Skocz do zawartości
Forum

Kejranka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kejranka

  1. no to już po lkearzu, jejku więcej zachodu niż to warte, mało się niespóźniłam a leciałam biegiem, wpadłam do przychodni cała mokra :(( 3 razy małą przebierałam dzizysssss no ale na szczęście to nic poważnego, lekarz dobrze osłuchał zajrzał do gardełka i noska, mówi że trochę jej spływa ta wydzielina ale jak będziemy bardzo często czyścić to powinno być dobrze :)) zalecił nam kropeli Nasivin i Cebion w kropelkach przez 3 dni oby jej szybko przeszło a i obejrzał skrókę i zalecił kupić Oilatum bo mocno jej się łuszczy a oliwka niewiele pomaga niestety, no to następny wydatek w aptece, normalnie mam dość, mój codziennie po coś do apteki jeździ :((( leki to chyba częściej niż jedzenie kupujemy hehehe
  2. Italy fajnie że się odezwałaś :) szkoda małej biedulki, męczy się z tymi kolkami a i ty pewnie zmęczona po takich nockach :( mam nadzieję że szybko jej przejdzie ;)) Lamponinka mam nadzieję że Remusiowi już dzisiaj będzie lepiej i ból rączki niebędzie już mu dokuczał :) Marqe wspułczuję, ehh też ciągle coś Arturka się czepia, biedulek niewiesz od czego ta gorączka, ma jakieś jeszcze dolegliwości?? mam nadzieję że to nic poważnego i gorączka szybko ustąpi :)
  3. Witajcie Kochane:) u mnie już lepiej, mój A. wczoraj kupił mi Acatar Zatoki bo już niewyrabiałam, miałam tak zawalony nos gdzieś z tyłu aż zatoki i cała głowa mnie nawalały, ale tabletki pomagają i już mi lepiej, tyle że Hania ma coraz gorszy katar i w dodatku zielony :(( zarejstrowałam ją do pediatry na dzisiaj bo nawet niewiem jakie kropelki mogę jej podawać a chciałabym jej jakoś ulżyć, biedna co jej wydmucham nosek to zaraz spowrotem ma wydzielinę i tak jej ciężko oddychać, aż płakać mi się chce, kurna cholerne choroby :((
  4. Kachna super foteczki :)) czy mi się zdaje czy Wojtuś do ciebie jest podobny???
  5. Kingusia super że udaje ci się karmić tylko piersią i Kornelcia się najada :)) oby tak dalej
  6. u nas potrzebny był pesel, tyle że mój A. becikowe załatwił odrazu po urodzeniu Hani a pesel poprostu dowieźliśmy jak już odebraliśmy, mała miała ponad 3 tyg wtedy, swoją drogą to złożyliśmy już miesiąc temu a pieniędzy nadal niema :// Mag Kochana to nie żaden wstyd, starałaś się jak mogłaś a żę się nie udało no cóż nie zawsze wychodzi tk jak byśmy chcieli :)) ja też karmię butlą :))
  7. 1000 stron!!!! no to dziewczynki świętujemy i kolejnych 1000 stron nam wszystkim życzę :)) Ula śliczny twój Kacperek i widać że bujaczek mu się podoba Mag a tobie udało się przejść z butli na cysia???
  8. dziewczyny my po wizycie :) z bioderkami Hani wszystko ok jeszcze na kontrole za 8 tygodni mamy przyjść, już się zarejstrowałam Kingusia Kornelcia jest śliczna i jaka pucata :) Marmi Zosiula przecudna :)) dla hani też cośzaczeła się od kilku dni skóra łuszczyć, niewiem czemu tak późno a nie odrazu po porodzie :((
  9. Witajcie Kochane :)) u nas tak samo jak wczoraj czyli u mnie mocny katar i kaszel, Wiki lepiej ale za to Hania ma katarek, w nocy ciągle się budziłam i sparawdzałam jak oddycha, w różnych gazetach i książakch czytałam że noworodki oddychają tylko przez nos i tak się bałam że jej się ten nosek zatka boże koszmarna nocka :(( Zoska gratuluję odpadnięcia kikucika :)) a pozatym to ja biorę witaminki ciążowe, po tamtym porodzie tak mi włosy wypadały, garściami normalnie i gin kazał własnie te ciążowe witaminki brać :) Marmi pocieszę cię to nietlko ty masz bałagan w domku u mnie przez te chorowanie taki syf się zrobił żę szok bo jak z nosa się lało to i robić nic się nie chcioało ale dzisiaj już się muszę wziąść i ogarnąć chałupę, ale to jak wrócę :)) Kachna wspułczuję tej dziwnej choroby, jejku pewnie nieźle bolało, mam nadzieję że lakarstwa pomogą :))
  10. Ulcia wszyscy pewnie opoczywają przed nowym tygodniem, ja też zaraz spać bo niewiem jak mała z tym katarkiem będzie dzisiaj w nocy spała, niema mocnego ale jak jej wydmuchujemy Fridą to zawsze coś tam wyleci, biedna tak mi jej szkoda napewno ciężko jej teraz oddychać :( dobrej nocki
  11. ja wziełam sobie w południe tabletkę Cirrus i jakoś po niej mi lepiej, głowa tak już nieboli i katar jakby mniejszy, nieleje mi się tak z nosa, mam jeszcze jdną tą tabletkę to jutro rano sobie wezmę żeby jakoś do tego ortopedy normalnie iść :) u mnie też ciągle leje i temperatura się obniżyła z 15 do 5 :(( ale mi wiosna :(
  12. Ula super ciuszki, fajnie będziesz wyglądać, koniecznie nam tu fotki wrzuć po chrzcinach :)) Marqe moja Wiki już lepiej antybiotyk jej pomaga ijuż tak niekaszle i się niedusi, mam nadzieję że jak już wyzdrowieje to choć trochęspokoju będzie miała od chorób Mag śliczniusi twój Emilek, tak słodko śpi :)) u nas leje i leje ale moja niuska była z rana na spacerku także luz :))
  13. Witajcie :) u nas też pochmurno ale jeszcze niepada więc mój A. zabrał niuńkę na spacer, wczoraj cały dzień lało :(( u mnie zero poprawy, nocka koszmarna co chwile budziłam się aby nos wysmarkać :/// poprostu katar mam gigantyczny, boli mnie cała głowa i z tyłu tak jakby zatoki, maskara :(( wczoraj niekarmiłam już Hani bo i pokarmu już prawię niemam, mała pociągneła z minutke i był płacz i nerwy bo mleka niebyło a pozatym niechciałam ją zarażać i sama gripeksy wczoraj piłam :(( no trudno liczyłam się niestety z tym że przy dokarmianiu pokarm stopniowo będzie zanikał :(( obawiam się też że Hania ma początki kataru, dziś rano jej Fridą nosek czyściłam i wsumie sporo tej wydzieliny było, niewiem czy to takie fluczki z nocy czy to własnie katarek, niemam pojęcia :(( a jutro mamy iść do ortopedy, maskara ja mam nos tak czerwony i pod nosem jakbym normalnie denaturat chlała, wyglądam okropnie, oczy czerwone bo ciągle łzy lecą od tego kataru, ehhh no masakra :/// a niusia dzisiaj pięknie spała, zasneła wczoraj o 20 i dopiero o 4:30 na pierwsze karmienie się obudziła, pojadła, zasneła i wstała o 8:30 szkoda tylko że ja musiałam budzić sięco chwilę przez ten katar :((
  14. Monika Emily jest przecudna Ulka to chwal nam się tutaj strojem ;D boziu i mi z nosa leci jak z kranu, normalnie taki katar że szok aż oczy mi łzawią :(( gardełko już lepiej i kaszlu też już takiego mocnego niemam ale ten katar to mnie dobija, do małej prawie niepodchodzę :(((
  15. Agnieszko to powodzenia, trzymam kciuki :)) Mag myslę że 120 to niejest za dużo, na paczku napisane jest że w pierwszym miesiącu 90-120 ml jak moja Hania długo nieje np. w nocy przesypia prawie 8 h to ja wtedy jej podaję 120 i zjada a tak to po 90 wcina :))
  16. Witajcie :)) u mnie dzisiaj bardzo brzydka pogoda, ciągle pada ale chociaż dobrze że ciepło :) teraz na chwilkę przestało to mój A. wziął małą na krótki spacerek :)) my w poniedziałek idziemy do ortopedy mam nadzieję że z niuni bioderkami wszystko ok :) Zoska słodziak z tego twojego synia Agnieszko jak się czujesz?? jak tam po wizycie u gina, wszystko ok?? Marqe ależ ci zazdroszczę tego słoneczka, kiedy u nas zacznie ładnie świecić, bo jak narazie to ciągle pochmurne dni :(( dziewczyny ja dla Wiki cały czas dajęwitaminki ale one jakoś niepomagają, może ona poprostu tak ma i z czasem wyrośnie z tego, chcęjeszcze po tej kuracji na odporoność kupić jej tran i podawać przez jakiś czas, no zobaczę jak będzie po tych saszetkach, może ten najgorszy okres zimowy i wczesno wiosenny przeminie to ona przestanie tak chorować, mam nadzieję
  17. Ada własnie nam lekarz przepisał na receptę jakiś lek na odporność, kuracja na 3 tygodnie i mamy podawać codziennie przez 4 dni i potem 3 dni przerwy i znowu 4 dni i 3 dni przerwy i tak przez 3 tygodnie zobaczymy może coś pomoże a jak nie to po miesiącu taką kurację można powtórzyć, bo ja już niewiem co z tym dzieckiem robić a najgorzej to się o Hanię bojębo Wiki wiadonmo noska se wydmucha a malutką to będzie problem :(((
  18. Hej dziewczyny :) u mnie noc koszmarna, Hania obudziła się o 1:20 zupełnie wyspana i niespała do 4:15 a ja oczywiście razem z nią :(( oczki wilkie jak 5 złoty i za nic niechciała spać a mi się oczy na siedząco zamykały :(( po 4 łaskawie zasneła ale już o 6 pobudka :((( masakra jakaś ale mój się obudził, mówię weź zajmij się małą bo ja na twarz padam, oczy to tak czerwone jakbym z tydzień chlała hehe no to ją wziął a ja se pospałam jeszcze do 8:30 ale jakby tego było mało to pisałam wam żę Wiki się przeziębiła, mój był z nią we wtorek u lekarza i dał leki na przeziębienie tylko, do szkoły oczywiście niechodzi i wczoraj tak nam cały dzień kaszlała a wieczorem to aż się dusiła normalnie to mój dzisiaj do pracy nieposzedł i z Wiki do lekarza no i oczywiście zapalenie oskrzeli masakra jakaśi znowu antybiotyk a przecież dopiero co miała zapalenie gardła i też antybiotyk był no ile z 2 tyg temu :((( ehhh już niewiem co z tym dzieckiem robić :(( i jakby tego było mało to jeszcze mnie zaraziła :(( dzisiaj gardło boli nos zawalony gdzieś aż z tyłu katar, kaszel, stan podgorączkowy no masakra, tak się strasznie boję że Hania się zarazi dziewczyny no wtedy to już tragedia będzie :(( no wyżaliłam się i ja :(( mam nadzieję że szybko nam przejdzie
  19. dokładnie zostawić takiego nawet nie na parę dni ale chociaż na jeden i by może się przekonał ile ty Margaretko pracy w domku wykonujesz, ja dzisiaj miałam jakiś podły dzień, głowa mnie od rana bolała i wogóle humor kiepski i mała jakoś marudziła, w końcu wyszłam na spacer zadzwoniłam do mojego i się wyżaliłam że wszystko mnie wkurza i w domu syf nic niezrobione i wigóle a on mi na to "czym ty sięprzejmujesz przyjdęto posprzątam a ty se spokojnie spaceruj" z takim spokojem to mówił że wsumie po spacerku głowa mnie przestała boleć i jakoś do domku w lepszym nastroju wróciłam i jeszcze przed obiadkiem zdążyłam co nieco zrobić, ehh cieszę się że go mam bo jak czytam takie posty jak twój to normalnie maskara żeby chłop w domku nic niezrobił, mój A. też na wsi wychowany i nic z domowych rzeczy nierobił bo ma 4 siostry które domem się zajmowały ale on mimo to pracy jest nauczony a ja poprostu od początku sobie go wychowałam, jak niechciał umyć garów to poprostu leżały aż niemiał w czym obiadu zjeść to się wzioł i pomył i ja poprostu od samego początku naszego małżeństwa go przyzwyczajałam do roboty w domku i nigdy go niewyręczałam a teraz to jest normalne że gary myje czy zmiata czy pranie robi, mam nadzieję że ty se ze swoim jakoś dasz radę i zacznie ci pomagać :))
  20. Margaretko strasznie ci wspułczuję bo wiem że bez mojego A. to było by mi tak ciężko że pewnie bym w jakąś depresję wpadła a tak to wsumie nawet nieodczówam żadnego zmęczenia :)) szkoda że twój mąż ci niepomaga, musisz z nim porozmawaić bo tak niemoże być, zarobisz się dziewczyno a przecież macierzyństwo ma być radością a nie męką bo przez tą sytuacje jesteś sfrustrowana i zmęczona a to odbija się na dzieciach :(( pogadaj ze swoim mężem i popros o pomoc, u mnie to jest naturalne żę mój A. robi wszystko kiedy ja się małązajmuje, codziennie wieczorem myje mi naczynia żebym niemiała rano roboty w kuchni, Wiktorią się zajmuje i Hanią też jak wraca z pracy, tekże ja nienarzekam a ty musisz jakoś ta sytuacje zmienić, powodzenia i trzymam kciki aby coś się polepszyło
  21. Kingusia ależ zazdroszczę takiej pogody :)) gratulacje odpadnięcia kikucika Zośka superowo, ja też strasznie się cieszyłam jak Hania po dwóch dniach w nocy takiego kupala walneła że aż łóżeczko i siebie obsrała, radość była hehehe Ulcia wspułczuję małemu no ale co zrobić każdą z nas i nasze dzieci to czeka :((
  22. Witajcie :) Krzyk ciszy wspułczuję ci ale to minie, musisz troszkę jeszcze wytrezymać, szkoda że niemasz kogoś do pomocy przy starszym dziecku, musisz jakoś do niego dotrzeć, rozmawiać może coś poskutkuje, trzymam kciuki aby małej szybko przeszły problemy brzuszkowe Zoska super że mały ci tak śpi :)) u nas fajnie cieplutko się zrobiło tylko szkoda żę niema słońca, my już po spacerze i mała dosypia to ja lecę za obiadzik się brać :)) miłego dnia kochane
  23. ja od początku nie karmiłam na leżąco tylko siadałam sobie wygodnie, rogal na kolana i małą na siedząco karmiłam a po karmieniu odbijanie i do łóżeczka i naprawdę was dziewczyny podziwiam że śpicie z dzieciaczkami ja bym się bała albo może nie bała bym sietylko wtedy bardzo czujnie bym spała i w rezultacie była bym niewyspana, codziennie z rana biorę niunie do siebie, jak już mój A. idzie do pracy i czasem jak przysienmy to ja nieruszam się i aż budzę się z ręką całą zdrętwiałą bo nieruszę nią nawet milimetr dlatego wiem że bym się z Hanią niewyspała z drugiej strony to dla was jest naprawdę duża wygoda że niemusicie wstawać a nawet sobie pokimacie podczas karmienia :)))
  24. moja Hania urodziła się w 41 tyg z wagą 4030 i 60 cm długości
  25. no to sypie u mnie śnieg :(( i to taki mocny że szok :// gdzie ta wiosnaaaa????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...