Skocz do zawartości
Forum

AnkaA26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnkaA26

  1. Jestem zaskoczona niektórymi waszymi pogladami. Ja uważam że ciąża to nie choroba i jem, piję i używam róznego rodzaju kosmetyków (niektóre te rzeczy z umiarem), ale nie wyrzuciłam z jadłospisu czy łazienki żadnej rzeczy, której używałam przed ciążą. Jak kiedyś używałam płynu do płukania tak teraz też. uwielbiam piwo i też nie zrezygnowałam. Kiedyś piłam pół puszki teraz 2-3 łyki. A niektóre z was zastanawiają się nad płynem do płukania jamy ustnej. Dla mnie osobiście to przesada. Trzeba mieć zdrowy stosunek do wszystkiego. Osobiście nie palę ale uważam że 2-3 papierosy co kilka dni też nie są tragedią. Wydaje mi się że niektóre z was traktują ciąże jak chorobę i uważają że powinny być pod kloszem.
  2. patrycja`81jak moj maz na ciaze,tak samo jak z pierwsza ciaza-no radosny:) normalnie jak czlowiek sie zachowuje a ze po pracy zmeczony-no coz,ja tez jestem zmeczona,z dupa do gory nie leze kazdy po pracy zmeczony-moj maly szef czasem jest bardzij wymagajacy,czasem mozna sobie odpoczac,posiedziec-ale maz tez ma w pracy przerwy Moj też ma przerwy, normalnie pracuje 8 godzin ale ostatnie 3 tygodnie po pracy jeździ jeszcze do naszego nowego domu i wykańcza (malowanie szpachlowanie, układanie podłóg). gdyby nie te "nadgodziny" które naprawde są charówką pewnie inaczej by sie zachowywał. A tak przyjdzie do domu zje i śpi.
  3. Zastanawiam się jak wasi mężczyźni reagują na waszą ciążę. Mój niby się cieszy ale ja jakoś tego nie widzę, może dlatego że wraca ztyrany późno w nocy do domu. Słuszałam też o takim przypadku że facet na początku się cieszył ale jak przyszły mdłości, ograniczenia ze względu na zagrożenie to się wkur... bo nie mógł zrozumieć że brzuch jest ważniejszy od niego. A jak jest u was? Wasi faceci o was dbają, są cierpliwi i wyrozumiali?
  4. Monicaewik784Moje sampoczucie uzaleznione jest od pogody. Jak jest upał to leże plackiem ( ciąża wysokiego ryzyka), jak jest chłodniej to staram się funkcjonować w miarę normalnie. Ta ciąża jest zdecydowanie inna od poprzednich, trudniej znoszę początki. Moje dzieciaczki mają 10 lat ( Madzia) i 9 lat ( Adrian). 14/02/2009 zostanę ponownie mamą i trzęsę się jak za pierwszym razem. Dziewczyny nie umiem zrobić suwaczka. Wklejałam każdy adres i z każdym było coś nie tak. Pomóżcie proszę :)Z tego co pamietam jak pisaly dziewczyny musisz miec powyzej 20? (nie jestem pewna liczby) postow na swoim koncie. Wiec pisz jak najwiecej:) Ja zarejestrowałam się jako nowa jakieś 2-3 tygodnie temu. Tego samoego dnia zrobiłam sobie suwaczki i to aż trzy.
  5. ewik784Moje sampoczucie uzaleznione jest od pogody. Jak jest upał to leże plackiem ( ciąża wysokiego ryzyka), jak jest chłodniej to staram się funkcjonować w miarę normalnie. Ta ciąża jest zdecydowanie inna od poprzednich, trudniej znoszę początki. Moje dzieciaczki mają 10 lat ( Madzia) i 9 lat ( Adrian). 14/02/2009 zostanę ponownie mamą i trzęsę się jak za pierwszym razem. Dziewczyny nie umiem zrobić suwaczka. Wklejałam każdy adres i z każdym było coś nie tak. Pomóżcie proszę :) Mamy ten sam termin porodu. ciekawe czy się sprawdzi??? ja przy pierworodnym miałam termin na 21 grudzień a urodziłam 17 listopada, więc teraz nie przywiązuje większej wagi do terminu.
  6. Nasz syn przez pierwszy miesiąc może dłużej tylko spał. Zero kontaktu. Pożniej powoli, powoli dochodził do siebie. Tak jak pisałam wcześniej rozwijał się bardzo indywidualnie. Ksiązki z poradami tylko mnie stresowały ponieważ nigdy nie było tak jak w książce. Uważam że musisz się uzbroić w cierpliwość i miłość. Pamietam że ja z moim z obawy że nie przybiera na wadze co tydzień latałam do poradni dziecięcej żeby go zważyły. Takie dzieci muszą mieć czas dojść do siebie. Twój dzidziuś urodził sie 7 tygodni za wcześnie - to dużo. Moj 5 tygodni przed terminem, waga urodzeniowa duża, prawie 3 kg, a i tak musiał swoje odespać.
  7. AnkaA26

    niania

    Ja nie mam takich urządzeń. śzkoda mi było takich pieniędzy. Uważam że samemu trzeba zająć się dzieckiem a nie używać elektronicznych cudów które czesto zawodzą.
  8. W piątek byłam na badaniu. Dzidzius ma 5 cm i jest przepiękny. Mój pierworodny był zachwycony.
  9. Czy aż tak żle to nie wiem. Po prostu typowe objawy ciąży. Zadne plamienia, omdlenia. Taki ten mój organizm rozkojarzony. Przed chwilą zjadłam przepyszną sałatkę śledziową. Ostatnio zauwazylam ża smaki zmieniają mi się w zależności od pory dnia. Rano- słodkie, w południe - kwaśne, ostre wieczorem - różnie, coraz częściej mleko.
  10. Widzę p suwaczku Suchatki że przed nią wielki dzień. Pewnie przygotowania w pełni.
  11. Hej dziewczyny. Ja jak zwykle mało piszę ale czytam. Dziś idę na USG. Nadal pracuję, nad czym cały czas sie zastanawiam, ponieważ żle się czuję (mdłości, duszności, ból głowy). Ale chcę przetrzymać wakacje. A ile z was jeszcze pracuje zawodowo?
  12. suchutkaj.anna Ja ostatni okres miałam 5 maja, termin mam wyliczony na 11 lutego :) Może na walentynki zrobi prezent ;) Jeszcze tyleeee czasu do 18.30... :( Wogole dziewczyny co sądzicie o znieczuleniu przy porodzie? To moja pierwsza ciąża i mimo że jeszcze kupa czasu, to ja po prostu panikuje... Ja pierwsze mimo że to pierwsze rodziłam świadomie. Oczytałam się, w głowie przełożyłam to na praktykę i to czego sie spodziewałam było. Nie byłam zaskoczona. Znieczlenia nie miałam. W sumie to rodziłam krótko bo od odejścia wód do narodzin dziecka całe 3 godziny 25 minut, ale widziałam na sali porodowej dziewczyny dla ktrych to była katorga. Zwijały sie z bólu, który męczył ich dobre kilka lub kilkanaście godzin. Mamy zbliżony termin porodu. Ja mam termin dokładnie na 14.02.2010.
  13. Witam jestem w 11 tygodniu ciąży, moje dziecko jest chore na różyczkę, co w takiej sytuacji. trochę poczytałam na ten temat i jestem przerażona. w dzieciństwie chorowałam na różyczkę.
  14. Hej dziewczyny. Dawno nie pisałam lecz śledziłam wątek na bierząco. Przeszły mi mdłości. Zauważyłam że jak nie objadam się na noc i nie piję herbaty i wody mineralnej w ciągu dnia to rano nie muszę biegać do łazienki. Co do teściowym i mam to my teraz mieszkamy z moimi teściami ( na szczęście we wrześniu planujemy przeprowadzkę) teściowa zajmuje się Mikołajem. Jeżeli można tak wogóle powiedzieć że się zajmuje. Dziecko do godziny 15-16, póki ja nie przyjdę z pracy lata samopas. Je co chce, robi co chce. jak wracam do domu to czasem jest jeden wielki krzyk bo ja zabraniam czegoś na co babcia mu pozwala. Mama za to w drugą stronę - nadopiekuńcza. Na szczeście niedługo koniec z mieszkaniem u teściowej. Odliczam dni do przeprowadzki.
  15. nie mam pojęcia jak t jest z pępowiną. Ja ją widziałam na USG dosyć wyrażnie a mdłości mam okropne.
  16. Ja urodziłam synka w 35 tygodniu ciąży. Ważył 2750. W inkubatorze był 4 dni. Póżniej mi go dali i po dwóch dniach wypóścili do domu. Miałam tylko konsultacje na słuch. W inkubatorze nie brał leków które mogły by wpłynąć na wzrok więc okulisty nie zaliczyłam. Po powrocie do domu ponad miesiąc tylko spał. W ciągu roku przegonił rówieśników. Ale przez ten pierwszy rok jego rozwój był specyficzny. Np. w wieku około 6 miesięcy usiadł, ale w wieku 7 miesięcy położony na podłodze nie umiał się jeszcze przekręcać z brzucha na plecy i odwrotnie. Zacząó chodzić w wieku 10 miesięcy.
  17. Ja byłam na wizycie w sobotę. Dzidzia super, machała rączkami i nóżkami. Było widać pępowinę. Z lekarza jestem średnio zadowolona. Chodziłam do niego w pierwszej ciąży. wtedy bardziej się przykładał.
  18. Powiem wam dziewczyny że chyba będzie u mnie dziewczynka. W pierwszej ciąży czułam się rewelacyjnie i był chłopak a teraz jest koszmar. Całe dnie okropne mdłości. Wiecznie mi słabo i duszno. Myślałam o zwolnieniu lekarskim od poniedziałku ale chyba się nie zdecyduję. Chciałabym jeszcze popracować całe wakacje.
  19. ItalyCzesc Mariolki....Ja wam powiem ze u mnie najlepiej dziala jak po wstaniu z lozka ide od razu do kibelka i wymiotuje ta cala zolc co mi sie przez noc nazbierala....wtedy mie duzo lepiej.... Sprobujcie moze u was tez zadziala.... Potem szybciutko sniadanko...czyli od ponad miesiaca to samo...bulka z miodem lub dzemem popita litrem herbatki.... Czy ty wywołujesz albo pomagasz sobie przy tych wymiotach???
  20. Ja do pierwszego dziecka nie kupowałam łóżeczka. O dziwo nadawało się to w którym ja i moje rodzeństwo się wychowaliśmy i cały czas Mikołaj w nim śpi. Do następnego niestety już będzie trzeba kupić nowe, bo to już sie rozlatuje (dopadł go ząb czasu).
  21. Hej dziewczyny. Ja przy pierwszej ciąży miałam problemy z krótką szyjką macicy. Jek się spraca i jest otwarta to może być problem. W pierwszej ciąży do 20 tygodnia wcale nie czułam że jestem w ciąży. W 20 tygodniu zaczęłam rodzić. gdyby nie szybka interwencja lekarzy była by tragedia. póżniej do końca ciąży byłam na lekach ale i tak nie udało się wytrzymać do 40 tygodnia. Urodziłam w 35 tygodniu ciąży. z tego co się później dowiedziałam to jeżeli są jakiekolwiek skurcze i twardnieje brzuch to może oznaczać skracającą się szyjkę macicy.
  22. a ja zjadłam przepyszną zapiekanke ziemniaczaną i poprawiłam lodem czekoladowym. PYCHA.
  23. Mi dla chłopca podoba się MARCEL. Dla dziewczynki nie wymyslam bo jestem pewna że będzie chłopiec. Natomiast mąż obstawia tylko dziewczynkę i wybrał imię JAGODA.
  24. Syn urodzony w 35 tygodniu ciąży. Ważył 2750 mierzył 52 cm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...