Bibs

7 dni po stosunku to ile wg Ciebie dni po owulacji? Nawet jak 7 to zdecydowanie nie ma szans jeszcze na pozytywny bhcg. Z resztą już dziewczyny Ci pisały że najlepiej robić test/bhcg w terminie miesiączki. Moim zdaniem minimum to 11 dni po owulacji żeby cokolwiek przewidywać. Więc musisz uzbroić się w cierpliwość bo oczywiście szansa jest dopóki @ nie nadeszła. Powodzenia!

Ale szansa jest...

No nie wiem czy to ciąża, wg metody badania tego laboratorium ciąży nie ma. Takie są fakty. Niemniej lepiej zrób powtórnie badanie po 48h, jak będzie przyrost to jesteś na dobrej drodze. Trzymam kciuki, żeby efekt był taki jak sobie tego zyczysz

Angella podejście lekarzy na tym sorze wola o pomstę do nieba! To jedno. Z wywiadu mogli przypuszczać, że jest za wcześnie żeby na usg coś zobaczyć w sensie zarode, ale to tylko ich przypuszczenia, a co jak się mylili...powinni to sprawdzić do jasnej cholery. Żal żal żal przykro, że trafiłaś na takich ludzi. Nie ma szans żebyś się skontaktowała że swoim ginekologiem? Czerwona krew to źła wróżba,wygląda to na ciąże biochemiczną. Dla spokoju sumienia zrobilabym 2 razy bhcg, po drugie jak wielokrotnie już tu kiedyś pisałam, czasem dzieją się cuda, tego Ci życzę! Daj znać czy krwawienie się nasila.

Mała nie znam wskazań do stosowania castangusa i nie mogę poprzeć się jakimś doświadczeniem. Z tego co na szybko przeczytałam to m. in reguluje on cykl poprzez wywołanie owulacji. W Twoim przypadku właśnie tak to wygląda. Jak testy owulacyjne były pozytywne to oczywiście, że jest szansa na zapłodnienie, owulacja po teście LH występuje po ok 24 do 36h. Teraz tylko pozostaje czekać na efekty :) Powodzenia.

Zuziii 33 to dość sporo więc jeśli owulacja była wcześniej to wcześniej test ciążowy mógł już coś pokazać a plamienie to może być implantacja. Za kilka dni kreska powinna być wyrazniejsza. Zapowiada się pozytywnie. Trzymam kciuki!

A jakie masz długie cykle?

Zarówno ból jak nawet plamienie w ciąży w terminie miesiączki zdarza się bardzo często. Ja też tak miałam. Organizm "pamięta" że miesiączkował i dlatego tak się czasem dzieje :)

Realnie patrząc niestety przyrosty są za niskie...nie wróży to nic dobrego. Ale czasem dzieją się cuda...

Jeśli Twoje cykle są regularne i masz owulacje 16dc to zakładając, że jajeczko rośnie ok 1,5mm na dzień to za 6 dni powinno mieć 19 mm. Takie może peknac ale nie musi. Myślę że 50/50 % szans. Powodzenia!

Pinka88 ma rację, zależy od przypadku, generalnie jest tak że jak nie jesteś pocieta i szyta to masz największe szanse na powrót niemal w 100% do stanu sprzed ciazy. Przy nacięciu już bywają inne historie, ja np. miałam krzywo zszyte i sikam krzywo ;) a siostra z kolei zapisała się na waginoplastyke. Teraz też będę rodzic SN, gdyby wiedziała wcześniej że tak będzie po, też bym się zdecydowała bez wahania bo w moim przypadku to pierdoła a jest wyższa wyższość ;)

Racja z tym łożyskiem, też miałam na przedniej, ruchy na dobre poczułam dopiero po 20 tygodniu.

Jak najbardziej ok, a dla progesteronu powinnaś mieć normy przy wyniku, jak na początek ciąży też jest ok.

Daria nie martw się, wszystko jak na razie na pewno jest ok. Z tymi prenatalnymi na nfz to po prostu jest problem z miejscami i najlepiej zapisać się zaraz po pierwszym usg u ginekologa potwierdzającym ciąże. Więc to rutynowe zachowanie lekarza.

Nie, w czasie ciąży nie ma okresu. Można tylko mieć krwawienie albo plamienie np. w terminie spodziewanej miesiączki.

Początek cyklu to dzień krwawienia :)

To moja 3 ciąża i za każdym razem robiłam test przed terminem miesiączki, nawet kilka dni,np 4 i za każdym razem pojawiała się już blada kreska

Sprawdź progesteron 7 dni po owulacji bo może masz niedomogę lutealna, to najpowszechniejsza przyczyna plamien przed miesiączka.

Niestety hormon prawie w ogóle nie przyrasta, raczej oznacza to samoistne poronienie lub ciążę biochemiczna. Przykro mi :(

Dziewczyno i Ty u lekarza jeszcze nie byłaś?

Różnie to bywa, zależy od przypadku. Ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że leżenie dużo mi dało bo donosilam ciążę, ale mi tak szybko nie postępowało,ale np tydzień chodziłam z rozwarciem 4cm i i tak musieli wywoływać! . I co najważniejsze ja miałam skurcze już od polowy ciąży i to wzmagalo postęp skracania szyjki. Uważam, że reżim, leżenie, leżenie i leżenie, najlepiej na płasko może tu pomoc. I jeszcze jedno, szyjka już była za krótka na pessar. A w szpitalu mialas nakaz leżenia?

Alabastrowa no to super, idąc Twoim tokiem rozumowania... ja też robiłam betę 3tc+5 i miałam poziom 123,8 (a dwa dni później 316 tj przyrost o 155%) i patrzyłam na przedziały tak jak Tobie napisałam...a z resztą teraz to już nie ważne. Gratuluję dwóch groszków!

Moja ginekolog nie widzi przeszkód, nie zaleca z kolei w 2 trymestrze. Sama latała, ja jej ufam. W kolejny weekend lecimy na Majorke, Lot 3 godziny, będę wtedy w połowie 8 tygodnia :)

Zrób powtórnie bhcg, może być różnie na tym etapie, ale kreska na teście Jest bardzo wyraźna. Możesz wymagać włączenia progesteronu...

Justime oby się wszystko ułożyło po Twojej myśli. Jak zrobisz test daj znać,tez jestem ciekawa jak to tak naprawdę jest.