Skocz do zawartości
Forum

evellka01

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez evellka01

  1. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam się :) U nas brzuszek się trochę uspokoił. Noc przespana, choć popołudniu płakał. Mam nadzieję, że przejdzie całkowicie :) Widzę, że większość z Was dokarmia swoje Maleństwa modyfikowanym, ja na szczęście nie muszę chociażKordian jest żarłokiem - tak jak tatuś Mudik - Mój Mały w ogóle nie odbija... noszę go po każdym karmieniu i z tego co pamiętam odbiło mu się 3 razy... pewnie przez to te brzuszkowe problemy. U nas odwrotnie.. kąpiel uwielbia, spokojniutki jest i zrelaksowany za to płakać zaczyna jak się Go zawinie w ręcznik :P Asiolek - Mi ciągle kapie z piersi, czasami nawet tryska na odległość. Muszę wtedy trochę wycisnąć, bo bym Bąbla udusiła hihi. Ile razy wyjme cycka i mu całą twarz zachlapie :)))))) Paola - Glukoza? Na sen? Nie bardzo rozumiem jak to ma pomóc... A na zdjęciu mój śpiący Aniołek :*
  2. evellka01

    Styczeń 2010

    Mamaski - Przystojniaczek :))) Madzia - Twój Syncio też śliczniutki!! Co do bólu sutków to mnie zaczęły boleć drugiego dnia po porodzie, później delikatnie popękały, ale smarowałam swoim pokarmem i 5, albo 6 dnia ból całkowicie ustąpił. Musisz się przemęczyć, jeśli będziesz prawidłowo przystawiała to po kilku dniach ból minie. Najgorsze jest przystawienie do piersi... te pierwsze zassanie... ajć... ciarki mnie przechodzą jak sobie przypomnę ten ból...
  3. evellka01

    Styczeń 2010

    Joas - Przystojniak z tego Twojego Adasia :)) Madzia - Jak piszesz posta to niżej masz DODATKOWE OPCJE i klikasz w ZARZĄDZAJ ZAŁĄCZNIKAMI i tam ładujesz zdjątko i tyle :) Pochwaliłam ostatnio mojego Małego, że grzeczniutki no i ... przedwczoraj dopadła nas kolka. Płacz zaczyna się ok. 23 - 23.30 i trwa do 2-3. Straszne to jest, Maleństwo się męczy, a Ty nie możesz Mu pomóc. Dziś kupiliśmy kropelki Esputicon, położna zaleciła. Zobaczymy, może pomoże :P Dodaje zdjęcie mojego Bąbla w kąpieli ;))) Relaksik
  4. evellka01

    Styczeń 2010

    Wanilijka - Dużo zdrówka dla Oskarka!!! Da radę i wszystko będzie dobrze!! Ucałuj Go :))
  5. evellka01

    Styczeń 2010

    też się zastanawiam co się dzieję z Wanilijka ....
  6. evellka01

    Styczeń 2010

    Madziu - W końcu się coś ruszyło!! Gratulacje!! Czekamy na wieści :)) Margolcia - Podziwiam Cię. Ja nie wyobrażam sobie życia z taką gromadką hihi. U nas dobrze. Maluszek tylko śpi, robi kupki i je. Grzeczniutki jest. Mam nadzieję, że mu się nie zmieni :)) Tylko zastanawiam się jak to jest z tym karmieniem... położna mówiła mi, że jak będzie spał dłużej niż 3 godziny to żeby budzić. Mój Mały potrafi przespać nawet 5-6 godzin i moje budzenie nic nie daje, bo cyca wypluwa... Niestety nie wiem czy prawidłowo przybiera na wadze, bo moja domowa jest niedokładna, a do pediatry idziemy dopiero 3 marca. Będzie u mnie w tym tyg. znowu położna, więc dopytam. A jak z tym jest u Was?? Uciekam na kąpanko. Pozdrowienia dla wszystkich!!
  7. evellka01

    Styczeń 2010

    Mamaski - Moje gratulacje!! Taki duży Chłop i bez nacięcia... super :)) I do tego taka niespodzianka :) Bomba :) Uch.. ja dziś padam na twarz mimo, że Maluszek bardzo grzeczny. Rano wstałam, małe sprzatanko, karmienie, przewijanko. Później zrobiłam obiad, upiekłam ciasto, wykąpałam się i zeszła się rodzinka. Dopiero co się zebrali, a ja jestem wykończona. Oczy same mi się zamykają, a tu jeszcze kąpanko no i na zakupy musimy iść, bo w lodówce przewiew. Ajć... dobrze, że Jarek jutro idzie na noc do pracy to w nocy zajmie się przewijaniem i tylko poda mi Bąbla do cyca :) Widzę, że mały ruch tu u nas... wcale się nie dziwię. Niby Kordianek praktycznie ciągle śpi, a jednak ciągle jest coś do zrobienia i nie ma czasu żeby się nudzić :)
  8. evellka01

    Styczeń 2010

    Joas - Moje gratulacje!!!! Duży Syncio... jak na mężczyznę przystało hihi :))
  9. evellka01

    Styczeń 2010

    Katarzyna - Trzymam kciuki żeby Maleństwu przeszło jak najszybciej. Cmokasy dla Niego! Mudik - U nas tak samo. 2 razy pociągnie i zasypia, a tylko odłożę do łóżeczka to pcha łapki do buźki. No i zgadzam się z tym, że te gaziki do pępka to kompletna porażka. Asiolek - Muszę spróbować z tym Rivanolem, bo Tantum Rosa używam od początku. Joaś - Porodem się nie martw, zobaczysz jak położą Ci Maleństwo na brzuszku zapomnisz o tym bólu i stresie. Uczucie nie zapomniane :)))
  10. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam się serdecznie. Mój Maluszek się najadł i zasnął więc w końcu mogę coś napisać. Ogólnie jest grzeczniutki - Aniołek normalnie. Tylko je, śpi i kupki robi :) Płacze bardzo malutko, tylko jak jest głodny i jak cyca nie może złapać. Mam taki nawał, że nie daję rady.. cyce normalnie kamienie!! Auć. Muszę odciągać przed karmieniem, bo inaczej Mały nie złapał by w ogóle. Jarek bardzo zaangażowany w opiekę nad Małym, chętnie przewija, nosi do odbicia. Ogólnie jest zachwycony Synalkiem. Ja czuję się dobrze, trochę szwy uwierają, głównie jak siedzę, ale do zniesienia. Po brzuszku nie mam praktycznie śladu, trochę taki mały flaczek, ale nie narzekam. Madzia - Mówisz, że krwawisz ciągle od czasu badania? Ja też zaczęłam krwawić przy badaniu gin w czwartek i tak krwawiłam bez przerwy, a w sobotę w południe zaczęło się dziać :)) Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też tak było. Joaś - Za Ciebie też trzymam kciukole, żeby jak najszybciej Maleństwo zdecydowało się wyjść i oczywiśćie żeby nastąpiło to bezboleśnie! Kropka - Śliczny Chłopaczek, a jaki duży!!!
  11. evellka01

    Styczeń 2010

    Uch... 3 razy zabierałam się za napisanie do Was i za każdym razem moje Maleństwo wołało o cycka :) Pokażę Wam Go i postaram się podczytać co naskrobałyście jak mnie nie było. Ach no i oczywiśćie serdecznie gratuluję wszystkim już rozpakowanym swoich Maleństw i życzę szybkich i bezbolesnych porodów naszym jeszcze oczekującym Mamuśkom!!!
  12. evellka01

    Styczeń 2010

    witam!! Jesteśmy już w domku :) Czujemy się dobrze, Kordinek jest przecudowny. Cycki bolą, bo właśnie mam nawał pokarmu no i troszkę szwy po nacięciu ciągną, a tak poza tym to wszystko O.K. Poród miałam lekki, dwa razy parłam i Kordianek już był, ledwo zdążyli na porodówke mnie wziąć, bo do końca po korytarzu łaziłam hehe. Pozdrawiam wszystkie Mamusie i Dzidziusie i uciekam nakarmić mojego małego ssaka!!
  13. evellka01

    Styczeń 2010

    uch... krwawię, więc zaczynam zbierać się do szpitala.. Trzymajcie kciuki żebym wyszła już 1+1
  14. evellka01

    Styczeń 2010

    Kropka - Jak dla mnie to nie jesteś przewrażliwiona! Przecież to normalne, że chcesz wiedzieć czy wszystko O.K. Ja miałam USG robione jak leżałam w szpitalu, ale gdyby nie dała mi skierowania to zamierzałam poprosić gin o USG głównie ze względu właśnie na stan łożyska. Na szczęście jest u mnie ok. II stopień, więc jestem spokojna. Może gdyby Twój gin był kobietą to inaczej by do tego podszedł? Zawsze babka (która ma już dzieci) wie jak to jest, martwić się czy wszystko w porządku gdy dziecko jest jeszcze w brzuszku.
  15. evellka01

    Styczeń 2010

    Margolcia - Śliczna ta Twoja Zosieńka! Aniołek :) Ja po wizycie, rozwarcie na 4 cm, schudłam 300g. Nawet dobrze mnie nie zbadała, bo zaczęłam krwawić. Nie dostałam skierowania, ale jak będę plamić, albo będę miała chociaż delikatne bóle brzucha to kazała jechać do szpitala. Mam nadzieję, że niedługo Kordianek zdecyduje się wyjść :) A co tu dziś taka cisza?? Rodzić pouciekałyście czy jak? Bo mamusie rozpakowane są usprawiedliwione ;)
  16. evellka01

    Styczeń 2010

    ech... moje wczorajsze bóle nie powróciły, a szkoda. Jarek nastawił się już na poród a tu lipa. Może w nocy coś się ruszy... miejmy nadzieję :) Jutro rano znowu do mojej gin idę... chyba ją powieszę jak znowu da mi skierowanie, a ze szpitala mnie za 3 dni wypiszą 2w1. Wiecie ... naszła mnie nawet taka myśl, że mogłaby się tej gin. omcknąć trochę ręka przy badaniu żeby mi wody odeszły czy cuś haha. Chyba muszę się leczyć :) Lece do Jarka pod kołderkę... :) Buziaki dla wszystkich Dzidziusiów (tych w brzuszkach i już nie) i Mamusiek oczywiście!!
  17. evellka01

    Styczeń 2010

    Wiem Dziewczyny, że to marne pocieszenie, ale KIEDYŚ na pewno urodzimy ;-))))) MamaskiA mi się śniła dziś Evelka że urodziła Mam nadzieję, że to sen proroczy był
  18. poród!!! jak najszybciej ;-)
  19. evellka01

    Styczeń 2010

    Margolcia, Asiolek - serdeczne gratulacje !!!!!!! No to mamy 2 Zośki hihi. Ja nadal 2 w 1. W nocy miałam straszne bóle, już chciałam jechac do szpitala, ale jednak ustąpiły... buuu... :((
  20. evellka01

    Styczeń 2010

    Joaś - Trzymam kciuki, żeby było wszystko O.K Uch.. u mnie okropny ból podbrzusza auć, ale skurczy jako takich nie ma, więc czekamy. W miejscu ciężko mi usiedzieć, a Kordian się wierci... ja chce być już po !!!!!
  21. evellka01

    Styczeń 2010

    bym zapomniała :) Margolcia - Szybko Cię złapało. Oby wszystko szczęśliwie!! Asiolek - Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie i w miarę bezboleśnie :) Donia - Serdeczne gratulacje!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...