Skocz do zawartości
Forum

Asiosio

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiosio

  1. Dlatego też musimy pomyśleć o aucie 7 osobowym ale takim prawdziwym, z pełnowymiarowym trzecim rzędem. Czasem zdarza nam się, że jest potrzeba zabrać jeszcze kogoś więc w 5 standardową chyba nie wejdziemy, nawet jakby były trzy odrębne fotele na drugim rzedzie
  2. Bąbowa my mamy Outlandera i on przy dwójce dzieci gdy dajesz jeden fotelik na trzeci rząd (ale nie fotelik do 36 bo taki nie wejdzie) a jeden na drugi jest ok bo masz na ten rząd dostęp z jednej strony. Na drugi rząd trzy foteliki nie wejdą a jak dasz dwa to tracisz dostęp z drugiego rzędu na trzeci.....
  3. Strasznie wielki ten mój brzuch się wydaje.... Jakby zaraz pod cyckami się zaczynał ale zdjęcie przełamanie bo mam dłuższy biustonosz, taki pół gorset w zasadzie co do resztek talii sięga
  4. Nas to w ogóle czeka jeden poważny zakup.... Auto musimy zmienić. Przy trzech fotelika he potrzebujemy już czegoś bardziej funkcjonalnego. Okazuje się, że nasz samochód, który trzy lata temu wydawał się nam akurat dla dużej rodziny bo ma aż 7 miejsc można sobie o kant doopy roztluc bo przy dwóch fotelika w środkowym rzędzie na trzeci trzeba by wsiadac bagażnikiem.....takze tak.....
  5. Przyszło mi łóżeczko muszę szybko męża zmolestowac żeby już je złożył.... No wiecie na wypadek jakby było coś nie tak i trzeba było zareklamować.... Jak będzie złożone to Wam wstawię zdjęcie bo powinno być piękne
  6. Ja tym razem od początku nawet nie myślałam o imionach dla dziewczynki.... Mąż chciał Ryszard, Jerzy lub Ignacy. Mi z jego propozycji w miarę tylko ten Ignacy się podobał. Od początku chciałam, żeby był Beniamin (chyba zainspirowała mnie bajka z baby tv Głodny Benio bo moje dziewczyny to niejaki straszne i marzę o choć jednym normalnie jedzacym dziecku ) ale dałam mężowi też do wyboru Ludwik. Oczywiście mąż, że Beniamin nigdy w życiu i mamy czas. Postanowiłam zastosować przekaż podprogowy i mówiłam o brzuchu, że to jest Benio. Potem podlapaly to dziewczynki i też mówiły, że w brzuchu jest Benio. Maz się już przyzwyczaił i będzie Beniamin
  7. Może u mnie widać, bo w każdej kolejnej ciąży szybciej brzuch wyskakuje a u mnie to już 4. Poza tym zawsze miałam płaski jak deska. Tłuszcz mi się odkłada wszędzie tylko nie na brzuchu
  8. Mój musi być już widoczny bo w piątek jakieś małżeństwo chciało mnie przepuścić w kolejce do kasy a chwilę wcześniej Pani w aptece krzyczała "poproszę ciężarna do okienka"
  9. Karolcia mnie wczoraj mąż maca po pepku przez koszulkę i sprawdzał czy już mi wystaje
  10. Ja się tak strasznie nie lubię smarować. Jeszcze jak było ciepło to jakoś mi to szło a teraz jak zimno to po kąpaniu jak najszybciej się ubieram bo mi zimno ale chyba będę musiała się pomęczyć
  11. W ogóle to jestem zdumiona jak w ciągu kilku dni nasilają się ruchy malucha. W zeszłym tygodniu niecierpliwie leżałam z ręką na brzuchu i czekałam aż Mały się poruszy a teraz kopie mnie pod pepkiem i budzi w nocy. Nawet ręki nie muszę kłaść by go czuć. A wczoraj jak miał czkawke to brzuch mi cały skakał Swoją drogą strasznie mnie swędzi skóra na brzuchu....tez tak macie?
  12. A jeśli wózek okaże się niewypałem to mam zamiar go zwrócić i kupić pierwszy wybrany przeze mnie i męża czyli Mutsy Nio
  13. Cześć dziewczyny. Wczoraj z rana namachałam Wam długi post ale był jakiś problem z serwerem i mi go nie dodało a miałam tak ciężki dzień, że później nie było już kiedy pisać. Ja póki co mam dosłownie kilka ubranek zamowionych z Carters i w piątek kupiłam milusi kocyk na prom w Smyku. W poniedziałek lub wtorek przyjdzie mi łóżeczko a najpóźniej do 5.10 wózek. Właśnie jego nie mogę najbardziej się doczekać gdyż jest to trochę "wynalazek" dla mnie ale mam nadzieję, że miło mnie zaskoczy. Skoro znam już płeć to mam w planach stopniowo np raz w miesiącu kupować po trochu potrzebne rzeczy, żeby później było spokojniej.
  14. Miało być wydziwić nie wydzielić
  15. Ja zacznę gdzieś w okolicach 34-35. Wcześniej chyba będę się obawiala żeby nic nie wydzielić ale też na wszelki wypadek jakby mały się trochę pospoeszyl, żeby choć że dwa tygodnie regularnie postosowac.Przeważnie dziewczyny z tego co wyczytałam zaczynają w 36
  16. Nadzieja to trzeba jakimś Piccolo opić Ja przy pierwszej ciąży piłam napar z liści malin przy drugim nie i nie wiem jaki miało to wpływ ale pierwszy poród zaczął się sam i był szybki a drugi to... Wiadomo. Dlatego teraz na wszelki wypadek mimo, że nie lubię ziół i na co dzień nawet herbaty nie pije znów się pomecze z tą malina. Zastanawiam się bo ostatnio widziałam liście malin w formie skoncentrowanych tabletek i czy zadziałało by to tak samo jak napar
  17. To wychodzi na to, że tylko ja miałam tą atrakcje dwa razy....ale mam nadzieję, że trzeci raz uda się bez. Strasznie głowa mnie dziś boli...chyba faktycznie zmieni w końcu się ta pogoda
  18. Baloniki to dość kontrowersyjna sprawa.... Ja sama się nad nim zastanawiam ale mam jeszcze na to trochę czasu. Wiesiolek i liść maliny będę stosować na pewno.
  19. Nadzieja brzuch mi twardniał, robił się taki "stożkowy" i bolał z dwóch stron takim specyficznym ściskającym bólem od żeber w dół. Jijana ja byłam nacinana przy drugim porodzie. Z tym olejkiem z wiesiołka to jest tak, że on uelastycznia tkanki i jak się robi nim masaż krocza to wtedy ono robi się bardzo rozciagliwe. Jak się olejek z wiesiołka stosuje dopochwowo lub pije jako olej to wtedy podobno szybciej skraca się szyjka i jest bardziej podatna na rozwieranie bo się robi miękka i elastyczna. Z tego co czytałam to takie praktyki dziewczyny zaczynają stosować 34-36 tydzień razem z piciem naparu z liści malin. Co do uniknięcia nacięcia jest jeszcze taki balonik Annibal i Epino do ćwiczeń przed porodem. Jest wątek dotyczący balonik tu na forum bo ja właśnie szukając o nim informacji trafiłam na Was.
  20. Ja ostatnio przez kilka dni miałam wrażenie jakby mnie skurcze za brzuch lapaly. Nie był to ból czy ciągnięcia a średnio bolesne skurcze. Póki co mam brać magnez, pić soki pomidorowe i zobaczyć jak będzie. Dlatego moja ukochana wodę z jodem też zamienię na wersję z magnezem.
  21. Liath oby to było dwa czy trzy tygodnie wcześniej byle tylko nie ważył ponad 4 kg
  22. Jestem po połówkowym. Z Beniem wszystko dobrze(potwierdziło się, że to na pewno chlopak) ale mężowi miałam przekazać, że jak dalej będę dźwigać to małemu siusiak odpadnie ogólnie zapowiada się duży chłopak bo już w tym momencie 20 tydzień a On waży 350g
  23. Ja w sumie nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czy to co wkładam uwydatnia brzuch czy go maskuje. Raz tak, raz tak.... Noszenia co mam ochotę i w co się jeszcze mieszcze
  24. Mój mąż regularnie że mną hoduje brzuch reszta go omija
×
×
  • Dodaj nową pozycję...