agazork

Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Jesteście kochane. Z tą infekcją to oczywiście prawda i dużo kobiet w ciąży ją łapie. A może znacie jakieś sposoby na przyszłość, żeby nie wróciło. Nawet nie wiem gdzie i kiedy mogłam się zarazić. Dziś jeszcze nie wymiotowałam i zjadłam nawet dużo jak na ostatnie czasy, chociaż nudności mam nadal. :( Może to początek końca moich dolegliwości? Oby... Malwi ja też schudłam zamiast przytyć. A jeśli chodzi o to czy warto to ja już teraz wiem, ze WARTO! :) Trzymajcie się. :)

A ja jestem już wykończona. Cały dzień mam nudności, a wieczorami wymiotuje. Do tego nabawiłam się jakiejś infekcji i wszystko mnie piecze. :( Biorę globulki, ale chyba nie pomagają. Mam nadzieję, że przejdzie niebawem, bo już nie mam siły... :( Łudziłam się, że przejdę tą ciążę bezobjawowo... 3majcie kciuki. Dobranoc.

Ja nie mam doświadczenia, bo to moja pierwsza ciąża. Jestem dwa tygodnie dalej od Ciebie, ale jeszcze nic nie widać. Cały czas leże, bo zaobserwowałam, że jak stoję lub chodzę to mi niedobrze. Mam pytanie o rozmiar Waszych fasolek, bo wszędzie pisze inaczej, a jak byłam w piątek na usg (8 tyg i 3 dni) to malec miał 15 mm. Gdzieś wyczytałam, że powinien mieć więcej. Pani doktor powiedziała, że taka wielkość jest o.k. Pozdrawiam.

Super, że jest nas coraz więcej. :) Ja niestety już byłam w szpitalu, bo miałam niewielkie plamienie, ale już wszystko w porządku. Lepiej dmuchać na zimne. A co do samopoczucia to do wczoraj było O.K. Miałam nudności z rana do wczoraj, zjadłam coś i było O.K. A od wczoraj wymiotuje. :( Jakoś pewnie przetrwam, ale jest niefajnie... Pozostałym kwietniówkom życzę powodzenia. Buziaki.

Dziękuję za wszystkie gratulacje. Odpisuję dopiero teraz ponieważ właśnie wróciłam ze szpitala. Miałam małe plamienie i bule brzucha. Na szczęście wszystko jest w porządku i mam nadzieję, ze już nie będę musiała tam wracać, aż do porodu. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Przyklejam kolejny miesiąc. Wszystkie przyszłe mamusie z terminem na kwiecień zapraszam do wpisów. Jestem tu nowa, więc fajnie byłoby mieć kogoś, kto w kwietniu będzie miał dzidzię. :) Pozdrawiam.

Mój jest przeszczęśliwy. I chociaż też całymi dniami go nie ma, to jak tylko wraca, cały czas przytula, pomaga w domu. Widać, że już nie może się doczekać. :)

Dla chłopca podoba mi się Bartek, Szymon i Mieszko, dla dziewczynki Zuzia, Inga.