Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Dzięki Asiu - pocieszyłaś mnie. Bo jakoś myśl o chirurgu mnie przeraziła :/
  2. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ola ma dzis ciężki dzień. Brzuszek ją trochę pobolewa i jakoś mało bączków i kupek. A ja przed chwila wróciłam ze szpitala :( pojechaliśmy na izbę przyjęć i okazało się, że mam hemoroidy :( jak to potwornie boli :( oddawanie stolca to jakby ktoś żyletkami po tyłku ciął i do tego krew :( dostałam jakieś czopki i jeśli nie przejdzie to mam iść do chirurga :( ponoć po porodzie to dolegliwość wielu kobiet. Czy któraś z Was ma też taki problem? :(
  3. ariadnaa

    Październiczki 2009

    asieńkaOto ona: Asia rewelacyjnie wyglądasz!!!!!!!
  4. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żabolku ja wyczytałam w necie, że mamay dają juz od 3 tygodnia. Na ulotce nic nie pisze. Akurat na tych, które kupiliśmy. Dajanira to daj mu niech się chłopak nie męczy! One nie wchłaniają sie do organizmu tylko są wydalane w takiej samej postaci.
  5. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Dejanira a Ty dajesz Stasiowi jakieś kropelki na kolkę?
  6. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Milka nie dawaj poduszki bo jest nie potrzeba. Można jedynie pod materac podłożyć np ręcznik, żeby główka była wyżej. Po karmieniu dawaj maluszka do odbicia a jak to nie pomaga i nie odbije to połóż go na brzuszku i pogłaskaj po plecach przez chwilkę. Niech sobie tak chwilę pośpi powinno się wtedy odbić i nie powinien się obudzić. A jak zaśnie twardo to przewróć na boczek. U nas na Olę to działa. Ola też czasem się budzi jak njej się nie odbije. Staram sie podczas jedzenia tak np po 10 minutach odstawiać ją od piersi do odbicia i potem znów przystawiam. Bo jak zaśnie to też ma z tym problem. Spróbój może akurat się sprawdzi :)
  7. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Witajcie mamuski:) moje słoneczko jeszcze śpi!!!!!!!! Zasnęła wczoraj o 22:40 po 6 godzinach cyc i potem po 2 i sobie śpi jeszcze szok! Daliśmy jej wczoraj kropelkę Esputionu na brzuszek i nie płakała. Trochę się prężyła ale było spokojnie. Dejanira a Ty dajesz Stasowi jakieś krople na kolki??? U nas Ola ryczy ok 30 min po jedzeniu i strasznie się pręży więc kupiliśmy i mamy nadzieję, że będzie lepiej. Pochwalę się jeszcze. Dziś zostałam ciocią :) Opowiadałam Wam, że brat mojego meża będzie miał córkę no i dziś się urodziła. %0 cm i 2900 coś g. Była cesarka bo mała była pośladkowo ułożona. Super wyszło bo mamy dwie środowe dziewczynki z różnicą 3 tyg :) Urodziła się chyba 2 godziny temu jeszcze dokładnie to nie wiem sama.
  8. ariadnaa

    Październiczki 2009

    u nas pediatry nie było :/ dziś byłyśmy na ważeniu. Ola ma już 3940 g :) nocka nieciekawa, obudziła się o 3:30 i zasnęła o 6 :/ na szczęście mąż ją nosił. dziś pogoda się popsuła i mała jest pewnie dlatego marudna. teraz wisi mi na cycu mogła by sobie pospać.
  9. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Gumijagoda w szpitalu położna mówiła mi, żeby nie jeść raczej owoców wielko pestkowych - czyli śliwek itp. Mówiły również, że zaobserwowały alergie u dzieci, kiedy mamy jadły banany. Ale wszystko zależy od Ciebie i maluszka. Tak ja mówi Asia trzeba próbować i obserwować. Np moja Ola nie toleruje makaronu ze smażoną cukinią :/ i dużych ilości słodyczy. Mama radziła mi też uważać na ostre rzeczy. Ja staram się dodawać po troszeczku do swojej diety. Np dziś zjadłam plasterek ogórka kiszonego. bo miałam takiego smaka :) Muszę się pochwalić, że Ola wczoraj w nocy spała 6,5 godziny Zauważyliśmy, że od paru dni zasypia nam o 22
  10. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ja słyszałam natomiast, że szczepionki kojarzone naszpikowane są rtęcią i innymi metalami ciężkimi. I lepiej robić to co fundusz daje mimo, że więcej wkłuć. Natomiast co do pneumokoków i rota położna mówiła, że ona by nie szczepiła swoich dzieci, ale żebym się nie sugerowała jej zdaniem. Sama już nie wiem co zrobić. Chyba bierze mnie jakaś choroba. :/
  11. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Małgosiu nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak się czujecie. Wierze, że to ogromny stres. Ale dziewczyny mają rację. Dorotka potrzebuje Waszego spokoju bo Twój nastrój się jej udziela. Wierze, że to błąd badania i z maleńką NA PEWNO wszytko będzie dobrze. Życzę Tobie i mężowi dużo sił i cierpliwości. Byłyśmy z Olą na spacerku :) i nie płakała sukces :) 30 minut pojeździłyśmy myślę, że na początek to wystarczy. U nas dziś przepiękna pogoda. Świeci słoneczko i jest ciepło. Teraz Ola sobie śpi ze smokiem. W nocy wstawanie standardowo 2 razy:) A co do jej płaczów i brzuszka to doszłyśmy z mamą do wniosku po 3 dniach obserwacji, że mała bardzo łapczywie łyka pokarm z powietrzem i jak nie odbije to potem ryczy. Zaczęłam ją odstawiać od piersi po jakiś 8 minutach aż się odbije i potem przystawiam jeszcze raz. I znów do odbicia. Jak narazie jest lepiej.
  12. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Małgosiu - trzymam kciuki za Dorotkę i wierze, że wszystko będzie dobrze! Ola ma chyba kolki. Niby robi kupki i gazuje ale tak się strasznie pręży i płacze. Zasypia w dzień przy cycu pośpi 20 min i płacz :( Spacer nam się nie udał dziś bo mała się rozpłakała po 2 minutach :( Jak zrobi kupkę to jest chwila spokoju. I znów to samo :/
  13. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Była położna obejrzała pepuszek. Powiedziała, że jest ok. Uważać w kąpieli żeby nie dostawała się do środka woda i dalej przemywać spirytusem. Powiedziała, żeby pić tą herbatkę ale słabszą niż jest na opakowaniu napisane bo jeśli dziecko nie ma kolki to można ją samemu wywołać. Kazała mi dziś wypocząć i spać jak mała śpi z czego chętnie za chwilkę skorzystam :) Mówiła też, że ładnie schudłam :) Czyli wizytka miła :)
  14. ariadnaa

    Październiczki 2009

    dejanira5Pauli, mój mąż jak ma 37 stopni gorączki to leży i marudzi że umiera ale to chyba wszyscy faceci tak mają, dopiero jak na prawde jest chory i ma np.39stopni to przynajmniej nie ma siły kwękac i śpi typowa męska hipochondria ;) mój ma to samo ledwo 37 a juz bez kija nie podchodź... ;) JustyśŻe ja wczoraj o was nie pomyślałam wiadomość od Aldonki: " O 20:55 przez sn urodził się Julian! Ważył 3950 ale nie znam wzrostu... jest cudny! mąż był przy mnie cały czas! Polecam! Wymasował plecki i trzymał za rękę! Bolało i dużo szwów miałam bo popękałam ale teraz szczęśliwa! Pozdrawiam całuje!" Mały dostał 10pkt w skali Apgar, szwy ją ciągną i jakąś kroplówkę ma na macice????????? Gratulacje Aldonko! Witaj Julian! No to już wszystkie mamuśki rozpakowane :) Aldonka a co Ty męża swojego polecasz jak myśmy już wszystkie urodziły? ;PPPP Ola do 00:30 nie spała. Chodziliśmy z mężem jak lunatycy. Na szczęście udało się ją ululać. Wstała o 5 i o 9 a teraz śpi w swoim łóżeczku. Ja pobiegłam po chlepbek i już zjadłam śniadanko i idę dalej spać.
  15. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Eh i znów kryzys i moje płacze :(((((( Ola się tak popłakała a ja nad nią :( dzwoniłam po męża na szczęście dziś robił bardzo blisko i przejechał. Mama wróciła godzinę później i ... mała zasnęła jej po 2 minutach... Pępek odpadł. Jutro przychodzi położna. Witam w klubie kryzysowej szafy. W domku chodzę w ciążowych sztruksach bo jest mi bardzo wygodnie. A wychodzę w ciążowych dżinsach z tego samego powodu... Mieszczę się już w dwie nieciążowe spódnice. Wielki problem jest z bluzkami. Albo w cycach nie przechodzą albo są jakie za krótkie. Idę się przejść na 15 minut a potem jak mała będzie jeszcze spała to idę spać.
  16. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Gratulacje z okazji odpadających pępków :) u nas wisi na ostatnim włosku i myślę, że do wieczora się z nim rozprawiamy. Zaczyna nie ładnie pachnąć i taka ropka tam jest. Smaruje go przy każdej zmianie pieluchy i w dzień i w nocy. Olę za szybko pochwaliłam. dziś ma jakis kiepski dzień. Spi po 30 min i się budzi i kwęka :/ Kupkę zrobiła, najedzona, nie wiem o co jej chodzi a nie mam już sił jej nosić :///
  17. ariadnaa

    Październiczki 2009

    dejanira ja zaczęłam pic od 3 dni herbatkę z hippa dla niemowląt na trawienie. I u Oli kłopoty brzuszkowe narazie się uspokoiły. Ola w nocy budzi się dwa razy ok 1:30 i 5:30. Teraz zasnęła najedzona. Pogodę mamy fatalna zimno i leje.
  18. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Dzięki Asiu. Mi kazali podawać witaminę k od 8 doby do końca 3 miesiąca i witaminę d od 15 doby. Widać co szpital to obyczaj :) Oleńka właśnie usnęła. Kąpiel dziś praktycznie bez płaczu- sukces :) nawet fotkę udało się zrobić. Wieczorem zrobiła kupkę i odbiła po jedzeniu troszkę więc powinna ładnie spać do 1- 2. Zmykam do łóżeczka. Do jutra mamuśki
  19. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Mi się mała obudziła o 18 pomęczyłam ją trochę. Sukces kupa wielgachna po plecy. Ale zaczęła płakać bo głodna i zasnęła przy cycu. Teraz pewnie do 23 będzie spać :/
  20. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu ja dziś zauważyłam dokładnie to samo. Czuje takie kłucie w lewej piersi tak pod brodawką głęboko. Nawet jak pierś jest wyssana. A ze spankiem również- dzień przespany ciekawe co w nocy będzie. Teraz jak się mała obudzi muszę ja trochę pomęczyć.
  21. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Milka w szpitalu położne same nam kazały brać te czopki. Więc pewnie w niczym nie przeszkadzają. Ja raz je biorę a raz sama sobie radze. Trzeba tylko uważać, żeby się nie przyzwyczaić. Zazdroszczę odpadniętego pępka :) Aniu widzę, że macierzyństwo bardzo Ci służy. Podziwiam i sama bym chciał tak się cieszyć dzieckiem jak Ty. Ja miałam jakiś dziwnym problem od razu po porodzie z zaakceptowaniem maluszka :( Zobaczyłam dziecko i nic.. żadnych uczuć. Czułam się jakbym patrzyła na nie swoje dziecko. Strasznie mi przykro, że tak czułam. Mam przez to ogromne wyzuty sumienia :( Do dziś boje się sama zostawać z mała w domku. Mam wrażenie, że nie wiem co mam robić. Najchętniej zostawiałbym ją mamie albo mężowi a sama patrzyła z daleka. Jak tylko zaczyna płakać to zupełnie nie wiem co robić i najchętniej płakałabym z nią. A potem jak już słodko śpi i na nią patrze mam takie wyżuty sumienia, że znów rycze. Mam ogromną nadzieję, że to wszystko jest chwilowe i szybko minie. Rozmawiam o tych uczuciach z mężem, żeby nie dusić w sobie. Pogoda dodatkowo nie sprzyja nastrojowi. Czy któraś z Was czuje coś podobnego? :(
  22. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żabolku u nas z pępuszkiem to samo. Mam nadzieję, że na dniach odpadnie. Dezynfekuję go praktycznie za każdym razem jak zmieniam pieluszkę. I za każdym razem na waciku zostaje taka ropka z krwią. Mam nadzieję., że to tak ma być :/ Asieńka jak używasz tej fridy? Mam to również ale nie potrafię się tym posługiwać ://// To trzeba włożyć do noska czy wystarcz przystawić? Trzeba coś do noska psiknąć? Sól fizjologiczna może być? Błagam o instrukcje obsługi Teraz wyciągam kuzki patyczkiem do uszu. Gdy Ola je mogę jej wsadzać do noska wszystko bo nie protestuje. Ale boje się, że podrażniam jej śluzówki. A co do nocki to współczuję. U nas jak trzeba mała nosic i lulać to mąż wstaje. Trochę mi go szkoda bo ona jeszcze w tym tyg pracuje na 2 zmiany. Milka to dobrze, że budzi się w dzień - gorzej jakby miał okres czuwania w nocy. A rana niestety trochę poboli. U każdego inaczej ale tydzień to naprawdę niewiele. Ja dalej czuje dyskomfort ale z każdym dniem jest lepiej. Spróbuj siadać na nadmuchanym kółku do pływania dla dzieci. Aniu a po co podajesz Vigantol? Mam jeszcze pytanie czy podajecie maluchom witaminę k i d? Jakie macie zalecenia od której doby i na jak długo?
  23. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żablku tylko na ważenie bo miałam takie zalecenie w szpitalu Aniu nas już w szpitalu zarejestrowali i am wpisaną datę i godzinę w książeczce. Nie potrzebujemy żadnego skierowania. Ola zasnęła bez odbicia i już się pręży przez sen :/ pewni będzie płakanko po obudzeniu :/ A jutro jak dobrze pójdzie i mała będzie grzeczna to zrobimy niespodziankę mojej siostrze i pojedziemy w odwiedziki 40 km więc będzie wieeelka wyprawa :)
  24. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Naspałam się całe 20 min :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...