Skocz do zawartości
Forum

Magada

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magada

  1. Magada

    Grudniówki 2016

    Cześć dziewczyny. Meldujemy się po przerwie. Ten czas tak leci i jakoś nie miałam czasu sie rozpisywać. Czytalam na bieżąco:). Zdjęcia dzieciaków super. Aż miło popatrzeć jak rosną. U nas w zasadzie bez zmian. Zęby nie chcą wyjść także nadal mamy tylko 6. Nocki raczej średnie. Maryś tylko chce cyca, butelką gardzi niezależnie od zawartości. A na dodatek od dwóch tygodni kaszle, a w nocy jakby bardziej. Cos ma w nosku, albo w gardle i jej spływa. Odkurzacz w zasadzie stoi bezuzyteczny, bo nic nie mozna wyciagnac. A kaszel nie wyglada na oskrzelowy. Naprawdę nie wiem skąd jej sie to bierze. 20.04 idziemy na szczepienie. Chyba powinnam podejsc z nia do lekarza z tym kaszlem, ale w sumie fajnie je jest pogodna, więc jakoś biore na przetrzymanie. Ang szczerze współczuję tych chorob. A inhalacje robilas z soli czy jakies leki? U nas dobrze sprawdzal sie pulmicort. Wystarczyly trzy dni inhalacji i bylo ok. A czy młody goräczkuje że zaraz ma antybiotyk? U nas ten kaszel bez gorączki. Nawet sie zastanawiam czy to moze byc od zebow? Młoda rozgadala sie na calego. Jej ulubiona książką jest atlas ptaków, wiec codziennie ogladamy, a Marysia o dziwo zapamietuje ich nazwy. Pogoda dopisuje wiec duzo chodzimy po dworze. I zbieramy kamienie:)))), gonimy gołębie albo koty. W domu najlepszą zabawką są guziki i klocki. Święta minęły spokojnie, w gronie rodzinnym. Maszkaron jeszcze nie biegalam, ale bylam na silowni pod chmurką w ramach spaceru. Chyba jednak juz pora zaczac:). Te dlugie spacery sa dobrą zaprawą. Megs a jak twoj aerobik i dieta? Wytrzymujesz? Peggi my z karmieniem mamy podobnie. Ciagle cycki na wierzchu. Tesciowa mowi zebym juz ja skonczyla karmic, ale ja nie chce, tym bardziej ze ona innego mleka nie chce, a poza cycem niewiele pije. A z reszta uwazam ze moje mleko jest najlepsze. I poki mam a ona chce to do dwoch lat zamierzam karmic. Czy to sie komu podoba czy nie. Znalazłam fajny przepis na sernik bez pieczenia oreo. Dodam linka jak go odnajde. Moi sie zajadali. Szybki i smaczny. Na razie. Milej niedzieli.
  2. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Ja od piątku porządki w ciuchach robiłam trzy wory szmat wywalilam. Trochę luźnej sie zrobiło. Młoda w nocy z soboty na niedzielę gorączki dostała. 40°. Znowu zapalenie gardła. Całą niedzielę na lekach. I węzły pod brodą powiększone. Ale dziś już o niebo lepiej. Czyli wirusowe. Mąż zmaga się z biegunka, a ja stoję przed trudnym zadaniem. Kota musze uśpić. Jak mi z tym ciężko... to moja ulubiona kotka. Ma raka i guzy jej sie otwierają. Jest po dwóch operacjach. Tam już nie ma co wycinać. Guz na guzie.uff... I z autem do mechanika. Normalnie same problemy. Wczoraj taka cudna pogoda a my w domu przez ta gorączkę. Też mnie ciągnie żeby w ogródku popracować . A tak ani na spacer wyjść nie możemy przez tą gorączkę. Maszkaron masz rację, chyba nie bede czekac na kwiecien. Jak w sobotę bedzie ciepło to pierwsze bieganko zalicze juz w marcu. Dziewczyny wrzuccie jakies zdjecia na poczte. Te nasze maluszki tak szybko rosną. Ja mojej juz drugie buty musialam kupic bo stopka urosła. Ubranka roznie. 80-86, butki 20-21 a nowych zebow brak. Tylko 6. Dwa na dole i cztery u góry. I taka kochana jest. Super można z nią pogadac, wszystko rozumie, z dnia na dzien wiecej mowi. Ang jak tam kolano meza? Z facetami to czasem gorzej niz z dziecmi. Aggaa a klocki lego dajesz do zabawy te male czy duplo? U nas tez klocki sa hitem i kredki. Tyle ze u nas duplo na tapecie. No i pogoń za kotami:))) dobrego dnia.
  3. Magada

    Grudniówki 2016

    Witajcie. U nas tylko jedna drzemka ale ku mojemu przerazeniu przesuwa sie na co raz pozniejsze godziny, a tym samym idzie pozniej spac. Wczoraj probowalam ja uspac od 22 i lipa. Zasneła po polnocy. Za to rano spi do 10tej. Porazka. Za to fajnie mozna sie z nia dogadać, juz mowi duzo slowek, niektóre sa dziwne ale zawsze znaczą to samo, a inne normalne. Ostatnio mamy z nia niezły ubaw, bo naśladuje ćwiczenia taneczne swojej starszej siostry wygina sie i pręży jak baletnica. Można boki zrywać. Dzisiaj czeka na mnie kupa prasowania. Chciałabym jeszcze porządki w ciuchach porobić ale nie wiem czy mi chęci starczy. Wiem ze to konieczność Ale nie mogę sie zmobilizować. Ciuszki Marysi tez na to czekają. Jeny....jak mi sie nie chce. Dziewczyny jadlyscie hummus? Normalnie jestem zachwycona. A w ogóle to mam postanowienie schudnąć jakieś 6 kg. No i ograniczam potrawy mączne. Czyli chleb, ciastka i makaron. Piszcie co u was, Megs daj znac jak bedziecie po szczepieniu. Ja jeszcze czekam. Od kwietnia zaczynam bieganko:)
  4. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Cisza na pokładzie. Chyba łącza internetowe zamarzły. My juz po bierzmowaniu. Narobilam sie, tym bardziej ze wszystko bylo na mojej glowie. Wsciekla bylam jak nie wiem co bo zdazyc ze wszystkim przy młodej nie bylo latwo. Na szczęście na msze nie musialam jej brac bo kumpela sie zaoferowała ze z nia zostanie. I dobrze bo w kosciele zimno a na dworze bylo chyba -12. Nastepny dzien odchorowalam migreną, paskudna bo z wymiotami. Ale starsza cora zostala w domu i opiekowala sie Marysiem. Takze ja moglam pozostawac w pozycji horyzontalnej. Czy wasze dzieciaczki juz zdrowe? My jeszcze nie zaliczylysmy szczepienia na swinke odre i rozyczke. Zimno na dworze, wiec nie wychodzimy z domu a tym bardziej do przychodni gdzie tylu chorych. W zeszlym roku kobitka mi tak dziecko zalatwila. Przyszla ze swoim dzieckiem na szczepienie a sama miala grype smarkala kichala i goraczkowala. Mloda dea dni pozniej byla chora. I co z tego ze niby czesc dla dzieci zdrowych jest wydzielona jak rodzice sa tacy nieodpowiedzialni. Teraz wole przeczekac. Maszkaron ja ciagle sobie obiecuje ze sie ogranicze ze słodkim, ale zawsze wpadnie jakaś impreza i nici z postanowienia. Megs Dawidzio super facet:). Pozdrawiam . Komora mi pada a nie mam przy sobie ładowarki.
  5. Magada

    Grudniówki 2016

    Cześć dziewczyny. Zdrowka dla wszystkich chorowitków i cierpliwosci dla mam. U nas ok. Tzn młoda mnie ćwiczy, mam juz szczerze dosyc zbierania wszystkiego z podłogi. W sumie mogłabym troche odpuscic ale ona ciagle sie przewraca o wszystko co porozrzuca, rozjezdza sie na ksiazeczkach, kredkach, potyka o klocki, a jak jest zmeczona to nawet o swoj cień. Takze zawsze ma jakiegos siniaka , guza czy zadrapanie. Najczesciej na twarzy. Normalnie porazka. A wszystko przez to ze ciagle biega. Ze spaniem i jedzeniem roznie. Raz lepiej raz gorzej, zle nie jest. Ja juz jestem zmeczona i ta pogodą, siedzeniem w domu, a w ogole mnie wszystko irytuje. Megs tak samo nie moge wziąć komórki do ręki, bo ciagle chce zeby jej puszczac piosenki. We wtorek syn ma bierzmowanie i muusze jakas kolacje zmontowac, a na chwile obecna mam wstret do garów, jestem cala na nie. Moze jak wam ponarzekam to chociaz mi troche przejdzie. A co do zakupow to jest nawet niezle. Siedzi na wozku i ogląda wszystko z zaciekawieniem. CzAsem chce cos do raczki i probuje wymuszac, ale jakos probuje odwrocic uwage i jest ok. Ja do kina rzadko chodze. Przewaznie maz bierze dzieciaki. Mi sie nie chce. Razem dla odmiany puzzle wieczorami ukladamy. Wczoraj skonczylismy takie 2000 elementow. Niestety wieksze nie moga byc bo nie ma miejsca. Chyba mloda pojdzie zaraz spac, bo jeczy i marudzi o cyca. Dobrejsoboty mamusie.
  6. Magada

    Grudniówki 2016

    Laski co tu taka cisza? My dzis bylysmy na spacerze. Półtorej godziny. Super. Teraz młoda śpi. Ang ja tez zawsze mialam dylemat z pracą co zrobic jak dziecko chore. Normalnie serce bolało. Nie rozumiem tego, bo przecież to powinno być naturalne ze jak dziecko chore to trzeba wziąć opiekę. Bo to jemu jesteśmy najbardziej potrzebne w chorobie. No i nie każdy ma na pomoc dziadków. Współczuję rozterek. Moje dziecię tez zasuwa z moimi ciuchami. Najczęściej z piżama. A jak wracam do domu po nieobecności to nie odstępuje mnie na krok. Ledwo zniknę z oczu to wyje w niebogłosy. Maszkaron jak czujesz że Amelka powinna miec rodzenstwo to do dziela. Ja w chwili obecnej czekam na @. Juz tyle mi sie spoznia, i ani widu ani slychu. Ale testy negatywne wiec mam nadzieje ze przyjdzie. No coz ostatni mc byl stresujacy. Ale czekam z utęsknieniem. Piszcie...
  7. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Dzis wyszlam z młodą. Co prawda tylko do fotografa i do babci ale zawsze. Nadal inhalujemy pulmicort. Super podzialal. Plokisa tak jak Aggaa najlepiej właczyc cos co gra i odwrocic uwage, ale jak juz inhalowałas to wiesz co i jak. Ja inhaluje bez rozcienczenia. Rano solą a wieczorem pulmicort. Na siedzaco. Jak mala miala pare tygodni to inhalowałam na lezaco jak spała i tez działało.;) Dziewczyny współczuję tych chorob loko. U nas na szczescie nic sie nie dzieje. Ale wiem ze to uciazliwe. Raz z synem jechalismy nad morze to od nas jakies 600 km. I sto km za domem zaczął wymiotowac bo sie jelitowka wlasnie rozkrecila. Wszystko obrzygane a tu jeszcze tyle drogi.. dobrze ze biegunke dostal juz na miejscu. Mielismy wtedy nielada stres. A wczoraj 6 pączkow. Ale te mIoje male byly jak pol duzego. Ale moze jeszcze na niedziele zrobie... mniam
  8. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Witam pączkowo. Magda chyba lepiej isc z ta wysypka do lekarza, skoro ma goraczke. Zmiany alergiczne chyba nie powoduja goraczki. Teraz wirusow pod dostatkiem, wiec moze to wirusowe. Moja starsza cora zawsze lapala jakies dziwne wirusowki z wysypka. Np łupiez różowy, albo rumien zakazny. A bez wysypki to mononukleoze zakazna. A tych chorob sie nie leczy. Tylko p/ goraczkowe. Same mijaja, oslabiają i sa uciazliwe, ale organizm sam sobie z nimi radzi. Ale lepiej skonsultowac u pediatry. Oni w przychodniach maja najlepsza wiedze na co w danej chwili maluchy choruja i moga właczyc odpowiednie leczenie. A w ogole to czy nasze dzieciaki nie przechodza jakiegos skoku rozwojowego i dlatego te kiepskie nocki. Bo przeciez wszystkie nasze maluchy maja podobne problemy ze spaniem, jedzeniem i ciągle chca byc w zasiegu wzroku... U nas wczoraj Marysia nareszcie była sobą. Tzn nie płakała, fajnie sie bawiła no i troche zjadła. Może choroba juz w odwrocie. Nocka tez super. Moze ze dwa razy chciała cyca. Wyspałam sie szalenie. Za to w dzien mam problem ja polozyc. Pada dopiero ok 16 na godzine. Wolałam jak spała ok 12-13, bo moglam szybko cos zrobic, a teraz wszedzie musze ja ze sobą zabierac, nawet do piwnicy . Aggaa fajnie ze chodzisz na basen, ja juz dawno nie byłam. Juz nie moge sie doczekac wiosny zeby biegac. Nie jestem tak zahartowana jak Maszkaron, i zaraz bylabym zdo anginą gotowa. Ale basen tez super. No i fajnie ze sie lepiej po nim czujesz. Ruch swietnie robi na obnizeni nastroju, a sama nie zauwazysz jak kilogramy znikną. I to w przyjemny sposób. No i cialo nabierze sprezystosci. Tylko daj sobie troche czasu. Megs u nas tez kocie miski sa na topie. Szczegolnie ta z woda. Dlatego moje kociska dostaja jedzenie na wysokosci. Poza zasięgiem malutkich łapek. No i musze pilnowac jak pije z butelki. Uwielbia wylewac zawartość na ubranie po kropelce ... albo na dywan. A jedzenie sprawdza palcami jak reaguje na zgniatanie. Wszystko rozciska wskazujacym palcem. Hitem u nas jest popcorn. Młoda uwielbia. Ale moze dzisiaj wciagnie jakiegos pączka. Zaraz zabieram sie za produkcje. A wam zycze miłego pączkowania.
  9. Magada

    Grudniówki 2016

    Megs sama pieklas? Wygladaja cudnie. Wrzuc przepis:)
  10. Magada

    Grudniówki 2016

    No coz to steryd wiec jakies dzialanie przeciwzapalne ma... Noc bez goraczki i spokojna. Zobaczymy jak ten kaszel bedzie wygladał po przebudzeniu. Niestety obejrzenie gardła w pojedynkę skazane jest na porażkę. Najwazniejsze ze ropy nie było.
  11. Magada

    Grudniówki 2016

    Megs podobnie jak u Dawidka. Gardlo czerwone. Ale na razie mamy inhalacje z pulmicortu, jak to nie pomoze to bedzie antybiotyk. Ufff.... spokoju nie ma z tymi chorobskami. Skonczylo sie z ojcem to dzieciaki. Natura nie lubi prozni.
  12. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Marysia od nocy goraczkuje. Kaszlu juz prawie nie ma, kataru wcale, tylko teraz goraczka. Normalnie nie mam pomyslu. Troche za wysoka ta goraczka jak na zęby. Na dodatek centralny zamek w aucie zastrajkował i czuję się dziwnie. Normalnie jak ubezwłasnowolniona. Dziewczyny sprzedawalyscie cos juz na olx? Myślałam zeby troche ciuszkow sprzedac. Wczoraj wystawilam wozek gleboki i za chwile juz sperzedany. Niezle sie zdziwilam, bo ostatnio za taka sama cene przez m-c wisial i nic. Ale ciuchy to chyba gorzej idą, nie wiem czy sie w to bawic czy oddac dla biednych. Maszkaron pączki to jest to... chyba sie załamie. Moja torba kangura nie ma szans na odejscie w niepamiec. A co gorsza chetnie pączki pomiesci... Ide kawkowac.
  13. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Dziewczyny ja sie dzisiaj uśmiałam przez sen bo snilo mi sie ze zasnelam na kazaniu w kosciele, a kobieta obok tez i az chrapala. Nie wiem czy to bylo takie smieszne, ale mnie obudziło bo az sie trzeslam od smiechu. U nas nocka spokojna. Młoda kaszle bardziej na lezaco, ale dzis bylo juz lepiej niz wczoraj. Szwagierka ja osluchala i jest czysto, dlatego tylko robie inchalacke z soli fizjologicznej. I obserwuje. Nie ma goraczki, wesola, takze ok. Z jedzeniem dalej problem. Wszystko musze jej na sile pchac, bo rozrzuca albo pluje. A potem marudzi bo glodna. No i ciagle musi mnie miec w zasiegu wzroku bo placze. Jestem juz tym zmeczona. Jak tylko uda mi sie na chwile ja zostawic z mezem albo dziecmi, to zaraz mi ja przyprowadzaja bo marudzi. I tak codziennie. Ona chce zeby jej poswiecac 100% uwagi. Wieczorem po prostu padam na twarz. Megs narobilas mi ochoty faworkami. I oczywiscie zrobilam. A mialam nie jesc slodyczy. No coz. Dzis jest nowy dzien. Moze tym razem sie uda. A z wit D to u nas roznie. Tzn czesciej zapominam niz daje. Ale wyrzutow sumienia nie mam. U nas w tym mcu szczepienie swinka odra i rozyczka. Ale na razie czekam az sie wykaraskamy z kaszlu. O mloda sie budzi. Jaka ona jest rano rozkoszna:).
  14. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. U nas po nocy ok. Z tym ze mloda zaczela kaszlec. Tez tak mokro. Syrop z cebuli juz sie szykuje. Goraczki nie ma. Chyba wirus. Kolejny. Zobaczymy co przyniesie dzien. Syn tez przeziebiony. No coz taki sezon. Zawsze o tej porze roku to samo. Piszcie piszcie.... co u was.
  15. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. Peggi ja to jestem miesozerna, zadne zielsko mnie nie nasyci. Ale nie powiem, lubie owoce i warzywa tez, tyle ze nie jako danie glowne. Co prawda ostatnio jakos wedliny kupione mi nie wchodza, ale obiad musi byc miesny. I mam faze na awokado. I jem je z chlebem.... normalnie zachcianki jak w ciazy. U nas dzis juz spokojniej. Wczoraj caly dzien kupa za kupą i do tego wysoka temperatura. Dzis juz duzo lepiej. Ale tez zmuszam młodą do jedzenia. No i goraczka chyba juz sobie poszła. Wczoraj caly dzien tylko na cycu. Megs ja tez kremy metoda prob i bledow. Tylko czesto jest tak ze jak jakis mi spasuje to za pare miesiecy go juz nie ma, i zabawa od nowa. Tak samo jest z tuszami do rzęs. U nas jutro mija polowa ferii. A sniegu nie widac. Cora chodzi na lodowisko. Ja juz dawno nie bylam. Przed ciaza chyba. Moze jutro bym wyskoczyla dla przyjemnosci. A tatus przy maluchu zostanie. Tak to jest dobry plan. Dobrego wieczorka i piszcie bo fajnie poczytac co u was.
  16. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. U mnie Marysia tez ma takie drobne krostki. Ale duzo mniej. Nic z tym nie robie. Nie jest to uciazliwe wiec mam nadzieje ze wyrosnie.:). Dla odmiany ma biegunke i goraczke od nocy. Raz zwymiotowala. Na razie spi, wiec obserwuje jak sytuacja bedzie sie rozwijac. Dobrze ze cyc w pogotowiu, bo nic nie chce jesc. Pogoda do bani wiec siedze i robie porzadki. Dzis miala kumpela przyjsc z dzieciakami ale infekcja pokrzyzowala plany. Polecialam tylko do apteki, po probiotyk, a kobita mi dała cos innego. Dopiero w domu zauwazylam. Dobrze ze wzielam tylko 4 saszetki. Na wszystko trzeba zwracac uwage. Gdybym nie poprosila o ksero ulotki to bym byla przekonana ze tam sa szczepy bakterii a tam tylko jakas zelatyna. A co do zmian skornych to mi fajnie sie sprawdza olejek arganowy. Jak mnie przed @ wysypie to super regeneruje, i cera gladka. Ja mam bardzo sucha skore wiec musze zawsze cos nakladac. Ten olejek jest super. Zaden krem nawilzajacy nie daje rady. Tylko ewentualnie z kwasem hialuronowym. Spróbuję u Marysi i dam wam znac czy na te krostki pomoglo. Jakos o tym nie pomyslalam wczesniej. Wudac forum sie przydaje i pobudza szare komorki. Maszkaron ja teraz staram sie nie jesc slodkiego, bo mi jeszcze torba kangura zostala :))). Waga ok ale skora troche wisi. Wiec staram sie slodkie ograniczyc na maxa. Znam ten bol szukania po szafkach. Łacze sie w bólu. I dzieki za słowa otuchy. Jakos daje rade. Bylam z ojcem w dobrych układach i dobrze sie rozumielismy. Brakuje mi go i bedzie brakowac. Ale zdazylam powiedziec mu ze go kocham. Mowcie to swoim rodzicom. Nawet nie sadzilam ze tak bardzo tego potrzebuje. Wydawalo sie oczywiste, zrozumiale samo przez się, a jednak slowa to slowa. Mają moc.
  17. Magada

    Grudniówki 2016

    Melduje sie i ja. Troche mnie nie było, niestety zmarł mój tato. Z ostatniego pobytu w szpitalu wrócił w śpiączce. Tak że ostatni tydzień był trudny, potem organizacja pogrzebu i czas żeby jakoś to przetrwac. Pewno jestem jedyną osobą na świecie która nic nie wie o tej tragedii w Himalajach:)))). Weekend spędziłam na rekolekcjach. Dobry czas na nabranie dystansu do ostatnich wydarzeń w moim życiu. O dziwo Marysia super się sprawdziła. Jest mega społecznym dzieckiem, także nie miałam z nią żadnych problemów, poza kiepską nocką. Ale u nas ostatnio to standard. Chyba czwórki w natarciu. Nie wiem bo paszczy nie moge otworzyc bo wyje w niebogłosy. Z jedzeniem troche lepiej ale szału nie ma. Całą noc wisi na cycu, wierci sie, i jęczy. Mówi raczej po swojemu, nasladuje dzwieki jakie wydaja zwierzatka, potrafi poprawnie je wskazac na obrazku, rozumie wszystko, wykonuje polecenia, pokazuje paluszkiem gdzie ma rozne czesci ciała, wskazuje przedmioty, obrazki w ksiazeczkach. Ostatnio nauczyla sie wołac mama ( nie chodzi o powtórzenie tylko ze mama to ja i tak mnie woła), roznosi wszystkie zabawki po domu, wiec mam sajgon, uwielbia zeby ja nosic na rekach... No i chyba tyle. Aggaa odnosnie tego samopoczucia i tycia moze sprawdz czy nie masz niedoczynnosci tarczycy. Po ciazy roznie to bywa z hormonami. Lubia szalec. A cytomegalia to nie wyrok. Bedzie dobrze. Dziewczyny podziwiam wszystkie ktore wrocily do pracy. Jestescie niesamowite. Ja dzisiaj mam w planach sprzatanie, pranie firanek, ciuchow, prasowanie i inne domowe roboty. Ale zycie jak zwykle zweryfikuje. Dobrego dnia dla was.
  18. Magada

    Grudniówki 2016

    Ale smaka narobiłaś. Mniam.
  19. Magada

    Grudniówki 2016

    Witam mamusie. U nas dziś cudne słonko, tylko zimno. Weekend spędzilismy na odwiedzinach. Czyli znowu za dużo jedzenia i za mało ruchu. Wiosno przybywaj.....U nas po katarze już ani śladu, nocki znośne, a z jedzeniem różnie bywa. Najczęściej tak jak i u was. Już nie wiem co podawać. Tylko pomidor wchodzi. Chleb wcale, jajko zapomnij, dzis miałam troche piersi z kaczki z wczoraj to zjadła ładnie. I ogórki kiszone jej psują i mandarynki. Kiedys zjadała owoce ze słoiczka/ z tubki a teraz tylko trzy łyżeczki i pluje. Tak samo z serkami. Nigdy nie sądziłam że będę kupowała te małe danonki. Ale to jest porcja którą jest w stanie zjeść. Czas kaszki minął bezpowrotnie. Także z jedzeniem się bujamy. Dobrze że jest cyc i tym nigdy nie gardzi. Na zagłodzoną nie wygląda to się nie przejmuję. Maszkaron podziwiam że biegasz na takim zimnie. Mi sie z domu nawet wyjsc nie chce. Megs jak tam, juz po wizycie? Ja z synem musiałam dwa razy być. Raz u psychologa a raz u pedagoga . Wydaje mi sie ze przy skazie białkowej trzeba wyeliminować wszystkie produkty białkowe zwierzęce, a nie tylko mleko czyli jajka, sery, serki tez. Ale głowy nie dam bo sie nie znam. Ja miałam alergie na cytrusy, truskawki i śliwki. Tobie Dawid sie wscieka, a mi Marysia sie zanosi. Z byle powodu... tez jest uciążliwe. Nawet jak sie przestraszy. Mam nadzieje ze z tego wyrosnie. Peggi su fajnie jak mama moze ci sie zajac Matyldą. Ja mam blisko teściową. Niby nie jest źle, ale co mama to mama;). Aha i jak antybiotyk nie działa to moze jest nietrafiony. Lepiej zapytac lekarza, bo po co Matylda ma sie meczyc. Po dwoch dniach jest zazwyczaj odczuwalna poprawa. A ja teraz kawkuję, za to za chwile lece do ojca do szpitala. A młoda bedzie miała spacer. Cieszmy sie macierzynstwem. Czas tak szybko ucieka i za chwile te nasze maluchy pojda do przedszkola i szkoły. Dopiero się urodziły a już chodzą roczniaki.
  20. Magada

    Grudniówki 2016

    Wrzuciłam fotki na poczte. Nie zauważyłam, że ostsatnio dodało sie tylko jedno z roczku.
  21. Magada

    Grudniówki 2016

    Hejka. Jak mamusie radzicie sobie z tymi szarymi dniami. Ja najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Snuję się po domu i nic mi się nie chce. Zero energii. Młoda też częściej marudna, i tylko chce na ręce, a mi kręgosłup wysiada. Ewelina ja mam największą kuwetę z dostępnych na rynku, a do tego moje koty wychodzą na zewnątrz. Myślę, że u nas, to po prostu oznaczanie terytorium. Przy dwoch kotach nie miałam w ogóle problemu. Jak przyjdzie wiosna to będą spędzały więcej czasu na dworze i będzie lepiej. Co do żywienia mam podobne zdanie, chociaż sama czasem daje te suche urinary z royala. Wg mnie korzystnie działa na drogi moczowe. Moja kotka miała kiedys kamienie struwitowe i szybko podziałało. Z tym że zalecenie lekarza było ze oprócz karmy ma dostawać żółtko, masło i śmietane kremówkę. Od tamtej pory nie ma problemów. U mnie tylko dwa koty jedzą surowe mieso, reszta tylko z puszki, a innego nie ruszy. A co do weterynarzy to i tak uwazam ze wiekszosc to naciagacze, a ludzie sami sobie winni. Na chwile obecna jak kotom nic nie dolega omijam z daleka. O weterynarzach to ksiazke bym mogła napisać. Niezła ta twoja Amelka. U mnie na szczęście tata tez jej pasuje, i dzięki temu mogę trochę odpocząć jak mąż wraca z pracy. A włosy juz tak nie wypadają. Tragedie miałam od wrzesnia do listopada. Myslałam ze wyłysieję. Wypadały na potęgę. Potem podciełam, zažywałam troche witamin tych co lekarz zalecił w ciazy mama dha premium, bo one tez sa dla karmiacych i kupiłam szampon vichy neogenic. Teraz juz ok, choć jeszcze mam troche prześwit przy grzywce. A ze włosy ciemne to u mbie widac bardziej. Megs u mnie Marysia co znajdzie na podłodze to do dzioba wtyka. Ostatnio znalazła troche ziemi z buta i od razu do paszczy. A jeszcze jak widzi że nie wolno to sie jeszcze bardziej spieszy. Trzeba uważac na te szkraby. U nas dzis deszczowo i ponuro wiadro kawy by sie przydało, ciacho, dobry film i z łóżka nie wychodzić. Ale to marzenie. Młoda nie wysiedzi tyle w łóżku. Czas sie zabrac za robotę. Dobrego dnia.
  22. Magada

    Grudniówki 2016

    Hej. My też żyjemy. Glutki powoli się wyprowadzają. I dobrze, że sie to nie rozwinęło. Młoda jeszcze śpi, bo wczoraj do 23 urzędowała, mimo że drzemka była tylko jedna ok 12. Taka na 1,5 godz. Tez bym pospała, ale ja jak sie obudze to już nie zasnę. Ang jak weekend? Odpoczelas coś? Ja jeszcze nie robilam mlodej zadnych badan. Jest zdrowa, wesola, to mi nawet do glowy nie przyszlo zeby ją kłuć. A ty miałas jakies wskazania, czy tak od siebie? Megs super jest taki reset w kinie. Ja juz nie pamietam kiedy byłam. My w sobote bylismy na rodzinnym koledowaniu. Bylo super. To taka tradycja w rodzinie męża. Wszyscy sie spotykamy, spiewamy koledy, kazdy przynosi jakies jedzonko, jest nas duzo i wesoło, i dobre jedzenie. Trzy pokolenia. Marys swietnie sie odnalaz£a w tak duzym gronie. Choc jest najmlodsza. Starszy jej kuzyn ma niespełna trzy lata. Potem 5 i 6 latki. Magda u nas jak ida zeby to własnie jest taki niespokojny sen. Kopie nogami, jeczy, co chwile sie wybudza. Moze to własnie one atakują. Powrotu do pracy nie zazdroszcze. Ale dasz rade. Ewelina moim kastrowanym tez zdarza sie posikiwac po kątach. I ja na to sposobu nie mam. Jakbys miała jakis pomysł to daj znac, chetnie skorzystam. Na razie zostaje tylko szmata i cwiczenie sie w cierpliwosci. Nie wiem od czego to zalezy, bo czasem dlugi czas nic, a potem przez pare dni codziennie. Ale wiem gdzie maja swoje miejsca, takze jakos daje rade. Maszkaron super ze Amelka juz zdrowa. Ja tam wolę dziecko zdrowe i rozrabiające niz chore i marudne. Dobrego dzionka dla was mamusie i dla dzieciaczkow.
  23. Magada

    Grudniówki 2016

    Megs ja tez mam zawsze problem z tym co dac w prezencie mężowi. Może jakąś płytkę z muzyką, książkę, albo narzędzie jak lubi majsterkować. A moze na kolacje go zaproś. Bedzie przyjemne z pożytecznym. Oboje skorzystacie:) U nas pojawił sie mały katarek i troche kaszlu z powodu tego kataru. I teraz jak ja próbuje uspic to mi sie budzi, bo jej spływa do gardła i kaszle. Teraz zasnela mi w foteliku z auta. Nawet jej nie rozbierałam tylko okno otworzyłam. Ma dwa w jednym. Spanie i spacer. Ja mam takie zdanie ze ta dyskusje o szczepieniach same koncerny farmaceutyczne nakrecaja. Przeciez im zalezy zeby sprzedawac leki. Jak sa dzieci szczepione to lekow sie nie sprzedaje, bo dzieci zdrowe ,tylko wtedy kiedy dzieciaki choruja. Ja nie znam zadnego przypadku autyzmu po szczepieniu w swoim otoczeniu wiec trudno mi sie wypowiadac. Wiadomo dzieci roznie reaguja po szczepieniu, jedne goraczkuja, inne marudza a jeszcze inne nic. To tak jak po lekach. Jeden człowiek ma skutki uboczne a inny nie. Jakby sie kierowac informacja zawarta w ulotce leku to wsxystkie sa szkodliwe i przecież dziecko/ dorosły moze miec milion dolegliwosci po zazyciu. A ludzie biora i do przodu;). Nie dajmy sie zwariowac.
  24. Magada

    Grudniówki 2016

    Ang super zdjęcia. Swietna pamiątka no i rodzinka w komplecie. Podziwiam Cię ze dajesz radę w domu i jeszcze pracujesz. I to z dziecmi niepelnosprawnymi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...