Skocz do zawartości
Forum

Zani2407

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zani2407

  1. No to u nas jak starszy był chory to zaraził mnie a Mały miał tylko tak jakby lekko zatkany nosek nad ranem choć nie powiem trochę męczył się z nocy bo tak w ciągu dnia było ok poza tym jak Nikos coś przyniósł ze szkoły to odpukac do tej pory nie było źle ale podobno odporność spada po 6 miesiącu życia więc trochę się obawiam co wiosna przyniesie. Jednak u takich maluszków każda infekcja to tylko sól fizjologiczna do noska, cycus i ewentualnie czopek przeciwbólowy nic więcej nie pomożemy :/

  2. Roksi to standard u mnie po pierwszym dziecku też znajomi się wykruszyli. Zostało dosłownie kilka najbliższych koleżanek w tym z jedną która miała synka w podobnym wieku jak mój miałam najlepszy kontakt z resztą jest ona tak kochana że mimo 1400km wciąż pozostajemy w kontakcie. Nauczyłam się że nie warto starać się o ludzi który nie mają czasu czy ochoty się ze mną spotykać z resztą sytuacja rzeczywiście się zmienia kiedy mamy dzieci nie jesteśmy już tak dostępne czasowo. Kiedy dzieci rosną z powrotem życie towarzyskie wraca to samo miałam teraz bo starszy ma już 8 lat i kiedy mam znowu Bejbusia w domu towarzystwo poznikalo ponownie i rozumiem to i nawet trochę jestem wdzięczna bo czasu mam teraz rzeczywiście mało i w głębi serca wierzę albo chce wierzyć że to przez to dostaje mniej zaproszen na kawkę niż zwykle bo ludzie to rozumieją a nie z braku sympatii do dzieciatych hehehe choć czasami rzeczywiście nie ma do kogo gęby otworzyć bo nie dość że już nie jestem tak aktywna towarzysko to jeszcze wprowadziliśmy się za miasto hmmm

  3. My właśnie po szczepieniu lekarka się przyczepila że mogłam zrobić termin razem z bilansem to bym nie musiała przychodzić później ale na bilans za wcześnie dzisiaj byłoby a nim spojrzałam że czas na termin w ksiazeczce to na szczepienie już byliśmy umówieni :/ więc dziś tylko szczepienie i bilans za miesiąc 24 stycznia dopiero... tutaj co Praxis to inaczej bo inne pilnują tych terminów przy małych dzieciach a tutaj trzeba samemu to przypilnowac i powiedzieć ekstra. Teraz już będę wiedzieć żeby zwracać uwagę :/ szkoda bo tak znowu muszę go tam targac :P no i trochę wyszłam na jakaś głupia bo mi na pierwszej wizycie coś wspominała o tym łączeniu tych dwóch wizyt ale chyba byłam zbyt zaaferowana pierwszą wizyta z Michasiem itd i mi to umknęło.
    Ale to nic nawet lepiej bo będzie miał pełne 6 miesięcy skończone więc taki polowkowy przegląd to będzie:)
    Płakał strasznie a właściwie krzyczał przy wkluciu masakra serce pęka ale następne dopiero w czerwcu. Dziewczyny pędzi mi ten czas okropnie.

  4. Ale jaja tak sobie siedzę i analizuje i coś mi nie pasuje.... mój Mały przekrecal się z brzuszka na plecy.
    A dzisiaj położyłam go na pleckach i przekręcil się na brzuszek i tak coś mi nie pasowało i dopiero teraz zczailam że wcześniej tylko z brzuszka na plecy i właśnie dzisiaj pierwszy raz tak w pełni samodzielnie z pleckow na brzuszek! :D Wy też tak się cieszcie z takich drobnych rzeczy? Bo ja bardzo i ludzie wokół mnie się dziwią :P

  5. Tak mój wcześniej przekrecal się z pleckow na brzuszek i potem długo nic i teraz znowu coraz częściej się przekreca bardzo szybko i sprawnie...siup i już poza tym to piszczy głośno i prawie całe dnie zależy tylko czy z radości czy z marudzenia hehe wszystko wokół go interesuje i ciągle go przebieram jak zapomnę śliniaka bo wszystko jest dosłownie mokre i wszystko chce gryźć mnie też ;) za tydzień kończy 5 miesięcy i tak wtedy zacznę kleik mu właśnie dawać czekam tylko jak warunki pozwolą bo kuchnia przyjdzie wtedy więc pewnie się opóźni pierwszy posiłek zanim ja złożymy

  6. Ja z moim przedwczoraj prawie nic nie mogłam zrobić już wczoraj było lepiej i dzisiaj spoko i sama się zastanawiałam nad tym skokiem ale nie umiem tego rozkminic może też być na zmianę pogody... dzieci to podobno najlepsi meteopaci :) ja już się szykuje do podania małemu pierwszej papki uwaga uwaga kleik ryżowy :D za tydzień chyba jakoś spróbujemy. Wasze dzieci jak znoszą nowości?

  7. Dziewczyny dziękuję Wam za odpowiedzi!
    Loki znalazłam żel i globulki o których piszesz spróbuje z tym i poczekam jakiś czas jak nie będzie gorzej to poczekam do końca karmienia piersia i jak dalej nie będzie poprawy to będę musiała się przyleczyc żeby znowu potem nie było problemu z zajściem w ciążę chyba że będzie coraz gorzej to nie będzie możliwości.
    Myślałam że coś ze mną nie tak, seks jest do niczego teraz i aż się boję jak ma dojść do zbliżenia.
    Loki fajnie że się odezwałaś :) 13go chcieli mi zrobić cc to był piątek pamiętam ale już nie było wolnego terminu.
    A zobaczymy co wyjdzie z posiewu choć lekarz mówi że raczej nic z niego nie wyjdzie.

  8. Dziewczyny poradzcie byłam u gina zrobił mi posiew ale wg.niego to żadna infekcja tylko spadek estrogenow po porodzie jedyne co mi zaproponował to miejscowa terapię która trwa pół roku przez co jeśli się zgodzę to muszę odstawić małego przy badaniu czułam taki ból że lekarz pytał czy naprawdę tak mnie to boli i podrażnienie jest tak mocne że pojawiła się krew kazał mi zdecydować mogę tak chodzić i karmić no i nie wiem czy kończyć po styczniu z cysiem czy zacząć się leczyć po roczku małego i do tego czasu liczyć że się unormuje? Nie wiem :/ może głupio pisze ale tak mi ciężko strasznie uwalilam sobie w głowie że do roku chce karmić dziecko lubię to robić i małemu służy.
    A jak przestanę to jakie mleko dajecie małym? No I myślę że w takim razie po 5 miesiącu wprowdzilabym kaszke na noc potem zmieniła sposób karmienia na butelkę o dopiero wtedy rozszerzać dietę zeby potem nie wszystko na raz....

  9. No my kupiliśmy durexa ale przy tym nie dość że boli to jeszcze piecze :/ więc napewno muszę poszukać innego A dzisiaj zobaczymy pewnie zrobi mi posiew i do domu potem poczekam sobie na wyniki mam tylko nadzieję że nie będę musiała brać antybiotyku bo znowu będę musiała tancowac między butelka a laktatorem achhh
    Wkładkę miałam kiedyś Mirena i założę ja znowu po trzecim dzieciatku, bardzo dobrze mi służyła.

  10. Monyaa wydaje mi się że tu jest podobnie ale nie wczytałam się w to jeszcze. Mąż mówi żebym się teraz tym nie martwiła że jak przyjdzie czas to znajdziemy rozwiązanie dostosowane do naszej sytuacji, no bo tak naprawdę nie wiemy w jakim czasie uda nam się zajść w ciążę teraz muszę się skupić wyleczyć tą infekcje co mnie dopadła :/ trochę się stresuje co to jest bo od czasu porodu tylko 3 razy doszło do zbliżenia i tylko 2 razy do końca bo ostatnio musieliśmy przerwać tak mnie bolało czuje się fatalnie zaczynam wręcz czuć strach przed zbliżeniem nie mówiąc już jaki maz chodzi struty nie dość że tylko pracujemy przy remoncie to nie ma możliwości się rozluźnić bo wcześniej nic nie było bo ciąża potem bo poród a teraz nie mogę bo boli i piecze :/ nigdy jeszcze tak nie miałam i zaczęło się jak usiadłam na tą rurkę od cewnika tak mnie zabolało wtedy i nie rozumiem jaki może być z tym związek ale dobrze nie jest liczę że lekarz odnajdzie przyczynę i zacznę funkcjonować jak kobieta która ma prawo do ciutki przyjemności :)

  11. Tak Roksi 2 lata powiedział mi gin po porodzie i musiałam też podpisać papier u mojego gina że mnie o tym poinformował. Trochę mnie pocieszylas może trochę przesadzaja z tymi dwoma latami chciałabym starania zacząć za rok..gdzieś po Nowym Roku i do 2 lat to już być w ciąży. Właśnie też się długo staraliśmy i nie oszukuje się że uda nam się w 1 cyklu.
    Lekarz mówił że rok to mało po cc i że już miał przypadek że ciąża była na krawędzi hmmm myślę że za 1.5 roku już dostanę zielone światło żeby pomału coś działać :) A ten gin ze szpitala powiedział minimum rok A najlepiej dwa lata więc jestem dobrej myśli:D
    Jeżeli chodzi o becikowe to niestety nie doradze nie pobieralam

  12. Tak się miałam pytać co z Twoją pracą Monyaa bo pamiętam że miałaś jakieś akcje z umową. U mnie nie ma żłobka...właściwie jest ale 10 miejsc na iles miast, raczej takie maluchy daja do tagesmutter cos w stylu opiekunek ktore tych dzieci maja kilka ale to drogo wychodzi, ja mam wychowawczy na dwa lata ale tylko rok płatny więc jeden rok będę musiała dorabiać jakiś "mini job" w weekendy i do końca urlopu chciałabym być znowu w ciąży, nie chce wracać do mojej starej pracy A jak pójdę do nowej będę musiała przepracować ileś tam zeby mieć umowę na stałe i nie wiem jeszcze którą opcje wybierzemy chcielibyśmy między dwójka ostatnich dzieci żeby była mała różnica z tym że po cc powinnam czekać 2 lata. Ciężko będzie z kasa bez mojej wypłaty i nie wiem co robić trochę

  13. Monyaa dzięki że pytasz ogólnie remont idzie do przodu ale teraz trochę zwolnilismy... dużo robiliśmy sami i mąż jest wykończony więc idzie mu to teraz jak krew z nosa. Pracy już dużo zrobiliśmy ale dom jest spory i mam wrażenie że będziemy tak jeszcze dość długo tkwić, że ciągle coś będzie do zrobienia, po drodze jeszcze było parę awarii i kupę kasy już wywalilismy no ale w porównaniu z tym na początku jak bylo to już jest lzej. Kupiliśmy kuchnie przyjdzie dopiero w grudniu ale już mi się snila:D
    Ja się wcale nie dziwię że tęsknisz współczuję ale właśnie czasami nie ma innej możliwości lepiej teraz jak Malutki tego nie odczuje tak jak gdyby miał roczek albo dwa latka bo wtedy chyba dzieci mocno wszystko emocjonalnie przeżywają szczególnie nieobecność mamy. Będzie dobrze po ki możesz leniuchuj do oporu i wracaj do zdrowia :*
    Natchnelas mnie i zapisałam się do gina na czwartek :/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...