
olandia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez olandia
-
Super Milena,że do domku:))faktycznie siedzenie bardzo szkodzi,ale ja nie mogę cały czas leżeć,wszystko mnie boli i ciężko mi się oddycha...więc trochę siedzę.. Trzeba wytrzymać jak najdłużej:)
-
Martini,ja też czuję się jakbym nadmuchanym balonem była...chciałabym jeszcze przed porodem na pedicure pójść,oczywiście bez koloru,bo nie mogę się schylić do moich stóp...w ogóle marzy mi się kosmetyczka i mam nadzieję,że po wizycie 15.03 lekarka pozwoli mi na więcej spacerku ...
-
Ja mam termin na 5.05....oczywiście w marzeniach,plan był taki,że w 38tc miałabym cesarkę,ale to raczej nie wyjdzie..
-
W takim razie,ściągają szew?który to dokładnie tydzień?
-
A mnie ostatnio się ciągnie niesamowicie...może przez to,że człowiek cały czas w blokach startowych czeka:))ciekawe kiedy się rozpakujemy:)
-
Aisza najważniejsze,że dzieciątko zdrowe:))a to,że majowo-czerwcowe to faktycznie niespodzianka,ale zdarza się:)
-
Ja wczoraj jechałam do endokrynologa i mogłam pooddychać świeżym powietrzem:)) i rzeczywiście pachniało już tak jakby wiosną...dzisiaj za to szaro i pada... Moje dziecię leży poprzecznie albo czasami skośnie...i tak w większości,tylko dwa tygodnie temu do badania odwrócił się główkowo...cwaniaczek:))
-
Iza,synek pięknie rośnie:))no i reszta pomiarów też piękna:) Co do zimy,to mam tylko nadzieję,że w tym roku zakończy się planowo a nie w maju...życzymy sobie cieplutkiej,słonecznej wiosny:))
-
Joana,to czekamy na rozwój wydarzeń u ciebie:)) ja chciałabym jeszcze chwilę wytrzymać,w czwartek położna sprawdzi jeszcze raz tętno,bo mały miał za wysokie.piłam melisę i mam nadzieję,że ok. Nie chciałabym dostać skierowania do szpitala.. U ciebie pewnie jak zdejmą szew,to zacznie się odliczanie :))a mały do tego czasu niech jeszcze podrośnie:)
-
Domka,na Polnej nawet pytają u kogo prowadzi się ciążę,ale to ma dla nich większe znaczenie przed porodem..jeśli chodzi o neonatologię to słyszałam,że opieka jest super.ja zdecyduje się tam rodzić ,gdybym miała mieć wcześniaka.jeśli nie to jadę do św.Rodziny -tam z tego co wiem można wybrać czy dziecko ma być z tobą czy na sali noworodków (jeśli nie czujesz się na siłach).
-
Alexia,Sary są charakterne,o czym dowiedziałam się w trakcie wychowywania:))wszystkiego dobrego:)
-
Wero Nika,nie miałam planu porodu,to już było trochę lat temu...wiem,że teraz położna omawia taki plan,ale wtedy nikt o tym nie wspominał.10 lat temu miałam cc,a 8 lat temu pojechałam praktycznie z bólami partymi i nawet wywiadu nie mogli ze mną zrobić..i też skończyło się cc. Powiem szczerze,że pewnie na kogo trafisz tak będzie,zarówno na lekarza,jak i położne.z Polną jest tak,że mają tyle porodów,w tym mnóstwo problemowych,że chyba mniej się pieszczą...niby są piłki itp udogodnienia,ale nie wiem kto z tego korzysta,bo jak teraz byłam to albo kazali biegać tym kobietom po schodach,żeby miały rozwarcie albo wlewali żel i wkładali balona. Dla porównania w św.Rodzinie ostatnio rodziła znajoma i położna dała jej piłkę,rodziła na ukucka...powiedziała,że miała piękny poród:)
-
Gratuluje dziewczyny,Karolina synka i tego,że szczęśliwie doczekałaś tak długo:))Alexia powrotu do domku:))wszystkiego dobrego:))
-
Iza,a już się martwiłam czy wszystko ok:)) Ja jeszcze nie wiem czy będę korzystała z chusty,ale z pewnością na początek pożyczę przed wyjazdem w góry...
-
Majcyss,nie wypisuj się czasami sama,leż grzecznie...i tak już ładnie wytrzymałaś:) mi wczoraj położna powiedziała,że dzieci urodzone z wagą 2kg,zwłaszcza jak miały podane sterydy,dobrze sobie radzą i żeby się nie przejmować.to czekamy ,żeby nam te maleństwa jeszcze urosły. Co do siedzenia /leżenia w domu,to jasne,że da się przeżyć,ale czasami nieuniknione jest podłapanie takiego nastroju ...
-
Zazdroszczę sesji:) jeśli chodzi o ktg,nie robiłyśmy dzisiaj,bo od rana było ok.jedynie tętno dziecka było dość wysokie,mam pić melisę,za kilka dni sprawdzimy i zobaczymy czy to jednorazowe.jak będę miała skurcze mam zadzwonić i zrobi mi w domu ktg. A ja mam dzisiaj popołudniu fatalny nastrój,przytłacza mnie wszystko i drażni mnie wszystko...mam wrażenie,że to wszystko trwa bez końca,a każdy dzień wygląda tak samo:(
-
To super:)) zobaczysz jak to szybko minie:))
-
To wystawi ci zaświadczenie na kolejnej wizycie:) powodzenia
-
Nie sawanna,nie brałam l-4 wraz z zaświadczeniem o ciąży,jako pracownik mam obowiązek przedstawić takie zaświadczenie.natomiast co z tego,że poinformujesz pracodawcę,że np chcesz pracować do dnia porodu,skoro różnie bywa..możesz rodzić dużo wcześniej,może się okazać,że musisz od któregoś miesiąca leżeć...wyliczenia a życie to dwie różne sprawy.rozumiem o co chodziło autorce i napisałam jak było u mnie,bo tylko do tego mogę się odnieść.
-
Sylma,moja koleżanka korzystała z pomocy męża w tych sprawach:)) Majcyss ,napisz co i jak...
-
Alicja,idź spokojnie na wizytę,wtedy zobaczysz czy termin z OM i usg mniej więcej się zgadza,nie denerwuj się na zapas:))
-
Sawanna,położna nigdy nie prowadzi ciąży:))oczywiście prowadzi ją lekarz ,oczywiście ginekolog położnik...u mojego lekarza dokumenty,,recepty,l-4wypisuje położna.napisałam jak było u mnie,zawsze w czterech ciążach na zaświadczeniu miałam pisane datę wg OM,oczywiście mniej więcej pokrywające się z usg.kiedy była różnica np 2 dni nie brał tego pod uwagę.chyba,że byłaby to różnica 2 tyg...jak pisałam u mnie raczej oba terminy się pokrywały.i żaden pracodawca nie żądał innych zaświadczeń...nie wiem oczywiście jak byłoby gdybym miała wypowiedzenie,piszę jak było w moim przypadku. Mój pracodawca też zatrudnienia zastępstwo,ale nie do dnia porodu,tylko mojego powrotu,umowa na zastępstwo nie ma zaznaczonego terminu..
-
Zaświadczenie otrzymałam w 8tc,było tam zaznaczone która ciąża i ja nie miałam terminu porodu tylko wyliczenie tygodni wg OM 7+2.zaświadczenie wydaje raczej położna i pisze wg OM a nie usg. Data z ust jest bardziej wiarygodna nieco później,bo w pierwszych pomiarach może być lekkie odchylenie. Jestem w kolejnej ciąży i nigdy nie miałam opisywanego terminu z usg. U mnie też większych różnic nie było,bo miałam regularne cykle.
-
Milena,powiedz o upławach,może warto wymaz zrobić. Ja chyba dzisiaj pojadę do położnej na ktg,zobaczymy zresztą czy dzisiaj skurcze będą...
-
Kciuki zaciśnięte:)) Co do depilacji bikini to u mnie jedynie lusterko może być pomocne,męża nie śmiałabym prosić...tyle czasu szlaban na seks,to mogłoby się źle skończyć:))