-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pola83
-
Cześć dziewczynki!!! Agmi, Asiu zdrówka życze dla dzieci! Mosiu będziemy tu o Tobie myśleć i trzymać mocno kciuki! Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Żeby tyle się nacierpieć żeby doczekać się upragnionej kruszynki!!!
-
-
Wiem i zdaję sobie z tego sprawe, ale z RDD też tak jest. Chciaż jak rozmawiałam z kobietkami z mopru to mówiły, że często dzieci pozostają do uzyskania pełnoletności, albo jak się ucza to dłużej. Wydaje mi się, że nawet rodzina zastępcza jest lepsza, bo jest dużo mniej dzieci i można im poświęcić zdecydowanie więcej czasu niż mając pod opieką ośmioro i jeszcze jedno własne.
-
Pisałam Wam wcześniej, że myśle o założeniu Rodzinnego Domu Dziecka. Czekam na wizyte do psychologa. Tylko jest taka sprawa, że zaczynam mieć wątpliwości. Wróciłam do pracy więc o tym bardzo intensywnie myślałam. Ale Szymek jest teraz taki fajny! Boje się, że w natłoku obowiązków umką mi gdzies jego "pierwsze razy" , że nie będę miała aż tyle czasu dla niego ile bym chciała mu dać. Teraz myślę, że zrobie te wszystkie szkolenia i praktyki i może w przyszłym roku pomyślę, może nie nad RDD, ale nad rodziną zastępczą. Podjęła bym się RDD jakbym nie miała własnych dzieci i nie mogłabym mieć.
-
Witajcie Kobietki Straszne pustki tu nastały! Gosiu co u Ciebie??? Agmi super, że dziewczynki zdrowe! Szymek na razie też. Wyszedł z zapalenia oskrzeli. Ewciu jak chłopcy? Szymek nie ma jeszcze ani jednego ząbka, a dziś kończy 9 miesięcy! Zaczął raczkować. Wcześniej przypominało to pełzanie. Drepta jak trzyma się go za rączki. Wszystko jakoś tak późno. Leniuszek z niego Asiorku jak Twoje skarby? Joasiu jak kolki. Jeszcze męczą Maje? Przypomniało mi się, że ja Szymkowi podawałam jeszcze "gripe water" Też jest dobry. Mosiu jak Twoje sprawy się mają?
-
Hej!!! Witam serdecznie! Chciałabym się przyłączyć. jestem z czerwca 1983 a mój synek Szymek z sierpnia 2010! Pozdrawiam!
-
Witajcie kobietki!!! Szymek ma zapalenie oskrzeli W ciągu dwóch miesięcy to już drugi raz. Dostał antybiotyk i inhalacje. Jutro mamy wizytę kontrolną. Jak w najbliższym czasie znów będzie miał zapalenie oskrzeli to lekarz będzie go kierował na badania w kierunku astmy. A co u Was???
-
Witaj Asiorku. Jak Twoje skarby? Zdrowe. Mój Szymek znów przeziębiony Jest bardzo zakatarzony, a co za tym idzie, wszystko mu spływa i ma kaszel!!! Męczy się bidulek! Straszne pustki się tu zrobiły!
-
Witajcie kobietki! Chyba nie jet za późno, żebym do Was dołączyła?! Pozdrawiam gorąco Uciekam, bo koniec pracy się szykuje!!!
-
Ardharo Słońce uaktualnij pierwszy wpis. Mi się udało i Joasi też. Oczywiście gratulacje dla Ciebie!!!
-
jakie wybrałyście imię dla chłopca - ankieta
Pola83 odpowiedział(a) na kasik kasik temat w Kącik dla mam
Mój synek to Szymon -
Mosiu i na Ciebie przyjdzie pora!!! Zobaczysz, że w najmniej spodziewanym momencie. My tu nadal będziemy trzymać kciuki
-
Hej Kobietki!!! Co tu takie pustki
-
Będę do Was zaglądać codziennie. Przynajmniej się postaram. Po krótce napiszę co u mnie: Szymek rośnie jak na drożdżach. 2 kwietnia będzie miał już 8 miesięcy. Nie ma jeszcze żadnego ząbka:( i nie widać żeby miały się w najbliższym czasie pojawić. Z M planujemy latem wziąć ślub. W pracy strasznie się pomieszało. Przez ten czas co mnie nie było moja fantastyczna koleżanka strasznie namieszała i teraz wieszają na mnie psy! Ale to nic, bo mam inne plany na przyszłość. Chcemy z M prowadzić rodzinny dom dziecka. Zawsze mażyliśmy o dużej rodzinie. Niestety realia są takie, że nas nie stać. Zaczeliśmy myśleć o RDD i podjeliśmy decyzje. Jwsteśmy w trakcie załatwiania dokumentów. Jak skomplwtujemy wszyskie to idziemy na szkolenie do ośrodka opiekuńczo - adopcyjnego. potem startujemy do konkursu. Mam nadzieje, że się uda! Będę Was na bieżąco informować! Pozdrawiam gorąco i nadal trzymam kciuki za starające się! PS. dodałam (na razie trzy) zdjęcia Szymka
-
Ale mam zaległości do czytania! Joasiu Sabsimpex jest dobry na kolki. Espumisan też. Stosowałam oba, bo Szymek miał straszne wzdęcia! Męczyliśmy się 4 miesiące!
-
Witajcie Kochane!!! Gratuluje córeczek!!!
-
Teraz zycze Wam spokojnej nocy. Postaram sie zaglądać przynajmniej raz dziennie. Buziaki!
-
Widzialam, ze Ewcia przekazywała Wam informacje co u mnie. Ale po krótce napisze. Pod koniec ciazy nabawiłam sie bakterii w moczu. Urodzilam 4 dni po terminie. Zaczelam rodzic normalnie przez 12 godzin. Potem lekarz łaskawie stwierdził ze zrobia ciecie. I dzieki bogu, bo juz nie mialam sily. Skurcze mialam co minutę. Poród zatrzymał sie na 7 cm rozwarcia a glowka byla nadal wysoko. Moj m byl przy mnie caly czas. Malutki urodził sie o 20.03 dostał 10 pkt w skali ap. Mielismy wyjść na 4 dobę, ale jak zrobili mu badania to okazalo sie, ze podlapal ode mnie bakterie i ze spędzimy w szpitalu troche wiecej czasu. Potem Okazalo sie ze na jeszcze żółtaczkę. Nie fizjologiczna, a nasilna. Musiał dostawać antybiotyk na bakterie, a do tego naswietlania i dodatkową kroplowke na złagodzenie żółtaczki. Ogółem spędziliśmy w szpitalu 13 dni. Przed wyjściem Okazalo sie ze dostalismy skierowanie do nefrologa i teraz jeździmy po lekarzach. Nastepna wizyte mamy w grudniu. Muszą sprawdzić, czy te bakterie nie spowodowały zadnych blizn na nerkach. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Ja czuje sie dobrze. Niestety nie karmie piersią,a bardzo chcialam. Szymek śpi całą noc. Za to w ciagu dnia jest troche marudny.
-
Troche nadrobiłam. Joasiu i Agmi serdecznie gratuluje córeczek! Asiorku współczuję choroby synka. Bede trzymać kciuki zeby wszystko bylo dobrze. Mosiu i Gosiu trzymam kciuki za leczenie. Współczuję, ze musicie tyle przejść, zeby doczekac sie dzieciaczków. Ale nie traćcie nadziei!
-
Witajcie kobietki! Pozdrawiam Was goraco! Pisze z telefonu, ale zanim sie rozpisze to nadrobie zaległości i poczytam, co juz tu naskrobałyście. A spore zaległości mam.
-
Pozdrawiam Was serdecznie i do popisania. Jak będzie mniej śniegu to może chętniej będę jeździć do mamy, bo teraz jak mam się przemieszczać przez te zaspy, to mnie krew zalewa. Ściskam gorąco!!!
-
Witajcie moje kochane Ale mam zaległości. Niestety mam tylko chwilkę, więc szybko napiszę co u mnie. A więc: 14 stycznia byliśmy u lekarza. Maleństwo miało 5,5 cm. Serduszko bije!!! Czyli najważniejsze. Jutro idę na bardziej szczegółowe usg. Dolegliwości jakichkolwiek brak. Przez co martwiłam się, że coś może być nie tak z maleństwem, ale okazało się, że wszystko jest ok. Nie mam nawet zachcianek. Takiej ciąży życzę każdej. To, że nie ma mnie na forum to nie znaczy, że nie trzymam za Was kciuków Cały czas ciepło o Was myślę i życzę, żebyście w końcu zobaczyły upragnione dwie kreseczki.
-
Właśnie oddałam kolejny głosik na twój film.
-
Przed chwilą się troszke zdenerwowałam, bo były u nas premie. Ja dostala 100% a moja koleżanka, która ze mną siedzi dostała 150%. Pracuje krócej, ale to już 3 lata. I cały czas się mnie o wszystko pyta. Kierownik cały czas jak są awanse to ją awansuje. A ja stoję ze stanowiskiem w miejscu. Miałam na początku wyrzuty sumienia, że zostawiam ich tu z tym całym "bałaganem", ale teraz mi to wisi. Nich sobie radzą sami. Najlepsze jest to, że ona ma romans z facetem od nas z pracy. Teraz póki co to jestem zastępcą kierownika (co prawda tylko na palec powiedziane, ale zastępuje go jak go nie ma). Jeżeli jak wróce i okaże się, że kierownik powie, że to ona jest jego zastępcą to sobie z nim poważnie pogadam.
-
Joasiu zobaczysz, że w święta uda się i Tobie zafasolkować. Święta to magiczny czas. A owoce uwielbiam. Babcia mojego M ostatnio jak byliśmy na święta u niej to mówiła, że ja dlatego nie choruję, bo jem dużo witamin. Mój m był chory a ja nie. Uwielbiam owoce. Warzywa zresztą też. A dzisiaj to pewnie dostanę jakieś witaminki od pani doktor.