Skocz do zawartości
Forum

agazork

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agazork

  1. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Ja już po pracy. Dokańczam obiad. Zaraz Przemek się zjawi. Skurcze? Co to są skurcze? :( U mnie też nic, a zostały 3 dni... Zonia - ja też myłam okna, wieszałam firany, sprzątam jak głupia i nic... To na bank nie działa!!! Święta na pewno spędzę w domu, chociaż moja gin twierdziła na ostatniej wizycie, że urodzę w terminie czyli za 3 dni. Szkoda, że to tak z zaskoczenia przychodzi. Mała też szaleje okropnie i jest już tak nisko, że czasami jak kopie to czuje jakby zaraz miała "wyjść". Z resztą na ostatnim usg to już nawet całej główki nie można było zobaczyć, bo za nisko jest. A gdzie się wszyscy podziali?
  2. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Hej. :) Dziś prima aprilis. Na dzień dobry Przemek powiedział - "Żeby Ci tylko do głowy nie przyszło robienie żartów, że zaczynasz rodzić!!" :) Pewnie będę pierwsza, ale chyba do 4 kwietnia się nie wyrobię. Wszyscy wróżą mi poród po terminie, a ja bym chciała już!!! To czekanie w ostatnich dniach jest najgorsze. Dziś i jutro jeszcze do pracy. Czas szybciej zleci bynajmniej. Pogoda znów dziś piękna. Chyba pójdę sobie posiedzieć na ogrodzie. :) Miłego dnia. :)
  3. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Dzięki dziewczyny za życzenia. :) Też myślę, że będę pierwsza i mam nadzieję, że to nastąpi w terminie (w niedzielę)!!! Trochę mi smutno, bo mamy ze mną nie będzie. Ma operację 7 kwietnia. :( Chciałabym, żeby zdążyła jeszcze zobaczyć małą przed operacją. Ona bardziej martwi się mną niż sobą i odwrotnie. Ja bardzo boję się o Nią. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży po naszej myśli. Wczoraj kupiliśmy wózek. Inny niż ten, na który byliśmy zdecydowani. COLETTO AUSTIN 3/AUSTIN 4+FOTELIK+ MEGA GRATIS!!! (964962939) - Aukcje internetowe Allegro Ten z czterema kółkami, bo jakoś do 3 nie mam zaufania. Kolor czerwony. Wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Jest dość lekki i super się składa. U nas dziś ładna pogoda. Postanowiliśmy z niej skorzystać i mieliśmy obiadek z grilla. :) Mam nadzieję, że teraz będzie coraz cieplej. Już nie mogę się doczekać spacerków z małą. Przemkowi tak się spodobało jeżdżenie wózkiem, że dziś pustym jeździł po podwórku. :P No nic... Lece troszkę posprzątać. Buziaki dla Was i brzuszków. :)
  4. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Ja cały czas czekam na skurcze. Domyślam się, że boli jak cholera i jakoś trzeba będzie je znieść, bo u nas nie robią cc na zawołanie. Poza tym chciałam rodzić sn i jestem przeszczęśliwa, że jest szansa na poród fizjologiczny, bo w sumie nigdy nic nie wiadomo. Isia - jeszcze się nie zdecydowałaś jak będziesz rodzić? Czytałam, że jak się rodzi normalnie to się nawiązuje większa więź między matką i dzieckiem niż jak w przypadku cc. Szybciej się dochodzi do siebie i wychodzi do domu. Fakt jest taki, że dziecko jest mniej zmęczone po cc, ale z kolei ciężko jest np. piersią karmić. Mam nadzieję, że zniosę ból i będę mogła urodzić sn. :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
  5. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Witam mamusie. LUMANDA - jeszcze raz gratuluję. Śliczne zdjęcie. Wyglądasz na szczęśliwą. KULECZKA - Tobie również gratuluję i też czekam na fotki. :) Zazdroszczę Wam, że macie to już za sobą. Byłam dziś u gin. Chyba najsympatyczniejsza wizyta od początku ciąży. Mała ułożyła się poprawnie - przygięła główkę do klatki piersiowej więc będę mogła urodzić sn. Na KTG też ok. Szyjka zgładzona i rozwarcie na 1 palec. Teraz tylko czekać aż się zacznie. Chciałabym, żeby do piątku się mała zdecydowała, albo po świętach, bo na święta mojej pani doktor nie będzie na oddziale. Jeśli nie urodzę do przyszłego wtorku, to mam się zgłosić na KTG, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Trzymajcie kciuki. :) Całuski dla brzuszków.
  6. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Witam. Dzięki za podpowiedzi. Jeszcze nie urodziłam. :P Zostało 10 dni do terminu. Będę po prostu czekać na skurcze. Na razie nic się nie dzieje. Szkoda... Dostaliśmy dziś od Przemka brata bujaczek i matę edukacyjną. Przyda się później. :) W ogóle to bardzo dużo rzeczy dostaliśmy. Wczoraj umyłam okna, wysprzątałam część mieszkania. Mówią, że mycie okien może przyspieszyć poród, ale w moim przypadku to nie działa. Mam teraz dużo zajęć. Ciągle w biegu. Muszę popłacić wszystko zanim urodzę, bo Przemek potem o wszystkim zapomni. Wracam do pracy. Życzę miłego dnia. :)
  7. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Hej. Anecia - ja mam termin na 4 kwietnia. Zostały niecałe 2 tygodnie. Boję się, bo co chwilę coś jest nie tak. Czułyście coś przed porodem? Miałyście jakieś przeczucia czy nic się nie działo? Miałyście twardy brzuch? Czy dopiero jak Wam się skurcze zaczęły to wiedziałyście, że rodzicie? Jak mi podłączali KTG w szpitalu to pokazywało skurcze na poziomie 70, ale ja nic nie czułam, poza tym, że brzuch mi się napinał. Teraz prawie cały czas mam twardy, ale nie boli. Już sama nie wiem. Pozdrawiam Was serdecznie.
  8. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Witam Was dziewczyny. Chwilę mnie nie było, bo po piątkowej wizycie wylądowałam w szpitalu. Diagnoza - za mało wód płodowych. "Dokarmiali" mnie kroplówkami. Niby wszystko jest już ok. Lumanda - gratuluję!!! Mała jest prześliczna. Pozdrawiam.
  9. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Hej. Ja dziś miałam obiad z wczoraj - pulpety w sosie koperkowym. Jutro chyba zrobię rosołek i potrawkę. Nie mam weny. :P O wadze w ogóle nie wspominam, bo już mam 20 na plus... Byłam dziś u mechanika... Oczywiście samochód dalej nie działa dobrze... Jutro jadę do kolejnego do Bydgoszczy. Ponoć specjalizują się w naprawach nissana. Już nie mam siły do tego samochodu! U nas remont jeszcze trwa - malowanie. Myślę, że zdążą przed narodzinami maleństwa. Już odliczam dni. :) Zostało 18. :) Pozdrawiam Was cieplutko. Buziaki.
  10. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Cześć dziewczyny. Nie odzywałam się, bo od czwartku mieszkaliśmy u moich rodziców, bo tutaj była podłoga lakierowana i nie chcieliśmy wdychać lakieru (śmierdziało okropnie). Jestem strasznie zabiegana. Mama jeszcze leży w szpitalu więc staram się jeździć do niej jak najczęściej. Zaraz jadę do pracy, jutro do mechanika i do mamy, do tego codzienne obowiązki. W piątek mam wizytę u gin i wszystko się okaże. Będę wiedziała czy cc czy może mała się obróciła i urodzę sn. No i wezmę już zwolnienie z pracy. :) U nas też się rozpogodziło. Słoneczko świeci i dość ciepło się zrobiło. Jutro ma być do 8 stopni, a pojutrze 13. Już nie mogę się doczekać wiosny. Życzę Wam miłego dnia. Buziaki.
  11. No to i ja się wypowiem na temat szpitali, a właściwie jednego. Będę rodzić w Szubinie, bo mam najbliżej. Będę mogła podzielić się z Wami wrażeniami za około miesiąc, jak już będę po. Z tego co wiem to w Szubinie ciężko o znieczulenia. Ja raczej będę miała cesarkę, bo mała jest trochę nie tak ułożona. Chyba, że zechce zrobić mi niespodziankę i ułoży się jeszcze poprawnie. Leżałam na początku ciąży w szpitalu w Szubinie, co prawda na ginekologii, ale panie były przesympatyczne i naprawdę o nas dbały. Z tego co słyszałam ostatnio to w Szubinie jest straszny ścisk jeżeli chodzi o porodówkę. Przyjeżdżają panie z Bydgoszczy rodzić więc chyba jest dość dobrze. Oczywiście jeśli trafi się na wolny pokój dla rodziny to można się w nim zakwaterować co kosztuje chyba 50 zł za dobę, ale tak jak mówiłam jest tłoczno więc już nawet tam nieodpłatnie leża matki z dziećmi. Niedługo napisze Wam coś więcej, opierając się na własnych doświadczeniach. Pozdrawiam. :)
  12. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Cześć dziewczyny. Chwilę mnie nie było. Zabiegana jakoś jestem. Zazdroszczę Wam tego naturalnego porodu. Ja wizytę też mam 19-tego. Może jeszcze mała ułoży się normalnie, ale jakoś za bardzo na to nie liczę. :( Gin mówiła, że z takiego ułożenia też można urodzić normalnie jeśli dziecko nie jest zbyt duże, a poród przebiega szybko, ale jeśli nie to może się gdzieś po drodze zaklinować i wtedy szybko cc. Pogadam z nią na następnej wizycie i zapytam jak to widzi. Ja od początku ciąży przytyłam 19 kg... Jak słoń się czuję, choć jakoś bardzo tego po mnie nie widać. Zostało mi 25 dni do planowanego terminu porodu... Już nie mogę się doczekać, ale teraz coraz bardziej się boję. Jutro zawożę mamę do szpitala. :( Leczy się na tarczycę i ostatnio coś tam chyba nie tak się jej porobiło i kazali jej przyjechać na badania do szpitala. Musi zostać na kilka dni. Ale lepiej niech tak będzie niż potem miałoby się okazać, że coś za późno zrobiła. Muszę jeszcze trochę popracować... Papierkowa robota... Nie wiem jak sobie Przemek z tym poradzi jak ja będę w szpitalu. Trzymajcie się. :)
  13. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Masz rację Kuleczka. Jedno wielkie myślenie... Od wczoraj chodzę i marudzę. Nie mogę sobie miejsca znaleźć, Przemkowi się dostaje za wszystko... Dzięki Isia za kciuki - oby pomogły. Chciałabym, żeby już było po wszystkim...
  14. Witam. Ja też z kujawsko - pomorskiego. Termin mam na 4 kwietnia, więc chyba najszybciej z Was. Do ginekologa też prywatnie przez całą ciążę i jestem zadowolona z jej prowadzenia.
  15. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Dzięki Kuleczka... Obyś miała rację. Bardzo bym chciała, żeby ułożyła się prawidłowo. Może jeszcze zrobi mi miłą niespodziankę...
  16. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Wróciłam... Mała niestety jest źle ułożona. Co prawda ma główkę na dole, ale jest ona odchylona do tyłu zamiast być przyciśnięta do klatki piersiowej. To położenie jest wskazaniem do cc... :( A tak bardzo chciałam urodzić sn. :( Już chyba za późno, żeby coś się zmieniło, bo to już 36 tydzień. Ach... zawsze coś nie tak...
  17. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Moja mała główką w dół jest już bardzo długo. Chyba już się nie odwróci? Na 13 mam wizytę u gin. Dziś niestety jadę sama, bo Przemek w pracy. :( Anetko ten wózek też mi się podoba, ale wybrałam inny. Z pompowanymi kołami, bo u nas w okolicy ciężko o prosty kawałek chodnika więc takim coneco bym nie ujechała niestety. Byliśmy wczoraj oglądać wózki w hurtowni. Mieli tam chyba z 40 rodzajów i zdecydowałam się na taki: Wzek wielofunkcyjny Espiro ENZO Wybrałam go ze względu na duża spacerówkę. No i wygląda nieźle. Isia, mała swietnie wygląda. :) Odezwę się po wizycie. Pozdrawiam.
  18. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Ja na szczęście nie puchnę. No może trochę pod wieczór dłonie mam spuchnięte, ale nogi nie. Mi został miesiąc, a jak by się mała uparła to dwa i pół tygodnia i już może być na świecie. Muszę wyciągnąć Przemka jeszcze raz do Bydgoszczy, bo nadal nie mamy wózka. Zonia, a Ty jaki wózek kupiłaś? Tako? Ostatnio jeździłam wózkiem kumpeli - właśnie Tako. Jest świetny jeżeli chodzi o prowadzenie. Wszystko delikatnie i leciutko "chodzi". Może się na taki zdecyduję. Lecę robić obiad, bo Przemek z pracy wrócił. :) Właśnie mi mówi, że dzieciaki w szkole mu powiedziały: "A Pan lepszy jest od tamtego" :) Pozdrawiam.
  19. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Hej dziewczyny. Jakoś niezbyt dobrze się czuję ostatnio. Strasznie mi teraz brzuszek urósł i przez to ciężko mi się oddycha. Ja też cieszyłam się na wiosnę, a tu niespodzianka i mróz i śnieg przyszedł... Jestem wykończona dziś. Idę się położyć. Trzymajcie się.
  20. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Isia pamiętaj o orzeczeniu lekarskim, bo im później to załatwisz tym dalej w czasie będzie się odkładał egzamin. To musi mieć ośrodek w momencie zapisywania Ciebie na kurs, a potem potrzebne to jest przy zgłaszaniu na egzamin. No i musisz mieć cały kurs ukończony, żeby zapisać się na egzamin, nawet na samą teorię. Nie można wystawić z dnia na dzień kwitka, bo musi rozpisać Twoje godziny, a nie może rozpisać ich wcześniej niż data na orzeczeniu lekarskim. Takie błędne koło. Jak masz kogoś kto Ci załatwi orzeczenie to zrób to jak najwcześniej i potem nie będziesz miała problemu. Też trzymam za Was kciuki. Jakby co służę pomocą. :) Isia, a może pogoda tak na mała działa. Jakieś wiosenne przesilenie. Ciężko powiedzieć, bo nie mam doświadczenia. :( A może tęskni za Tobą i ten płacz ją męczy tak, że jak wraca do domu to już nie ma siły i zasypia? Mówiła, że coś ją boli, albo dlaczego płacze?
  21. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Prawo jazdy to rzeczywiście świetna sprawa, ale strasznie rozleniwia... :/ Malwi pamiętaj, że teoria jest ważna przez pół roku. Jeśli dałabyś radę to ja proponowałabym Ci iść na egzamin jeszcze przed urodzeniem, bo może trafisz na kogoś kto spojrzy na Ciebie przychylniej właśnie dlatego, że jesteś w ciąży. Isia jeśli chodzi o zrobienie prawka w 6 tyg. to może być problem. Wiem, bo mam z tym styczność na co dzień. Pamiętaj, że jeszcze teorie musisz zaliczyć i to też jest 30 godz, a chyba tego już nikt indywidualnie Ci nie zrobi. No i jeszcze czas oczekiwania na egzamin, a latem na pewno będzie on dłuższy. Dziś spotkała nas miła niespodzianka. Rano zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyła teściowa. Okazało się, że przyszedł woźny w tutejszej szkoły, bo go dyrektorka wysłała i chce, żeby Przemek od środy zaczął tutaj pracować. Bardzo się ucieszyliśmy, bo Przemek chciał wrócić do szkoły, a ze znalezieniem pracy teraz strasznie ciężko (zwłaszcza w naszej okolicy). U nas straszna wichura dzisiaj. Nie jest zimno, ale ten wiatr... Masakra. Lecę sprzątać i robić obiadek. :) Pozdrawiam. :)
  22. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Jestem z miasta obok Bydgoszczy. Dokładnie z Nakła nad Notecią. No niestety nie trafisz na mnie. My mamy swoją szkołę jazdy i prowadzimy kursy na prawko. Ja już teraz nie jeżdżę, bo to za duże ryzyko, ale teorię cały czas prowadzę. A kiedy masz egzamin? Pozdrawiam.
  23. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Cześć dziewczyny. Ja dziś też byłam na zakupach. Oczywiście wózka nie kupiliśmy i nie wiem kiedy teraz będzie okazja pojechać. Jeszcze będzie tak, że zostanę bez... Byliśmy w Galerii na zakupach i mnóstwo dziewczyn w ciąży chodzi. Jestem wykończona po tym całodniowym chodzeniu. Widzę, że wszystkie nasze maleństwa są nisko. Ja mam to samo. Myślę, że damy radę. Lumanda trzymamy za Ciebie kciuki i czekamy na pozytywne wiadomości. Pozdrawiam.
  24. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Cześć. U nas dzisiaj przepiękna pogoda. Słonko świeci żadnej chmurki nie ma na niebie. Zaraz mi się humor poprawił i wysprzątałam nasze mieszkanko. Na 16.30 muszę jechać na wykłady do kursantów. Dziś ciekawy temat - przecinanie się kierunków ruchu. :P Ja mam dla małej już wszystko oprócz wózka. W sobotę jedziemy do hurtowni w Bydgoszczy i coś wybierzemy. Mają tam niskie ceny i bardzo duży wybór. Pewnie zahaczymy jeszcze o jakiś hipermarket i coś tam dla małej kupię. :) Może to dziwne, ale im bliżej porodu tym jestem bardziej spokojna. Czekamy zniecierpliwieni na naszą kruszynkę tym bardziej, że to nasze pierwsze maleństwo. :) Pozdrawiam cieplutko. :)
  25. agazork

    Termin - kwiecień 2010

    Isia zgadza się. Ja mam termin na początek kwietnia, ale jakby się mała uparła to i w marcu mogę urodzić. Mam jakieś dziwne przeczucie, że do 40 tyg. nie wytrzymam. Jeśli urodziłabym w 38 tyg. to poród może być już 20 marca. :) Malwi nie przejmuj się wielkością brzuszka, bo mój też jest nieduży, a mała rośnie jak na drożdżach. :) Mi nie jest aż tak ciężko, ale mam strasznego lenia i najchętniej to bym z łóżka nie wychodziła. Obiady same się nie zrobią i samo się przecież nie posprząta, a mój facet to straszny bałaganiarz i wcale mu bałagan w domu nie przeszkadza. Ciężkie życie c iężarnej... :P Pozdrawiam Was dziewczyny i miłego wieczoru życzę. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...