złapać. Mówicie tak o tym czopie.. A u mnie nic, kompletnie. Mleko w piersiach to mam już od dawna, jak ścisnę to lecą kropelki.. Brzuch często twardy się robi, ale czasem nie wiem czy to mały się wypycha czy to macica się stawia. Eh, przeczucie mam serio, ze ja to będę miała wywoływany ten poród, a tak nie chce :/ juz się nie mogę doczekać młodego na świecie :)
  23. natalia dokładnie, noce są tragiczne, bo co chwilę trzeba się podniesc a latwo nie jest. A sałatka to na zasadzie "czyszczenia lodówki" haha :p jakiś miks sałat z oliwą, kukurydza, łosoś, pomidor, ser halloumi, jajko.. To co tam miałam to poskładałam :p A teraz robie tortille z kurczakiem :p
  24. .. Ucielo mi posta. W ciągu dnia chodzę normalnie, a w nocy jestem cała taka połamana. Jakoś w nocy czuje 3 razy bardziej ten ból miednicy i kości wszystkich, pleców. Oh, sobie ponarzekałam, a teraz będę jadła swoją sałatkę na śniadanie :p
  25. Dorota cieszcie się sobą w domku. Fajnie, ze udało się małego uspokoić i tak ładnie spał. Ja dzisiaj miałam takie durnowate sny, ze masakra.. W ogóle w ciągu dnia jakoś chodzę normalnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...