Skocz do zawartości
Forum

Daszka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daszka

  1. Daszka

    Sierpień 2008

    Hej Allayiala i co jest już ząbek? Moja LIlianka to ma jeszcze czas z zębiskami bo ślini się ślini i nic więcej. Rety w poniedziałek powrót do pracy, trochę się cieszę ale obawa o Lili jest większa. Właściwie nie mam się co przejmować bo zostaje z teściową, do której od kilku dni zaśmiewa się do łez. Ale wiecie jak to jest - jesteśmy prawie jednością...
  2. Daszka

    Sierpień 2008

    A ja też daję cebion i narazie spokój a sok z malinek jutro Małej zaaplikuję, dzięki Dziewczyny:)
  3. Daszka

    Sierpień 2008

    ...kurcze a jeśli to zębowe to znaczy, że dostaniemy w zęby? Co? Jak myślicie?;)
  4. Daszka

    Sierpień 2008

    Moje Drogie wiedziałyście, że kiedy dziecięciu wychodzi ząbek to mamusia powinna otrzymać od Taty tzw. zębowe? Czekają nas prezenty haha! Pewnie dotyczy to tylko pierwszego ząbka ale kto to wie, może każdego kolejnego również? Liliance nie wystarcza już moje mleczko w nocy więc podaje jej po piersi mleczko Bebiko i ...spi jak anioł nawet 4 godziny. Ach jak cudnie, nie ma już pobudek co 30minut!!! Boję się tej grypy, u mnie w domu rodzinnym już wszyscy się pochorowali. Przyjaciółki czwórka dzieci wylądowała w szpitalu, dwójka z rotawirusem. Makabra! Macie jakiś sposób, żeby uchronić nasze skarby przed tym paskudnym grypskiem?
  5. Daszka

    Sierpień 2008

    Allayiala a kto z Tosiakiem zostanie, kiedy pójdziesz do pracy? Karina bierzesz jeszcze 5-latka? o Matko na niebie! Dasz sobie radę? Ależ z Ciebie Bahatir!!!
  6. Daszka

    Sierpień 2008

    Młoda Mamusiu a my bojkotujemy potrawkę z królika ze względu na naszego białego Czesia Liska ( z gatunku królików miniaturek), którego mamy w klatce. Stałam dziś w skalepie z tą potrawką w ręce chyba z 5 minut i w końcu ją odstawiłam na półkę. Jak bym dała go Liliance, to nie mogłabym spojrzeć Liskowi w oczy. Ech życie... Kalinah witaj witaj:) synek śliczny jak malowany. Gratuluję karmienia piersią, moja Lili to już nawet w nocy po ciamkaniu cycka dojada potem butelką, taka jest głodna. A Twój synek przesypia noce?
  7. Daszka

    Sierpień 2008

    Allayiala wstawiłam foty i nareszcie chodzą, zapraszam do galerii:) Gdzie się podziewa MłodaMamusia?
  8. Daszka

    Sierpień 2008

    Villanelle, Karina ja mam taką szczoteczkę jak Allayiala- patrz link w jej poście, prosta i skuteczna, mała zjada prawie całą z radością. Allaiyala dzięki za instrukcje, wczoraj z J siedziałam 5 minut i szukaliśmy gdzie się usuwa te zdjęcia. A zaraz coś wykombinuję żeby było widac nowe. Buźka! 9 lutego wracam do pracy, chyba będę bardziej beczeć za Lilianką niż ona za mną, ech ale ból. Wy już pracujecie?
  9. Daszka

    Sierpień 2008

    A no to ja wiem o co chodzi z tym, że na pudełku zamieścili, że od 6 m-ca. To jest informacja dla matek, które karmią wyłącznie piersią, no bo wiesz... mleko matki jest najlepsze:) więc, żeby nie dawać takiemu dziecku za wcześnie bebiko2 napisali, że od 6 mca, żeby było bezpiecznie.
  10. Daszka

    Sierpień 2008

    Acha i jeszcze jedno, włożyliśmy małą psiutkę do chodzika i przesunęła się dziś sama kilka metrów w tył, w przód i na skos przy okrzykach radości i westchnieniach uwielbienia całej rodziny. Wiem, że na chodzik jeszcze zbyt wcześnie, ale siedzi tam tylko chwilę.
  11. Daszka

    Sierpień 2008

    Villanelle jak to zrobiłaś, że Lili spała od 1.00 do 9.00? Aż mi z zazdrości wypieki wyszły na policzkach! Moja Lili dziś w nocy budziła się co 20 minut, a po podaniu jej mleczka z kleikiem przespała 2 godz i dawaj to samo do rana. Jestem skonana. Allayiala za Twoim przykładem zakupiłam szczoteczkę do gryzienia na palec i Mała jest bardzo zadowolona z tego wynalazku. Dzięki! Karina filmiki mam tak nakręcone, że oczywiście tej całej masakry porodowej nie widać, tylko to co piękne:) Dziewczyny ja podaje Liliance Bebiko2 od 4 miesiąca i jest great, natomiast moja siostra dziś mnie zapytała czemu nie podaje małej jajka, które należy podawać przed mięskiem. Wy podajecie jajko? dodałam nowe zdjęcia, a wiecie jak usunąć te, które są w galerii?
  12. Daszka

    Sierpień 2008

    W ramach tego co Maluchy lubią a co nie: Lili też nie znosi ubierania a szczególnie rękawków, drze się w niebogłosy, jeszcze mnie któryś z sąsiadów na policję kiedyś poda, zobaczycie. Za to uwielbia wszelkie babskie zabiegi, kremowanie jest Suuuper- otwiera buzię, kręci językiem, przymyka oczka i wzdycha cheee cheee; czesanie Rewelacja- przekręca główkę, żeby śledzić ruch szczoteczki no i oczywiście obcinanie pazurasków też jest spoko. Za to czyszczenie noska ma już spadek notowań, nigdy w życiu nie widziałam, żeby ktoś tak szybko kręcił głową prawo/lewo/prawo/lewo. Oj ale czas leci jutro Lili kończy 5 miesięcy rety a dopiero co ją urodziłam, wczoraj znów oglądałam filmiki z mojego cięcia cesarskiego i pierwszy krzyk i pierwsze przytulenie i ważenie i mycie, ach ach!!! Za tydzień przyjeżdza mama J., będzie u nas 3 miesiące aby się Lili zająć kiedy ja wróce do pracy, coś czuję, że gorzej zniosę to rozstanie niż ona:(
  13. Daszka

    Sierpień 2008

    Jak mi ktoś powie, że 5 miesięczne niemowle jeszcze za wiele nie rozumie, to się wścieknę. Wczoraj Lilianka dała popis: Idziemy się kąpać- dziecko śpiące Po kąpieli - dziecko śpiące Szybko butla i mleczko- dziecko prawie śpi, ledwo ciamka Ostatnia kropelka mleczka- dziecko zaczyna śpiewać pod nosem Odstawiam butelkę, daję smoka - dziecko rży ze śmiechu Patrze ogłupiała i nic nie gadam - dziecko puszcza głośne bąki Przebieram kupkę, kładę spowrotem - dziecko ma czkawkę Daję picie - dziecko pije i część wypluwa na pół ramienia Przebieram - dziecko rży nadal, aż się zanosi Kładę spowrotem - cisza....cisza? spi? Wychodzę- dziecko śpiewa .... 22.00 nadal śpiewa 22.30 płacze, jest siku, pampers suchy a pajacyk mokry na pleckach, przebieram, padam, dziecko spi....pół godziny
  14. Daszka

    Sierpień 2008

    Villanelle rety jaka Lilianka jest śliczna! Cukiereczek do schrupania!!! Śliczne zdjęcia, lustrzanka to świetny wybór, dobrze ją wykorzystasz. Dałam wczoraj Małej warzywa z indykiem, ale wszytskim pogardziła, już myśałąm, że mam małą wegetariankę w domu a ona dziś 1/4 słoika wciągnęła z mlaskanie:), hmm będzie dobrze.
  15. Daszka

    Sierpień 2008

    Idź, idź mi pomogło a mojej kuzynce za to prysznic pomógł, bo tylko to miała pod ręką zaraz po porodzie w szpitlu no i npisz jak rezultaty, trzymam kciuki:) pa pa
  16. Daszka

    Sierpień 2008

    Dziewczyny a my Liliankę od razu pakowaliśmy do łózeczka od urodzenia i tylko nad ranem ją biorę do nas do łóżka, więc ze spaniem w swoim łózeczku problemu nie ma. A od dwóch dni to mi się wścieka kiedy chcę ją karmić na kolanach przed snem, nie da się, a skąd: Mamo połóż mnie do łóżeczka, natychmiast- wrzeszczy, pokornie kładę a ona pokornie otwiera buzię, wtedy pije butle, i tam zasypia. A co rano i tak się budzi z komunikatem- weź mnie do waszego łóżka, no ale o 7.00 to już myślę że można no nie?
  17. Daszka

    Sierpień 2008

    Villanelle spróbuj położyć się na poduszce ektrycznej albo podłóż pod pachę butelkę z mocno nagrzanym płynem, ewentualnie masuj gorącym prysznicem i powinno zejść.
  18. Daszka

    Sierpień 2008

    Karina Martynka waży 7500kg? O rety to mały klops hihihi a na zdjęciu wygląda na 7500g:) Dziewczyny dzięki za rady, dobrze, że napisałyście o jedzeniu, bo chyba w tym tkwi problem. Lili zjada nie więcej niż 120ml na noc a w ciągu dnia około 90ml, więcej nie chce. Na wygłodzoną nie wygląda ani troche, śmieje się i rozwija dobrze, pewnie waży też koło 7kg. Sama już nie wiem.
  19. Daszka

    Sierpień 2008

    AgusiaWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WAS MAMUŚKI I OCZYWIŚCIE DLA WASZYCH POCIECH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Daszka mam prośbę, mogłabyś mi przesłać ten poradnik o karmieniu? Ja nie dostałam nic w szpitalu do wypełnienia. A bardzo mnie ciekawi odżywianie naszych maluszków. Mój adres aga.sz.83@interia.pl Jeśli oczywiście będziesz chciała. Agusia i Ninnare ja ten poradnik dostałam zwykłą pocztą, nie posiadam go w wersji elektronicznej niestety:( ale myślę, że firmie Bebiko zależy na klientach, więc powinni mieć dostępny na stronie www albo przynajmniej namiary na biuro obsługi klienta, gdzie napiszcie, aby Wam przesłali. Jeśli nam "rozdawali" w szpitalu to napewno dostaniecie jak się zgłosicie.
  20. Daszka

    Sierpień 2008

    ninnareVillanelle - moja tez lubi nowe miejsca - u lekarza, albo gdziekolwiek indziej - no inne dziecko - rozesmiane wesolutkie, rozglada sie, obserwuje, do ludzi sie smieje, tylko mi placze :(Daszka - uff co za historia z tym przelamaniem... sprobuje z herbatka, a dlaczego paracetamol w czopku? lepszy niz w plynie? Ninnare, ja miałam w czopku więc napisałam -w czopku, ale jak masz w syropie to daj syrop, działanie takie samo (byle nie w tabletce ma się rozumieć)
  21. Daszka

    Sierpień 2008

    Dziewczyny a moja Lilianka budzi się co godzinę, czasem co dwie, a jak już prześpi 3godz to budzę się i sprawdzam czy oddycha, bo to się rzadko zdarza. Co robić? Próbuję ją zmęczyć przed spaniem, kąpię, daję mleczko z kleikiem albo kaszkę na noc i nic. Pobudka równo co godzinę na 20minut ciamkania cyca. I tak przez całą noc już od... nie pamiętam kiedy. Wasze dzieci też tak śpią?
  22. Daszka

    Sierpień 2008

    villanelleninnare, współczuję. U nas wczoraj było spokojniej, ale okazało się dziś o 5 rano, że to tylko pozory i Lila odstawiła nam przedstawienie do 7 rano. W repertuarze: płacz, karmienie 2minutowe, pozorne zaśnięcie, płacz, noszenie, odkładanie do łóżeczka, gaworzenie i płacz i znów karmienie. Normalnie jakiś cyrk. Nie wiem, jak ja dzisiaj dam radę siedzieć z mężem i kolegą na sylwestra i nie zasnąć po północy. Zombie rządzą Ninnare daj małej paracetamol dla niemowląt i herbatkę uspokajającą, może sobie też herbatkę sparz, zobacz co ostatnio napisałam Villanelle.
  23. Daszka

    Sierpień 2008

    Ehehee złożyłam życzenia waszym Męczyznom a miało być Mężczyznom, no ale niech już tak zostanie hihihi, niech mają troche radości chłopaki hihihiih
  24. Daszka

    Sierpień 2008

    Dziewczyny no to już wyjaśniam...PRZEŁAMANA tzn. że ma złamany kręgosłup (najczęściej w wyniku urazu, nie podtrzymania karku przy podnoszeniu dziecka itd), zdarza się to bardzo rzadko, bo dzieci mają giętkie ciało no... ale moja mama ( jak mówi) to podobno nas też nastawiała, bo cyt. kiedyś to wszystkim dzieciom sie tak robiło. Mam gęsią skórkę jak o tym pomyślę a Lili to już chyba z mamą nie zostawię sam na sam. Masakra. Młoda Mamusiu a dajesz Kacperkowi kleik albo kaszki? Ja bym zaczęła od tego a zupki w następnej kolejności. Allayiala ma rację z tą zupką jarzynową z Bobovita jest smakowita, Lilianka uwielbia:). Kupki będzie robił co 2 dni, śliczne i pachnące hehehehehe Dostałam pocztą poradnik żywieniowy z Bobovita, jest rewelacyjny! Rozpisany każdy miesiąc co podawać, jak i dlaczego, może na ich stronie uda się go zamówić, myślę że prześlą bezpłatnie, spróbuj bo warto. Villanelle a u mnie odwrotnie było-> to ja zapomniałam o naszej pierwszej rocznicy ślubu we wrześniu i było mi strasznie głupio, bo J. wpadł do domu z cudnym bukietem kwiatów i winem a ja nic. Ale nie to jest najgorsze, zamiast spędzić z nim romantyczny wieczór, włączyłam internet i cały wieczór przesiedziałam na.......parentingu;( głupia do cna. A spróbuj dać małej paracetamol w czopku dla niemowląt na noc i herbatkę uspokajającą z Hippa, może ją coś boli a nie umie powiedzieć mała żabka. Na pewno jej nie zaszkodzi a może pomoże. Na Nowy Rok Kochane Dziewczyny, Wam, Dzieciaczkom i Waszym Męczyznom życzę abyście byli szczęśliwi i radośni, pełni optymizmu, wypoczęci, wyspani i każdego dnia zadziwieni cudem jakim jest ŻYCIE
  25. Daszka

    Sierpień 2008

    A u nas w Święta zaczęła się męka zębasowa... juz wieczorem Lilka była jakaś niespokojna, myslałam że gryzą ja rajstopki więc zdjęłam ale nie... to nie to. Prawie całą noc bidulka krzyczała a ja nie wiedziałam co jej jest, brzuszek miała miękki, nie prężyła się, przesypiała po pół godzinki a potem strasznie płakała.Dałam jej paracetamol, zasnęła na chwilę a potem znowu. Moja siostra pojechała do apteki po maść znieczulającą na ząbkowanie i po tej maści jej przeszło na jakiś czas. Cały dzień spała, nie była w stanie gadać, smiać się, tylko jęczała biedna żabka. (to jedna strona całej historii... a oto druga->Rano, po ząbkowej nocy wpadła do nas do pokoju moja mama i zrobiła schize, że dziecko na pewno jest przełamane, bo jak tak krzyczy to tylko jest jeden powód TEN POWÓD. Mój J. to tak zbladł, że myślałam, że zemdleje a mi zrobiło się tak gorąco, że aż czułam mrowienie w ustach. Mama wzięła mi Lilianke z rąk i powiedziała, że trzeba ją nastawić i mam nalać wodę do kąpieli. Słuchajcie, wydarłam się na nią, że nas straszy, że to jest moje dziecko i ja będę decydować co będzie z nia robione. Na co ona mówi, że jak chcemy mieć garbate dziecko to nasza sprawa. Masakra!!! Lilianke wykąpaliśmy- żadnego nastawiania nie było, (chybabym zwariowała!) i posmarowaliśmy maścią dziąsła, dziecko przestało płakać. Ale nigdy nie zapomnę jak mnie mama wystraszyła! Skąd jej to do głowy przyszło, ja pitole! Jeszcze teraz rośnie mi ciśnienie jak to wspominam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...