Skocz do zawartości
Forum

Bibs

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bibs

  1. Monika nie jesteś w ciąży.
  2. Bibs

    Wielkość

    A pisałaś, że nie widać, że bije... Bierz duphaston i trzymam kciuki aby fasolka się rozkrecila :) Trzeba być dobrej myśli. Może ktoś się jeszcze wypowie co był w podobnej sytuacji...
  3. Kasiu widocznie to ciaza biochemiczna, bardzo często się zdarza, dziewczyny nawet nie wiedzą że były w ciąży, bo miesiączka przychodzi w terminie... Super, że robisz badania. W razie czego przy nast cyklu już będziesz wiedzieć co i jak. Trzymam kciuki żeby następny był szczęśliwy! Gooosia dobrze, że w końcu po wizycie to "oczyści" się u Ciebie sytuacja, powodzenia w kolejnym cyklu. Magalena3 a jak u Ciebie? Plamienie się rozkręca? Mam nadzieję, że nie. Jeśli już przyjdzie @ (tfu tfu nie chcemy jej) to zrób to sobie to badanie progesteronu i jak będziesz miała ochotę to daj znać jak Twoje wyniki i co powie lekarka. Ja życzę Tobie spełnienia Twoich planów :)
  4. Bibs

    Wielkość

    Który to tydzień ciąży? Jak 25.02 ostatnia miesiączka to byłby 7 przy cyklach 28dniowych, z reguły jest już serduszko ale nie w każdym przypadku bo owulacja mogła się przesunąć. Zrób 2x badanie bhcg w odstępie 48h i sprawdź przyrost, jeśli będzie ok to super. Chyba, że wytrzymasz tydzień do wizyty. Dobrze, że dostałaś duphaston.
  5. Madziak83 paznokietki super, muszę swoje chociaż odżywka pomalować, ale mi się nie chce bo na kciuku już drugi raz pękł mi od boku w połowie paznokieć i czekam aż zejdzie. A kiedy będą Twoje wyniki testow? Kasia jak jutro minie 48h od poprzedniego badania to zrób jutro bo to najlepsze do oceny będzie. Im bliżej świąt to nie wiadomo jak im tam pójdzie z publikowaniem wyników i będziesz się jeszcze przez święta zamartwiać... Ps. Zaraz po pozytywnym teście to nie ma co do lekarza pędzić bo raz ze nic nie widać a dwa tylko dodatkowy stres. A podał lekarz grubość endometrium?
  6. Patka tatuaż też kiedyś chciałam sobie zrobić ale to były stare dzieje. Troszeczkę mi daleko w tamte strony ;) Mika patrzyłam na fb rzeczywiście pięknie robi, niektóre tak super naturalnie, ach zazdroszczę tylko zal mi tej kasy, chyba będę musiała poczekać jak dom urzadzimy bo teraz na to dużo pójdzie. Ale też szybko Ci zrobiła, ja to wgl brwi nie mam więc na pewno długo by to trwało. Ale dzięki za info, jak przyjdzie pora na ten makijaż to na pewno rozwaze ten salon :)
  7. mika1 Scandi to fakt Lou wymiata Miałam karen z Lou i było wow! Cena jest ale efekt tez. Bibis ja jestem z okolic Poznania i robiłam w Poznaniu Studio Urody Katarzyna Maj jak wpiszesz na Facebook to ci wyskoczy :) cena 890 zł. Polecam Nooo super kształt masz, a jaka metoda Ci robiła? I ile to trwało? Wiadomo na początku ciemniejsze są. Kurde mój stary na tyle kasy na pewno będzie marudzil
  8. Monika powtórz badanie po 48h,są przypadki, że i przy takim wyniku okazuje się, że jest ciąża!
  9. Mika pochwal się brwiami potem , ja też będę chciała sobie zrobić po porodzie i szukam salonu z pozytywnymi opiniami, najlepiej z polecenia i w rozsądnej cenie :)
  10. Magalena3 ja również trzymam kciuki za Twój test!
  11. Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Rysia ja zanim zaczelam nie wierzyłam w mierzenie temperatury, bo jak tu wychwycić różnice 0,2 stopnia itd że na pewno nie poznam co się dzieje po wykresie itp. A mierzyłam zwykłym termometrem w ustach i wszystko ładnie układało się w całość. Iwa1987 idź do kliniki, działaj. Wg mnie progesteron niski, te 8 i to że zaraz szybko spadł. Chyba, że wcześniej był szczyt ale to też wcześniej owulacja musiałaby być. Ja 2 razy badałam progesteron, raz miałam 17,5 innym razem 18,8ng/ml
  12. A to mój wykres w szczęśliwym cyklu w tej ciąży...
  13. Oto moja historia: ponad 10 lat temu miałam 2 operacje usunięcia torbieli na jajnikach (laparoskopie i normalne cięcie) i skutek tego był taki, że straciłam jeden jajnik a dowiedziałam się o tym dopiero w zeszłym roku (tzn, że go w sumie nie ma). W pierwsza ciążę zaszłam szybko bo po 4mc starań , niestety poronilam puste jajo, nie przeszłam tego źle bo wiedziałam, że nic nie zdążyło się nawet zawiązać, potem łyzeczkowanie, 3 mc przerwy i od tego czasu znowu udało się zajść w zdrowa ciążę po ok 4mc. Caly czas borykałam się z plamieniami podczas starań,ale udało się mimo to. Chcieliśmy zajść dość szybko w drugą ciążę, żeby po macierzynskim od razu na l4 itd ale się nie udawało przez prawie rok. Ciągle miałam te plamienia, od owulacji do @. Lekarze lekko to traktowali, ale ja wiedziałam, że to jest powód przez który nie udaje się zajść w ciążę... Miesiączki coraz krótsze, skąpe, coś ewidentnie było nie tak. Przeryłam cały internet i sama stwierdziłam, że to coś z endometrium i estrogenami. Lekarke miałam i mam super, choć wielkiej inicjatywy nigdy nie przejawiała, ale jak ją prosiłam o coś to zawsze pomagała. Najpierw po 5mc nieudanych prób poprosiłam o zlecenie badań wszystkich hormonów, dostałam. Niby wszystko było ok. Zaczęłam mierzyć temp. wykresy ładne, skoki temp. Tylko te ciągle plamienia... Brałam duphaston, potem poprosiłam o receptę na ovitrelle, dostałam bez problemu. Potem poprosiłam o monitoring-ok ale gin. przyjmowała 1raz w tyg. więc ciężko było to ustawić. Urlop się kończył, został ostatni cykl przed powrotem do pracy, mojej gin. nie pasowało, poszłam do pryw. lekarza spr pęcherzyk żeby podać zastrzyk (rewelacyjne opinie w necie, babeczki się nad nim rozpływały...) na wizycie bach diagnoza ciąża pozamaciczna z tego jajnika, który mi pozostał czynny... no i ryk bo jak to prawda to koniec(choć wydawało się to nieprawdopodobne bo byłam kilka dni po @). Tego samego dnia byłam w szpitalu, po drodze do szpitala kupiłam test, zrobiłam w wc, biel bieli...i rzeczywiście ciąży nie było, ale za to duży guz ok 5cm na jajniku, który mi jedyny działał. Dostałam termin na operację w publ. szpitalu za 4 mc, nie chcieliśmy tyle czekać. Oczywiście rozterki starać się czy nie przy tym guzie... Zdecydowalismy się na prywatny zabieg, kupę kasy poszło, zabieg trwał 3 razy dłużej niż myśleli, ale jajnik uratowali (w szpitalu myślę, że by wycieli wszystko). Wtedy dowiedziałam się dlaczego mam owulację tylko z prawego jajnika, bo lewy został wycięty podczas tamtych operacji ponad 10 lat temu. Potwierdziło się natomiast to, że nie mam endometriozy. No to zostalam u tego nowego lekarza, zrobił mi 3 monitoringi(600zl za jeden cykl ) nawet zdjęcia usg nie dał ani razu. Ja mu trulam o tych plamieniaach a on to ignorował... śmiał się że mnie ze czytam po internecie jakieś niestworzone rzeczy. Zaczęłam się zamawiać, że może zbliżac sie menopauza, bo te @ coraz słabsze...Wkurzyłam się, wróciłam do mojej starej lekarki, napisałam jej znowu o tych plamieniach. Oddzwonila do mnie, zaproponowała w końcu estrofem(estrogeny) na odżywienie endometrium. I co? Plamienia zniknęły i pyk w 2 cyklu się udało!
  14. Zaneta30 Madziak83 mój malzonek nie lubi. Więc dlatego . Będe musiała zrobić badania bo zamiast @ mam ciągle plamienia Żaneta słusznie zrób badania, ginekolog powinien podpowiedzieć jakie. Przyczyny plamien są różne, m. in hormonalne np. niski progesteron w 2 fazie cyklu, torbiele etc. Musisz zdiagnozować przyczyne. Trzymam kciuki :)
  15. N3ss dziękuję! , jestem ciekawa czy badanie u ginekologa potwierdzi u Ciebie owulację, oby była lub żebyś się dowiedziała czegoś konkretnego :)
  16. Iwa1987 jeszcze zapomniałam Ci napisać, ja też miałam takie myśli że może nadchodzi przedwczesna menopauza, bo @ z miesiąca na miesiąc coraz bardziej skąpe, tylko że ja miałam plamienia od owulacji do @ więc zanim przyszedł okres to już pewnie nie było coś się zluszczac bo wszystko po drodze poszło. Brałam estrofem na poprawę endometrium, który stosuje się w htz to już w ogóle zaczęłam swirowac. A Clostylbegyt z tego co kojarzę to może osłabiac endometrium i dlatego potem może miesiączki mogą być słabsze tak myślę...
  17. Dziewczyny ja jutro kończę 36tc, samopoczucie ok, jeszcze tydzień i zamierzam trochę więcej chodzić i pomóc tym, którzy do tej pory mi pomagali. Piękna pogoda, aż chciałoby się wyjść na zewnątrz :) Rysia, Iwa1987 jak czytam jak jesteście "przygotowane do walki" to ogromny podziw, z takim orężem to musi się udać! Życzę Wam wszystkim tego z całego serducha a tym, które starają się już dłuższy czas kibicuje jeszcze bardziej... wierzę, że Wasze marzenie w końcu się spełni :*
  18. Czaarna122 Hej! Dziewczyny w którym dniu cyklu robi się badanie progesteronu żeby sprawdzić czy była owu? I robi się to badanie na czczo? Boo mam dziś 16dc II zastanawiam się nad zbadaniem a dziś już mam brać duphaston i sama nie wiem. Miałam odpuścić w tym cyklu ale jak widać słabo mi to idzie. Chciałabym wiedzieć przynajmniej czy owu była. A jak wezmę dziś dupka to pewnie jutro jakbym poszła na krew to już będzie zaburzony wynik przez dupka no nie? Co mi doradzicie? Poziom progesteronu jest różny w różnych fazach cyklu. Żeby potwierdzić owulację i odpowiednie "warunki" do zagnieżdzenia najlepiej zbadać go w 7-8 dniu po owulacji, bo w tym momencie powinno go być najwięcej. Duphaston nie fałszuje badan więc bez obaw. Jak zrobisz koniecznie daj znać co wyszło :)
  19. Żaneta w jakich fazach cyklu masz te plamienia? Powtarzają się?
  20. Scandi Ja już po. Pęcherzyk pękł jest ciałko żółte. Pozostaje czekać No widzisz Scandi... brawo Ty! Kasia ja też widzę kreskę, dobrze się zapowiada :)
  21. Przykro mi. No fakt przecież bierzesz luteine... No to z zastrzykiem i luteina jesteś "uzbrojona" na maxa, więc następnym razem musi się udać!
  22. DoMaRy przy cyklach 28dniowych,moze wyjść tym bardziej, że mi test 2 razy pokazal bladziutka kreskę 11dpo,ale jakbyś zaczekala do 12dpo to byłoby uważam pewniejsze :)
  23. magalena3 Bibs właśnie nie badalam. Dumalam teraz w tym cyklu ale odpuściłam. Jak. Się teraz nie uda i w ten czwartek będzie jedną krecha to odpuszczam całkiem. Czekam na kilka odpowiedzi o pracę. Może się gdzieś dostanę to zajmę głowę. Porobię resztę badań bo zapomniałam o badaniach nasienia. Jeden miesiąc wyznacze sobie owulke przy pomocy testow potem pójdę na progesteron. Ze wszystkim już pójdę do lekarza. A teraz odpuszczam trochę się będzie działo i jeszcze ten wyjazd w góry to będzie spokojniej a jak się udało to będę jeździć kolejka i a nie wchodzic. Magalena3 myślę, że to bardzo dobry plan! Super, że tak do tego podchodzisz. PS, ja w 1 ciąży po pozytywnym teście pojechałam do Karpacza i chodziliśmy po górach, ja oczywiście delikatnie, ale bylo wszystko ok. W ogóle podziwiam bardzo Was wszystkie, te które walczą no i te które potrafią odpuścić poddawanie się temu ciaglemu napięciu, bo na to też trzeba mieć dużo siły. Ja nie musiałam tego robic (spasować, dać sobie czas) bo jakoś się udało i nie wiem czy bym potrafiła, prędzej bym sfiksowała
  24. PS. Jak widzę jak sadzicie rosliny, sprzątacie, dzialacie, gotujecie i urzedujecie w ogródkach to czytając Was to ciagle się uśmiecham
  25. Dziewczyny jestem jestem, jeszcze się trzymam w dwupaku ;) Magalena3 no przy tych Twoich późnych owulacjach jeszcze nic nie przesądzone... , może już pytalam Ciebie (jeśli tak to przepraszam) , badałaś jakoś ostatnio progesteron po owulacji? Scandi dla mnie ten mikroskop to abstrakcja, może coś w tym jest ale ciężko mi uwierzyc w to, że ślina przed owulacją czy w trakcie ma być jakaś inna. Ja jakbym badała tym sline przez kilka miesięcy dzień w dzień i te paprotki pokazywalyby owulacji zgodnie z innymi objawami to może wtedy bym w to uwierzyła... Nie wydaje mi się, żeby nie było u Ciebie jeszcze owulacji, przy tak dużym pęcherzyku i przy podaniu zastrzyku, i jeszcze to że masz krótkie cykle... Ale organizmy nasze często plataja figle...Bardzo dobrze, że dziś wizyta to będziesz wiedziała czarno na białym co jest grane. A czułas jakiś ból jajnika po zastrzyku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...