Skocz do zawartości
Forum

agusia20112

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agusia20112

  1. zreszta juz jak chodzila do przedszola to pani przedszkolanka sugerowala wlasnie wizyte w poradni a w szkole nikt nie patrzy ze dziecko troche wolniejsze i jak nie nadaza z programem to zaraz ma zaleglosci
  2. ale dziewczyny to nie tylko kwestia skupie sie i pamieci nawet mama moja widzi ,ze jest jakis problem trudno tak opisac wszystkie odbieglosci jej
  3. dziewczyny ja mam straszny problem z Emilka ona jest bardzo do tylu,za innymi dziecmi w rodzinie jej ojca wszyscy opóźnieniboje sie co to bedzie jak pojdzie do szkoly musze chyba zaczac chodzic z nia do poradni,nie umie sie kupic,nie wie o czym byla bajka,o czym czytalam bajke.za chwile wszystko zapomina jestem zalamana moja ex tesciowa w wieku 50 lat calkowicie jest sfiksowana,wymaga opieki,nawet nie pamieta ze trzeba isc do wc...ma pieluchy,tylko lezy i zero kontaktu boje sie ze to rodzinne Emilka jest grzeczna,pomaga ale widze ze jest bardzo ograniczona,z tylu za swoim rocznikiem wymaga duzo pracy a ja nie wiem czy dam rade,teraz Asia mnie pochlania,a potem co chyba bede zmuszona siedziec w domu i z nia pracowac we wrzesniu pojdziemy do poradni, moze jakies leki pomoga,,,,nie wiem,,,najpierw musze poznac opinie specjalistow
  4. ja mam nadzieje,ze moje dziewczyny nie beda okrutne,ze nikt nie bedzie przez nie plakal
  5. anusiaelblagagusia20112anusiaelblagNo widzisz ty masz o tyle dobrze ze mialas wybór. Ja tak nie moglam nie zawsze mamy wplyw na nasze zycie w 100% na pewno jakos wszystko to tak ulozysz ze nie bedzie w tym szkody dla dziewczyn ja nie uwazam ze zlobek to zbodnia,kiedys sporo dzieci chodzilo I nadal duzo chodzi bynajmniej u mnie u nas jakos pusto,mimo,ze za darmo
  6. KATARZYNKA78agusia20112tak to rodzice zaszczepiaja dziecia powne zachowaniawidzialam kidys mamusie z synkiem co podsmiewala sie z dziewczynki z daunem u mnie na plac zabaw przychodzi kobieta z synem 4 letnim z zespolem downa i ze zdrową 2 letnią coreczką kiedys taki chlopczyk podszedl do tego chorego chlopczyka i chcial się z nim pobawić to mama tego chlopca na głos powiedziala nie baw się z nim bo on ma downa i jeszcze ci coś zrobi :(:( mama tego chorego chłopca miala łzy w oczach jakie ludzie są tempe to szok przecież on nie jest jakims mordercą tylko jest chory. nie rozumiem takich kobiet,kazdej moze sie trafic chore dziecko i co ma wyrzucic ,oddac????????????co to siedzi w niektórych ja zawsze podziwialam mamy chorych dzieci za ich wielka milosc i sile
  7. anusiaelblagagusia20112tak to rodzice zaszczepiaja dziecia powne zachowaniawidzialam kidys mamusie z synkiem co podsmiewala sie z dziewczynki z daunem A ja widziałam jak matka córke z zespołem downa mówiła ty kur** dałnie głupi to nie matka to zero
  8. anusiaelblagagusia20112anusiaelblagCo do żłobków to są rodziny których rodzice obydwoje musza pracować. Gdyby mój zarabiał Aga tyle co Twój to też siedziałabym w domu. No ale niestety nie każdy ma tak dobrze. I nie uważam, żeby jakiś rodzic wyśmiewał się ze mnie że daje dziecko do żłoba.wcale nie napisalam,ze ktos bedzie sie smial napisalam ze kazda mama chce najlepiej dla swoich dzieci i rozumiem ze to dla nich chcesz podjac prace ja jeszcze przed staraniami o dziecko podjelam decyzje ze siedze w domu z nim No widzisz ty masz o tyle dobrze ze mialas wybór. Ja tak nie moglam nie zawsze mamy wplyw na nasze zycie w 100% na pewno jakos wszystko to tak ulozysz ze nie bedzie w tym szkody dla dziewczyn ja nie uwazam ze zlobek to zbodnia,kiedys sporo dzieci chodzilo
  9. u nas w przedszkolu byla dziewczynka z daunem i tez rodzice innych dzieci mieli obiekcje....okropne to
  10. tak to rodzice zaszczepiaja dziecia powne zachowania widzialam kidys mamusie z synkiem co podsmiewala sie z dziewczynki z daunem
  11. anusiaelblagCo do żłobków to są rodziny których rodzice obydwoje musza pracować. Gdyby mój zarabiał Aga tyle co Twój to też siedziałabym w domu. No ale niestety nie każdy ma tak dobrze. I nie uważam, żeby jakiś rodzic wyśmiewał się ze mnie że daje dziecko do żłoba. wcale nie napisalam,ze ktos bedzie sie smial napisalam ze kazda mama chce najlepiej dla swoich dzieci i rozumiem ze to dla nich chcesz podjac prace ja jeszcze przed staraniami o dziecko podjelam decyzje ze siedze w domu z nim
  12. ArisaJa kochane zmykam na jedzonko. Uspie pózniej dzieci i mojegoi będę miała czas na klikanie-tak mysle?Miłego dnia powodzenia w usypianiu meza
  13. KATARZYNKA78agusia20112Anusia dokadnie po to jest forum,aby pisaje na dany temat.... ja na przykad uwazam,ze zobek to ostateczność i ja bym nie poslala Sa tez dzieci co mocza sie i jest to jednostka chorobowa...i musza miec pampersy...bo inaczej caly czas spaly by w siuskach,a i tak nie zapanuja nad tym masz racje z tym ,ze dzieci sa okrutne,dokuczaja tym co sa inne,maja okulary,aparat na zebach itp.Kazda mama chce jak najlepiej dla dzieckaja rownież nigdy nie poslala bym dziecka do żłobka :):) mój syn nosi okulary i jak narazie nie śmieją się z niego na dworze ale teraz idzie do przedszkola więc zobaczymy:( ja nosilam w podstawowce i mi dokuczalistrasznie mi wtedy bylo
  14. ArisaKATARZYNKA78ja tylko frytki dzieciakom usmażę i z głowy:) mąż będzie za dwie godzinki dopieroFrytki robiłam wczoraj Dziś mam ocjhote na placki ziemniaczane ale już kotlety zrobiłam. Ja musze mojego gdzieś wysłać,bo dopiero drugi dzien jest w domu a już mnie drażni no ja tez lubie placki ,ostatnio nasmarzylam
  15. Anusia dokadnie po to jest forum,aby pisaje na dany temat.... ja na przykad uwazam,ze zobek to ostateczność i ja bym nie poslala Sa tez dzieci co mocza sie i jest to jednostka chorobowa...i musza miec pampersy...bo inaczej caly czas spaly by w siuskach,a i tak nie zapanuja nad tym masz racje z tym ,ze dzieci sa okrutne,dokuczaja tym co sa inne,maja okulary,aparat na zebach itp.Kazda mama chce jak najlepiej dla dziecka
  16. ja byłam na podwórku z dziewczynami,bawiły sie w piskownicy
  17. kamka88agusia20112Biedulka,ona pewnie i tak sie stresowała,to pewnie,ze nie było sensu jeszcze jej opiepszać no stres to mało powiedziane, raz jak się załatwiała to aż krzyczała, ja to płakałam cały czas,nawet do szpitala chciałam z nią jechac,ale tam by nic nie poradzili, lewatywę to sama jej robiłam taką z apteki. W tym okresie to za każdą kupkę kupowałam jej nagrody,np jakąś gazetkę czy coś. biedna.....musiało ja bardzo bolec
  18. kamka88agusia20112kamka88Anusia u nas ten problem z tym sikaniem to się pojawił przez zaparcia bo ona nic nie jadła. Zuzka jak miała niecałe 2 latka sama robiła siku i kupkę do nocnika,byłam z niej dumna bo nauczyła się w kilka dni, a parę miesięcy później zaparcia zgrały się z temperaturą (to były Święta Bożego Narodzenia kiedy to cała nasza rodzina się pochorowała...) i Zuzia nie mogła się załatwic potem jak próbowała to popuszczała siuśki, ona tak cierpiała,że masakra :( Pozwalałam jej robic kupę nawet na dywan(lekarka tak nam zaleciła ale sama też na to wpadłam) byle by zrobiła, a ona się zwijała z bólu:( oczywiście dawałam jej czopki,które nie pomagały,była też lewatywa ale nie mogłam przecież jej ciągle robic bo to nie załatwia problemu...Problem ciągnął się przez prawie rok,problem był potem psychologiczny bo Zuzia wstrzymywała kupkę przez tydzień i dłużej bo miała złe wspomnienia(zaparcia nawykowe) dlatego mamy to opóźnienie z rezygnacją z nocnych pampków. Pomogła nam w końcu laktuloza w syropie,małymi kroczkami zdziałała cuda!! Oj jak dobrze że to minęło,ale nie życzę nikomu takich problemów:(Niedługo pewnie załapie że w nocy tez trzeba na kibelek....nic na siłe....uwazam ,ze nie ma co dziecka stresować,bo jeszcze gorzej bedzie pewnie,że nic na siłę, mój tylko czasem się wkurzał jak Zuzka zrobiła w majtki 5 razy w ciągu godziny,ale dostawał ode mnie opierdziel za to!! Przecież to nie była jej wina...Był taki okres że kupa sama z niej leciała a ona nawet tego nie czuła....:( nachodziliśmy się wtedy po lekarzach i nikt nic nie mógł doradzic oprócz tego żeby delikatnie namawiac ją na załatwienie się. Biedulka,ona pewnie i tak sie stresowała,to pewnie,ze nie było sensu jeszcze jej opiepszać
  19. kamka88anusiaelblagOna śpi na wersalce o dł dwa metry i folia jest na całą długość i szerokość. Więc mam luzik jak się osika to będzie spała w swoich siuśkach a to do przyjemności nie należy i wie gdzie się siusiu robi. Ja na Twoim miejscu oduczałabym ją bo pójdzie do szkoły w pampersie?? to ja nawet nie mam takiej folii Moja się zsika jak mocno śpi to wtedy śpi do rana cała mokra i się wcale nie budzi....W dzień nie nosi bo po co, do spania w dzień też nie zakadam bo wtedy nie śpi tak mocno żeby się zsikac. mozna kupić takie specjalne podkłady gumowe....ja kupowałam dla babci jak jeszcze zyła,a była przykuta do łózka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...