
j.anna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez j.anna
-
MarqeMoj tomek kupil sobie tego e-papierosa i to nałogowiec byl okropny, a teraz juz 2 tydzien pali plastika i tylko dwa razy dziennie mu wystarczy. zobaczymy czy jak całkiem odstawi czy sobie poradzi bez palenia. ja o B nie myślałam poważnie jak się spotykaliśmy dopóki nie rzucił palenia, wiedział, że nie akceptuje palenia i nigdy nie zaakceptuje u partnera, już nie tylko w kwestii wpływu na zdrowie (partnera i moje) ale o przerażający smród włosów, ciuchów, ręki, smród w domu (zasłony!) i samochodzie nie zniosłabym tego, FUJ !!!!!!! ohyda! A całować się z takim??!! To jak lizanie popieliczki, no way! Dopiero jak rzucił palenie to spojrzałam na Niego inaczej, już nie jak na kolege z klasy
-
ejj dziewczyny nie kłócić sie Marqe mój B wybrał takie cudowne imie Artur i mi też się bardzo podoba. gratuluje dziewczynom co rzuciły palenie ! Suchutka, czas na Ciebie !!!!!! Palenie to grzech przeciwko życiu- tak mawiał nam ksiądz na religii w LO.
-
Mag wybrałabym 1 kartkę, potem ewentualnie trzecią. Ostatnia kartka bardziej kojarzy mi sie z Sylwestrem a co do drugiej nie mam opinii. Chciałaś szczerze to masz Marqe masz racje- to wybór każdej z nas jak dba o siebie w ciąży/ przed zajściem w ciąże. Ja ze swojej strony moge powiedzieć, że w ciąży mam swoje słabosci jak pepsi (rzadko ale jak sie nie napiłam to umierałam), coś słodkiego i kawa raz na około 2 miesiące (zrezygnowałam nawet z rozpuszczalnej ale tak naprawde zawsze wolałam herbate więc te rezygnacje mnie jakoś nie bolą), ani grama alkoholu i zero dymu papierochowego (sama NIGDY nie paliłam). Wszyscy wiedzą, że przy mnie się nie paliło i nie pali. Teraz kiedy mam podwyższony cukier to może czeka mnie dieta (okaże się po 2 badaniu) ale dla Arturka jestem w stanie zrobić wszystko, oby tylko był zdrowy, bo jeśli coś złego się stanie ( nie daj Boże), to chcę mieć pewność, że robiłam wszystko co w mojej mocy alby dać mu jak najlepsze warunki rozwoju. Inaczej nie wybaczyłabym sobie.
-
annulkaahej Dziewczyny, dziekuje Wam wszystkim za gratulacje:) to prawda ze nie mozna przeholowac, ja i tak mam zabronione przez meża cokolwiek robic przy tym mieszkaniu, nawet nie pozwala mi po schodach wchodzic:) a to fakt ze kredyt juz nie jest taki cudowny:):) no ale coz, inaczej sie nie dalo... fajnie jest tu do Was wracac i poczytac co u Was Widze ze zakupy pełną gębą, szukacie lozeczek i spodni... ja tez sie troche rozgladam:) myslicie ze dobrze jest na poczatku miec kolyske czy od razu kupowaac takie lozeczko na dluzej? moze jakies doswiadczone Mamy sie wypowiedza(ja nie mam o tym pojecia..:)? caluje i zycze milego dnia mozesz miec 2 in 1 kołyske można zablokować na stałe :) widziałam takie łóżeczko w sklepie, fajna sprawa. Jesli chodzi o same kołyski to są śliczne, urocze i słodkie ale przeważnie małe i starczają dziecko zaledwie na kilka miesięcy 24 KlupĹ ĹĂĹťECZKO Radek sosn SZUFLADA KOĹYSKA (778463560) - Aukcje internetowe Allegro
-
Magduska mam podobne spodnie (nie zwęzane na dole), też z przestrzenią na brzuch i są bardzo wygodne. Z boku jest guziczek i gumka do regulacji :) co myslicie o tej butelce na początek ?? BUTELKA DO KARMIENIA AIRFLEX (125 ML) - Smyk - Sklep internetowy czy one się sprawdzają i rzeczywiscie dziecko ma rzadziej kolke? Może któraś z Was mamuśki używała butelki AVENT ?
-
Italko śliczny zestaw wybrałaś. A ten pojemnik na zużyte papmpersy? Nie widziałam takiego a co do Twojej wagi to rzeczywiście szybko przybierasz, dziwna sprawa. Pewnie wina diety anulka obyś nie przeholowała z tą aktywnością, z tym naprawde nie ma żartów, bo z tego co kiedyś mi dziewczyny pisały szyjka się nie wydłuża wiec można tylko zapobiec jej dalszemu skracaniu. Gratuluje mieszkania, tylko kredytu nie zazdroszcze ;) Marmi może masz tak, że Zosia sie rusza w nocy tak jak mój Arturek, kopie mnie codziennie między 3.30 a 4 w nocy, w dzień też rzadziej czuje, ale dziś po 3 jak dostałam kopniaczki to myślałam, że się zsikam i w pół zgięta szłam do wc. A kopniaki odczuwałam tak, jakby ktoś mi palec w pęcherz wbijał tak delikatnie ale rytmicznie. Jak czujesz, że się rusza to nic złego się nie powinno dziać. u nas mżawka i ciemno jakoś jak ja nie lubie jesieni a jak sie dzis czujecie ?? jeszcze tylko reszta październiczków listopadówki grudnióweczki styczniówki i nasza kolej
-
MarmiKejrankaMarmi dziękuję za zaproszenie :))) nie za ma co ;) ależ słodka ta twoja wiki, jak laleczka j.anna nie ma co się martwić wszystkie dzieciaczki mają zadarte noski ;) moja mała na ostatnim zdjęciu usg też ma ujęcie z profilu i taki zadarty nosek prawie jak twojego arturka ;) mam w galerii jak chcesz popatrzeć :P faktycznie :) kiedy masz nastepne usg?
-
Lamponinko powodzenia na badaniach ! W moim moczu było 2-4 leukocyty (norma to max 5). To jeszcze nie jest stan zapalny, prawda ?? Lekarz mówił, że jest ok ale przecież mogł to przeoczyć a wtedy to bym się wkórzyła baaaardzo Mag wiedziałam, ze to wina tego cholernego pojemnika na siki. Masakra, stresują tak człowieka i czas zabierają przez taką bzdure zosia samosia śliczne ujęcie Twojego bobaska. Marmi ten zadarty nosek ma po tatusiu. Kurde, już teraz widze, jaki Artur jest do tatusia podobny a moja siostra zauwazyła, że ma po nim usta. Już nie moge się doczekać aż go zobacze w lutym !
-
Nasz Skarbek nie był skory do pozowania więc zdjęcia mało wyraźne. Decyzja o imieniu - ARTUR już raczej się nie zmieni. Buźka przodem i z boku
-
Angela każdemu się zdarza czasem coś ominąć ;) Kejranka zrób to badanie jak najszybciej, szkoda tracic czasu dlatego ja od razu zapisałam się na poniedziałek na ta glukoze. Dłuższe czekanie by mnie dobiło, bo dziecko MUSI być zdrowe choćbym miała żyć o sucharach i wodzie do końca ciąży Lamponinka nie miałam pojęcia że jesteś tak wczesnym wcześniakiem! Dobrze to wiedzieć, łatwo sobie wyobrazić że dziś już takiego dzidziusia łatwiej uratować. Tego linku o aborcji nawet nie chce otwierać, bo aż strach pomyśleć co tam się dzieje. ewik byłaś swiadkiem okropnej historii :-/ dzis u lekarza w poczekalni spotkałam dziewczyne i troche sobie pogadałyśmy, zaczeło się od niewinnego pytania "w którym jesteś tygodniu" a skończyło właśnie na usówaniu. Jakbym była lekarzem ginekologiem to nie umiałabym zabić dziecka ale dzis niestety niektórzy robią to i wiadomo dla czego - dla kasy. Z cukrem mam podobny problem jak Ty, narazie czekam do poniedziałku na badanie po 75gramach. k@chna na mnie ta glukoza wcale nie działała, tzn nic mi po niej nie było. A z Boryskiem lepiej to super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witaj Zdenka !! Jak sie czujesz ?? mag po Tobie ciąży nie widać kartka z bałwankiem najbardziej mi sie podoba czas mi tak szybko leci.. juz po 13
-
racja Kinga. Nie wiem czemu niektóre dzieciaczki sie tak spieszą. Jak ja bym miała takie ciepłe, przytulne M1, które karmi, buja i nie trzeba sprzątać to bym tam została tak długo jak się da dlatego urodziłam się w 9 m-cu Aga i Lamponinka, i Marmi i Kinga i Magduska i reszta- dzieki za kciuki :)
-
moje dziecko nie chciało się za bardzo pokazać, buszował o 4 jak byliśmy siku więc o 8 spał i mam tylko 2 ujęcia buźki na zdjęciach (poźniej oczywiście wkleje:) Niby tylko miesiąc od poprzedniego usg a buźka taka pulchniejsza się zrobiła no ale widziałam go tylko chwile i lekarz mnie upewnił, że siusiak nie odpadł i ze z szyjką też ok, ujście zamknęte, długość "w normie", ile cm to nie wiem bo dopplerem nie sprawdził. Ogólnie powiedział, że wszystko ok. Wszystko oprócz mojego cukru dostałam skierowanie na badanie 75 g glukozy po 2 godzinach, bo po 50g mam poziom 154.5 a norma to do 140 jeśli drugie badanie wyjdzie powyżej normy to do szpitala pojade po diete a jak to nie pomoże to bede brać insuline. Oby wynik był w normie, lekarz pocieszył mnie, że większość kobiet u których norma po 50 g glukozy jest przekroczona, po 75 g jest juz w normie. Mam nadzieje, że tak będzie. Pytałam lekarza o to uczucie parcia na pęcherz i mówił, że to normalne. Zapytałam też jak małego wcześniaka lekarze w naszym mieście są w stanie uratować (bo jakoś dręczyło mnie to po historii małego Borysa) i odpowiedział, że takie dzieci od 27- 28 tc można uratować ale ze czesto występują jakieś późniejsze następstwa (juz nie wnikałam) i powiedział też, że od 34 tc już bez problemu wcześniaka da się tu uratować. nosz kurde, obudził się łobuz !! dostałam właśnie serie w pęcherz. Złośliwy, po tatusiu. . . . ...
-
dzień dobry wszystkim już o 5.40 się obudziłam, wizyta na 8.00 a do mojego gin mam zaledwie 15-20 min samochodem wiec jem wczesne śniadanko. Krzyk ciszy dziwnego masz lekarza, toxo powinna robić każda kobieta w ciąży, nawet ta, która nie ma styczności ze zwierzętami. Pogoniłabym takiego ginekologa, w pizdu z takimi niedouczonymi "lekarzami". Z pierwszej wizyty u mojego gin wyszłam ze skierowaniem na 5 czy 6 różnych badan a ZAWSZE co miesiac mam badanie krwi i moczu. Szkoda, że tak fatalnie trafiłaś. Moze przy 3 ciąży trafi Ci sie ktoś lepszy mag życzę Ci kochana aby te wyniki to był głupi błąd i niepotrzebne nerwy. Też mnie zaskoczyłaś, że nie wszystkie pojemniczki na mocz nie są sterylne. Może wkleisz nam kartki, ktore zrobiłaś? esterabs ale masz wielki brzuch ! kurcze, jak Ty sobie z nim w życiu radzisz ?? ogromny pozdrawiam ! :) wszystkim życzę miłego poranka :-)
-
krzyk ciszy ja tego nie robiłam :\ z tych nierefundowanych robiłam badania tylko na toksoplazmoze. Zrobiłabym tą cytomegalie i ch. jakby mój gin coś mi powiedział ale nic nie mówił więc uważam, że to zbędne badanie.
-
Marqe byłam dzis po winiki moczu i jest ok, wiec z tym sikaniem to na pewno od ciąży. Ale współczuje Ci, ze tak masz :( nieprzyjemne uczucie. Z tego co czytam większośc z nas tak ma. witaj Sylvia26! hmm.. moja ciaża była/ jest zagrożona, brałam dużo leków i jest ok, też będzie synek. No i zero sexu ale da się przeżyć :P dużo odpoczywaj, nie dźwigaj a na pewno będzie dobrze :) Dziewczyny ładne brzuszki! Nie ma co narzekać, przecież to juz 6 miesiąc i musi być widać. luiza ja też mam nadzieje ze w marcu będziemy się z tego śmiały. jutro na 8 mam wizyte i usg. Już się nie mogę doczekać, jeszcze tylko kilka godzin...
-
witajcie popołudniem ! czy ktoraś z Was zauważyła u siebie jakąś wydzieline z piersi ? Ja zauważyłam już wczoraj z lewej troche poleciało a dziś z prawej kilka kroplelek. Czy to już siara ?
-
oooooooooo Angela w końcu sie pokazałaś! Łóżeczko śliczne, nasze też już doszło, identyczne ale jasne rozpakujemy bliżej porodu. A ta różnica w badaniu moczu moze przez Twoją chorobą jest spowodowana? Strszanie długo Cie trzyma zdrowiej !!!!!!!!!
-
dzięki za odpowiedzi !! Pewnie macie racje, tylko kurcze to dość nieprzyjemna dolegliwość ciążowa Kingusia już myślałam, że sama jestem a tu prosze, też jutro do gin idziesz mam nadzieje, że zrobi mi usg.. ale na pewno zrobi, żeby sprawdzić czy dziecko prawidłowo rośnie lece po wyniki do przychoni!! miłego ranka!
-
witajcie ! Magduska współczuje Ci tych bóli, może rzeczywiscie powinnaś jakichś ćwiczen spróbować. K@chna gratuluje zdolnej córy. Również czekam na wiadomości o Borysie, oby same dobre, bo tyle nieszczęść ostatnio się dzieje, że kolejna zła wiadomość to już byłaby przesada zoska fakt, strach pomysleć z tą glukozą ale co tam, dasz rade, najważniejsze ze synek zdrowy i szyjka cała :) dziewczyny mam problem, a moze to normalne ?? chodzi o to, że od paru dni często chodze siku. No i wygląda to tak, że jak siedze i sikam to do momentu az czuje ze już nic nie ma. Potem wstaje, i czuje, że to jeszcze nie koniec i cos w tym pęcherzu jest. Ale wtedy siadam z powrotem i czuje, że juz mi sie nie chce no to nachylam sie na tym kiblu to do przodu albo do tylu i na boki, bo może coś mi ten pęcherz przygniata ale w najlepszym wypadku poleci kilka kropelek i jak wstaje to przewaznie czuje, że jeszcze mi sie troche chce. I jak to jest w nocy to kłade się do łóżka na boku i czuje znów, że mi się juz nie chce Zastanawiam sie, czy to normalne czy to może jakaś infekcja? Tyle tylko, że przy infekcji chyba powinnam czuć szczypanie, pieczenie a ja nic takiego nie czuje. Tylko wysikać się do końca nie moge wkórza mnie to strasznie
-
witajcie ! nie jest dobrze chodzi mi o tą dziewczyne co urodziła wczoraj. Była nieprzytomna podczas cc, nawet dziecka nie widziała, zabrali na operacje do innego szpitala (początkowo oboje mieli jechać do innego szpitala ale pojechało tylko dziecko). Operacje przeżyło, a lekarze powiedzieli, że zrobili wszystko co w ich mocy. A w ich mocy było niestety niewiele, bo sprawdziły się najgorsze prognozy. 10 dni po urodzeniu zaczynają rehabilitacje. Za miesiąc będzie miało kolejną operacje. Lekarz coś jeszcze mówił o zanikaniu mięśni, o tym, że będzie skazane na wózek i będzie wymagała całodobowej opieki do końca życia mojej mamy koleżanka (babcia malutkiej) jest załamana, nawet nie napiszę co ona powiedziała Lamponinko masz racje, po takich historiach lęk rośnie, że to samo moze spotkac nas. Ale głowa do góry, każda z nas miała wielokrotnie usg i jeśli lekarze nic nie zauważyli to musi być ok. Ale strasznie żal takiego maluszka biednego :-( ehhh.. stysiapysia śliczny bukiecik
-
zoska śliczny maluszek, a Twój lekarz się nieźle rozpisał mój pisze tylko jakie ma wymiary i "struktury płodu prawidłowe". k@chna cały wieczór myślałam o Borysie i nie mam pojecia dlaczego tak się dzieje, dlaczego takie maleństwa tak się na świat spieszą współczuje Twojej koleżance, oby to wszystko dobrze się skończyło dla Borysa, bez żadnych późniejszych komplikacji. Moja znajoma, o ktorej Wam opowiadałam, że jest w ciąży a dziecko ma wodogłowie i rozszczep kręgosłupa, wczoraj miała cesarke. Mała waży 3,5 kg, miała być wczoraj operowana ale jeszcze nic nie wiem jak to się skończyło. Dzis sie może dowiem :)
-
Marmi zdjecie mam w komórce ale niewyraźne :-\ a kołyska już zapakowana szczelnie żeby się nie zakurzyła, tak samo łóżeczko, pościel i wózki. W lutym tylko rozpakujemy z folii i gotowe także zdjęcie bedzie po rozpakowaniu albo juz z maluszkiem w środku Kinga wiedziałam że dziewczynka po tych pryszczach co miałas stary dziwny przesąd a się sprawdza jak widać Mamie o tym powiedziałaś ? Jestem ciekawa jej reakcji co do imienia to nie takie łatwe anka w czwartek mam wizytye u gin USG ! juz sie doczekac nie moge
-
witam wszystkich !!! Wczoraj nie miałam czasu nawet poczytać co napisałyście ale dziś nadrobiłam i dziekuje wszystkim za pocieszenie Naprawde mi to pomogło, czytałam Wasze wypowiedzi po kilka razy w niedziele rano przed zajęciami a B powiedziałam wczoraj wieczorem (jak wytrzeźwiał) o co mi chodzi. Mam nadzieje, ze zrozumiał. Oczywiście w nerwach palnęłam straszną głupote ale przeprosiłam Go od razu (staram sie tak robić jak jestem winna). Padłam wczoraj około 21.30, po 10 godzinach na uczelni a wieczorem pojechaliśmy do rodziców B obejrzeć kołyske i humor mi wrócił bo jest świetna, elektryczna, z muzyczką (różna, klasyczna tez jest), mozna mp3 podłączyc, jest regulacja bujania, głośności muzyki, wibracje. Naprawde fajna sprawa na dodatek wrociliśmy do domu z reklamówką niemowlęcych gadżetów od teściowej- smoczki, butelki, śliniaczki powiedziała, że nie mogla się powstrzymać Lamponinko chyba masz racje, że powinnam skrócić sobie czas na zajeciach.. to masakra jakaś. Ewik i Marmi - wszystkiego najlepszego! Życzę Wam przede wszystkim szybkich i bezbolesnych (ale chyba sie tak nie da wiec chociaż minimalnie bolesnych) porodów i zdrowych, ślicznych i dorodnych dzieci, pogody ducha i radości z życia za wszystkie mamuśki, ktore idą dziś na badania trzymam kciuki!!! Oby wszystko było dobrze. Kingusia mam nadzieje, że to na czym Ci tak bardzo zależy nie będzie juz tajemnicą :) stawiam na córke piłam dzis glukoze, nie było tak źle, nie czułam sie po niej fatalnie. Fakt, jest bardzo słodka ale da sie przeżyć. Tylko odbijało mi się takim dziwnym smakiem, jakby papierem Jestem ciekawa jaki bedzie wynik, pojutrze do odbioru. kiedyś pytałam o żel do usg- dostałam go w aptece za śmieszne 3,50 mierzyłam wczoraj tętno maluszka - około 145 bitów na minute ;-) zauważyłam, że mały czesto mnie kopie na tych nudniejszych wykładach musze sie pochwalić, mam bardzo fajnych ludzi w grupie- chcą nosić moje książki i torbe sam słownik wazy z 1 kg.. naprawde fajna grupa mi sie trafiła :)
-
14 h na uczelni spedziłam, nie wyrabiam brzuch mnie tak boli, że nie wiem masakra.... i jeszcze na B nie moge liczyc.. jestem w ciazy a on sobie na impreze idzie, w ogole sie o mnie nie martwi, jak napisalam sms ze moze do szpitala pojade to nawet nie zadzwonil a jak ja zadzwonilam to laskawie odebral i oswiadczyl ze koncza flaszke (chyba) i ida do pubu. Wy wiecie na pewno jak ja sie teraz z tym czuje dobranoc
-
kingusia1991A i zapomniałam dodać iż w poniedziałek 19.10 mam USG może się dowiem kto mieszka w moim brzucholku Trzymajcie kciuki czyli przełożyłaś usg na wczesniej, bo miałaś miec pod koniec tego albo przyszłego miesiąca (juz nie pamietam) ?