Skocz do zawartości
Forum

Ulka 31

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ulka 31

  1. Laponinko bardzo gratuluję udanej tranzakcji, czyli teraz to już na poważnie mozesz rodzić
  2. tak Kingusiu powiedz, ze go zdradzasz dzień w dzień bo kobiety w ciązy mają taki połap u mężczyzn że masakra ha hah ahaha ha
  3. Mag mi się wydaje, ze Magduśka poprostu lezy i dlatego nie pisze, ale nie wiem na 100%
  4. tak Kejranko tego sie boje bo jak przenoszę to potem każdy dzień to kolejny dzień stresu i czekania kiedy
  5. ja też Kinguiu boję się tego porodu, tym bardziej, ze tamten miałam taki długi i te bóle krzyżowe ale z kolei byłoby po to by było i wogóle teraz to jakoś nie myślę o tym bólu tylko żeby wszystko było dobrze i zeby dzidzia była zdrowa
  6. Wiecie co kochane bardzo chętnie wygnajcie mnie z tąd, przeciez mam termin z Usg na 31.01 to juz spokojnie mogłabym urodzić a tu nici, jeszcze pewnie mnie nie jedna wyprzedzi
  7. Moniko ale masz dobrze, takiej spokojnej dzidzi to tylko pozazdrościć Kejranko daj znać co słychać po wizycie, ciekawe jak tam u Ciebie 'akcja poroda" Laponinko Ty mi tu nie wywołuj wilka z lasu, bo ja tez co prawda już bym mogła urodzic, ale cóż jak mu tam pasuje to niech siedzi ja go tam nie wyganiam ale już mi cięzko, i nadal nie widzę żadnych oznak zbliżającego się porodu, nawet nie wiem czy brzuch mi się obniżył czy jeszcze nie
  8. Martitaolivia ciuszki bardzo ładne, bedzie wyglądał słodziutko
  9. Kejranko gratuluję gotowości do porodu Margaretka rzeczywiście późno ta wizyta, chociaż ja tez teraz miałam 3 tygodnie temu (niecałe) ale to dlatego że gin na urlopie, ciśnienie trochę niskie ale to pewnie lepiej niż by było za wysokie
  10. a dziewczyny nie Wiecie żadna nadal co u Suchutkiej? może ktoś ma z nią kontakt?
  11. Marqe dobrze, ze w końcu sie odezwłaś myślałam że się obraziłaś na wątek lutówek, cieszę się że u Was wszystko dobrze Italy to czekam na zdjęcia z niecierpliwością, cieszę się, ze kreseczki ruszyły Agusik czyli Ty pewnie następna w kolejce, fajnie tak wiedzieć kiedy i co i jak Laponinko to fajnie, ze jesteś już po badaniach, a może Gabi Cię zaskoczy i wyjdzie w najmniej spodziewanym czasie Angelaa cieszę się, ze humorek się poprawił a brzusio duży, mnie też mały tak nisko smyra czasami Kejranko to dobrze, ze masz juz łóżeczko, a jak tam Wiki się czuje? a ja własnie wróciłam z zakupów, byłam pokupić prezenty na Dzień Babci i Dziadka i od razu do jednych zawiozłam i Paulinka dała bo jutro ma zabawę choinkową w szkole i stwierdziłam, ze nie damy radę wszystkich objechać tym bardziej, ze ja się już za bardzo do tego nie nadaję, dzisiaj na zakupach stwierdziłam, że ja poprostu nie mam już siły jeżdzić za kółkiem i jeszcze chodzić po mieście i chyba będę teraz unikać takich wyskoków do porodu
  12. Mag gratulacje sprzedanej karteczki, bardzo się cieszę annulkaa no to już jestes na swoim, bardzo fajnie wiem jak to jest fajnie, tylko Ty uważaj na te igraszki ha ha bo u Ciebie jeszcze chociaż tydzień niech dzidzia pomieszka w brzuszku
  13. margaretkaHej, ja tylko się przywitać , zaraz jadę na wizytę do gin. zobaczymy z jakimi wieściami dziś wyjdę. Mam nadzieje że to nie będzie nic załamującego. Miłego poranka Lutóweczki życzę :* Życzę CI aby to były same dobre wiadomości Laponinko daj znac jak tam po wynikach
  14. hejka Esterabs gratulacje 37 tygodnia Marmi kanapeczki ładne i smakowicie wyglądają tylko żeby można było se je wyciągnąc z tego monitora to już by była bomba a jak Ty kanapki to ja stwiam kawę i herbate co kto woli
  15. Mag bardzo mi się podoba Twoje zdjęcie takie tajemnicze, czekam na więcej dobranoc laseczki ide odpoczywać
  16. Esterko to dobrze, ze rodzice chociaz Ci pomagają, dobrze że chociaż oni Cię rozumieją i że tych pieniądzy nie musisz oddac na coś innego tylko możesz sobie kupić coś dla dzidzi
  17. oj Estero to te pannice żadnego wychowania pewnie nie mają i swoich dzieci też nie uczą nic pożytecznego, jak czytam co piszesz to Ty naprawdę masz ciężko ale kiedyś życie się odwróci i napewno będzie dobrze
  18. J.anna ja Cie podziwiam że mogłaś się rozstać z małym na całą noc ale cóż czasem sytuacja zmusza i nie ma wyjścia, rozumiem, bardzo fajny ten Twój maluszek Laponinko bardzo dziękuje za wiadomosći o kreseczkach, super ze wątek ruszył
  19. Monico to super że dzidzia spokojna, bardzo się cieszę, a zdjęcie extra jaka ta księżniczka już duża Esterabs Ty nam marudź ile chcesz w końcu od tego tu jesteśmy, możesz spokojnie chociaż się wygadać martitaolivia no to wszystko w normie, gratulacje Margaretko to dobrze, ze u córci widać poprawę, mam nadzieję, ze jutro dowiesz się samych super wiadomości zoska ja tez mam 26-01 wizytę te nacięcie krocza to nic w porównaniu z tym jak do tego wyskoczy jakiś hamorojdek
  20. Wiecie, ze niedługo (no chyba, ze urodzę) to zostanie moja dzidzia tylko bez imienia na pierwszej stronie ale co ja mogę z tym moim A.
  21. Italy no i super same dobre wiadomości niech niuńka siedzi w brzusiu mamy i dorasta do swojego a potem to napewno wyjdzie bez problemu, dziękuję Ci bardzo za wiadomości dla mnie Esterko bardzo Ci współczuje ale mogę Ci pomóc tylko słownie inaczej się nie da, trzymaj się kochana napewno się Wam ułoży i wszystko będzie dobrze a jeśli chodzi o te baraszki z mężulkami no to ja już muszę się brać ostro bo u mnie zaraz stuknie 39 tydzień i co nadal nic ale on się tak boi jak i Wasi
  22. o widzisz Kejranko a my nawet nie zauważyłyśmy no i Ty kolejna jesteś do dzidzi terminowo urodzonej bo jutro już będzie terminowo, wielkie gratulacje,
  23. dzięki Laponinko za wyjaśnienia odnośnie wątku kreseczek ale bardzo mi szkoda bo lubiłam ich czytać nie pisałam tam co prawda bo nie chciałam im się wtrącać ale lubiłam czytać jak pojawiają im się II kreseczki na teście to takie fajne uczucie, no ale trudno odnośnie podpisywania w szpitalu to ja nic takiego nie mam nawet nie jadę do szpitala dopiero oczywiście do porodu
  24. wiecie ci lubiłam w wolnych chwilach poczytać wątek kreseczek i jak się wczoraj okazało rozleciał się, szkoda szkoda
  25. hejka no zoska ja to uwielbiam czytać te Twoje posty zawsze się z czegoś zaśmieje a ja to się troszkę obrobiłam przebrałam pościel w pokoju gościnnym jakby ktoś chciał przyjechac mi pomóc po porodzie (np. moja mama ha ha ha) i posprztałam teraz odpalam auto i jadę so siostrzyczki na obiad bo nie chce mi sie gotować a mój w trasie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...