
LusiaM
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez LusiaM
-
No tak.. ja też zaczynam się stresować.. dotarło do mnie że za niespełna 3 tygodnie poznam kogoś, na kogo czekam już tak bardzo długo, kogo bardzo kocham a przecież jeszcze nie poznałam.. boję się ale jestem też bardzo podekscytowana.. nigdy nie miałam w ramionach takiego maleństwa... Przez te ostatnie upały jakieś huśtawki nastrojów znów mnie dopadly, dobrze że mężus wyrozumiały i dzielnie znosi moje napady .. nie wiem chyba frustracji i bezradności.. chyba z tego wynika większość wybuchów;) Teraz te dni lecą jak szalone.. A i jeszcze powróciły do mnie drzemki z początków ciąży.. praktycznie od 13 do 17 mnie nie ma;) Chyba się organizm przygotowuje do niezłego wyzwania i magazynuje energię .. zgaga dziś też coś powróciła i Malutka nasuwa mnie po zebrach ;)
-
Hej dziewczynki!! Skurcze na tapecie widzę.. Przepowiadajace mogą być bezbolesne tylko ucisk czuć albo bardzo bolesne.. przerabialam jedne i drugie. Jeśli po nospie przechodzi to przepowiadajace- tak poradziła mi położna. Porodowych już tak nospa nie wyhamuje hehe U mnie już teoretycznie ciaza donoszona;)
-
Taa.. mam to samo.. pyta się gdzie leży to czy tamto, ja że tam że w szufladzie dajmy na to. Idzie. Szuka. Nie ma. Idę ja. No i jest. I tyle z mojego siedzenia;);) A ż tym leżeniem to u mnie teraz doktorek na każdej wizycie przypomina żeby nie leżeć na plecach. A czy na prawym czy lewym boku to już dowolnie. Ja głównie na lewym, na prawy się przekrecam jak już mi pół lewej strony dretwieje hehe ale na prawej skurcze mnie łapią głównie w nocy więc też unikam..
-
Ostatnio na szkole rodzenia mieliśmy spotkanie z położną, i akurat chwilę o tych brzuchach rozmawialismy.. mówiła żeby nie słychać jak ktoś mówi że się brzuch obniża bo obniżenia dna macicy nie można stwierdzić gołym okiem , tylko przez usg .. ogólnie obalalismy niektóre mity ciążowe w tym ten.. To tak dla pocieszenia;)
-
Kronkis też miewam takie kłucie w kroczu i jest to jak najbardziej fizjologiczne także nie martw się na zapas;) uczucie jakby mi się mała w szyjke wkręcała rączkami albo główka.. współczuję Wam dziewczynki tych diet cukrzycowych chociaż plus z tego jeden że szybko do formy wrócicie i tym się trzeba pocieszać.. czy u Was też żar tropikow???
-
Nocami jest najgorzej.. muszę się obudzić za każdym razem gdy zmieniam boczek.. I od razu mega skurcz łapie ehh.. już niedługo ..
-
Łapią już Was przepowiadajace? No ja wczoraj całe popołudnie i w nocy się meczylam.. fakt że po nospie przechodzilo ale i tak się miałam..
-
Trzypakowka trzymam mocno kciuki za Ciebie i bobaski do 7 czerwca już niedługo ale i tak muszę powiedzieć że długo z maluchami wytrzymalas;) Mnie z jedną dzidzią jest ciężko już powoli brzuch przeszkadza we wszystkim a co mowa z dwójką.. Slodkamilka dajesz radę! Podziwiam Cię że nie uzalasz się nad sobą tylko dzielnie oczekujesz malucha.. jak rodzina reaguje na te sytuację? Nie wspierają Cię? Z tym faktycznie różnie bywa , ja na pary osobach bardzo się zawiodłam na początku ciąży kiedy była jeszcze zagrożona.. Ale o tym faktycznie wolałabym zapomnieć i cieszyć się z faktu że już za niecały miesiąc przytule te moją Marysie..
-
Oj laski ja już swoją obrączkę jakiś czas temu profilaktycznie zdjelam i w sumie dobrze bo teraz już bym pewnie nie ściągnęła.. musiałby mężus z palcem odciąć heh Puchnące lub pachnące stopy jak kto woli hehe to zmora niestety.. slodkamilka to idziemy pierwsze na odstrzał;) będziemy przecieraly szlaki ;) oby zdrowiutkie te maleństwa nasze były reszta jakoś samo się pouklada..
-
Cześć dziewczynki!! Też Wam pachną stopy w te upały? U mnie już drugi dzień kostek w ciągu dnia nie widać.. Właśnie wróciłam od doktorka.. wszystko super, za 4 tygodnie już będziemy się tulić z malutką;) Na dziś waży 2500 więc już kawał babeczki;) Szyjka super, nic się skraca, tylko blizna na oku mi się powiększa co mnie baaaaardzo martwi (korekcja zeza w dzieciństwie) więc będzie cięcie jednak i na tym stanęło.. oprócz tego trochę ciśnienie podwyższone muszę trochę pomierzyc i ewentualnie gdyby przez kilka dni się utrzymywalo do dostałam leki..
-
Zani na pocieszenie powiem że zawsze musi się trochę popieprzyć żeby na końcu było dobrze;) Głowa do góry, jakoś razem przez to przyjedziecie.. My też trochę problemów z domem mamy, chociaż staram się na tym nie skupiać.. I jestem mega szczęśliwa że zakup całej wyprawki rozlozylam sobie na raty i wszystko co mi potrzebne w sumie mam. Chociaż nie musiałam tego wcale robić to teraz okazuje się że nie mogłabym sobie na wszystko naraz pozwolić.. cała reszta się jakoś ułoży najważniejsze że maleństwa się za wcześnie nie pchają na świat;)
-
Cześć dziewczynki! Jak tam dzionek mija? Mam do Was pytanko.. czy takie kłucie w kroczu może oznaczać że szyjka się skraca? Chyba już wariuje.. mała tak często mi się w tą szyjke wkreca że już się zaczynam bać.. Dobrze że wizyta niedługo w poniedziałek to może mnie doktorek uspokoi..
-
Trzypakowka czyżby maleństwa się dopominaly już wyjścia na świat?? Oby Cię szybciutko wypuścili, terminu pewnie i tak nie dotrzymasz ale niech siedzą bąble jak najdłużej! Co tam Ci robią? I co mówią lekarze?
-
Ah dziewczyny nie straszcie tak tym cięciem bo zaczynam się denerwować;) Oby wszystko było dobrze, ja jestem zdania że przy cc większe ryzyko biorę na siebie niż dzidzie, odwrotnie jest przy porodzie sn, gdzie to jednak maluszek jest narażony na np przyduszenie, więc już lepiej ka pocierpie dłużej aby wszystko było dobrze. Pewnie i tak nie ma reguły więc trzeba myśleć że będzie dobrze jakby się ta przygoda ciążowa skończyć nie miała;) Umówiłam się już na patronaz, okazało się że będę miała super położna bo poznałysmy się na szkole rodzenia prowadziła z nami zajęcia bardzo sympatyczna kobieta, a dziś jak wpadłam do swojej przychodni to okazało się że akurat tam pracuje więc super , porozmawialysmy sobie dała mi swój numer i kazała dzwonić do siebie jak tylko będziemy w domku z malutką, oprócz tego pewnie i tak spotkamy się na oddziale.. wiecie co no kamień z serca bo trochę się obawiałam na kogo trafię a taka pomoc jest potrzebna zwłaszcza po tym nieszczęsnym cięciu bo ciekawe jak to będzie z laktacja...
-
Tak.. pamiętam jak drzalam w szpitalu, jak jechałam tam cała zaryczana bo Zaczęłam krwawic i miałam sto myśli na minutę, jak odliczalam dni do końca pierwszego trymestru, jak leżałam tygodniami i przemawiałam do malutkiej żeby siedziała tam sobie grzecznie i bezpiecznie.. A teraz ta mała perełka gniecie mnie na wszystkie strony, wygina się.. Ale to dobrze ja wytrzymam a chociaż wiem że u niej wszystko dobrze ..
-
Oj z tym spaniem to i ja mam pod górkę.. pomijając to że słońce od 5 rano zagląda mi przez okno.. też jak się przebudze rano to już po spaniu.. I na siusiu też ze 3 razy trzeba wstać hehe Zamiast odpoczywać i wysypiac się na zapas to my po nocach spać nie możemy;) Tryb " matka odpalony!! ;) hehe
-
Zani oczywiście że się cieszyć.. Nowy rozdział się pisze.. ehh zazdraszczam Wam już tej przeprowadzki;) Nawet jak się ze wszystkim nie wyrobicie to na spokojnie z bąbelkiem już dokonczysz;) Głowa do góry;) U mnie połowa 34tc i muszę powiedzieć że już mam lekkiego nerwa, nie wspominając już nic o snach jakie mnie męczą...
-
Witam Was Kochane!! U mnie dziś troszkę się ochlodzilo, właśnie nawet jakiś deszczyk uczy się padać więc i ja troszkę więcej dziś energii mam.. chociaż drzemka poobiednia zaliczona jak najbardziej ;) Czyli.. zakupki, pranie, prasowanko, sprzatanko i ogólnie przygotowywanie domku na nowego lokatora.. Dziś pierwszy raz truskaweczki ze śmietaną i cukrem na tapecie mniam;) Poniżej załączam obraz tego jak się czuje w ostatnich dniach i co ze mną wyprawia mój mały bąbelek (sprawdza wytrzymałość matki żeber)..... ;) Apropos zakupkowto dziś odebrałam z rosska pieluszki , o ktorych Wam wczesniej pisalam za grosik wiec laseczki żadna sciema tylko sprawdzajcie często maila.. Jak u Was samopoczucie, zdroweczko???
-
Z dwojga złego może te lato nie jest takie najgorsze na końcówkę ciąży.. Do butów nie trzeba się schylac, myk myk i laczki na nogach;) kiecka przewiewna i poszedł.. A w zimę to zaraz te kurtki spodnie wszystko za małe, mi jeszcze się woda nie zatrzymuje to może dlatego tak łatwo mi mówić.. A i z dzidzią to od razu na dwór można wyjść bez żadnego werandowania więc ja widzę więcej plusów w lecie.. I ciuszki szybciej schna;) Ale też szukam cienia na dworzu nie ma co, no i bloker do twarzy sobie kupiłam bo plamy mi wyszły na czole...
-
U mnie wczoraj cały dzień kolki lapaly.. Ale to tak że chodzić mogłam tylko bardzo powoli.. dziś za to stwierdziłam że spacery już nie dla mnie, bo puściłam się dziś i niestety brzuch się stawia co chwilę.. do końca chyba autko zostało tylko i wyłącznie;) Skurczy jako takich nie mam chyba, przynajmniej tak myślę.. mala cały czas czkawki ma i wierci się jak szalona;) I jeszcze mi kuźwa komar na noc do pokoju wlecial.. wrr...
-
Witam dziewczynki!! Jak minęła majoweczka?? Mam nadzieję że bez większych przygód i wszystkie sobie grzecznie wypoczywaja;) Pogoda jest taka spokojna że już by się chciało z tym wózkiem spacerować.. No ale póki co pranie i prasowanie dalej na tapecie.. poki ta pogoda sprzyjajaca to juz chce miec to z głowy.. jeszcze półtora miesiąca... hmm czas torbę pakować;) Trzypakowka, Monyaa jak zdrówko?
-
Trzypakowka myślę że nie za bardzo można tu porównywać przypadki.. u Ciebie dwa bąbelki naciskaja na szyjke.. najważniejsze teraz to zwolnić tempo i czekać.. A co lekarz mówił? W każdym razie trzymam kciuki żeby maluszki jak najdłużej pomieszkały jeszcze u Ciebie...
-
Zani u mnie cc i mój doktorek tak zapowiedział że robi się wcześniej planowe i dlatego tydzień wcześniej. A z patologia to nic innego tylko kwestie finansowe. Szpital nie dostaję pieniędzy za rodzące jeżeli nie zachacza o patologię przed porodem. Więc dobrze że tylko jeden dzień teraz. Pewnie ktg zrobią i tyle .. I czekać.. Ehh..
-
Dziendoberek!! Slodkamilka to jesteśmy jakby na tym samym etapie u mnie też 32tc, tylko Maryś trochę mniejsza;) Dziewuszki ja już dziś zaczęłam pranie, trochę mi dało kopa jak lekarz termin mi cofnął hehe tak więc pranie i prasowanie rusza pełną parą, jak już to ogarnę to dokończę pokoik i biorę się za pakowanie torby.. dopytalam się i na szczęście na patologii będę tylko jeden dzień leżeć przed porodem więc luuzik ..
-
Hej hej laski!! Jak tam majoweczka?? Nas deszcz z gradem wygonil z działki więc już w domku ale pogoda była cudna;)