Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. Stock Bartender Academy pomóżcie zebrać 100 :)
  2. Pawelczyk poradnik 3 razy po 5 gwiazdek Annd poradnik i 203 kamka bebiko
  3. Dziewczyny koleżanka bierze udział w konkursie ale wyjechała na weekend i prosiła mnie o pomoc w zbieraniu- pomożecie? Konkurs internetowy Tak Się Bawię
  4. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ale napisałam hahaha "że się jeżyk rozwiązał" oczywiście miałam na myśli język ;)
  5. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Cześć kobietki my też żyjemy. Robimy remont i trochę nam niespodziewanych rzeczy wypadło :/ ale tak to jest. Lola rośnie i od kilku dni rowiązał jej się jeżyk i próbuje łączyć wyrazy w zdania. Od kilku dni rozpoczelismy starania nad fasolą :P Gośka o jacie co za informacja!!! gratulacje!!! Ale numer
  6. ariadnaa

    Miejsce na wakacje

    A dla mnie Zakopane jest przereklamowane. Nie zachwyciło mnie.
  7. Rodziłam bez znieczulenia. Nie było tak tragicznie :) Dolarganu nie chciałam. To ma bardziej za zadanie 'ogłupić' niż łagodzić ból. Do tego położna powiedziała, że raczej wydłuży akcję porodową i tez mi odradzała. A co do znieczulenia... Lekarz i położna na szkole rodzenia powiedzieli mi o reakcji dziecka. Kiedy rodzimy naturalnie (bez znieczulenia) wydzielają się hormony, adrenalina, to wszystko działa też na dziecko. Nasz maluch w brzuchu dostaje taki sygnał, ze też musi to wytwarzać i działa to na niego w pewien sposób przeciwbólowo. Przecież przeciskając się przez ciasny kanał odczuwa jakiś dyskomfort i może nawet ból. Kiedy mamy znieczulenie nie wysyłamy takiego 'sygnału'. Nie potrafię wam tego tak fachowo opisać jak lekarz czy położna. Ale taki był tego sens. Przyznam, że zadziałało to na mnie i to był główny powód dla którego nie chciałam znieczulenia. Bardziej niż poród bolało mnie szycie naciętego krocza oraz rok przed porodem chirurgiczne usuwanie czterech ósemek... Każda z nas ma inny próg bólu. Ciężko komuś doradzić. Warto porozmawiać z lekarzem o możliwych zagrożeniach i o plusach.
  8. ariadnaa

    Październiczki 2009

    pbmarysCzesc dziewczyny :) ja o 9.30 urodziłam sn ślicznego , zdrowego synka. Waży 3540 mierzy 58 cm :)także jestem już po :) poszło szybko bo do szpitala poszlam o 8.45 i miałam już 8cm rozwarcia :) Serdeczne Gratulacje!!!!!! Marysia wszystkiego dobrego dla Was! Jej ale szybko Ci poszło! Super.
  9. Odebrałam właśnie przesyłkę od listonosza- dziękuję bardzo :))
  10. Oj kobiety kobiety... dorosłe jesteście a zachowujecie się jak maluchy w piaskownicy. Przeczytałam... i z jednej strony to wszystko jest śmieszne ale z drugiej żenujące. Każdej z Was (siebie nie pomijając) życzę więcej dystansu i uśmiechu na buzi....
  11. Bardzo się cieszę i dziękuję :) Gratuluje Innym dziewczynom- fantastyczne pomysły na piękno macie :)
  12. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Nena - Agaska - dziewczyny wszystkiego dobrego! Kochajcie się i bądźcie ze sobą szczęśliwi!
  13. ariadnaa

    Co do picia?

    Moja córka pije wodę najchętniej. Na początku jej nie lubiła i pluła. Jednak powoli łyżeczką uparcie jej podawałam (od 6 miesiąca bodajże albo i wcześniej). Przyzwyczaiła się do tego smaku. Czasem choć przyznam rzadko dostaje dla odmiany sok(któryś z tych dla maluchów) rozcieńczony wodą lub herbatkę - np. jabłko z miętą. Przyznam, że trzeba było dużo uporu i konsekwentnego działa aby polubiła wodę. Sama piję wodę. Soki w naszym domu są rzadkością. Niedawno moja mama chciała dać jej słodkiej herbatki- aż się wzdrygnęła gdy spróbowała. Piję gorzką i ten smak jej odpowiada. Wody smakowe - nie nie dawałabym córce. W lecie będę robić soki przecierowe sama.
  14. ariadnaa

    Darmowe próbki

    ela2011wiocznie dzidzia dała czadu-ja uzywam tych pieluszek bo sa tansze niz te zielone pampki a efekty ok- chusteczki tez znam kupuje w czteropaku za 15zł zazwyczaj, jedyny minus to to że jakieś małe są w porównaniu z innyminie dostałam sie do testowania wiec kupiłam dzis piluchy z rossmana - jestem troche zaskoczona bo jekosciowo b.db a nawet nie drogie były A moim zdaniem te rosmanowe wcale nie są takie tanie. Liczyłyście kiedyś ile wychodzi za sztukę? np. rozmiar 4 kosztuje 0,49 gr-0,50 A np te, które testujemy 0.51- 0.55 (zależy od sklepu- ale najtańsze były w Makro 37,99 jakiś miesiąc temu). My kupujemy je dosyć często i bardzo sobie chwalę. Faktycznie brakuje mi elastycznych boczków. Ale porównując jakościowo do supermaketowych czy Rosmanowych dla mnie są o niebo lepsze. Młoda przesiusiana był jedne raz ale wydaje mi się, że źle jej pieluchę zapięłam. No jak miała biegunkę to też zdarzało się, ze coś uciekło. Tylko w przypadku biegunki, kiedy z malucha leje się to chyba żadna z pieluch by sobie nie radziła.. Jak mam wybór Pampersy czy Huggisy to wolę te pierwsze bo są miękkie i bardziej chłonne. Chusteczki tez używam i również w Makro w czteropaku były zdaje się najtańsze. Niestety nie pamiętam ceny. Zapach mają intensywny i nie każdej mamie to odpowiada. Fakt mogły by być odrobinę większe. Ale myją dobrze. A moja siostra nie lubi tych pieluch. Jej córunia jest chudzielcem. Często robi luźną kupkę i wypływa z każdej strony. Choć i w Activ też tak ma choć trochę mniej. No widać, każdy maluch inny- dobrze, ze na rynku duży wybór takich produktów - każdy może wybrać coś dla siebie :) A najlepsze jakie używałam to dla nas Pampersy Premium Care :) niestety mogły by być tańsze :/
  15. ariadnaa

    Darmowe próbki

    Dostałam jeszcze na meil info takie : Korzystasz z portali społecznościowych? Podziel się z nami opinią na ich temat! Wejdź do Strefy Eksperta i wypełnij krótką ankietę Portale społecznościowe 2011! Nie zmarnuj szansy, wypełnienie ankiety jest konieczne, żeby testować za darmo produkty w kolejnych kampaniach! Pozdrawiam, Kasia Ale nie mam takiej ankiety. Ktoś z Was również dostał?
  16. ariadnaa

    Darmowe próbki

    i ja znalazłam ankietę dzięki Waszym instrukcjom na fb :) a dziś dostałam Pampersy
  17. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Jestemm :) z kawą, którą wypiłam zanim doniosłam z kuchni :) U nas lepiej. Lola je i nie ma gorączki- nie daję jej już leków. Została opryszczka na ustach i wysypka na policzku. Myślę, ze to po lekach. W jamie ustnej coś się też dzieje. Albo zapalenie albo ząbek albo jedno i drugie. Ale to już też ku lepszemu. Jedyne co zostało to kiepski humor. Jest nie do opanowania. Kiedy tylko coś nie po jej to krzyk i płacz. Trochę mnie to przeraża. Staram się nie reagować albo tłumacze łagodnym głosem... ale w głębi duszy mam ochotę udusić :) Dziewczynki żebym nie zapomniała- te które lubią dłubaninę i zabawy - mam znowu wspaniałości kilka wyszperanych na blogach. Najpierw cudo, które mnie zachwyciło dziś. Jak tylko dorwę mamę (krawcową) to będę molestować aby mi pomogła. Już dawno nie wpadło mi coś tak bardzo w oko- zresztą spójrzcie same: Sankowo: domek skrzatów no i co? cudowne prawda???? Robiłyśmy wczoraj również kolorowy ryż wg przepisu : w poMyskowym świecie: kolorowy ryż to link do bloga ale w artykule odnośnik do przepisu. Przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. W Tesco kupiłam za 4,99 10 bibułek wielkości 10 na 10 cm (i rozwijają się) w ładnych kolorowych, żywych kolorkach. zrobiłyśmy na początek 5. Taki ładny, że żal dawać loli do zabawy bo ostatecznie wyląduje w odkurzaczu :) Na razie leży obok mnie :) myślę, że zrobimy karteczki - posmarujemy klejem i zrobimy ryżowy rysunek :)
  18. Mój 11 letni wówczas bratanek zapytał, jak Lola wyszła przez taką małą dziurkę- jak to działa. Wpadł mi do głowy pomysł jak to wytłumaczyć. Rozmawialiśmy o tym jak działają mięśnie w paszczy węża. Mogą się mocno rozciągnąć aby połkną naprawdę ogromną ofiarę. A mięśnie u kobiety też mają takie właściwości, że mogą się tak rozciągnąć i wrócić na swoje miejsce. Poją bez problemu.
  19. ariadnaa

    Darmowe próbki

    dorotkabklaczmaldorotkabdostałam od streetcom odpowiedź,, że mają opóźnienie za które przepraszają i paczka z pampersami dotrze do końca przyszłego tygodnia a to pisałaś do nich czy tak sami z siebie? w takim razie pozostaje nam nadal czekac ;) pisałam Ok to rozumiem. Nie wiem dlaczego dostąłam ankietę którą rozsyłałam koleżanką - wypełniłam i na meil dostałam potwierdzenie, ze dostane 5 sztuk. Czy to znaczy, ze nie będzie całej paki a jedynie 5 sztuk?
  20. ariadnaa

    Darmowe próbki

    A ja się zastanawiam co z kampanią Pampersów Sleep& Play na streetcom. Jakiś czas temu w strefie eksperta była informacja, ze paczka zostanie wysłana za 7 do 10 dni a dziś ankieta na 5 sztuk -zapas dzienny dla eksperta. Bez sensu. Czyżby nie było całej paczki tylko 5 sztuk?
  21. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Nena kochana moja ale my mamy tego podać na dobę 400 ml hahahahhahaha będzie ciężko.
  22. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Nena ale fajny Twój Tomcio. Zazdroszczę mu fantastycznej karnacji i tych czarnych ocząt cudownych :) A Rybka jak to Rybki mają w zwyczaju fajna :))) Margo - dużo dobrego dla Was mam nadzieje, że z mężem już dobrze i nie zostanie w szpitalu. Dejanira - zgrałyśmy się z tym odstawianiem. Chyba jedynie żabol jeszcze karmi? Problem w tym, że Ola nie chce nic jeść. Zjadła dziś : 4 razy ugryzła chleb z masłem rano, pół jogurtu (ale mam jej nie dawać - pani doktor nie kazała), kilka paluszków i kilka chrupek kukurydzianych i teraz ugryzła 2 razy banana. i to całe menu dziś. Same widzicie nie ma do czego dodać. A wody z tym nie chce. Wciskaliśmy jej na silę strzykawką. Po jednej próbie daliśmy jej spokój. P uparł się i wpoił od godz. 18 w nią około 140 ml wody +15ml ze wszystkim lekami. Całkiem nieźle bo ja jej wcisnęłam przez dobę 120 ml jedynie. Teraz już nie chce pić. No ale chyba i tak nieźle. Siedzi mi na kolanach bo po Nurofenie gorączka spadła i nie chce już spać. Płakała jak ją usypialiśmy więc daliśmy jej jeszcze z godzinę. Ale marudna jak 150 :/
  23. ariadnaa

    Październiczki 2009

    A my wróciłyśmy od lekarza. trochę się zdołowałam. Lola ma już pierwsze oznaki odwodnienia. Jak będą wymioty lub wstrzymanie moczu ok 6-7 godzin to jutro jedziemy do szpitala :(. Kazała dać jej elektrolity a to takie ochydne w smaku, ze się zraziła i już teraz zupełnie nic nie chce pić.
  24. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Cześć kobitki. Podczytuje Was co jakiś czas ale przyznam, że nie chce mi się pisać... Ola po wyzdrowieniu z pierwszego zapalenia oskrzeli załapała drugie i po 9 dniach względnego zdrowia - opryszczkowe zapalenie gardła. Zamiast lepiej (bo to już 5 dzień) to jest gorzej dziś np miała rano ponad 38 gorączki. Dostała na to Bactrim i ma problemy z brzuszkiem. 2 dni temu miała tak twardy- jak kamień. Jeszcze czegoś takiego to ja nie widziałam nawet u siebie. A gazów ma tyle, że chyba jakby ją podłączyć to załadowałaby przez dobę całą butlę... Biedne dziecko męczy się bardzo. Do tego nie chce nic jeść. Tyle dobrze, że pije. Dostaje wodę. To na dzień ze 150 ml wypije. Od 28 stycznia odstawiałam ją od pieri. Pierwsze dni były bezproblemowe, w kolejnych zaczęła być marudna - jednak w 100% nie wiadomo czy to od zaczynającej się choroby czy od odstawiania. Ręce mi opadają. Mam dość chorowania. Chce wiosny. a dziś zimno i pada. Poza tym nic u nas ciekawego się nie dzieje. Mąż ma mnóstwo pracy i wraca po 18. Tęsknie za nim bo jak wraca to jest zmęczony i nie do życia. nadchodząca wiosna nie pociesza bo będzie miał jeszcze więcej pracy. Wybaczcie, ze tak tylko co u nas ale muszę się zbierać i lecieć z Olą do lekarza. Nena gratulacje - wiedziałam, ze wygrasz -a jak się zacznie to już się potem posypie :))) Małgosia buziaki dla Kuby. A dla Ciebie dużo siły. Ty to jesteś silna babka! Podziwiam Cię. Świetnie sobie radzisz!
  25. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu endoproteza to nic strasznego. Mój tato ma w stawie biodrowym. Już z 4-5 lat. Bardzo sobie chwali. Noga mu się wyprostowała (bo już się krzywiła) i nie kuleje. Trzeba być ostrożniejszym bo nie można dźwigać, ostrożnie po drabinie itp. Ale to narwdę nic strasznego. Tato bardzo sobie chwali i żałuje, ze nie zrobili mu tego wcześniej. 30 lat cierpiał- jemu zrobiło się to po wypadku. A operacja była przeprowadzona w Zabrzu. Dosyć szybko doszedł do siebie. Ja się chyba tez rozkładam jakoś mnie gardło boli i kaszlam. Zła jestem bo mieliśmy w niedziele jechać do Katowic do Ikei kupić Oli stolik, krzesełka i kontenery na zabawki. bu i nie ma szans :( a już to przekładamy kilka miesięcy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...