Skocz do zawartości
Forum

Ana5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ana5

  1. Używałam przy starszym synku od 6 tygodnia, teraz tez będę. Udało mi się zachustować mała dwa razy, tak na próbę. Przy synku zamowilam sobie kobitke, która przyszła i nauczyła mnie wiązać kangurka.
  2. Grunt to olać rodzine i dobre rady. Mama czy teściowa są od gotowania Ci obiadów, sprzątania i prasowania, a nie od krytykowania. U mnie Mała na cycku jest, a laktator jak zwykle nie działa, wiec z wychodzeniem jest krucho, ale tak ogólnie to bym się nie przejmowała tylko wychodziła.
  3. No to chyba po prostu trzeba przetrwać, może mu przejdzie. To jest dla naszych duzych maluszków ogromne przeżycie, to malutkie rodzeństwo. Mój był w takim szoku jak wróciłam ze szpitala, że nawet przytulić sie nie chciał. Dwa dni mu zajęło żeby mi przebaczyc ;) Na pocieszenie, i tak nie będą potem nic tego pamiętać. Poza tym prawda jest taka, że niezależnie od nastawienia i tak trzeba się strasznie pilnować. Co z tego że mój jest chwilowo na "tak", skoro potrafi w ramach miłości klocki ciepnąć siostrzyczce do becika ...
  4. Śnieżynka ja zakupiłam dzika ilość książeczek bajeczek tematycznych o rodzeństwie i czytaliśmy i dalej czytamy je non stop. Mój synek (tez ma tyle co Twój) uwielbia szczególnie te serie o Kici Koci i Nunusiu. Ciagle podkreślam, że on ma tak fajnie bo jest duży, może jeść pyszne rzeczy, bawić sie na polu, puszczać kaczuszki w wannie, a Mała tylko mleko i cycek. Wiec jest dumny póki co, że on taki już dorosły. Na razie jest dobrze, ale póki co jest z nami mój mąż wiec nie czuje się odrzucony. Głaszcze mała, robi jej cacy cacy, wyrzuca pieluszki, podaje różne rzeczy. Zobaczymy jak długo to potrwa.
  5. Kiedy mój syn miał 12 miesiecy zaszłam w druga ciąże i faktycznie mleka było coraz mniej, aż całkiem odstawiłam dziecko od piersi z końcówka pierwszego trymestru. Wydawało mi sie, że na ten stan rzeczy miało także wpływ to, że na tamtym etapie karmiłam młodego 2-3 razy na dobę.
  6. Moja tez chce jeść co 2-3 godziny.
  7. Jak się nie drze i przybiera na wadze to znaczy że się najada. Sutki mi się zahartowały tak jakoś dwa dni temu i nic nie boli. Na nakładki ponoć trzeba uważać, bo mogą zaburzać laktację.
  8. Mapsaicyna przykro mi, ale opisałaś zachowanie typowego 3,5 miesięcznego niemowlaka. Warto oczywiście dla własnego spokoju udać się do neurologa, ale po prostu prawdopodobnie Bóg pobłogosławił Cię hajnidkiem. Mój synek tez był z zielonych wód, odrobine niedotleniony i także był wymagający. To wszytsko minie. Powodzenia.
  9. Czarne oczka - gratulacje :))) Aniołkowa - śliczna Mała i super imie jej wybraliście. Z tymi dziecmi to tak jest, że każde inne. Synek non stop się darł, mala generalnie śpi i je. Dzisiaj musiałam odciągać jej w nocy katar, poza tym synek zasmarkany przyszedł się przytulać. Mam nadzieje ze wkrótce wszyscy będziemy zdrowi.
  10. To mnie pocieszylas Aniołkowa, że nie tylko ja mierze się z katarkiem u noworodka. Starszy synek pierwszy katarek zaliczył grubo powyżej roku. Naczytałam się, że u takich maluszków łatwo katar schodzi na oskrzela bądź płuca. U nas ważenie bedzie jutro, zobaczymy czy coś przybrała. Moim zdaniem na przeziębienie mleko matki i tak najlepsze.
  11. U nas cała rodzina chora, na czele z Młodym. Jakiś wirus. Taki pech, akurat jak noworodek w domu. Przystawiam córeczkę do piersi bardzo często, mam nadzieje, że jej nie zarazimy. Najwyżej w poniedziałek czeka nas pediatra :(((
  12. Wielkie gratulacje Śnieżynka :))
  13. Czarne oczka, Śnieżynka powodzenia. Lea masz racje, najwazniejsze to spokojna głowa, dużo przytulania i dostawiania. Mnie tez poprzednim razem położna zapewniała, że nic nie mam w piersiach, także byłam po cc, jak już pisałam laktator odciągał byle co i naprawdę nie miało to wpływu na moje karmienie. Tak wiec tym razem poinformowałam, że już wszysko wiem, bo to moje drugie dziecko i miałam święty spokój od mądrych rad ;P
  14. Zależy od organizmu Paulino. Zaszłam w ciąże, w jedna nockę, jak Mały miał 12 miesiecy, kontynuowałem karmienie piersia (tak jak ty około 3 razy dziennie) do końca pierwszego trymestru. Przerwałam, bo przeszkadzał rosnący brzuch i mleka miałam już bardzo mało. Moja koleżanka o drugie dziecko starała się trzy lata, miesiączka wrocila jej dopiero jak odstawiła Małego od piersi grubo powyżej roku. Na Twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, każda kobieta jest po prostu inna.
  15. Zainwestuj sobie w butelke medali, ona ma taki specjalny smoczek, że dziecko musi się wysilic i ciągnąć, nie leci mu jak w przypadku tych innych butelek. Nie rozleniwia dziecka, a przecież ciągniecie z cycka to ciężka praca dla takiego malucha.
  16. Aniołkowa laktatorom nie należy ufać. Moje piersi są na przykład laktatorodporne. Karmiłam młodego 15 miesiecy i przerwałam tylko ze względu na ciąże, dziecko na mleku od dnia narodzin przybierało tak, że lekarze byli w szoku, a z laktatorem nie udawało mi się odciągnąć więcej niż kilkanascie ml na raz, i to po pół godzinie odsysania. Rodziło to problemy natury technicznej z jakimkolwiek wyjściem bez małego, ale widocznie taka moja uroda. Położne mówią, że karmienie jest przede wszystkim w głowie. Wiadomo, ze jest pare procent kobiet rzeczywiście z zaburzona laktacja, ale nie przetrwalibyśmy jako gatunek, gdyby problemy z karmieniem były tak powszechne jak to się widzi. Może jakaś dobra poradnia laktacyjna by się przydała. Wiadomo, że karmienie mm to nie tragedia, dzieciaczki rosną zdrowo i ładnie zarówno na kp jak i mm, ale mnie osobiście nie chciałoby się wstawać w nocy i bawić w to wyparzanie, przygotowywanie mieszanek itd. Poza tym z tego co słyszałam impreza dosyć drogo wychodzi i czasami trudno utrafić w rodzaj mleka który dziecko akceptuje.
  17. Śnieżynka nie martw się o "starszaka". Mój jest prawie w tym samym wieku, a moja nieobecność zniósł naprawdę dobrze, miał dużo atrakcji, opiekunów, nie nudził się. Aczkolwiek lekka obraza była jak wróciłam. No i teraz nie mogę go nosić, nie można po mnie skakać, jestem zajęta mała, wiec jesteśmy na lekki dystans. Podejrzewam jednak ze i to minie szybko.
  18. Dziewczyny gratulacje, idziemy jak burza Śnieżynka, Czarne oczka powodzenia. Aniołkowa przystawiaj jak najczęściej to jedyne wyjście. Zandra pobyt w szpitalu nie jest miły, ale dobrze ze bilirubina spada. Nas wypuścili z delikatna żółtaczka ale Mała ładnie je, wiec liczę że jej przejdzie szybko.
  19. My już w domku od wczoraj. Mała jest na razie bardzo grzeczna, ładnie ssie, z mlekiem nie mam problemu. Syn jest nadal w szoku, chyba nie wie co z nami obydwiema ma robić ;P
  20. Dzisiaj rano Ewa przyszła na świat, pozdrawiamy :) gratulacje dla wszystkich Mamuś.
  21. Gratulacje Adumelka, straszny słodziak
  22. Brydziak mnie się wydaje, że przy drugim dziecku będzie spokojniej i mniej depresyjnie. Nie martw się.
  23. Czop bez krwi, na razie mam też mieć ustalony termin cesarki. Wolałabym jednak, żeby się samo rozkręciło choć trochę, aby nie było cesarki na zimno. Kusi mnie ten poród sn, ale po ostatniej rozmowie z moim lekarzem na wizycie prywatnej dam sobie chyba na wstrzymanie. Pomiędzy poprzednią cesarką, a tym porodem byłoby 19 miesięcy, trochę mało.
  24. Większy ośrodek, lepsze szpitale ;P smród i ścisk można przeżyć ;P Jak coś nie tak z dzieckiem to i tak z podmiejskich wysyłają do Kopernika lub od razu Prokocim. U mnie się coś delikatnie rusza, jakieś tam nieregularne skurcze, czop odchodzi. Zobaczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...