Skocz do zawartości
Forum

Kaśka.o

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kaśka.o

  1. Ewinka u mnie tak samo, pielucha, cyc, niby szczęśliwy i najedzony zasypia, a tu cyk znowu płacz, wiec tulimy, nosimy. Znowu kupa, pielucha, cyc i zwiedzanie świata :p Ale ten uśmiech, który robi (choc jeszcze wiem, że nieświadomie) jak zrobi znowu kupe w przed chwila zmieniona pieluche jest boski haha :p Teraz właśnie pojadl, pielucha sucha i zasnal na mnie po tym jak sobie odbeknął :) Daj znać ile Daruś przybrał :) super, że już nie musiałas dokarmiać. Madziak fajnie, że Kamilek tak śpi w nocy zazdroszcze heh ;p A co do piersi to trzymam kciuki żebyś sobie z tym szybko poradził a A Arturro podczas snu przybiera czasem takie pozy jak na sesji heh :P Chociaż robi tez tak samo jak mówicie, rzuca rączkami itp :)
  2. Basia jakie usta piękne, woo :) duży chłopak juz Dzięki dziewczyny za podpowiedzi :)
  3. Andiama piękne gratulacje! Czekamy na zdjęcie przystojniaka, a Ty odpoczywaj.
  4. Queen u mnie mały dostał smoka od razu praktycznie, bo mu dali na neonatologii :/ także jak przyszłam do niego na drugi dzień to już leżał z nim. Mimo wszystko cycka ładnie ssa, a smoczka daje czasem na chwilkę tylko, jak się zlosci przy zmianie pieluchy. Ale ogólnie nie woła za nim do zasypiania itp. Madziak i jak wizyta? Położna miała wage? U mnie mały od wyjścia ze szpitala przybrał 90g wiec powiedziała, że jest okej. W sumie dopiero od tych dwóch dni znowu nabiera, jak zaczął juz ładnie pić mleko. Dziewczyny, powiedzcie mi.. dajcie maluchom witamine D? jak tak, to jakąś konkretnie, coś polecacie? Mi w szpitalu przepisali tabletki i się zastanawiam czy myśleć nad czymś innym czy stosowac tamto co dali.
  5. My się właśnie karmimy, to mam chwilę żeby napisać :) Heh, mój Arturek nie jest taki łaskawy dla mnie jak Twój Kamilek Madziak i co 2-2,5 godzinki woła o otworzenie baru mlecznego heh także nocki na pół przespane :) I jakbym przeczytała siebie, bo do mnie też przychodzi dziś położna i tez "mam nadzieję, że z waga" Współczuje wam tych bóli ran :( u mnie akurat pod tym względem wszystko mega w porządku, nic nie ciagnie na szczęście ;)
  6. Queen gratulacje! Sliczne wszystkie bobaski śmieszne, że wy KasiaAsia macie juz 5 tygodni, a my dopiero 5 dni! Ale ten czas zasuwa :) Madziak no właśnie Arturek tez trzaskam kupe za kupą, aż zaczęłam myśleć czy nie za dużo. Ile to jest "w normie"? Heh :p Postanowiłam sprawdzić ile odciągnę laktatorem.. I 10 min z jednej, 10 minut z drugiej i mam razem 70 ml ;)
  7. Odzywam się dziewczyny w końcu :) dzięki, ze pytacie co tam u nas. Czytałam was, ale jakoś nie było kiedy odpisać. Wychodzimy dopiero dzisiaj, dostałam juz wszystkie wypisy, ksiażeczkę małego itp, ale czekam jeszcze chwilę, bo chcą sobie zrobić ze mną zdjęcie na pamiątkę heh. Bo to szpital właśnie który się szczyci tym przyjmowaniem porodów kobiet z cukrzycą i chcą mieć zdjęcie na tablice i stronę żeby się chwalić że się rodza zdrowe dzieci :) U Arturka wszystko dobrze, był dzisiaj zbadany, zdrowy maluszek. Mówicie o karmieniu. U mnie jak go nie miałam przy sobie i działałam laktatorem żeby coś ruszyło to przez dwa dni od porodu nie wylecialo nic praktycznie, a chodzilam co 3 godziny. Ale jak juz mi małego oddali to naprawił wszystko. Teraz karmie z jednej, a z drugiej samo wylatuje. Jestem szczęśliwa bardzo, bo się udaje nam. Mały ładnie ssa, przybiera, pieluchy moczy wiec w porządku. A co do spania to pierwsza noc była ciezka, nie spał całą. Myślę że to była kwestia właśnie tego, że jeszcze nie był najedzony, a mleka za dużo nie było i pewnie trochę był głodny, albo go bolał brzuszek trochę. Ale już dzisiaj elegancko. Dostanie suchą pieluche, zje i tak śpi minimum 3 godzinki i znowu. Nad ranem to nawet dłużej śpi ciągiem.. :)
  8. Oddali mi małego! Jejku, jaka jestem szczęśliwa teraz, że wszystko się unormowało i jest juz w porządku <3 cudownie!<br /> Andiama życzę żebyś jednak aż do listopada nie czekała trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny, bo ta końcówka jest naprawdę męcząca. magda jejku, pominęłam gdzieś zdjęcie Amelki, nie załadowało mi się :o Jest cudna! Piękna kruszynka
  9. magda masakra! Przykro mi, że musisz przez coś takiego przechodzić. W głowie mi się nie mieści to jak można tak kobietę traktować podczas porodu, kurde. Wystarczy traktować innych serio po prostu po ludzku. Jasne, mała wynagradza ból i wszystko, ale zdrowa psychika mamy uważam, że też jest ważna. Kurde :/ przerażające to jest, ze można trafić na takie położne :( Ja miałam nacinane i trochę boli, ale nie ma tragedii. A Ciebie Magda boli jakoś bardziej? Ja w sumie dopiero 2 dzień po jestem, Ty już trochę dłużej.
  10. Uf, w końcu wpuścili, już wszyscy się zaczęli denerwować, bo się zebrało z 5 par rodziców. U małego lepiej w końcu, wczoraj dostał jednak kroplówkę bo miał cukier 2,5 a minimum to 3. Dzisiaj już leżał bez i z ostatniego pomiaru miał 3,7 także ciesze się bardzo. Chociaż jak przyszłam i go zobaczyłam takiego opatulonego z tym wenflonem i smokiem to się prawie poryczałam :( ale wiem, że musi się grzać tam teraz, spał słodko wiec nie chciałam go juz budzić. Wczoraj próbowaliśmy się przystawić znowu, ale nie bardzo chciał jeść przez te kroplówki, bo najedzony. Także zobaczymy jak to będzie w domu ;( bo laktatorem pobudzam trochę, ale leci mleka tyle co nic, kropelki dosłownie. Na początku tylko było trochę więcej, strzykawka może się nazbierała. Jeśli ten poziom cukru się dzisiaj unormuje to będzie fantastycznie.
  11. Jejku, dziewczyny :o współczuje wam takich wspomnień i przeżyć. Ja mój poród wspominam wspaniale, tak samo jest teraz po. Czekam z dwoma innymi parami, ale nie otwierają nam przejścia dla rodziców na neonatologię :( mam nadzieję, że to z powodu przebierania maluchów czy coś, a nie przez to, że coś się stało ;(
  12. Ewinka kurde, ale to jest.. Eh, że taka sytuacja w szpitalu, że miejsc nie ma :/ Dzisiaj rano przenieśli mnie do pokoju gdzie jestem sama, wiec fajnie :) chociaż nie jest mi aż tak smutno, że mama obok ma dzieciaczka a ja nie :< obiad dzisiaj tez wyglądał dobrze, a jeszcze na jutro mogłam wybrać sobie wszystko, na co mam ochotę :o masakra, są dwa obiady do wyboru, można wybrać pieczywo jakie się chce itp. A na ostatnim zdjęciu fotel niczym kinowy hehe, do odciągania mleczka.
  13. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to wyjdziemy jutro do domku, łuhu :) Trzymam kciuki za pozostałe jeszcze zapakowane :) Ewinka i jak tam u Ciebie kochana?
  14. KasiaAsia Ja to już o tym myślę heh, ale wczoraj mnie nacieli i zszyli więc jeszcze chwila minie pewnie. natuska kurczaki, nie przesadzasz haha? Nie dość że taka figura mega w ciąży to jeszcze po ciąży czad :p Ja byłam właśnie na neonatologii zobaczyć Arturka. Powiedzieli mi, że narazie nie ma kroplówki, bo jest na dobrej drodze, żeby bez tego ten cukier się unormował. Wtedy jest opcja, że może jeszcze dzisiaj wieczorem do mnie wróci. Przesyłam foteczkę mojego szczęścia. :) A jeszcze co do karmienia, to jest tu w szpitalu pokój z laktatorami, wiec sobie poszłam dzisiaj. Odrobinę się udalo ściągnąć, dosłownie strzykawkę ale mam nadzieję że będzie tylko lepiej ;)
  15. Dziękujemy pięknie dziewczyny <3 Jestem przeszczęśliwa, tyle emocji było. Staram się też być dobrej myśli, że wszystko się szybko unormuje u niego.<br /> Ktoś pytał czy odciągam czy daja mm. Wczoraj wieczorem go zabrali, pierwsze przystawienie było, ale to tyle o ile sobie possał. Niestety ja juz wczoraj nie dałam rady tam pójść wiec na pewno dostał mm. Mimo wszystko będę próbowała do niego chodzić i karmić, bo taką opcje tez mam.
  16. Jestem okropnie zmęczona, bo nie śpię od wczoraj od 7. Ale przeszczęśliwa :) Mam tylko nadzieję, że małego uda się szybko przywrócić do dobrego poziomu cukru. Tymczasem idę się zdrzemnąć :)
  17. O 16:29 urodziłam SN synka Artura :) 52 cm, 3250 g :) O 9 rano wyjeli mi balonik, dostałam tabletkę po której przyszły kolejne skurcze. O 13 poprosiłam o znieczulenie :) Później wjechało jeszcze oxy i tym sposobem mały przyszedł na swiat. Jestem dumna, że udało mi się tak jak planowałam SN. Niestety ze względu na to, że miał hipoglikemie zabrali go na neonantologie :( będzie musiał tam zostać aż wszystko uda się doprowadzić do porządku.
  18. Queen o 20 wczoraj założyli cewnik, praktycznie od razu zaczely się skurcze. Jeszcze na początku trochę mogłam odpoczywać między nimi, ale później juz tylko chodziłam żeby wytrzymać. Wiec cała noc nieprzespana, 12h ciągle na skurczach. Kolo 9 wyjeli cewnik, zrobili ktg na którym się nie zapisały praktycznie żadne skurcze... Eh. Dostałam ćwierć tabletki na dalsze wywołanie i tak będziemy po trochę, z ktg po drodze działać. Wiec jednak to nie będzie tak szybkie jak myślałam :)
  19. Agatka tak, mam cewnik.. Ale skurcze wcale nie mijają. ;)
  20. Mój update jest taki, że skurcze są coraz mocniejsze. Na początku jeszcze między nimi udawało się poleżeć, ale już jest ciężko wiec chodzę po pokoju.. Do tego wymiotuje trochę, taki jeszcze efekt :)
  21. Update taki tylko, że przenieśli mnie na porodówke juz :) leżę sobie w takiej sali zwykłej narazie. Założyli mi już ten balonik, dziwne uczucie :) Boli jak taki mocny okres, ale do przeżycia.
  22. Madziak a mały jest cudny hehe, oboje są cudni fajnie, że masz taki dobry humor zawsze i ze wszystko jest w porządku. Odpoczywaj żeby jutro mieć dużo siły. A za mnie trzymajcie kciuki
  23. Niewiadomo dlaczego to tetno tak spadło, ale mam właśnie juz 3 ktg dzisiaj robione heh :) póki co wszystko jest ok, leżę na sali przedporodowej. Ale prawdopodobnie jak założą mi balonik (bo od niego chcą zacząć wywoływanie) to przeniosą mnie już na porodówke.
  24. Klaaau rodzę w Jenie (Turyngia) :) Mnie trochę tez dopadł stres, ale głowa do góry. Damy rade :)
  25. Dziewczyny, przejmuję kolejkę :p jak wszystko dobrze pójdzie to ja będę następna. Od 13 juz byłam w szpitalu, zrobili mi KTG, które było juz super. Zrobili USG, mały ma 3100 wyliczone mniej więcej. Jednak ze względu na wszystkie moje choroby zdecydowałyśmy z Panią doktor, że zostaje w szpitalu juz dzisiaj i wieczorem zaczniemy wywoływanie. Także jeśli nie będę jakaś oporna na to, to już jutro będę tulić swoje maleństwo. Jestem trochę zestresowana, ale bardziej tym, że to wszystko po niemiecku i kurde nie wszystko tak idealnie rozumiem. Bo jednak nie znam aż tylu słów dotyczących chorób itp :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...