
natuska0
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez natuska0
-
Madziak oczywiście, że zazdrość.. Ja po prostu jestem krwią zalana jak takie rzeczy słyszę... Wczoraj byli teście a wieczorem wpadł tata ze swoją...ekhmmmmmm nie przejdzie mi to przez gardło-przyszła żona. W skrócie powiem tylko, że nie bardzo za sobą przepadamy, z różnych względów nie będę Was tym zanudzać, kobieta jest po prostu za przeproszeniem jebnięta na łeb pomijam fakt, że jest cholernie o mnie zazdrosna i o to, że za chwilę pojawi się na świecie ktoś ważniejszy od niej. Bo mój tata jest zaaferowany (pozytywnie) tym, że urodzi mu się wnuk. Bardzo ją to denerwuje. Do sedna..Zapytała mnie czy może zapalić w kuchni powiedziałam, że tak ale ma sobie otworzyć okno lub po prostu wyjść na dwór. Odparła, że nie będzie się specjalnie ubierać że zapali przy oknie, ze względu na mojego dzikiego kota,którego wszędzie jest pełno poprosiłam ją, żeby uchylila okno jak skończy bo kot może wyskoczyć. Wróciła do salonu ja puściłam kota A on strzała do kuchni pytam się ja czy zamknęła okno tak jak ja prosiłam A ona że nie. Jak dobiegłam do kuchni kot był już po drugiej stronie okna polował już na ptaka...kur.. udusilabym ja gdyby ten kot uciekł. Wróciłam do salonu zdenerwowana nie usłyszałam nawet przepraszam..już pomijam fakt, że jako kobieta mojego taty i w ogóle jako kobieta.... wypadałoby się zapytać chociaż jak się czuje.. Ale chyba od prostaków nie można oczekiwać zbyt wiele. No już się wyżaliłamz, sorki dziewczyny haha A ja się zbieram na morfologie bo dzisiaj wizyta A byłam przekonana, że zrobiłam A się okazało.. że zapomniałam. Masakra gapa ze mnie straszna
-
Oj dziewczyny najadłam się stresu, też trochę nie rozumiem ludzi, którzy do mnie dzwonili z ta informacją i po prostu źle zaczynali temat..ciotka o 22 zadzwoniła jakby się z choinki utrwala, że wypadek był. Nawet piszą do mnie ludzie, z którymi słowa nigdy nie zamieniłam A znamy się tylko z widzenia i piszą mi co się stało itd nawet nie odpisuje na takie wiadomości bo dla mnie to jest z leksza dziwne. Tyle zawiści jest w ludziach, że to pi prostu NIE LUDZKIE. Dzisiaj od rana mam jakiś Power, wahałam się czy umyć okna, no i umyłam nie wytrzymałam. Posprzątałam łazienkę, kuchnie, cały salon, szafe nie ma grama kurzu. I co najlepsze dalej ta energię mam. W między czasie ugotowałam obiad, i czekam na teści bo mają wpaść na kawkę i ciacho. MadziaK co do brzuszka to masz podobnie wielkością do mojego. Sliczny:) A ja jutro wizyta u ginka o 18.15, zobaczymy co zadziałamy z tym pessarem
-
Zonia tak jest nie jesteśmy w stanie odpowiadać za innych uczestników ruchu. I bardzo przepraszam teraz za słownictwo ale kur.. debile nie wiedzą co robić gdy jedzie pojazd uprzywilejowany!!! Pod postem gdzie jest opisany wypadek jest tyle hejtu typu niech zdechnie pies to krew mnie zalewa, jak w ludziach może być taka znieczulica, ten chłopak walczy o życie, jest to nasz dobry kolega, bardzo dobry.. cudem bedzie jak którykolwiek stanie na nogi. Mam nadzieje, ze nlody organizm się z tego "wyliże", mam nadzieję pomimo tego jak poważne są obrażenia. Ludzi,którzy życzą komukolwiek źle najchętniej zalałabym betonem. Serce pęka, ręce opadają. Dzisiaj się dwa razy zerwałam z koszmaru, dwa razy śnił mi się wypadek..
-
Ja dzisiaj miałam stresujący dzień.. siedzę sobie w domu sama, mój w pracy na południe. Dzwoni do mnie koleżanka, i pyta Natalia powiedz mi, że Dawid jest w domu? Więc jej odpowiadam, że nie bo jest w pracy a co się stało? i cisza..mówi-byl wypadek, radiowóz rozbity o drzewo helikopter z pogotowia ląduje. Dziewczyny, NIGDY ... NIIIGDYYYYYY nie czułam takiego strachu jak dzisiaj. Automatycznie dzwonię do niego telefon nie odbiera, raz drugi trzeci czwarty dziesiąty.. szukam w kontaktach numeru do innych policjantów z jego jednostki, dodzwonilam się do naszego znajomego odebrał nie zdążyłam nic powiedzieć i mówi spokojnie, to nie Dawid.. prawie zemdlalam..musiałam usiąść bo zrobilo mi się słabo.. na sama myśl jak pomyślę że mógłby to być mój Dawid, łzy napływają mi do oczu. Zebrałam cztery litery, pojechałam na miejsce zdarzenia, zobaczyłam ilu jest policjantów i prawie znowu zemdlalam..wzrokiem szukałam mojego, bo telefon dalej milczał, chwala Bogu go złapałam jak się przemieszczal pomiędzy radiowozami, podszedł i mnie uscisnal przeprosil że mnie tak zestresował ale telefon miał podłączony do radiowozu A był poza nim.. niestety kierowcą rozbitego radiowozu był nasz bardzo dobry kolega, młody chłopak, stan ciężki przetransportowany do Krakowa helikopterem... Dziewczyny mające prawo jazdy, uważajcie kochane bo ten chłopak prawie zginął od uderzenia innego samochodu w radiowóz. Wy możecie na jezdni myśleć, inni niekoniecznie. Ja wiem jedno, do rozwiązania do samochodu nie wsiade
-
Ja samochodem się przemieszczam tylko po moim mieście, i tylko jak muszę:) ale jest już ciężko więc jak mój jest w domu to nie ma nawet dyskusji-on prowadzi.:)
-
Ja się spakowałam w torbę na siłownię, tak sobie poukladalam wszystko, że bez problemu (tak myślę....) sobie z nią poradzę. Fakt pampki, chusteczki i podklady zajmują większa część torby, ale spokojnie wszedł mi szlafrok 2 koszule klapki bamboszki 2 ręczniki kosmetyki mam w takim turystycznym kuferku. I nie jest ona jakoś mega ciężka. co do jazdy autem mimo, że mam prawo jazdy się szpitala 3 kilometry to nie zdecydowalabym się wejść za kółko, zbyt ryzykowne. Nie daj boże jeszcze by się po drodze coś stało, raczej taksówka ale jak będę sama w domu A się coś zacznie dziać to telefon do M i przyjedzie blue taxi haha:)
-
Queen super wyglądasz:*:) MadziaK te Twoje pepco to chyba jakieś wypasione bo u mnie były trochę inne te pudła nie było takich w gwiazdki..taaak-o latarenki mi chodziło, przepraszam. Wiesz co ja kiedyś złapałam taką fajną drewnianą w tych takich sklepach wszystko po 2 3 5 zł no i tam za 16.99 chyba taką dosyć sporą zakupiłam białą z przetarciami ale kot mi niechcący zrzucił i zbił szybke od tamtego czasu nie umiem znaleźć takiej fajnej dlatego się napaliłam na te z pepco i nie mówię, że były brzydkie ale jednak to nie to haha a po co mam 4 dychy wydawać jak nie do końca mi się podoba. Te kubki też fajne z tym, że ja unikam białych kubków z pepco z tego względu, że bardzo szybko się odbarwiają po kawie i herbacie. Z Ikei są fajne, ale te z pepco kolorowe są super i za fajna cenę;)
-
-
MadziaK właśnie wróciłam z tego pepco i te lampiony które mnie interesowały niestety ale jakoś do mnie nie przemówiły. Pudła ładne ale ja nie potrzebuje akurat za ta lampka bomba tylko ja też nie mam gdzie dac haha. U mnie brzusio wybiło nie wiem ile mam w w brzuszku cm. I też mnie wszędzie przepuszczaja z tym że niektóre osoby mają z tym mały problem. Np starsze Panie
-
kasiek aha aha w ten sposób no mam nadzieję że jak przyjedzie w mundurze na godzinę 0 to kurczę dadza mu jakieś ubranko zastępcze jakiś fartuch czy coś bo no w mundurze gdzie jest pełno zarazkow nie ma szans na wejście na porodowke no ale w każdym bądź razie ciekawa jestem.jqk to wyjdzie w praniu. MadziaK pudła fajne to fakt ale podobają mi się te lampiony i chyba się skuszę
-
Basiaa dzięki za info:) jadę do pepco bo nowa gazetka może coś kupię fajnego. Pytanie do dziewczyn, które będą rodzić ze swoimi partnerami. Ubiór na porodowke dla niego, jaki? Jestem zielona A chciałabym to spakować to mojej torby na stronie szpitala pisało spodenki koszulka i klapki jak to wygląda w praktyce, np gdybym zaczęła rodzić gdzieś poza domem i nie mielibysmy przy sobie torby do szpitala. Może głupie pytanie ale no kto pyta nie błądzi. Zdecydowałam się na poród w moim mieście mimo, że do wyboru miałam szpital który jest oddalony o paręnaście kilometrów ale nie wiem kiedy zacznę rodzić A mój M pracuje u nas w policji i wiem,że gdyby akcja się zaczęła to od razu przyjedzie tylko co z tym ubiorem wtedy..
-
magda22 no właśnie wiesz co, w ciąży nie zauważyłam żadnego nowego, mam stare blade, na które ja nie zwracam zupełnie uwagi mimo, że są całkiem mocni widoczne ale na brzuchu pfu pfu nie mam ani jednego, skóra ucierpiała na jedrnosci zawsze byłam szczupla ale ubita, przez okres ciąży skórka zrobiła się wiotka szczególnie na udach ale zakupiłam sobie już gumy oporowe, po połogu zacznę od rozciągania później zacznę ćwiczyć wzmocnienie mięśni bo czuje się brzydko mówiąc ulana haha;)
-
Basiaa może głupie pytanie, ale badanie z pessarem pewnie średnio przyjemne?.. pytam bo w poniedziałek mnie czeka ta przyjemność, nie wiem czemu ale jestem bardzo wrażliwa w tamtym okolicach bardzo nie lubię badania ginekologicznego chociaż przyznam,że mój ginek jest wyjątkowo delikatny..Nie wspominam o lekarzach w szpitalu, brzydko mówiąc kopali jak krowie w 4 litersch masakra
-
MadziaK super że się fajnie czujesz w ciąży, możesz produkować haha! Ja nie mogę narzekać bo ciąża potraktowała mnie całkiem łagodnie ale po prostu ciąży już mi brzuch, trochę plecy siadają. Tak 53 chociaż teraz już może być kilogram na plusie czuje się ciężka, to jest moja życiowa waga, nigdy nie miałam więcej niż 51. Ale jestem niska,mam niecałe 160..także u mnie widać każdy kilogram:) ale u mnie w rodzinie każda, która jest w ciąży nie tyje zbyt wiele Ale za to mamy skłonność do rozstępów. Nie wiem czy w ciąży pojawiły mi się nowe raczej nie ale cellulit z siedzenia ciągle na tylku jest haha, pamiętam jak moja siostra urodziła wyszła ze szpitala w swoich jeansach 34 haha, ja przed ciąża również 34 ale teraz nie umiem na te spodnie patrzeć bo to wygląda jak do lalki hahah
-
U nad też coraz ciężej, wczoraj skusiłam się na wypad do jednego sklepu galerii wraz z moim M bo oprócz kaczego chodu czułam się świetnie, ale po powrocie do domu przy robieniu kolacji, złapał mnie taki skurcz , że aż nóż mi z ręki wypadł musiałam iść do salonu sobie przycapnąć i powiem Wam ciut się przeraziłam bo 3 skurcze były regularne, nie powiem..dosyć bolesne, później zluzowały.. w poniedziałek wizyta, jestem ciekawa jak się zachowuje szyjka..dzisiaj 36tc, i może to zabrzmi okrutnie i mnie zaraz zlinczujecie, chciałabym opuścić już stan błogosławiony haha, a raczej żeby czas szybciej mijał, bo małemu najlepiej w brzuszku, ale ciężko mi z tym brzuchem mając 53 kilo i nogi jak patyki, czasami tracę środek ciężkości ciała haha
-
Tak z tak z immunoglobuliną się zgodzę, dostałam skierowanie na zastrzyk plus obserwacja i tak mnie obserwowali, że z 3 dni zrobiło się 21, haha..No ale nie ma to jak w domu <3 poza tym, nie wiem czy któraś z Was miała AntyD wstrzykiwane ale kurczę, strasznie mnie bolały te zastrzyki. Nie wiem czy to zależne od miejsca ukłucia czy ten roztwór jest jakiejś dziwnej konsystencji bo pośladki mnie bolały chyba przez tydzień
-
sunflower super, że już w domciu:) no właśnie też się dziwię, że sterdydy podane bez przyjęcia na oddział. Ja jak pytałam w szpitalu czy muszę leżeć w szpitalu w trakcie podawania sterydow to powiedzieli że innej opcji nie ma, że muszą obserwować organizm kobiety. No nie wiem ale dobrze, że nie musisz się queen w szpitalu męczyć bo katorga..
-
MadziaK u mnie 35tc :) wizyta 16.09 i ściąganie pessara. No ja nawet jak się staram nie chodzić jak kaczka, to nie idzie na serio, po prostu czuje taki ucisk w kroczu
-
sunflower zaciskaj kolana kochana chociaż łatwo mi się mówi a ja sama borykam się od 3 dni z bólem jak na miesiączke, bólem krzyża i skurczami macicy, do tego stopnia że z łóżka wychodzę 2 minuty A do ubikacji to idę tiptopami bo mam wrażenie, że ten mały brzdąc zaraz mi wypadnie tak mi napiera na krocze.. nie wiem czy to ten pessar ale podejrzewam, że gdyby nie on to ja bym też miała małego na świecie.. najnardziej mnie śmieszy to, że chodzę jak kaczka A zawsze mnie to zastanawiało, czemu kobiety pod koniec ciąży tak dziwnie chodzą, już wiem haha inaczej chyba nie idzie.
-
Oj miało być 44cm nie 54 ***
-
Emilka gratuluje Ci moja sąsiadko ze Śląska;) ja leżałam w Bytomiu 3 tygodnie tylko pewnie nie na bloku piątym tak jak Ty..gdzie jest 2 nieba lepiej niż na bloku trzecim potocznie zwanym "rzeźnią"..także jesteście w dobrych rękach, moje dwie koleżanki z sali tam rodziły wczesniaczki jeden z równo 33 tc 2100 47cm druga 32+2 1890 54cm niestety ten drugi dzidziuś 4 doby w inkubatorku bo nie zdążyli jej dac sterydow i mały miał chwilowe bezdechy A ten pierwszy z 33 tc po całej dawce dexavenu oddychal samodzielnie, ani minuty w inkubatorze silny chłopak w czepku urodzony, tak urodzony w worku owodniowym co automatycznie zaniza skalę punktową ale wyszedł po 10 dniach do domku. Podsumowując Bytom to najlepszy oddział neonatologii wcześniaczej na Śląsku. I tak bywa często, że jeśli kobieta rodząca miesiąc przed terminem i więcej jest przewożona właśnie tam, o ile jest możliwość. Emilka życzę Wam kochane dużo siły i zdrówka, córkę masz piękną;*
-
sunflower trzymam kciuki żeby byli wszystko dobrze:) zapytaj lekarza o sterdydy na płucka, ja dostałam 4 dawki i zapewniają lekarze, że jeśli mały by wyskoczył wcześniej to będzie dobrze. I to mnie bardzo uspokoiło..ja też czuje lekki ból jak na miesiączke podejrzewam, że u mnie to już też rozwarcie będzie. No ale cóż.. póki nic wielkiego się nie dzieje czekam do 16 września na ściągnięcie passera.
-
QUEEN sto latek nie doczytałam, że mamy solenizantke ;);* Ja mam dziwne sny ostatnio jak nie o porodzie, to o tym jak mam małego już w domu, ogólnie zaczynam przeczuwać, że to niedługo nastąpi. Moja koleżanka ze szpitala, z którą leżałam 3 tygodnie na patologii ciąży, wczoraj napisała mi SMS zostałam mamą, teraz twoja kolej ! Urodziła córeczkę 36 tc, 52cm 3100kg, 10/10. Mała duża i zdrowa jak ryba, i po tym smsie zaczął mnie zjadać stres haha
-
sunflower tak masz rację, zależy od organizmu kobiety :) Ale leżałam wśród tych kobiet ponad 3 tygodnie i nie spotkałam się z opinią że się cieszą z CC.. w każdym bądź razie nie mam wskazań do CC i niech tak zostanie wolałabym tego uniknąć ,ale wiadomo jak bywa..w trakcie porodu może się coś zmienić chociaż wątpię bo mój mały należy raczej do tych mniejszych drobniejszych dzieciątek. Ja wiedzialam, że u mnie ciąża ogólnie będzie CALA "mała" że nie przytyje dużo A brzuch będę miała jak po niedzielnym obiedzie;p tak też się stało, waga się poruszyła ale to co mam na plusie to mój ponad 2 kilowy synuś,wody,łożysko. Moj lekarz kiedyś jak ważył i mierzyl małego mówi "Aha, mamy Cię malutki 1,800kg prawie tyle ile mamusia" haha. dziewczyny czy Wy też macie nisko brzuchy? Mój się bardzo obniżył, malucha czuje jakby w spojeniu lonowym, nie jest to zbyt przyjemne ;(
-
magda22 35tc:)