Amizka87

A ten Cyclo3fort to długo bierzesz? Bo pisze że na te sprawy to tydzień tylko. Co dzień mniej mogę chodzić, pewnie za 2 tyg to już zaniemogę całkiem i spacer po mieszkaniu mi wystarczy. Tak mnie boli na dole jakbym już była ponacinana tylko niepozszywana. Także widzę że rodzaje bólu ewoluują w kolejnych tygodniach.

Fajny ten diaper ale cena też fajna, chyba jednak kupię zwykły z pokrywką bo śmieci mam w kuchni przy zlewie, no chyba że wystarczy każdą pieluchę woreczek to wtedy nie będzie mi śmierdzieć przy obiedzie :/ Ja mam ten problem Kamka, a czopki z jakiej firmy? We wtorek idę do gina to najwyżej przepisze, nie chce mieć baleronów po porodzie jak je nazwała moja położna, już się generalnie wstydzę że je obejrzy na patronażu bo to znajoma. I liczę że się wyleczą bo bym nie usiedziała w pracy na nich cały dzień.

No to Silvara miałaś pechową obsługę, tak Cię ochraniali przed nacięciem jakimkolwiek że dopiero się narobiło. MamaColin też tak obmyślam, każdą zawiązać w woreczek i raz dziennie siup cały zbiór a te kosze tommee tippee czy coś to bym w życiu nie kupiła, szkoda kasy.

Pytanie techniczne- w czym macie zamiar trzymać pieluchy, myślę że jakieś wiaderko z pokrywką by musiało być, coś takiego? https://allegro.pl/wiaderko-na-pieluchy-wode-kosz-z-pokrywka-misie-i6405398039.html

Silvara ale Ty chyba drobniutka jesteś a dziecko spore było, po mężu, tak? Jest dużo wyższy od Ciebie? W dodatku synkowie to chyba więksi się rodzą, a chyba poniżej 4 kilo nie chcą cesarek robić bo myślą że kobieta da radę. Może i da ale jakie konsekwencje. Dobrze, że teraz będziesz mieć cesarkę. Moja mama też mała ale jej się podobali tylko wysocy no i klops potem brat wielki i pośladkowy. Też powinna mieć cesarkę ale wtedy nawet usg w szpitalu nie robili. Pół roku siedzieć nie mogła, brzuch po porodzie jej rynienkami z lodem okładali bo miała taki krwotok, a potem problem z wypadaniem macicy, w efekcie na 50tke usuwanie macicy. Dlatego ja generalnie zawsze mówiłam, że nie chcę dzieci jak to tyle zdrowia kosztuje. Ale czasy się zmieniły i jakoś mnie położne ze szpitala uspokoiły, że tak źle nie będzie. Ja z mężem ten sam wzrost i nawet waga byla ta sama, niestety mała nie jestem i nie liczę na 3 kilowe dziecię.

Spawareczka, tutaj jest wyjaśnione http://ciaza.siostraania.pl/masaz-krocza-przed-porodem/

Milu to po pół litrze to córka zjedzie jak ze zjeżdżalni, haha Skoro położne mówią że coś daje to widocznie warto spróbować. No tak to w sumie masaże można niedługo zacząć

Amanalka wiesiołek nie do masażu tylko żeby był lepszy poślizg przy porodzie, on zwiększa ilość śluzu. Dlatego się go zażywa a nie nim smaruje.

No coraz bliżej do rozwiązań, czyli w sierpniu spodziewamy się co najmniej 3 bobasków? A potem to już może każda znienacka wystrzelić. Ja póki był za dnia upał to też słabe ruchy, teraz pobrykała z wieczora mocno. Generalnie uciska mi narządy ale najgorsze jest to jak się pochodzi i boli tak dziwnie jakby glowa byla miedzy nogami i chyba fakty ma ją niżej bo nagle od tygodnia nie wchodzę w niektóre majtki, taka jakby wybrzuszona tam jestem. No i te hemoroidy są okropne, Eleonora przeszły Ci coś? Bo może czopki są skuteczniejsze od maści, mi ta maść nic nie obkurcza a one nie chcą siedzieć wewnątrz tylko non stop wyłażą. Do tego rozstępy na piersiach jakby mnie kot podrapał, na brzuchu narazie nic. Niby ciąża taki piękny czas ale przez te przeróżne dolegliwości i upały to się czuję jak jakaś stara chora baba. Podziwiam Was jak macie starsze dzieci a tu już samemu ciężko. Jak dam radę to jeszcze się umówię do fryzjera na koniec sierpnia co by po porodzie wyglądać jak człowiek.

Olej z wiesiołka jest w kapsułkach, ja miałam z firmy Gal, jest tańszy od Oeparolu. A do masażu krocza podobno wystarczy jakiś naturalny olej typu oliwa z oliwek.

Kala, super że już tak córcia urosła i będziecie niedługo w domku. Ale to zleciało szybko

Ja dziś poczłapałam się ochłodzić do galerii, w c&a jest 50% zniżki na już przecenione rzeczy, więc tym co jeszcze mogą dreptać to polecam. Kupiłam jedną sukienkę, teraz się ledwo wbiłam ale będzie do karmienia, tak samo bluzka z gumkowym dekoltem i apaszkę do zasłonięcia przy karmieniu.

Lewatywę można zrobić sobie w domu. Robią lewatywę bo podobno jest ona pomocna w rozkręceniu porodu, jelita się poruszają i akcja przyspiesza.

U nas nacinają jak widzą ż skóra już jest tak napięta że aż biała. Wolą naciąć niż żeby samo strzeliło jak popadnie właśnie w stronę odbytu bo trudno się goi taka rana. Mówią, że same są kobietami i naprawdę nie mają przyjemności z nacinania, robią to wtedy kiedy trzeba. Niektórzy potrafią pęknąć aż do pośladków to ja już wolę nacięcie.

Ja też niedoświadczona, nawet boję się cudze niemowlaki brać na ręce. Po szkole to widzę że ta kąpiel to nie będzie nic strasznego, męża pochwaliła że dobrze robi i rachu ciachu też ubierał, ja bym się pewnie za bardzo roztkliwiała, więc to będzie jego zadanie wieczorem.

A czyli też tak miesiąc przed porodem skończysz. Mnie ta szkoła uspokoiła, że już wiem czego się spodziewać a położne też wolą jak ktoś jest po szkole bo lepiej współpracuje.

Amanalka dużo masz tych zajęć w szkole? Ja dziś ostatnie, zleciało te 8 tygodni a jeszcze 4-6 i bum... część praktyczna

Też mam tantum rosa a położna poleca mydło z nanosrebrem, pewnie w rossmanie czy aptece jest

No ja już nie wiem, ale 10 wkładów na 3 dni to sobie nie wyobrażam. A położna mówi że to się używa też przed porodem do wód płodowych.

Moja dzisiaj mnie nastraszyła i do 13 prawie się nie ruszała, dopiero potem po arbuzie lekko, teraz już ok po obiedzie, ale to mnie zmotywowało i spakowałam torby, duża plus mała. Ja mam jedno opakowanie bella, 2 z canpola na dzien i jedno na noc, wcislam wszystko do torby bo nie wiem ile tego zejdzie. Te belle są obrzydliwie wielkie i miałam ich nie kupować no ale... Też mi się te koralikowe zawieszki podobają tylko czy dziecko tego nie porozgryza?

To jeszcze tylko miesiąc i Eleonora rozpoczniesz falę rozpakowań :)

Kala co u Ciebie i Gabrysi słychać?

No ale linomag z sutków trzeba zmywać, tak? Czy smarować dwa razy dziennie czy po każdym karmieniu? Bo lanolina też zależy która, jedną trzeba zmywać inną nie. Ja wolałam wszystko uprać bo pogoda dopisuje a ubranka odkupywałam, narazie te większe spakowałam a potem się odświeży na bieżąco. Położna pow że moja miednica powinna sobie poradzić z większym dzieckiem, no zobaczymy. Kupiłam ten żel Natalis, może łatwiej się wyślizgnie dzidzia, hehe. A nie będę myśleć, że jakbym go miała to bym może tak nie ucierpiała.

Właśnie przeglądam Rossmana i z Babydream są chusteczki nasączone w 99% wodą, 2x80 szt za 11 zł. Chyba jakaś nowość ala Water wipes.

Właśnie dziś kurier przyniósł torbę, jak się wywietrzy to w weekend pakuję, a ostatnie pranie ale to już rozmiar 74-80 schnie. Położna poleca nam pierworódkom hartowanie brodawek zimnym i ciepłym strumieniem oraz smarowanie lanoliną od 36 tyg. Odradza Maltan bo zawiera cukier i może spowodować rozwój grzybów. Polecała ten Lasinoh i tą maść z Medeli. Dzisiaj myliśmy i ubieraliśmy lalki w szkole rodzenia, za tydzień ostatnie zajęcia ze zwiedzaniem bloku porodowego.