Kk24

Ja dzisiaj jestem niewyspana i zmęczona. Mąż wstał po 6 do pracy i nasz mały postanowił wstać razem z nim i tak skakał że nie dał mi pospac. Potem zrobiłam mężowi torta urodzinowego i tak się zmęczyłam że na sprzątanie sił brak. Zresztą i z obowiązkami domowymi coraz ciężej, sprzątam na raty bo brzuchol przeszkadza i kręgosłup boli :( też zauważyłam że zaczynam już się toczyć a nie chodzić :p a mały też co chwile się rozpycha i zmienia miejsce czym mnie laskocze, cudowne uczucie :) mam nadzieję że mój gin 24 zrobi mi usg bo też chcę małego zobaczyć :) i we wtorek czeka mnie badanie glukozy, ciekawe jak to zniose :p

U mnie brzuch coraz większy i też ciągnie, ale ponoć to normalne. Brzuch czasem też twardnieje,ale nie jest to jakoś uciążliwe i bolesne. Ja się martwie tym moim przeziębieniem, bo katar mi jeszcze trochę został i boje się żeby nic gorszego z tego nie wyszło, bo tyle się już oczywiście oczytalam w internetach że masakra. Jak któraś z was chorowała to ile to trwało??

Mi położna pokazuje wszystko i tłumaczy w ramach szkoły rodzenia u mnie w domu, normalnie tematy mi omawia i też o wielu sprawach pojęcia nie miałam :p materiały też dostałam, przeczytane wszystkie już :) jakieś buteleczki, próbki kosmetyków przynosi :) na każdej wizycie sprawdza też serducho maluszka :) Monia ja też przeziebiona, w sumie to został mi katar i nigdy nie myślałam że katar rzeczywiście może trwać 7 dni, zawsze po lekach po 3 dniach miałam spokój :p

Caroline0887 my wizyte mamy 24 października i już czekam na nią z niecierpliwością, mam nadzieję że usg wtedy zrobi to już będzie 29 tc więc chciałabym wiedzieć jak tam mały :) dzisiaj była położna to przynajmniej serducha sobie posłuchałam :) 17 za to idę na glukoze, ciekawe jak moje laboratorium do tego podchodzi czy pozwolą mi wyjść czy będę musiała 2 godz na tyłku siedzieć..

Moja położna też się śmieje że z dziewczynkami łatwiej podczas przewijania :p facecik podobno może na nas siknac :p

My też byśmy chciali do początku grudnia się wyrobić z wyprawka, bo potem jakoś nie widzę siebie z wielkim brzuchem na zakupach w tych świątecznych tłumach. No i kilka osób już mi mówi, że myślą że na święta urodze :( chociaż czasem już się doczekać nie mogę i chciałabym już mieć maluszka przy sobie, to jednak wolałabym żeby mały jak najdłużej siedział w brzuszku :) Ja to odwrotnie do wszystkich chciałam w tym miesiącu zacząć kupować rzeczy dla siebie i maluszka do szpitala. Dorisss super że siostra urodziła, wszystkiego dobrego dla niej i maluszka :)

Ja wczoraj byłam u lekarza z tym moim przeziębieniem. Pani doktor osluchala pluca i oskrzela, sprawdziła gardło i stwierdziła że antybiotyk na szczęście nie potrzebny bo osluchowo jest wszystko dobrze. Najgorszy katar już chyba za mną, ale nos ciągle zapchany i pomagam sobie inhalacjami z soli fizjologicznej i jest lepiej bo przynajmniej noc przespalam. Już teraz rozumiem dlaczego koleżanki zawsze robiły takie halo z przeziębienia w ciąży, normalnie wzielabym jakiś proszek i po 3 dniach było by dobrze, a leczenie domowymi sposobami jest trochę czasochłonne i męczące. Martynka ja mam wrażenie że mój brzusio z dnia na dzień coraz większy, a też swedzi okropnie :( ja coraz częściej też myślę o porodzie i chyba zaczynam żałować że wcześniej się za wyprawke nie zabrałam bo jak czytam że jedna koleżanka urodziła miesiąc przed terminem i na innym forum dziewczyna też miesiąc przed terminem urodziła to boję się że nie zdążę :p

Dzisiaj już trochę lepiej, przynajmniej katar mniejszy. Ale jestem niewyspana, bo w nocy katar strasznie męczył :( Ja za dwa tygodnie wybieram się na badanie glukozy, to będzie już 28tc więc najwyższa pora. Na szczęście mąż załatwił sobie wolne w pracy więc pojedzie ze mną :) Dorisss trzymam kciuki za siostrę, oby wszystko było dobrze :)

Dorisss no to super, że już wszystko ok :) a co u siostry?? Urodziła?? My dzisiaj cały dzień w łóżku z okropnym katarem, już nie daje rady z tym :( mam tylko nadzieję że synusiowi to przeziębienie nie zaszkodzi :(

Dorisss super że mąż się dobrze czuje i oby tak dalej :) Na to co można a czego nie można w ciąży to trzeba brać poprawkę. Chociaż jak na opakowaniu jest taka informacja to ja bym zapytała gina co o tym myśli :p swoją drogą to mam znajomą, która w internecie przeczytała że truskawek w ciąży jeść nie można bo coś tam zatykaja czy coś podobnego i całą ciążę nie zjadła nic z truskawkami :p myślę że niektóre historie czego w ciąży nie można to zabobony po prostu :)

Dorisss rzeczywiście ciężkie przeżycia masz ostatnio, mam nadzieję że wszystko się w końcu uspokoi i będziesz mogła się cieszyć ciąża:) Ja już którąś z kolei herbatkę z cytryną i miodem pije, mam nadzieję że się bardziej nie rozchoruje :(

Dorisss mam nadzieję że mąż trafił na dobrych lekarzy którzy mu potrafią pomóc. Trzymam kciuki żeby było dobrze. Wiem że się stresujesz, sama tydzień temu to samo przechodziłam jak mój tata był w szpitalu, dziś jest już w domu ale cały czas kolorowo nie jest, ciągle bardzo osłabiony jest. Mnie chyba jakieś przeziębienie bierze, bo katar od samego rana mam i na dodatek ucho mnie boli :(

Dorisss dużo zdrowia dla męża, oby się wszystko dobrze skończyło :) Caroline nasz Franek też jest bardzo aktywny, dzisiaj w nocy mąż mnie niechcący obudził i jak mały zaczął swoje akrobacje to mężowi już dawno udało się zasnąć a ja jeszcze długo nie mogłam zasnąć tak mały dokazywal. Ogólnie to mam wrażenie że szaleje w brzuchu przez większą część doby :) ale niech korzysta póki ma miejsce Monia1992 dobrze że z maluszkiem wszystko dobrze, a co do wagi w ciąży to sprawa indywidualna i nie ma się co porównywać z innymi :)

Szkoda tego usg, ale niestety nic nie poradzę na to :( Nasz mały chyba wyczuł że dzisiaj mamy lekarza, bo już o 6 rano mnie obudził kopniakami. A ja boję się że złapałam jakąś jelitowke, jak wróciłam od lekarza to wymiotowalam i ogólnie niezbyt dobrze się czuję :(

My już po wizycie, dowiedziałam się tylko tyle że szyjka długa i zamknięta, dostałam skierowanie na glukoze, niestety usg nie było :( następna wizyta za 3 tyg już z wynikami i dokładnym badaniem :( trochę jestem zawiedziona bo chciałam małego zobaczyć :(

Mam pytanie, może głupie ale jednak proszę o odpowiedź jak wszystko dalej dobrze pójdzie to zostanę mamą po raz pierwszy i zaczynam się zastanawiać w jakim rozmiarze kupić najwięcej ciuszkow dla dziecka?? Podzielcie się swoim doświadczeniem :)

Precel79 super że wiesz kto w brzuszku mieszka, gratuluję córci :) Ja mam jutro wizytę, już się doczekać nie mogę żeby zobaczyć co u Franka :) no i podejrzewam że dostanę w końcu skierowanie na glukoze bo już ostatni dzwonek w sumie :) w sobotę byliśmy na weselu, do dzisiaj odpoczywamy ale naszemu małemu chyba się tańce podobały Monia1992 zazdroszczę zapasów, ja w tym roku miałam siły tylko na ogórki :p

Ja się zastanawiam nad tym badaniem, zobaczymy co mój gin powie. Na każdej wizycie robi mi usg dość dokładne, sprawdzamy serduszko czy wszystko jest ok bo ja urodziłam się z małą wadą i wole dmuchać na zimne. Póki co wszystko jest ok i mam nadzieję że zostanie tak do końca :) Czy któraś z was miała w ciąży rwe kulszowa??

Co do farbowania włosów to moje znajome farbuja całą ciążę i wszystko jest w porządku :) Co do pierwszego trymestru bardziej chodzi o to że zapachy mogą przeszkadzać. Pamiętam jak miałam robiona fryzure ślubną i myślałam że zejde od zapachu farby i lakieru do włosów :p Ja mam teraz stresu dużo, bo mój tata wylądował w szpitalu w poważnym stanie... :/

Nasz Franek za to mam wrażenie że ma jeszcze sporo miejsca w brzuszku bo kopie coraz mocniej i to w różnych miejscach i coraz wyżej też :) ogólnie położna stwierdziła że bardzo ruchliwy ten nasz synuś jest :) Dorisss ja mam poduszkę ciążowa w kształcie litery c i to był bardzo dobry zakup :)

Jak moja mama rodziła moja siostre 27lat temu to nikt jej się o zgodę nie pytał, a studenci byli przy porodzie. Ja w zeszłym roku jak straciłam ciążę, to też studenci byli na oddziale uzupełniali wywiady itp.. i też nikt mi się o zdanie nie pytał. A szpital w małej miejscowości. Też odbywałam praktyki w szpitalu, jestem fizjoterapeutka z zawodu i jak szliśmy na zajęcia na jakikolwiek oddział to zawsze pacjentów pytali czy wyrażają zgodę na naszą obecność, jak ktoś nie chciał to nie zmuszali. Dużo zależy od lekarza czy szanuje prawa pacjenta czy ma je w poważaniu.

No właśnie ja przeglądam i wiem jaką chce komode, łóżeczko, fotelik i bujaczek czy przewijak ale jednak nie zamawiam jeszcze :p większość tych dużych rzeczy i tak zamówie internetowo :p a ciuszki oglądam zawsze jak jestem na zakupach ale jakoś jeszcze nie zabrałam się żeby coś kupić. My za bardzo nie mamy od kogo wziąć ciuszkow bo wiekszosc dziewczynek w rodzinie a swoich dzieci jeszcze nie mamy :p Ja mam dzisiaj za zadanie wybrać zdjęcia ślubne do albumu :p

Jak tak czytam o waszych wyprawkach to się zastanawiam czy wcześniej się za to nie zabrać :) My narazie mamy wózek od męża siostry, 2 kombinezony od koleżanki, mała mate i podusie które przyszły w zestawie z moją poduszką do spania no i pokrowiec na materacyk do łóżeczka od znajomej. Zastanawiam się czy w październiku nie zacząć kupować rzeczy potrzebnych do szpitala dla mnie i dla maluszka. Z większymi zakupami czekamy do listopada :) Nasz Franek wczoraj znów nie chciał dać się posłuchać detektorem tętna. Kopał cały czas i uciekał w inne miejsce w brzuszku :) ja za to dzisiaj w nocy miałam takie duszności że aż się przestraszylam i chciałam męża budzić...

Ja narazie też tylko oglądam. Mniej więcej wiem jakie łóżeczko, komode, fotelik i bujaczek kupię. Ale to dopiero w listopadzie się tym będziemy zajmować z mężem, jak skończymy się urządzać wreszcie :p Ogólnie chciałabym wyprawkę skompletować w listopadzie całą, bo w grudniu to już na ostatnich nogach będę i nie uśmiecha mi się biegać po sklepach :p zresztą będzie tłoczno wszędzie bo to okres świąteczny będzie :p a ciuszki może zacznę w przyszłym miesiącu kupować, tylko kompletnie nie wiem jaki rozmiar :p Dzisiaj za to kupiłam parę ciuchow dla siebie, bo w większości się już brzuszek nie mieści :p

Ewelina nasz jak tylko czuje że sondę do brzuszka przystawiaja to ucieka w inne miejsce, chyba nie lubi badań ☺ Monia1992 mnie też zmęczenie coraz bardziej daje się we znaki, więcej poleguje w ciągu dnia, a w obowiązkach domowych wyrecza mnie teściowa.