MartusiaM
U nas tak samo, jak cycek wypadnie z buzi to pobudka. Chociaż dziś i tak było lepiej;-) trochę mniej tych pobudek, tak co 2 godziny. Myślę że to nie chodzi o jedzenie tylko tak jak Angelika kiedyś pisała, dziecko nauczyło się tak zasypiać i jak się wybudzi to umie zasnąć. Na pocieszenie dodam że moja siostra miała tak do trzecich urodzin dziecka dopóki się nie zawzięła.
Mae, wspolczuje. Maluch się źle wstrzelił z marudzeniem. A wieczory też macie takie masakryczne? U nas jeden wielki płacz wydaje mi się że z tego zmęczenia bo maluch nie ma jak się zregenerować tymi półgodzinnymi drzemkami...
Minie chyba? :d chociaż ta wizja wkładania cycka do buzi całą noc mnie przeraża.