Skocz do zawartości
Forum

Bibs

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bibs

  1. Ja miałam taką samą prawie niewidoczna kreskę 11 dni po owulacji i w końcu okazało się to ciąża. Poczekaj spokojnie jeszcze kilka dni i powtórz test. Powodzenia.
  2. Zdaje się, że już zadawalas to pytanie i otrzymałaś odpowiedź... Wg mnie małe szanse na ciążę, ale nie jest to niemożliwe. Są przypadki owulacji na końcówce okresu,a cykl może się skrócić. Żebys była w 100% pewna niestety musisz zaczekać do terminu miesiączki.
  3. Alexiss, tak torbiel, prawdopodobnie teratoma, w ciągu 4 tygodni,a pojechałam do lekarza spr wielkośc pęcherzyka a tu taki zonk. Zrobiłam sobie markery i test Roma, wyniki na szczęście super. Wykres masz ładny, temperatura w górze,trzymam kciuki, żeby nie spadła. U mnie też w górze, tylko ja mam dopiero 18dc.
  4. A kiedy masz mieć @? Różnie to bywa, więc może jeszcze nie wszystko stracone.
  5. Aniajg2 trzymam mocno kciuki za Twoja druga kreskę :) Idzie wiosna, musi się w końcu udać. Za to moja sytuacja jest skomplikowana, przez miesiąc wyrosło mi coś na jajniku i muszę mieć operacje. Z jednej strony niby lepiej to najpierw usunąć przed staraniami, ale z drugiej strony mam czekać 4 miesiące na zabieg, długo by pisać. Zaryzykowalismy i próbujemy, na nasze ryzyko. Zresztą raczej mniejsze szanse, że w tym stanie coś zaskoczy. Nie będę bezczynnie czekać, bo z tych 4 mc zrobi się pewnie 8 a lat nie ubywa. Powodzenia w testowaniu, ja czekam jeszcze tydzień.
  6. Aniajg2 skoro zachodziłaś w ciążę to teraz nie może być to niemożliwe, ja tak właśnie myślę. Pozostaje nam czekać mimo, że byśmy chciały już... Alexiss mi ta nadzerka tylko kilka miesięcy temu raz spowodowała lekkie krwawienie podczas pobierania cytologii i zaleczylam ja albothylem. W przyszłym tygodniu idę do mojej lekarki to zapytam się czy coś jeszcze można z tym zrobić tak na teraz. W ciąży też na początku plamilam ale szybko ustalo i do końca było ok.
  7. Alexiss Tak, mam nadżerkę, ostatnio był nawet stan zapalny. Będę ją usuwać ale po ciąży. Zastanawiam się tylko dlaczego te plamienia zaczynają się po owulacji, z drugiej strony wtedy też jest po współżyciu, może coś w tym jest. Badania hormonów robiłam, mam w normie poza podwyższonym tsh. Najważniejsze, że progesteron jest ok. Aniajg2 a badania jakieś robiłaś?
  8. Mam roczną córkę i też jestem po jednym poronienie. Masz rację, też wierzę że się uda. A Ty jak długo się starasz?
  9. Aniajg2 Do ginekologa chodzę ostatnio dosyć często więc temat jest na tapecie. Dostałam na plamienia duphaston 2x1 i biorę ale i tak coś się tam pojawia już kilka dni po owulacji, nawet na własną rękę zbadałam progesteron w 4-5dniu po owulacji i był 18.8 a norma w lab to do 23.9 więc uważam, że to sporo bo do 7-8 dnia powinien jeszcze się podnieść. Za 2 tyg idę do lekarki więc będziemy debatować
  10. Bis Zajrzałam na początek tego wątku i gratuluję upragnionej ciąży. Ja również staram się o drugie dziecko i co prawda dopiero 5 razy się nie udało ale do tej pory w dość krótkim czasie byłam w ciąży 2 razy i dość szybko się udawało, toteż muszę przyznać, że jestem zmartwiona. Borykam się z plamieniami w drugiej fazie co mnie bardzo irytuje, może któraś z Was miała podobny problem... Życzę Wam i sobie
  11. Jak dowiedziałaś się o ciąży, na usg czy robiłaś jakieś testy, może zrób betę jak nie chcesz się męczyć do wtorku ? Masz nadal to plamienie? Luteina by nie zaszkodziła, uważam że szansa zawsze jest. Oby było po Twojej myśli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...