Marja89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marja89
-
Angelika, ja myślałam żeby odstawić przed powrotem do pracy. Pracuje do 21, będę w domu koło 22 więc wolałabym żeby nie było ciągle np tak że Tadzio usypia przy piersi. Ale to czas pokaże. Nic nie planuje. Xyza Gratulację :) Mae, czyli nie ma u was poprawy? Kurde, mnie martwi trochę że Tadzio tak słabo na tym brzuchu leży, ciągle pływa i się denerwuje. Traci równowagę jak ma wyciągnąć zabawkę. Ciągłe nerwy. Mam nadzieję że z czasem się to poprawi.
-
Moja ciocia w ogóle się nie budzila bo wujek się budził i szykował mleko, przebierał i karmił. Co za hajlajf. Też mnie budzi kręcenie. Na początku to nawet za szybko reagowałam. Teraz udaję że mnie nie ma i naiwnie myślę że może za chwilę sam zaśnie jak Lusia Angeliki
-
Mnie to zastanawia że mój mąż prawie wcale się nie budzi i też sobie smacznie chrapie. Dzisiaj w nocy kazałam mu nosić tadzia po kolejnej pobudce to ten zaczął się śmiać i łapać go za brodę
-
Ola to chyba tak prawidłowo robi i niedługo zacznie uciekać z dywanu ;) u nas jest trochę problem w leczeniu na brzuchu. Tzn przekręca się sam ale ciągle ręce uciekają w tyl i robi samolota. Mamy to korygować i ćwiczyć mięśnie brzuszka. Co do pracy to mam nadzieję że wrócę na poprzednie stanowisko (wiem że prawo pracy mówi że muszę ale u mnie różne kwiatki się działy) i nadal będę układać grafiki. Pracuje zmianowo i fajnie by się było organizować z pracą pod prace babci. Wolę nic nie planować zresztą bo macierzyństwo też sobie inaczej wyobrażałam tzn nie jestem rozczarowana ale często krytykowałam w myślach moją siostrę a robię wszystko tak samo :)
-
MartusiaM Daj znać jak weszła marchewka :)
-
U nas z mężem to samo. Nawet wpadł na pomysł żebyśmy kupili lekcje u doradców snu bo wczoraj przeczytał na gazeta.pl i myśli że nagle dziecko przestanie się budzić. Martwi się moim dzisiejszym styraniem a ja się martwię sobą że mam tak mało cierpliwości i szybko się denerwuję. Wszystko dzisiaj w czarnych barwach. Liczę że po drzemce się obudzi w lepszym humorze.
-
Jestem zgonem, Tadzio budził się co chwilę. Do tego ta pogoda. Ciężki dzień będzie.
-
Xyza Hahaha dobrze Cię rozumiem, też często próbuje bez cyca ale ciężko. Chociaż ostatnio sprawdza się chodzenie po pokoju i szeptanie, wymienianie kto już śpi. Kolejny level to położenie się na łóżku i szeptanie ale obawiam się że może być ciężko malucha wyciszyć :) wiem że najwygodniej z cycem ale jakoś jestem przewrażliwiona bo moja siostra miała naprawdę spory problem żeby oduczyć swoją 3 latkę zasypiania przy piersi. Angelika Zupełnie się nie znam na ekspresach. Mamy w domu taki zwykły przelewowy bez którego nie wyobrażam sobie życia. Jutro zamawiam kurtki i płaszcze. Mam nadzieję że coś będzie na mnie pasować. No i mam poszukać krzesełka do karmienia. Szaleństwo zakupów:)
-
Xyza to pewnie pokarmowa jakaś alergia. A Ty albo Twój mąż macie jakieś alergie? Udało się uśpić małą? MartusiaM Te kupy podobno też mogą być takie brzydkie na zęby. U nas tak co drugi dzień jest paskuda. Mnie znowu martwi to ulewanie, cofki, kaszelek od tych cofek. Nie karmimy się już na leżąco bo było gorzej dlatego nocki siedzimy albo chodzimy. Jedynie nad ranem otwieram bar ale mały budzi się szybko z płaczem i kaszlem:/ i do tego wydaje mi się że strasznie mało je, 2-3 minuty na cycu i się wyrywa. Jedynie na drzemkach ładnie je. Taki szczypiorek mały jest. Jak widać każda z nas się czymś martwi. Angelika a Ty nie zmieniałas proszku albo płynu do mycia? A i MartusiaM ja zawsze zmieniam pampersa nad ranem bo wcześniej to grozi niepotrzebnym wybudzeniem. Kupy się w nocy już nie trafiają;)
-
Ma opcję kołyski tzn :)
-
U nas jeszcze gondola daje radę i mam nadzieję że będzie dawać jak najdłużej bo mały w niej często zasypia bujany ;)
-
O rety i byłabyś w stanie zrobić pierogi od a do z?:d moje ostatnie obiady to tylko takie jednogarnkowe albo w piekarniku. Ostatnie czyli od 5 miesięcy :) Gratuluję ząbka. Ja mam marchewki i ziemniaki z pola. Poza tym nic innego więc też pewnie będą słoiczki.
-
O Angelika, dobre pytanie, też jestem ciekawa ;)
-
U nas Tadzio też często się budzi ale dzisiaj aż 3 razy udało mi się go uśpić bez noszenia i bez cyca, tzn tylko głaskalam go po rączce :) uff a takto 3 pobudki na jedzenie plus od 5:30 do 6:30 przerwa bo przecież jak tata wstaje to on też musi ;D Już się pogodziłam z tymi nocami. Drzemki w dzień nadal 30 minutowe.
-
Dziewczyny, nadal ubieracie maluchy w polarowe pajace z hm? Czy już coś grubszego na dwór? Macie jakieś śpiworki do samochodu? Czy w tych kombinezonach wozicie maluchy?
-
Xyza, też nie dawno założyłam i też mi post ucieło. Ech ;d
-
Kurcze z jednej strony to racja z tym odchowaniem i z głowy :) ale z drugiej strony chętnie gdzieś bym pojezdzila, pozwiedzala a z dwójką maluchów może być ciężko. Myślę że nacieszymy się Tadziem i dopiero będziemy próbować. Jak znowu będę miała kryzys pracy ;D MartusiaM I Anitka ogarnia już bidon? Ja zamówiłam kubek taki ścięty i bidon właśnie. Ciekawa jestem. Mamy już łyżeczkę, talerzyk i śliniak. Wczoraj wyskoczyłam na zakupy. Już wszędzie w sklepach święta ;)
-
Hehe wspomnienia :) ja ostatnio wspominałam ostatni dzień w pracy po którym trafiłam do szpitala. Już ponad rok w domu jestem. Chyba bym teraz umarła jakbym zaszła w ciążę ;D jednego jeszcze nie ogarniam a co dopiero dwójkę. My chcemy mieć dwoje dzieci ale czas pokaże :) Hahaha Angelika umarłam z tego że zygalas po krzakach ;D co na to Hania?:)
-
Xyza Heh moja broda też ostatnio jest jedzona. Wszystko w ślinie, taki etap. Dziś daliśmy młodemu smoczek i sobie wkładał po swojemu :d ciumkac nie umie. MartusiaM Jeszcze nie dostałam.
-
No właśnie ja też chyba jestem za mało asertywna i ostatnio odczuwam coraz większą frustrację osobą teściowej. Przychodzi do nas co chwilę. Mały mi marudzi to ona nie spyta tylko zabiera mi go z rąk i mówi: chodź idziemy do mnie na zmianę klimatu. Fajnie bo mam chwilę spokoju ale mogłaby zapytać czy chce tego. Albo ciągle go sadza. Mówiłam jej że nie powinno się jak dziecko nie siedzi samo to ona ma swoje teorie że każde się inaczej rozwija. I oczywiście z wszystkim przesadzam. Dzisiaj ma taki kaszelek od cofek co chwilę, w nocy też tak miał to ona że się czegoś nowego nauczył i to są wygłupy. A ja na to taaa przez sen też się wygłupiał. Generalnie lubię ją, bardzo mi pomaga ale nie ze wszystkimsie zgadzam. Ale to chyba każda z nas ma. Kolejny żalpost.
-
Spoko, rozumiem to że fajnie jak ktoś inny się zajmuję dzieckiem tylko wyobraziłam sobie taką sytuację że nic nie mówię teściowej i nagle przychodzi ktoś tak do opieki:) ale skoro ona wiedziała to dziwię się też że się obraża.
-
MartusiaM Moja teściowa tez by się pewnie wkurzyła ;d tzn może przykro by jej było. Chyba że jej wytłumaczyliscie to co innego :) jej, tak żałuje że u mnie nie ma Lidla. Mam kilka bodziakow ale jeszcze są za duże. Współczuję ciężkich dni. Może skok? Albo zęby?
-
My w pajacu i cienkim śpiworku ale pół nocy tadzio śpi sam ;) chyba mu chlodno nie jest. Chyba to tak działa że dziecko jak jest głodne to zje w końcu :) oczywiście nie chodzi mi o to żeby przeglodzic tylko po prostu jak mamy nie ma. Wychodzicie w taką pogodę? My byliśmy w sobotę i wczoraj na spacerze bo był mrozik i troche słońca. Dzisiaj wieje i zostałam w domu. Mam nadzieję że tadzio zaśnie bo zawsze druga drzemka na spacerze. :) Chusta mu się nawet podoba.
-
Jak ubrane i pod czym śpią teraz wasze maluchy?