Misia21

Ze stanikami tak jak mamarobercika mówi, lepiej poczekać. Pierwsze dwie doby po cc biust ok. Ale hak dostałam nawał pokarmu to piersi jak balony. Ja sobie chwale te z canpolu. Większe mam do spania a bardziej dopasowane w ciągu dnia. W zwykłych tez chodzę . A do brafiterki się wybiorę jak skończę karmić i zobaczę co zostanie mi z piersi.

Babeczqa jak dobrze będzie wszystko w tym tygodniu będziemy mogli Michasie zabrać do domku. Tak szybko czas zlecial a ona w środę będzie mieć już 5 tygodni.

Ogólnie dziewczyny to czekam aż moje małe słoneczko będę mogła zabrać do domu. Ja juz przeszło trzy tygodnie jestem w domu. Powiem wam wsparcie bliskiej osoby jest potrzebne w tych pierwszych tygodniach. Tak nieraz patrze na Michasie i się zastanawiam jak ona by się teraz zmieściła w brzuchu. Miała się urodzić w święta a jak się uda to w święta odwiedzi dziadków. Kali ale ci zazdroszczę tego Vegas. Mam rodzinę nie daleko NY. Chcieliśmy z mężem się wybrać ale wyszło inaczej. Dom, przeprowadzka i przede wszystkim Michasia.

Hej Daryjka jeśli masz ciśnienie i obrzeki leć do lekarza bądź na IP. Tego nie można bagatelizować. Ja tak trafiłam do szpitala z tym. Wiec bądź przygotowana. Mogą cię na kilka dni zostawić aby sprawdzić wszystko i unormowac ciśnienie. To już podlega pod stan przedrzucawkowy.

Mamarobercika te które rozpakowalas takie dostałam w szpitalu. Fakt dziwne są ale wygodne i chłonne. Po cc jak juz mogłam wstać to miałam majtki siateczkowe (kupował mąż ) mega wygodne nic nie uwiera i podkład się nie przesuwa. Chciałam wam pokazać moja kruszynke ale nie mogę dodać zdjęcia :(

Hej Ja się pochwalę, moja kruszynka ma 2 kilo i 4 tygodnie. Dziś była pierwsza próba picia z butelki ale pani doktor mówi aby jeszcze kilka dni poczekać bo troszkę się męczy. A tak to wszystko dobrze i często sprzedaje usmieszki. Co moge doradzić to majtki po porodzie te siateczkowe mega wygodne. Wkładki laktacyjne to polecam z canpolu. Laktator na stymulowanie laktacji. A tak powiem ze zazdroszczę wam ze możecie spać całą noc.

Cześć Cały czas was czytam. I tu temat o porodzie na tapecie od kilku dni. Ja szczerze mówiąc nie wiem co to skórcze porodowe . Nadal czuje znieczulenie czasem drentwieje mi noga albo ręka. Podobno to normalne w pierwszych tygodniach. Moja Michasia przekroczyła już 1800 g i czekamy na łóżeczko bo aktualnie brak na całym oddziale. Teraz tylko będzie nauka jedzenia z butelki. Pozdrawiamy z malutką i nie stresujcie się. P.s. mój szkraba ma dzisiaj swoje święto :)

Hej dziewczyny Czytam na bieżąco was, zawsze gdy odciagam pokarm he he. Co zabrać do szpitala hmm napewno sprawdźcie na stronie co szpital zapewnia popytajcie znajome które tam rodziły. U mnie było tak ze koszule do porodu dostałam i czysta po porodzie. Wszelkie wkładki i podkłady również. Dla dziecka tak samo pampersy ubranka itp dają. Można mieć swoje ale wole nie mieszać. A tak powiem poszłam do szpitala z małą torbą a wychodząc miałam dwie wielkie torby. Musze się pochwalić wczoraj pierwszy raz miałam swoją kruszynke na rękach. Miałyśmy kangurowanie :)

Tak na kaszel jak najbardziej Prenalen. Stosowałam syrop i pastylki. Polecam. Zwłaszcza jeśli ktoś ma mieć cesarke to warto mieć je przy sobie. Znieczulenie tak działa ze gardło boli. A wiadomo ze po cięciu wszystko boli. Moja kruszynka dziś ma już dwa tygodnie :)

Hej To prawda Daryjka ze u mnie już pi ciąży. Nie spodziewalam się takiego obrotu sprawy. Co do włosów u mnie lepiej nie wypadają. Skóra na twarzy się poprawiła brak zaczerwienienia. Imię dla chłopca mieliśmy Staś a dla dziewczynki zawsze chciałam Marysie ale stwierdziłam aby mała miała coś po tacie i jest Michalinka. Od dziś juz oficjalnie. A co mogę podpowiedzieć przygotujcie się na wszelki wypadek na długie leżenie na lewym boku. W razie w w szpitalu podłączaja ktg i najlepiej jest na lewym boku. Ja nieraz leżałam po 3 godziny.

Babeczqa ja wstaje o 6 aby pokarm odciągnąć. Dodatkowo prawie co godzinę wstaje na siku. W każe nie jest łatwo a mała nadal w szpitalu a ja już mam takie przygotowania. Musze się pochwalić łóżeczko juz ubrane i czeka na małą lokatorkę. Mąż kończy skręcać komodę i zostaną tylko malutkie drobiazgi do kupienia przed jej wypisem do domu. Mała jest juz bez kroplowek i żadnych pomocy z tlenem. Przeniesiona z intensywnej na inny sektor i teraz tylko musi iść na masę he he.

Hej Co do porodu nie bylam wogole przygotowana. Nawet do szpitala nie byłam odpowiednio spakowana. Wszystko wyszło po. Na szczęście e szpitalu nic nie potrzebowałam wszystko oni zapewnili. Dali koszule a po wszelkie potrzebne podkłady i wkładki. Co do wyprawki tez nie miałam całej gotowej i jeszcze nie mam. Musze zrobić listę na kosmetyki i leki i jechać kupić. Dziś pomiędzy odwiedzinami u kruszynki będę szykowac łóżeczko i sprawdzę ciuszki aby mieć najmniejsze uszykowane. Pozdrawiamy z Michasia

Hej Michasia ma się dobrze. Waży 1275g i juz ciut więcej niż wczoraj. Mają jej zwiększyć dawkę mojego mleka. Wczoraj dwa razy udało się jej coś tam zrobić w pieluszki. Ja dziś zostałam wypisana do domu. Czekam na wypis I męża aby zabrał rzeczy. Blizna jest ok tylko trochę w jedym miejscu skóra ciągnie tak jak by mnie ktoś tam uszczypnął jak chce się podnieść. Chodzić normalnie chodzę ale jeszcze powoli.

Sofik baby blues mam teraz choć jak idę do malej staram się być opanowana. Karmiona jest do żołądka i dostaje mój pokarm. Jeszcze po troszeczku ale mamy nadzieję że już nie długo ruszy porządnie z jedzeniem.

Hej dziewczyny Nie ma to jak 6 rano I laktator. Któraś pytała o tydzień urodzenia Michasi -31 tc. A już jutro moja gwiazdka będzie mieć tydzień :) Ja powoli wracam do siebie po cc. Pozdrawiamy z malutką

Hej Odnośnie sterydów na pluca to jest różnie. Moja mała dostała dawkę przed cc. Ale dla upewnienia i tak miała maskę w inkubatorze. Od wczoraj jej nie ma. Ma czysta śliczna buzię. Tylko oczka jeszcze zakryte aby światło nie razilo. Profesor mówił ze po 34tc juz sterydów się nie podaje bo dziecko samo powinno oddychać ale to indywidualna sprawa. Ja do szpitala nie byłam gotowa na poród. Po cc mąż wszystko ogarnął i do tej pory ogarnia. Kupił jeden laktator drugi od siostry pożyczył. Sam pomyślał o herbacie na laktacje itp. Podziwiam go i dziękuję mu za każdym razem .

Hej dziewczyny dziekujemy z Michasia za dobre słowa. Mała usi rosnąć. Dostaje juz mój pokarm odpowiednio dla niej. Ja powoli dochodze do siebie po cc. Uwierzcie nie jest łatwo nawet będąc w szpitalu gdzie podają jeść ale musisz pilnować czasu na oddciaganie aby była laktacja, stawiać się na godziny na leki itp. . Ale wszystko dla dobra naszego okruszka.

Hej dziewczyny Od wczoraj moja Michasia jest z nami. 1385g oraz 8 na 10 punktów. Taka mamy laleczke. Niestety nie mogliśmy dłużej być w pakiecie. Pozdrawiamy

Hej ja po badaniach. Znów straszyli. Teraz podłączona do ktg I kroplowki. I oby w pakiecie jak najdłużej.

Hej dziewczyny. Dziś troszkę lepiej. Normuja mi ciśnienie i sprawdzają ktg. Jak narazie ok. Przepływy będą sprawdzać tez. I białko w moczu dlaczego ucieka. Warunki jak na polski szpital są dobre i wszystko wyjaśniają położne i lekarze. Jestem w poznaniu na polnej. Najlepszy szpital dla maluszków. A tak podpowiedzieć na jakich stronach szukać ciuszkow małych rozmiarów ale nie za miliony. Akurat w pepco byłam w czwartek i nic małego w rozm 50 nie było. Ale do lumpeksu napewno się przejdę jak wyjdę. Jak mamy takie akcje to lepiej być przygotowanym. Mąż wczoraj wszystkie ciuszki które w międzyczasie kupiłam wypral. Dziś jedzie po komodę chyba dotarlo do niego ze nie ma co czekać . Jeszcze musze upatrzec laktator w razie w aby wiedział jaki kupić.

Hej jestem po całym męczącym dniu badań i oczekiwań na decyzje. Aktualnie jestem na oddziale . Noc ma być spokojna bez badań dopiero od rana znów ktg. Sofik mała ma ok 1200 wagi. . Dostaliśmy juz dwie dawki sterydów w razie W. Czekamy .

Hej kochane będzie napewno wcześniak. Dziś przenoszą mnie do innego szpitala gdzie jest lepsza opieka neonatologiczna. Musimy zwiększyć wagę małej bo te przepływy robią swoje i musimy być pod ścisłą opieką. Starać się utrzymać ciążę do 32-33 tygodnia. Albo i dłużej jeśli nie będzie żadnych problemów bo inaczej cięcie wcześniej. Trzymajcie kciuki.

Babeczqa termin mam na 26 grudnia. Ale jest już pewne ze będzie mała wcześniej. Mam nadciśnienie które będą próbować zbić lekami. Nadciśnienie powoduje zmiany w przepływach macicznych a co za tym idzie zwolnienie tempa wzrostu dzidzi. Dostałam juz sterydy aby mała miała pluca rozwinięte. Trzymajcie kciuki za nas kochane aby zeszło to nadciśnienie.

Babeczqa u mnie jest 31tc jeszcze chociaż 7 tygodni i będzie oki. Ogólnie ja sie dobrze czuje tylko te obrzeki i białko w moczu nie pomagają. Wróciłam z zakupów. Mała dostała troszkę ciuszkow i komplecik na wyjście ze szpitala. Niby brałam dla niej rozmiar 56. tez kupiłam dwie koszule do karmienia wkładki i podkłady aby mieć w domu. Jeszcze musze się spakowac .

Dzięki dziewczyny ale nie mam zamiaru jeszcze się rozpakować. Mam obrzeki i białko w moczu. Wiem ze to może prowadzić do wcześniejszego porodu. Ale nie damy się tak łatwo. Zaraz chce jechać na zakupy aby sobie i małej kupić jakieś ciuszki. Aby były w domu. Chociaż troszkę przyjemności na dzisiaj.