Asiosio

U nas najśmieszniej to było wczoraj... Maz myśli na głos "Lucek, Lucuś....." na co ja z przerażeniem krzyczę "no chyba nie Lucyfer!!!" a on ze śmiechem, że miał na myśli Lucjan Tak to z tymi imionami jest, że czasem jak wpadnie, to albo się zna kogoś o takim imieniu albo źle się kojarzy.

My kompletnie nie możemy dogadać się z imieniem dla chłopca bo ja bym chciała Beniamin lub Ludwik a mąż Jerzy lub Ignacy. Mamy jeszcze czas, może wypracujemy kompromis. Ja do porodu poszłam ze swoją położona. Tak i jednego jak drugiego. Z mamą nie jestem na tyle zzyta emocjonalnie chyba by ją brać a męża nie chciałam. On niby jest opatrzony z krwią itp bo jest wetem od bydła ale ja się śmiała, że go nie wezmę bo po porodzie mnie jeszcze zgoni do wstania widlaki jak krowę po wcieleniu Przy drugim porodzie rodziła nas 8 na raz a na sali obok leżała taka nastolatka co strasznie się darła. I jak już po wszystkim wszedł na porodowke a ta dziewczyna jeszcze tak strasznie krzyczała to mi podziękował, że mu oszczedzilam słuchania tego. Teraz szczerze chyba nie wezmę nikogo.... No chyba, że znów będą mi wywoływać jak Lilke to przemyśle ten temat

Oczywiście imiona moich dziewczynek Alicja i Liliana. Prócz tego Anastazja, Blanka i Jagoda

Moja młodsza ma na imię Liliana :) I tą właśnie Lila wieczorem powiedziała, że chce aby jej brat miał na imię Himen

Powiem Ci, że u mnie jest tak pokrecona sytuacja a żeby jakoś wyjść z tego obronną ręką i z twarzą a nie na wyrodne dziecko musi chwilę tak potrwać... Na imię jeszcze nie padło i pewnie długo czasu minie nim się dogadamy. Jakoś z imionami dla dziewczynek szło łatwiej

Mnie dziś mama zdenerwował i ogólnie "atmosfera rodzinna", łeb mnie rozbolał i mąż wie, że nie ma na co liczyć. Za to teraz się trochę posmialismy przy dyskusji o imieniu

U mnie teraz też etap, że nie wiadomo czy jestem w ciąży czy gruba.... Jutro pochwalę się brzuchem. Z sexem też cienko, raz na tydzień, półtora...jakos wciąż mi ochota nie wróciła a też liczyłam na powrót do normy w drugim trymestrze.

Dziewczyny a tak w ogóle to dużo już przybrałyście na wadze? Ja na chwilę obecną 4-5 kg i w sumie to tyle samo co na tym etapie miałam z dziewczynami ale tym razem czuje się jakaś taka wielka i rozlazła. Co najmniej jakbym z 10 przytyła

Wydaje mi się, że tak na prawdę wszystko to jest sprawa bardzo indywidualna i tego, jak pracują hormony. Niby mówi się, że córeczka odbiera urodę a chłopiec dodaje. Ja z moimi dziewczynami w ciąży wyglądała bardzo dobrze a miałam koleżankę, która ze swoimi chłopcami wyglądała tragicznie zwłaszcza jeśli o cerę chodzi. Także to chyba nie ma reguły

Można mieć mdłości od witamin. Ja poprzednim razem miałam sale nie pamiętam po czym i jak próbowałam brać np bodymax w okresach nieciążowych też mi było niedobrze. Pregna mi podpasowala i tak się zastanawiam czy faktycznie muszę zmieniać.

Teraz są znieczulenia dla kobiet w ciąży, bez adrenaliny. A i jak stan zapalny się zrobi to są antybiotyki, które w nagłych przypadkach można bezpiecznie zastosować

Ja w poprzednich ciuchy kupowałam normalne po prostu w większym rozmiarze. Teraz chyba też tak będę robić. Jedyne co na jesień zamówię sobie jakieś legginsy ciążowe do tunik co by mi wygodnie było.

Ja fotelik samochodowy mam po Lili, model wózka już wybrany tylko zamówić, łóżeczko mniej więcej wiem jakie bym chciała więc to nie będzie problem.... A ubranka to wyskocze któregoś dnia i w godzine wszystko ogarnę i pewnie znów w 6 miesiącu będę mieć już wszystko a później dokładać co wpadnie w oko i nie sposób będzie nie kupić Mam pytanie odnośnie witamin jakie bierzecie. Ja biorę Pregna plus od początku praktycznie i na ostatniej wizycie Pani doktor kazała mi po skończonym opakowaniu zmienić na witaminy dla drugiego trymestru. Szczerze myślałam, że Pregna może być na całą ciążę. Bierzecie jakieś witaminy?

Mnie teraz już też korci kupić choć jeden bodziak czy pajac jak robię dla dziewczynek zakupy alswstrzymam się do kolejnej wizyty jak mi potwierdzą, że na pewno będzie chłopak. Swoją drogą czy Was też w ciąży spotykają tzw "realne" sny? Ja odkąd zaszła w ciążę mam sny bardzo rzeczywiste. Pamiętam jak byłam z Lilą w ciąży i śniło mi się, że ją straciłam obudziłam się w środku nocy bo płakałam przez sen i dziś miałam podobną sytuację, że obudziły mnie płynące łzy.

:)

Ja przy poprzednich ciążach wymiotowalam do 12 tygodnia. Teraz zaczęłam następnego dnia po pozytywnym teście ale scielo mnie z nóg totalnie. Nie mogłam funkcjonować. Całe szczęście trwało to tylko tydzień a potem to już jakbym nie była w ciąży...teraz już za to zaczynam "grubnąć"

Starsza skończy 7 a mała kilka dni temu 4. Teraz najprawdopodobniej będzie "siusiak" i tak się zastanawiam jak ja sobie poradzę z jego obsługą po takim babińcu

Trafiłam ostatnio na liście malin w formie ekstraktu w kapsułkach. Podobno są mocniejsze i lepiej działają niż susz. Myślicie, że można je łkać zamiast pić herbatkę?

Podbijam temat. Coraz więcej jest programów do hipnoporód i technik relaksacji. Planujecie stosować, stosowałyście? Podzielcie się spostrzeżeniami i doświadczeniem

Bardzo dziękuję za wskazówkę. W takim razie nie będę się do Was uśmiechać. Termin porodu mam na 09.02. To będzie mój trzeci poród. Z dwóch poprzednich mam córeczki. Trafiłam na Was ponieważ mimo, że może się wydawać, że mam doświadczenie to boję się porodu... Dlatego też czytam pokrzepiające historie i cenne wskazówki. Mam nadzieję, że uda mi się z Wami zostać na dłużej

Mi się bardzo podoba Beniamin ale u męża chyba będzie nie do przejścia. On by chciał Jerzy, Ryszard lub Ignacy.

Dziewczyny a jakie witaminy w drugim trymestrze? Od początku ciąży brałam Pregna plus ale ostatnio na wizycie Pani doktor kazała jak skończę opakowanie kupić witaminy dla drugiego trymestru. Szczerze myślałam, że Pregna się na całą ciążę nadaje. W poprzednich brałam Femibion

Pierwszy o 4 odeszły wody, po 8 połączyli oxy a 10'45 urodziła się Alicja. Drugi wywoływany od 7 do 14:45 z wieloma atrakcjami

Nie mogę Wam dodać dłuższego postu niż na linijkę

No i miało wyjść "elegancko i z klasą" a wyszło jak zwykle i nie opublikowało mojego postu w całości