
Pomarańczka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pomarańczka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Przejście z Nutramigenu na mleko modyfikowane
Pomarańczka odpowiedział(a) na Pysia87 temat w Noworodki i niemowlaki
U nas była ponoć wysypka, której ja nie widziałam, na ciałku a widzieli ją lekarze ze szpitala gdzie poszliśmy na zapalenie płuc. Mały miał jedynie ciemieniuchę i takie krostki na buzi ale o te krostki pytałam położne (miałam dwie) i obydwie powiedziały że to trądzik niemowlęcy. Starszy syn miał trądzik niemowlęcy, wiedziałam że potrwa kilka tygodni nim zejdzie, starszy miał też sporą ciemieniuchę i też sobie z nią poradziłam. Smarowałam główkę oliwką i czesałam szczoteczką. Miałam świadomość, że raz dwa jej nie wyczesze, zajeło mi to kilkanaście dni. Ordynator zaraz kazał kupić Nutramigen a jak poszłam z nim porozmawiać i powiedzieć, że może to jakaś pomyłka z tą skazą bo synek nie ma bóli brzuszka, przybiera ładnie na wadze, jest pogodny to mnie wyśmiał i powiedział że bóle brzuszka się pojawią, to tylko kwestia czasu i będą tak potworne, że dziecko będzie się zwijać z bólu. Ciemieniucha też miała być oznaką skazy ale przecież starszy syn miał, trochę nam zajęło zlikwidowanie jej ale w końcu zniknęła to powiedział, że zrobi się jeszcze większa, przybierze postać nierozerwalnej skorupy i w ogóle sama jej się nie pozbęde... Ja w szoku, bo mały miał 6 tygodni, zapalenie płuc i jeszcze ordynator przxedstawił mi taką wizję, że płakać mi się chciało. Kupił mąż Nutra, przywiózł mi go do szpitala a po 10 dniach jak wyszliśmy zadzwoniłam do gastroenterologa. 1 wizyta 150 zł i mam przyjechać za 3 tygodnie z wynikami bad na krew utajoną w kale. Tylko że ja pierwsze badanie robiłam jak mały był już ponad 10 dni na Nutramigenie więc nie wiem czy wyszło obiektywnie, krwi utajonej oczywiście nie było. Potem kolejna wizyta u gastro i potwierdzenie że mam kontynuować dietę bezmleczną. Tak było u nas. -
Przejście z Nutramigenu na mleko modyfikowane
Pomarańczka odpowiedział(a) na Pysia87 temat w Noworodki i niemowlaki
Pysia, ja z nim jeżdżę do gastroenterologa zaraz potem jak ordynator kazał mi podawać Nutramigen (mały miał zap płuc stąd pobyt w szpitalu, tam się ponoć dopatrzyli jakiejś wysypki azs i diagnoza skaza białkowa, ordynator zaraz kazał kupić nutramigen i bez dyskusji) i kupowałam go na receptę. Dostałam odpowiedni papierek dla pediatry i potem ona mi wypisywała recepty. Teraz byłam po kolejny paierek bo syn skończył 6 mies i potrzebne jest mleko 2. Mój je wszystko, owoce: brzoskwinie, morele, banany, jabłka, gruszki tylko nie podaje mu truskawek bo lubią uczulić, warzywa też je wszystkie już w zupach. Zjada mięso, kurczak, królik, gołąb. Wprowadziłam mu też gluten w postaci kaszek zbożowych i manny które robię na Nutramigenie. Zaczęłam od kaszek ryżowych. Nic się nie dzieje, tylko po kleiku kukurydzianym miał taką rozwolnioną kupkę więc odstawiłam ale nasza "zastępcza" lekarka powiedziała, że po kukurydzy dzieci często tak mają i lepiej nie podawać. To ona zasugerowała prowokację a gastroenterolog stanowczo zaprotestował bo chyba chce być nam potrzebny... to są wizyty prywatne, więc sama rozumiesz... Ja wychodzę z założenia, że jeśli zrobię prowokację i przebiegnie ona pomyślnie to nie będę już do niego jeździła a on będzie parę stów w plecy. Niestety nie mam innego w okolicy a na nfz czekać nie miałam jak, poza tym kolejki są kilometrowe. To jednak nie zmienia faktu że po jego tyradzie trochę się boje coś z nabiału mu podać. Sam gastroeneterolog tłumaczył się tym, że dziecko potrzebuję tyle czasu żeby dobrze wyjść z alergii pokarmowej, żeby nie przekształciła się w oddechową. A jak u Was po prowokacjach? Jakie Twoje dziecko miało objawy skazy? -
Jeśli badał Cię gin i było ok a Ty nic tam nie nosiłaś ciężkiego to myślę, że może być ok :) ale musisz na siebie uważać i badać się u swojego lekarza bo ten przykry epizod z raną nie może być bagatelizowany. Jakby Cię coś niepokoiło to lepiej gnaj na IP, masz malutkie dziecko ale zdrowie jest jedno i trzeba o nie dbać :) zdrówka, pozdrawiam :)
-
Przejście z Nutramigenu na mleko modyfikowane
Pomarańczka odpowiedział(a) na Pysia87 temat w Noworodki i niemowlaki
Dziewczyny, u mnie podobna sytuacja. Syn od 6 tż na Nutramigenie. Kiedy naszej lekarki nie ma w przychodni a z małym coś się dzieje, kaszel lub gorączka jeżdże do innej lekarki niedaleko. Ona zasugerowała prowokacje bo syn ma już 6 mies, je wszystkie owoce i warzywa oraz mięso. Wszystko jest ok, nic go nie uczula. W poniedziałek byłam z nim u gastroenterologa który nie pozwolił mu podawać nic z nabiału do 18 miesiąca życia. Myślałam o prowokacji jakimś serkiem lub jogurcikiem, stopniowo raz jedna łyżeczka, potem dwie, trzy itd i teraz jestem w kropce. -
Mój młodszy syn jest na Nutramigenie, ma skazę stwierdzoną w 6 tygodniu życia. Popieram co pisze Dziubala, najlepiej iść z dzieckiem do lekarza aby stwierdził problem no i jeśli skaza jest wypisał receptę na mleko bo bez niej jest okrutnie drogie :( bynajmniej nasz Nutramigen 1. Obecnie przechodzimy na 2 to trochę mniej będzie szarpać po kieszeni.
-
Przy takich sporadycznych zaparciach możesz spróbować podać syrop Lactulosa. Jest bezpieczny dla dzieci i niemowląt, oraz ciężarnych. Jest delikatny w działaniu, nie przeczyszcza ostro.
-
Dobrze i niedobrze. To, że się sączy oznacza, że rana się źle goi lub nie goi wcale. Ja miałam dwa cięcia, obydwoje dzieci urodziłam zimą. Mój ginekolog mówi, że lepiej cc w chłodne dni bo rana się lepiej goi. W lecie, szczególnie w taką falę upałów jest podobno więcej przykrych epizodów z papraniem się tej rany. Bardzo niepokojąca jest gorączka, nie powinno jej być. Musisz tą ranę często odkażać, najlepiej psikaj octaniseptem no i wietrzyć. A jak teraz się czujesz?
-
Nieprawidłowy rozwój 9,5-miesięcznego synka?
Pomarańczka odpowiedział(a) na KasiaGdynia temat w Noworodki i niemowlaki
Też bym się wystraszyła gdyby pediatra nagadała mi takich głupot... Starszy syn (obecnie 4 lata) w wieku 9-10 mies nie robił nic z tych rzeczy które opisała Twoja lekarka. Aktualnie nie ma z nim problemów ani neurologicznych ani fizycznych. Sylaby takie jak ma-ma, ta-ta zaczął wymawiać jak miał ponad 12 miesięcy i w ogóle ciężką miał mowę. Jakieś sensowniejsze zdania zaczął sklejać w wieku ponad 2,5 roku ale też daleko mu było do "pediatrycznych standardów" :) potem jak się rozkręcił to buzia mu się nie zamykała :) Zgadzam się z dziewczynami, jesteś mamą, znasz swojego synka i sama byś zauważyła, że nieprawidłowo się rozwija. -
Między mną a moją siostrą jest 3 lata. Powiem tak, jako dzieci bawiłyśmy się różnie, gdy ja byłam nastolatką a ona podlotkiem ciężko, ona wszędzie za mną latała. Teraz ok, i chyba tak już będzie mimo że ja mam rodzinę i dzieci a ona jest jeszcze bezdzietną panną to raczej będziemy miały wspólne tematy i zainteresowania. Między moimi dziećmi jest prawie 4 lata. Też słyszałam, że im mniejsza różnica wieku tym lepiej dzieciaki się dogadują ale jest dobrze jak jest :)
-
Ja przy pierwszej ciąży chodziłam do bezpłatnej ale prowadzona była przez "dziwną" położną.
-
Pod spodnie zimą ok, szczególnie dla dziecka. Starsi chłopcy też w sumie mogą nosić bo lepiej założyć rajstopy pod spodnie niż zmarznąć idąc do szkoły ale bez przesady żeby 14 latek nosił je jako odzież wierzchnią "po domu". Ludzie przecież jest tyle spodni dresowych, że spokojnie można je w domu założyć dziecku które jest już nastolatkiem...
-
Nie znam dokladnie waszych sytuacji ale z tego co sie orientuje, jesli masz podpisana umowe na czas nieokreslony (ja tak mialam) to przynosisz zw i oni nic nie moga ci zrobic. Jesli masz umowe podpisana np do konca roku a juz jestes w ciazy to wyglada to podobnie aczkolwiek nie wiem co wtedy z macierzynskim. Chroni cie wtedy ciaza. Najlepiej idz do PIP, mysle ze prawnik pomogl by ale raczej nie charytatywnie. PIP masz w kazdym miescie i musza udzielic ci porady.
-
Zrob tak, bedziesz przynsjmniej miala pieniadze na zw lekarskim i macierzynski inaczej nie bedziesz miala nic :( ja po wychowawczym wrocilam do pracy bedac juz w drugiej ciazy. Pracowalam 2 tygodnie (niestety praca fizyczna) wiedzialam ze jestem w ciazy ale jak zaczynalismy starania nie przypuszczalismy ze zajde za pierwszym razem :) wiem, ze w pracy jechali po mnie jak po lysej kobyle ale mialam 9 mies pensje a teraz mam macierzynski i oczywiscie ubezpieczenie.
-
Depresja aga nie poddawaj sie, jestes super babka i jak wyjdziesz z tego stanu bedziesz super mama :) jestes silna i przy odpowiednim wsparciu poradzisz sobie. Jak w ogole teraz sie czujesz? Jestes pod opieka psychologa?
-
Maksik to moj mail olkafp@interia.pl pisz tam :)
-
Maksik, ja tez sie loguje przez telefon i mam problem z napisaniem do ciebie prywatnej wiadomosci... nie wiem czemu, na innych forach nie ma z tym klopotu. Przepraszam ze nie odezwalam sie wczoraj ale mam male zawirowania ze starszym dzieckiem :( sprobuje jeszcze przez komputer ale gdyby mi sie nie udalo to pisz na forum o co chcialabys zapytac ;)
-
Jasne, tylko jak? E mail? Moze tu wiadomosci prywatne a nie forum?
-
Obydwoje bardzo szybko od 20 do 4 rano, o 4 mleko i starszy spal do 6 a mlodszy (4mies) wstaje czasem 6 czasem nawet do 7 spi. I nie jestem pewna ile to potrwa. Swoje dzieci do spania owijalam kocykiem lub becikiem, podczas fali upalow starszego wowczas cienka poszewka na poduszke. Jak twoje dziecko lubi miec ciasno to mozesz sprobowac, w ogole niemowlaki lubia scisk, przypomina im sie wtedy bezpieczne zycie plodowe :) a na refluks masz poduszke klin?
-
~Sawana123 najwidoczniej płacze z głodu gdyż takie malutkie dziecko może potrzebować jeść nawet co 1,5h. może co te 3h nie dojada bo masz mało pokarmu zwlaszcza ze jeśli karmisz zadko to nie pobudzasz piersi do produkcji mleka, a na początku laktacja nie jest stabilna, z tego co wiem to przy refluksie powinno się karmić czesciej a mniejsze porcje. wiec karmisz pewnie go za żadko, noworodki śpią i jedzą, budzą się na karmienie i idą spac nadal, tak przez pierwsze 2 miesiące a nawet 3 miesiące. wiec skoro się zbudzil to jest głodny lub chce mu się pić, Znawczyni, nie jest tak zawsze jak ci sie zdaje. Moj starszy syn w okresie noworodkowym nie spal i jadl na zmiane ale praktycznie od urodzenia mial dlugie czuwania. Potrafil nie spac i 2 godz, wiec duzo na takiego malucha. Po co ty tu w ogole zagladasz? Dziewczyna oczekuje rad a ty albo ja wyzywasz od nieogarnietych albo sie wymadrzasz. W realu tez jestes taka wiedzma czy tylko na forach internetowych?
-
My chodzimy do dobrej lekarki ale ona też nie proponuje badań podstawowych i ostatnio morfologię, wit d, żelazo robiłam na swój koszt po prywatnej wizycie u laryngologa bo zasugerował te badania. Taka podstawa to grosze ale bad na poziom wit d kosztował mnie prawie 70 zł... Nie mam pojęcia czemu tak jest, prawdopodobnie lekarze w zmowie nie chcą obciążać kosztem nfz a jak ci zależy to i tak zrobisz badania i za nie zapłacisz, zdrowie dziecka nie ma ceny.
-
Maxik moze twoje dziecko jak sie obudzi potrzebuje zeby go przytulic, pokolysac zeby sie obudzil. Moje dzieci nie budxily sie z placzem chybe ze w nocy z glodu ale syn szwagierki zawsze, ale to zawsze po przebudzeniu darl sie jakby go obdzierali ze skory. Ona musiala go wziac na rece albo polezec z nim i po 20-30 min mu przechodzilo. A czopki viburcol sa homeopatyczne wiec dziecku nie zaszkodza, sprobuj.
-
Maxik nie czytaj w ogole tego co pisze Sawana bo mnie od tego jej braku empatii i wszechwiedzy kora mozgows prawie calkiem sie wyprostowala:) to naturalne ze boisz sie o swoje dziecko. Wiadomo jak ktos z toba jest czujesz sie pewniej, po porodzie hormony wracaja do normy przez kilka miesiecy a to one sa prawdopodobnie przyczyna twoich lekow. I masz racje, dziecko ok 3-4 mies normuje sobie drzemki, i ten dzien jakos mija..
-
AnnaPanna Jezeli chodzi o ich zachowanie teraz ,to wiadomo lubia szalec ale o wiele bardziej sluchaja niz ich kuzynki. Jednak one zawsze sa tlumaczone ze o pare miesiecy mlodsze itd. a jak moi chlopcy cos zrobia to wiadomo bo chlopcy tacy sa. Takie dziwne przekonania ludzi. Ze corke wychowujesz dla siebie a syna dla kogos. Mnie też takie myślenie doprowadza do pasji... cóż pozostaje Ci poczekać kilkanaście lat aż Twoi synowie dorosną i będzie zupełnie odwrotnie niż zakładają to ci wszyscy znawcy. A wtedy bedziesz miała satysfakcję, że wychowałaś dzieci na porządnych facetów :)
-
Też mam dwóch synów ale myślę, że to zależy od człowieka jak traktuję się wnuków i wnuczki. Mojej teściowej to wszystko jedno... moja mama jest babcią tylko dla moich synów bo młodsza siostra jeszcze bezdzietna więc szaleje na ich punkcie ale nie wiem co by było gdyby miała wnuczkę, podejrzewam, że nie faworyzowałaby jej ze wzg na płeć bo moich chłopców obsypuje prezentami :) Co do tej teorii, że córka zostaje z rodzicami słyszałam i podobnie jak Ty uważam, że większe bzdury nie można było wymyślić. Zależy jaki się ma kontakt z dzieckiem bez znaczenia czy to syn czy córka. No bo mam teraz rozumieć, że dorosły żonaty syn nie będzie do mnie przyjeżdżał bo będzie jeździł do rodziny swojej żony? A mnie po ślubie w ogóle nie odwiedzi? Tak stawiają sprawę właśnie "eksperci" od płci dzieci.
-
Dziecko odczuwa Twoje emocje, jeśli więc jesteś niespokojna to maleństwo też. A kiedy ono się denerwuje, Ty też, to takie błędne koło. Myślę, że dobrze byłoby z kimś porozmawiać, z psychologiem? Zastanawiałaś się nad tym? Na wątku o depresji w kąciku dla mam dziewczyny były pod opieką psychologów, nawet brały leki, inne miały wsparcie w najbliższej rodzinie. Z pierwszym dzieckiem jest o tyle ciężko, że musisz nauczyć się "jego instrukcji". Wiem, że jest ciężko zwłaszcza jeśli maluch najedzony, przebrany i wyspany a niestety drze się ale bardzo często taki płacz może też oznaczać, że dzidzia się nudzi, zbyt długo jest w jednej pozycji i jej niewygodnie i masę innych rzeczy. Rozmawiałaś z mężem? Czy on wie z czym się zmagasz?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8