
Pinka88
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pinka88
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 40
-
okinawa próbuje co chwila, ale nie mogę z telefonu wysłać bo tylko lewa str okienka mi się wyświetla bez przycisku wyślij. Jutro będę miała dostęp do laptopa i spróbuję stamtąd o ile nie trafię wcześniej do szpitala. Chyba że byłabyś tak uprzejma by w wolnej chwili oczywiście wysłać mi kilka zdań jak wygląda tam organizacja podczas remontu, czy po cc leży się na korytarzu, czy położne to laktacyjne terrorystki itp. Chyba że też nie dasz rady wysłać pw z kom :) pozdrawiam! :)
-
okinawa dzięki. Już piszę :)
-
Cześć Dziewczyny, jestem z wątku marcowki 2019. Czy któraś z Was może rodziła na Krasnickiej w Lublinie? Mam kilka pytań odnośnie warunków podczas remontu tam, wybieram się w poniedziałek już na oddział. Przepraszam, że się wcielam :)
-
Magda czasem te ze skurczami dłużej czekają, a te kobietki z rewelacyjnym samopoczuciem nagle łapie i za kilka godzin mają dzidzie :) nie ma reguły. Laura sobie świetnie radzi. Dziś pierwsza lekcja nauki pływania :)
-
klodi ja też jestem panna narzekalska, ale za to jak mi to pomaga ;D po drugie każdy ma mój stan gdzieś także odrobina pieszczenia się ze sobą nie zaszkodzi ;) dzień znam, aby nie godzinę. Oby jak najszybciej bo długo głodna nie wytrzymam!
-
Edzia ano 2... :) o ile nie zaskoczy mnie wcześniej. A mam nadzieję, że nie ;D jutro to dopiero będę przeżywać jak sroka wykopki. Zgagi współczuję i to ogromnie :/ bo to co ja mam od półtorej tyg to masakra. Klodi to masz już z głowy 1,5 cm ;) bierzesz jakąś nospe lub magnez? Ja teoretycznie nie powinnam już brać, ale zależy mi by dotrwać do pon.
-
Magda mam się stawic w poniedziałek. Chodziło mi o to, że nie będę czekać z ogarnianiem się do niedzieli bo czuję, że w każdej chwili może już się zacząć. A wolę pojechać z 2 dniowym "zarostem" niż zaskoczona nagle z wyglądem 5 dniowego orangutana wyprostuje sobie włosy by lepiej się czuć, a co tam! :) Cebulka no śmieszne są te dzieci :) widać, że Dawid nie za bardzo chce oddać tego cycka, ale bardzo się stara! :) Mięta odrobinę mi pomogła, dziś też ją wypije :) ogólnie noc bez zbędnych ekscesow.
-
klodi hej, jak się czujesz? :) szoti u mnie w przedszkolu też Panie ciekawskie na szczęście Laurka nie ma długiego języka :) Gosia gratuluję jeszcze raz i tutaj :) Właśnie wyszłam spod prysznica. Zrobiłam depilacje, jutro umyje głowę. Pierdziele nie czekam do niedzieli z tym. Brzuch non stop twardnieje, mały szaleje, zwracam, do tego doszła biegunka także wolę być gotowa. Boję się serio że nie dotrwam do poniedziałku. Kurde późno ta cesarka
-
Cebulka najważniejsze byście się doprowadzili do ładu po tym remoncie jak najszybciej :) zazwyczaj to normalne, że są jakieś obsuwy, ale z drugiej strony jeśli ekipa się do czegoś zobowiązuje no to sorry, ale masz prawo wymagać. Dacie radę :) Edzia chyba masz rację... Przeznacze ten czas na odpoczynek :) potem na długo będę mogła zapomnieć.
-
Edzia no strasznie szybko. Praktycznie każda z nas ma już ciążę donoszona także w każdej chwili można spodziewać się miłych wiadomości :) Od jutra Laura zaczyna basen. Moja siostra zobowiązała się jeździć z Nią co sobota. Korci mnie by jutro iść z nimi. Ale z drugiej strony każda godzina odpoczynku jest dla mnie na wagę złota. Jutro jeszcze zobaczę jak się będę czuć
-
Edzia a bo każdy taki ciekawy... A jak trzeba pomóc, to już nikogo nie obchodzi tak nagle... Dobrze zrobiłaś. Muszę to zapamiętać na przyszłość :) ciekawe jak Gosia się czuje. Ja nadal spędzam wieczory nad wc.. Jeszcze tylko takie 3 haha
-
Magda mnie też wkurzaja te smsy lub wiadomości na Messenger typu rodzisz? Już? Kiedy? A może jutro? Kur*a jakbym miała wiedzieć. Mimo że znam termin cc to nie oznacza, że wcześniej nic się nie wydarzy bo mam już bardzo wysoką ciążę. Oczywiscie termin cc znam tylko ja, mama, siostra i tata. Bo jeszcze coś się przesunie i znowu będzie milion wiadomości ;) Edzia to Ty taka zaradna Grażynka :) jeśli będę kiedyś w ciąży, też sobie dodam kilka tygodni bo idzie oszalec. Zamiast się wyciszyć to człowiek tylko się denerwuje. Cebulka z Laurka tez poszłam na porodowke o 7 :) ale w nocy się za bardzo nie przespałam bo od dnia poprzedniego męczyły mnie skurcze i nie byłam w stanie zasnąć z bólu. W nocy i nad ranem odszedł czop. Był czysty także mam nadzieję wytrwać do poniedziałku na dyżur mojego gina :) póki co skurcze nie dokuczaja.
-
Edzia rozwalilas mnie z tą gołą psiochą hahaha ;) Cebulka też już czekam aż młody będzie na świecie. Będzie ciężko, ale wrócę do sprawności fizycznej i będzie mi łatwiej :) Dochodzi do Was, że już jutro marzec i będziemy się sypać jedna po drugiej?
-
Edzia staram się nie myśleć, naprawdę :) po prostu stresuje się. Ogólnie najbardziej tym że będę leżeć na łóżku po cc bez majtek i wszystko będzie się oczyszczać na podkład, ze będę musiała przejść do łazienki i zaciskac nogi z podkladem, że pobrudze podłogę... No problemy wyjęte niczym z dupy a spędza sen z powiek... Dobrze jednak że gin podal mi date w ostatniej chwili :) bo by się człowiek denerwowal tylko dłużej
-
Klodi jejku, podziwiam Cię, że jeszcze masz siłę na pieczenie pączków! Ja tylko wypralam pościel, przejrzalam terminy ważności leków, o zgrozo połowa do wywalenia, odkurzalam i już ledwo zipie a tu słyszę że pralka już skończyła cykl i trzeba ruszyć dupcie ;) ja zalowalam właśnie że nie mam chusty dla Laury, ale te 6 lat temu nie były aż tak popularne... Kupię używana bo w sumie taki maluszek nie zniszczy ;) cebulka ja też nie jestem cierpliwa ostatnio :( a potem mega wyrzuty sumienia... Albo Wogóle zalączyła mi się potrzeba na bycie samą... Wiem że to podłe :( Edzia co racja to racja :) no też po cc wolałabym na sali, już przeżywam wszystko jak sroka wykopki, bo czasu coraz mniej Magda u mnie też nic nie jest na błysk. Sama ogarniam co mogę, ale mieszkam z siostrą u rodziców, każdy rzuca wszytko gdzie popadnie, a ja nie będę za nimi biegać. U siebie mam czysto, a na resztę muszę chyba przestać zwracać uwagę ;) też wczoraj miałam dzień spania
-
cebulka, Edzia może faktycznie zostawię tą walizkę już jak jest. Macie rację, może coś się wydarzy i zamiast 2 dni będziemy np 4 lub 5. A potem doproś się człowieku o cokolwiek ;) albo przywioza nie to co trzeba. Albo nie adekwatne do temperatury.... Gin mówił że może być i tak że przeleze na korytarzu. Trochę słabo. Ale z drugiej str zawsze to chłodniej ciut. U nas powinien ważyć około 3 kg. Planuje kupić chustę.
-
Dzień dobry :) wczoraj na wieczór przez te wymioty już nic nie pisałam bo nie mialam siły. Potem od razu poszłam spać. Cebulka to w przeciwieństwie do Adasia, mój mały praktycznie ani razu się nie ruszył. Zjem coś i powinno pomóc ;) co do skopanego żołądka to baaaardzo współczuję. Mam ucisniety ponad tydzień i wisze nad wc jak na początku ciąży... Klodi to może jeszcze przegonisz mnie i Gosie :) jak dzisiaj samopoczucie? Edzia to obie mamy farta w tej ciąży. Ty odnośnie łożyska, a ja z przedwczesnym porodem.... Bo też byłam straszona od początku, a jestem w 39... Magda i jak w smaku te liście malin? ;) Do CC 4 dni... Myślę by przeorganizowac walizkę bo skoro chcą mnie puścić na 2 dobę to bez sensu brać 20 kg bagażu...
-
Magda właśnie stwierdzam, że mi robi różnicę ;D jednak... Myślałam, że taka sprytna Grażyna ze mnie i prześpię złe samopoczucie. Póki właśnie nie zdarło mnie z łóżka na wymioty ;) mały leży w poprzeg, bardzo wysoko i wg gin moooocno uciska mi na żołądek. I będę zwracać już do końca... Ble! Zwłaszcza że zawsze było najgorzej po położeniu się, a teraz utrzymuje się non stop... Ale jakby nie patrzeć właśnie zaczęła się środa i do pon tylko 5 dni ;) Edzia myślę, że zacznę odpoczywać i wysypiac się choćby w dzień, aledopiero po porodzie. Bo pewnie znowu przez najblizsze godz nie zasnę, a w dzień będę jak zombie ;) cebulka no udało się ciut zrobić tego siku. Także staram się już odetchnąć pod kątem ewentualnego szpitala z nią. Ale w domu już zostanie raczej do końca tyg to ją przypilnuje. Obyś nie przeniosła. 21.03 fajna data ;)
-
Hej. Przepraszam że dopiero teraz. Jeszcze do domu nie doszłam, a już mialam tel z domu by szybko rejestrować Laure do pediatry bo nie może zrobić siku :( dzięki Bogu udało się zapisać jeszcze na dziś. Potem apteka, robilam jej nasiadowke itp. Dopiero położyłam się do łóżka, a nie śpię od 3 nad ranem. Czuję jakbym miała piasek w oczach ;) termin na CC ustalony na 04.03. Mały jest malutki i gin chce dac mu podrosnac. By był w lepszej formie. W sumie już te dodatkowe 3 dni nie zrobią mi różnicy. Leży w poprzeg. Wszystko zamknięte i wysoko także powinnam dotrwać :) a i jak będzie wszystko w porządku to wypis na drugą dobę.
-
Gosia dobrze, że napisałaś bo myślałam co u Ciebie :) nooo byle do piątku. Ja też emocjonalne jestem bardzo skrajna. Radość, strach, szczęście, niechęć :/ i sama z tym wszystkim... Cebulka fajnie, że jednak się załapałaś. Zaraz będzie po wszystkim i się rozprostujesz :) Edzia no trzymam za słowo ;D że się zagoi Mały straszenie dzisiaj wariuje, chyba wyczuwa moje emocje
-
Magda a żebyś wiedziała, że w drzwiach ;D i tak mam wrażenie, że coś pominęłam ale trudno. Faktycznie ten adapter przebiega nisko... A ćwiczeń nie odpuszczaj ;) chociaż i tak Cię podziwiam bo sama jestem w stanie robić wielkie dosłownie NIC ;) Szoti dzięki, sama jestem szczęśliwa, że dotrwalam. Zwłaszcza że Laurcia urodziła się miesiąc wcześniej, a w tej ciąży byłam straszona od początku przedwczesnym porodem. A znajomy, który jest ginekologiem rzucił tekst, że z moją wadą macicy dzieci są donaszane Góra do 26-28 tc i rodzą się głuche i ślepe bo to wszystko jeszcze nie wykształcone. Cebulka faktycznie kiepski początek dnia. Mam nadzieję, że teraz wszystko z górki :) Edzia powiem Ci, że coraz bardziej trzęse portkami przed tą cesarką... Mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie. Strasznie panikuje przed wizytą bo wszystkiego się dowiem... Góra 3 dni i będzie Synek. Lub wcześniej.
-
Magda niezle z tymi adapterami. Koszt faktycznie niewielki a jaki komfort psychiczny! ;) aż zorientuje się jak to u mnie wygląda bo jednak po cc też by mi się przydały chociaż na miesiąc
-
Cześć... Nie śpię od 3 z minutami. Chyba podświadomie przeżywam dzisiejszą wizytę u gina. Do tego mega zgaga i wymioty cdn... Przepraszam za tryb "maruda" ;) już sams nie wiem co bym chciała Edzia dziękuję za dobre słowo. A patent z szalem super. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam lub sama na to nie wpadlam ;P haha. Cebulka fajnie, że uda się jeszcze zaliczyć posiedzenie u fryzjera i to konkretne widzę. Sama mam ciśnienie by jeszcze skoczyć do Rossmanna, pepco itp ale siedzę na dupie :) dziś 38+0 tc i żarty skończone ;)
-
Magda no właśnie mówił że on robi cesarki w 38 tyg także jestem nastawiona na TEN tydzień... Zlecialo... Dopiero byłam na poprzedniej wizycie i bałam się, że nie dotrwam do kolejnej :)
-
Hej Kobietki daję tylko znać że jestem, żyję, nadal 2w1. Po prostu końcówka tak daje się we znaki, że poza lezeniem i drzemkami praktycznie nic nie robię. Dramat. Melduję, że jutro wizyta o 16 i postaram się być bardziej z Wami na bieżąco. Jak będzie chciał mnie ciąć z dnia na dzień to też się zgodzę bo serio, mam dość
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 40