Hildegarda

basiaczek Wg apki, obserwacji śluzu i testu owu miałam jakoś 30 listopad/1 grudnia. Dzisiaj 26dc i jakieś 11 po owu. Miałam się nie napalać i czekać z testem do soboty, ale nie wiem czy wytrzymam. W zeszłym miesiącu miałam więcej objawów i nawet pozytywny test, ale i tak przyszedł @. Teraz tylko pobolewa mnie brzuch od kilku dni. Piersi dzisiaj delikatnie zaczynają boleć, więc nie wiem co z tego będzie. A jak u Ciebie?

Co tak cichutko tutaj. Nie mam co czytać ;) Ktoś testuje w weekend oprócz mnie? Chciałabym żeby się udało. Idealny prezent na święta jak dwa lata temu :)

Witajcie, musiałam odpocząć trochę od forum. Pozbierać myśli, ale już Was nadrobiłam :) mika Rysia06 gratulacje kochane! Trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój ciąży! :) U mnie owu była w tym miesiącu szybciej, ale jakoś nie mam nadziei. Odpuściłam. Może głupio to zabrzmi, ale już wszystko mi jedno. Nie chcę mi się o tym myśleć i znowu nakręcać. Będę zaglądać co jakiś czas by mieć wolną głowę :) Buziaki :* Trzymam mocno kciuki mamuśki :)

Edyta.P a może masz dopiero owulacje? U mnie testy negatywne po terminie zawsze mówiły prawdę, ale może u Ciebie jest jeszcze nadzieja :) Ja mam okropny @ i mega obfity. Nie pamiętam żebym kiedyś tak miała. I te skurcze bardzo bolesne :(

Niestety rozpoczęło się krwawienie tak jak przewidywałam. Może i coś się zaczęło dziać, ale widocznie ciąża się nie utrzymała. Smutno mi, ale biorę to na klatę i będę się starać dalej. Bo co mi pozostaje? Najgorzej jeszcze teraz przeżyć okres i wtedy będzie z górki. Też tak macie, że ludzie się pytają kiedy dziecko i chcecie im wykrzyczeć, że się staracie, ale nie wychodzi? W końcu unikacie tematu i dusicie to w środku? Jakie to frustrujące. Przy trzecim to się pewnie pytają "znowu w ciąży?" :P Widząc po sobie jak to przeżywam staram się być taktowna i nie pytam o takie sprawy, chyba że ktoś sam chce o tym rozmawiać :)

mona894 w środę wieczorem wyszedł mi test z krwi. Wstawiłam nawet tutaj zdjęcie, a dzisiaj sikany nawet cienia nie pokazał. I to ten najbardziej czuły, a dzisiaj już 14-15 dni po owu.

Ja wczoraj miałam grypę żołądkową i złe przeczucia. Rano zrobiłam test z moczu i negatywny :( Piersi mnie przestały boleć, jedynie temperatura jeszcze podwyższona, ale to może być spowodowane chorobą. Dzisiaj 31dc. Wszystko wskazuje na to, że to ciąża biochemiczna :( Już nie wiem. Smutno mi. Czekam na ten głupi okres.

Niestety nie powtórzyłam dzisiaj testu, bo mam grypę żołądkową. Jutro zrobię :) Trzymam kciuki dziewczyny :* Domka1 jeszcze się nie cieszę, ale jest duża szansa

PannaEm Nie będę robić bety, bo u mnie i tak się czeka 3 dni. Zadupie totalne i wszyscy będą wiedzieć, że robiłam betę :P Zaczekam spokojnie. Ostatnio się udało to teraz też powinno ;) Mam taką nadzieję.

mona894 jesteś silną babka i wierzę głęboko, że uda Ci się w najbliższym cyklu. Są duże nadzieje, że dostaniecie zielone światło od razu. Życzę Ci bliźniaków :) Podwójne szczęście ;)

pAleksandra Ja też jeszcze nie wierzę. Powtórzę testy i będę czekać dwa tygodnie na potwierdzenie. PannaEmnadal trzymam kciuki. Może owu była później. Mininka co to znaczy, że masz niesprzyjajacy kształt macicy? Słyszałam o jakiś anomaliach, ale wszystkie prędzej czy później zachodzily w ciążę. Może skonsultuj to z innym lekarzem. Nie poddawaj się :* basiaczek Rysia06 Kiedy testujecie? mmiissiiaa dostałaś @ czy to tylko plamienie?

Jeszcze się nie cieszę i nie dziękuję, ale jest duża nadzieja. Czuję się coraz bardziej ciążowo. Oby się potwierdziło. Dziewczyny nie załamujcie się :* Dopóki nie ma @ to jest nadzieja. Wiem, że to nie żadne pocieszenie, ale w końcu się uda. Ja czekałam chyba z 7 cykli. Już przestałam liczyć ;) Pilnujcie dobrego śluzu i postarajcie się działać bardziej na spontanie, po winku. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale miałam dobre przeczucia już podczas staranek. Jakoś tak pozwoliłam psychicznie się zapłodnić. Bez żadnych wątpliwości. Zeszłym razem też tak było. Piszę to teraz żeby nie zapomnieć, a może akurat komuś pomoże. Cały czas trzymam za Was kciuki :*

Dziewczyny zrobiłam ten test z krwi i jest cień drugiej kreski. Nie wiem czy poprawnie go wykonałam. W piątek zrobię jeszcze sikany. Oby to była prawda.

basiaczek a ile jesteś dni po owu? :) Oby to było to.

Widzę że dużo nas przed testowaniem. Może w weekend wszystko się wyjaśni :) U mnie 28dc. Czy któraś będzie robiła bHCG z krwi?

mona894 jak się czujesz? Coś się dzieje? Nawet nie wiem co powiedzieć. Żadne słowa chyba Cię teraz nie pocieszą :( Głęboko wierzę, że jeszcze Wam się uda. My tutaj analizujemy każda pierdołe, a Ty przeżywasz takie stresy. Życie jest niesprawiedliwe :( Ja nie testowałam, czekam.

mona894 a co powiedział ten lekarz? Nie ma już nadziei? Idź jeszcze na konsultacje do tej swojej jak mąż sugeruje :* A robiłaś badania krwi? Masz jakieś objawy ciąży? basiaczek Ja też kupiłam przez internet, ale mam test na krew, czyli muszę się ukłuć i pobrać krew taką małą pipetką. Podobno taki test jest bardziej wiarygodny. Na mocz też mam dwa w zapasie o czułości 10 i 25 ;)

Dzisiaj 27dc. Chciałam zatestować w czwartek, ale właśnie przeczytałam instrukcje tego mojego testu i on wykrywa betę, gdy jest minimum 25 tych jednostek we krwi. Czy jak będzie niższa beta to kreska będzie słabsza czy w ogóle? Dałam 20zł za ten test i nie chcę go zmarnować, a później się zastanawiać czy jednak nie za szybko zrobiłam ;P Mam mieszane uczucia, coś mi mówi że się udało, ale boję się w to uwierzyć żeby później nie ryczeć przez tydzień. Pobolewają mnie piersi i czasem mam coś takiego jak zgaga, ale chwilowe. Temp. ciała 37st chociaż nie wiem czy mogę ufać mojemu elektronicznemu termometrowi. Aha i mam wrażenie jakbym miała trochę opuchniętą pochwe. Nie boli ani nic, ale jest jakby taka napęczniała. Jak to nie ciąża to ja już nie wiem co ze mną jest. Trzymam kciuki dziewczyny :) Co u Was? Jak samopoczucie?

Rysia06 Nie mierzę, bo moje dziecko na to nie pozwala :( basiaczek Nie spałam prawie całą noc, bo mam chorą córkę. Wydaje mi się, że piersi mnie zaczęły boleć, takie dziwne ciągnięcia od pach. Nie wiem czy można to sobie wmówić, ale to w sumie może być też objaw na @. Chyba zrobię test w czwartek. Strasznie się boję rozczarowania.

Jak tam dziewczyny? :) Coraz bliżej do testowania. Nie chcę się nakręcać, ale to samo się dzieje. Mąż mówi, że ma dobre przeczucia w tym cyklu i jeszcze bardziej robi mi nadzieję. Trochę zaczął mnie boleć brzuch okresowo. Dzisiaj 26dc i jakieś 10dpo. Zaczynam się stresować.

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) Chyba rzeczywiście to zależy od wczucia się w swoje ciało i wrażliwości na zmiany hormonalne. Marzę o tym żeby tu do Was dołączyć :) Miłego dnia!

Nacia93 to może być plamienie implantacyjne. Miałam tak dwa razy, ale w ciąży nie byłam (niestety).

Teska testuje jakoś za tydzień, ale nie wiem czy wytrzymam :) Patunia "chwilę przed testem" to jestem w stanie uwierzyć w objawy :) Zobaczymy, może i ja doczekam takowych.

Dziewczyny, jako świeżo upieczone brzuchatki chciałbym żebyście się wypowiedziały, co myślicie o tych wszystkich objawach przed terminem @? Tyle się tego naczytałam, że dziewczyny miały mdłości, zachcianki i inne rewelacje. Mnie się wydaje, że większość z nich sobie wmawia, a zbiegiem okoliczności jest, że akurat udało im się w tym cyklu zajść. Ja w poprzedniej ciąży dopiero dzień przed testem i to wieczorem poczułam ból piersi. To był 28dc. Żadnych żył ani nic nie było, tylko ból, ale to bardziej pod sutkami niż całe piersi na okres. Nie wiem jak to wyjaśnić :) Może miałam lekkie przeczucie, że się udało, ale sceptycznie do tego podchodziłam. Co Wy na to? Jak Wam się nie chce o tym pisać to zrozumiem :)

Dziewczyny co myślicie o tych wszystkich objawach przed terminem @? Tyle się tego naczytałam, że dziewczyny miały mdłości, zachcianki i inne rewelacje. Mnie się wydaje, że większość z nich sobie wmawia, a zbiegiem okoliczności jest, że akurat udało im się w tym cyklu zajść. Ja w poprzedniej ciąży dopiero dzień przed testem i to wieczorem poczułam ból piersi. To był 28dc. Żadnych żył ani nic nie było, tylko ból, ale to bardziej pod sutkami niż całe piersi na okres. Nie wiem jak to wyjaśnić :) Może miałam lekkie przeczucie, że się udało, ale sceptycznie do tego podchodziłam. Co Wy na to?