-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lamponinka
-
A wiecie co dzisiaj zrobilam , nie chcialo mi sie szykowac calego majdanku do kapieli przynosic wody do kapania i wzielam ja do lazienki i wymylam ja w zlewie w lazience , mamy duzy zlew taki owalny ale sie cieszyla a ja mialam z glowy noszenie wody wleowanie i wylewanie z wanienki , chyba juz czas zaczac kapac ja pod prysznicem , juz jedna proba kiedys byla .
-
Marmi super by bylo , moze kiedys sie zbierzemy jak bedziemy wszyscy w Polsce na wakacjach , jeszcze prawko musze zrobic . Wona ja jestem tutaj oddzialowa i jak poszlam na wolne z przymusu bo w ciazy nie mozna pracowac w naszym zawodzie jest troche inaczej , to juz jedna rumunka wyczula interes , kolezanki mowia ze sie tak naprawde tylko szarogesi i rozpowiada ze jest oddzialowa , a w sumie nic nie robi nie obchodzi ja tak naprawde los pacjentow , nie moga sie dziewczyny doczekac az wroce by zaprowadzic porzadek .
-
Wona przez nich bije zazdrosc i strach przed stanowiskiem , jesli chodzi o studia dobrze zrobilas to nie czasy 5 - letnich liceow teraz niestety trzeba czegos wiecej , sa nowe normy nawet - dyrektywy jak to kiedys nazywali . Wiele dziewczyn nie znajac czlowieka od razu widzi w nim potencjalne zagrozenie - zgodze sie z tym ze praca wsrod bab to czasami wielka udreka , zazdrosc i plotki . Do do staranek jasne ze sie staraj , czas ucieka a i tak platne masz L-4 i macierzynski , a potem razem pojda do przedszkola czy szkoly . Ja bym sie starala zreszta tak zrobilam jak marta miala roczek postnowilismy postarac sie o nastepne .Przerwalam wychowawczy i poszlam na L-4 potem macierzynski , jak Pati skonczyla 2 latka wrocilam do pracy .Juz gdzie indziej gdzie w koncu moglam sie spelnic jako pigula mimo ze malo wdzieczna praca .
-
Kurcze znalazlam ciekawy temat dotyczacy jogurtow dziewczyny sama jestem zdziwiona ale czytajac argumenty fakt ma racje . Rozumiem, że chodzi o urozmaicenie diety o białko? Jogurt generalnie nie nadaje się dla dzieci w ogóle, ponieważ: 1. jest pokarmem wychładzającym organizm, a przez pierwsze 1,5 roku dobrze jest żywić dzieci pokarmami neutralnymi oraz lekko rozgrzewającymi, aby umożliwić układowi pokarmowemu łagodne dojrzewanie i rozwój 2. nabiał oraz wszelkie pokarmy uczulające należy podawać dzieciom po 12 mcu życia, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia uczuleń (chodzi o dojrzałość ukł. pokarmowego) 3. jogurty wbrew temu, o czym przekonują ich producenci, nie zawierają cennych szczepów bakterii (gdyby tak było, nie miałyby tak długiej daty spożycia, wieczko byłoby wypukłe, a przede wszystkim bakterie "zjadłyby" ścianki pudełeczka - dlatego też jogurty ekologiczne zawsze są w słoiczkach, o czym już pisałam) 4. mleko, ani jego przetwory nie jest dobrym pokarmem dla dzieci, a już na pewno nie powinny być stosowane regularnie, głównie ze względu na proporcje zawartych w nim składników (zawiera zbyt dużo białka, które nie jest w pełni trawione, przez co powoduje wytwarzanie śluzu w jelitach oraz przyśpiesza wzrost ciała nieproporcjonalnie do rozwoju intelektualnego, zawiera zbyt wysoki poziom białka i sodu - nadmiar tych składników obciąża nerki dziecka, zawiera alfa laktozę, która zamiast wspierać - uniemożliwia rozwój prawidłowej flory bakteryjnej w jelitach dziecka. Ponadto w mleku krowim nie jest kontrolowany poziom metali ciężkich i pestycydów, hormonów i antybiotyków pod kątem norm dopuszczalnych dla niemowląt http://parenting.pl/doradca-ds-zywienia-dzieci/6804-jogurty.html
-
Janna ok w porzadku moze ja inaczej to odebralam , mi sie rowniez podoba , ze nie slodzimy sobie nawet jak sie z czyms nie zgadzamy , w sumie po to jestesmy bysmy mogly powiedziec co myslimy na dany temat . Gratuluje zabka !!!! Moniko zaczelam wlasnie wprowadzac posilki , na razie po posilkach jest cyc inaczej bym eksplodowala i nie wyrobila na wkladki ,ale w koncu bede musiala zadecydowac ze kaszka rano i obiadek to jedne z podstawowych posilkow i musi sie tym najesc, nie wiem czy czasem nie robie zle podajac jej cysia jeszcze ale we wrzesniu bede miala czas jeszcze na ustabilizowanie tego . Wiadomo inaczej jest odciaganie pokarmu a ssanie przez dziecko , nie wiem jak nocki u Ciebie , przesypia czy wcina piers , mozliwe ze odbija sobie w nocy .Dziecko zawsze wiecej wyssie niz laktator. Ale 300 ml to i tak rewelacja ja 50 nie umialam nawet odciagnac elektrycznym jak byla potrzeba , wiec wiem doskonale ze nie moze liczyc na odciagany pokarm jak bede w pracy.Choc laktator w pracy bede miala .Podziwiam cie naprawde ze dalas rade karmic piersia i wrocic tak wczesnie do pracy. Esterko co miesiac ??? Kurcze i jakie ma szczepienia mozesz napisac bo naprawde jestem w malym szoku . Janna dalej nie rozumiem co z tymi ziemniakami jaki maja zwiazek z mlekiem krowim i jego skladnikami , moim zdaniem z powodzeniem mozesz dodawac ziemniaka do zupki . Nie wiem czy pisalam ale tez mozna dodawac kaszke kukurydziana czy jaglana , jaglana ponoc jest lepsza od manny bardziej delikatna jesli chodzi o gluten . Wogole kaszy manny nie poleca wprowadzac do 12 miesiaca zycia jak juz ro po skonczonym roczku albo wogole. Zaleca ja doradca do spraw zywienia dzieci i znow przy okazji znalazlam nowy temat na jej stronie jesli chodzi o gluten , dziewczyny nie spieszcie sie z nim ,mozecie wyrzadzic szkode dziecku -wyraznie pisze Doradca Gluten jest kwestią bardzo sporną. W moim przekonaniu (oraz dwóch lekarek, z którymi się stale konsultuję) nie ma absolutnie potrzeby, aby śpieszyć się z wprowadzaniem glutenu. Nie ma jednoznacznych badań wskazujących na to, że wczesna ekspozycja na gluten uchroni dziecko przed celiaklią (nietolerancją glutenu). Raczej jest tak, że im dziecko starsze, a jego układ pokarmowy bardziej dojrzały, tym lepiej poradzi sobie z trawieniem glutenu, który jest białkiem bardzo obciążającym ukł pokarmowy oraz ciężko strawnym. Jedyny argument, jaki przedstawiają lekarze (przyparci do muru - dlaczego wprowadzać gluten) jest taki, że ewentualną celiaklię łatwiej jest wyłapać w wieku poniżej 12 mca życia. Natomiast to, czy decydujemy się przeprowadzić taki "test" powinno zależeć wyłącznie od decyzji rodziców. Sa tez podane jak zrobic kaszke ryzowa migladlowa czy orzechowa . Oraz wskazowki jak rozszerzyc diete u dziecka bez szkody wiekszej i zeby to przebiegalo to lagodnie . Podaje linka http://parenting.pl/doradca-ds-zywienia-dzieci/6627-gluten-owoce.html
-
Musialam podzielic post na dwie czesci bo za duzo znakow Kingusia fakt wozek z zepsutymi hamulcami to niebezpieczenstwo , pamietam z zeszlego roku filmik jak kobieta chciala tylko spodnie poprawic i wozek wpadl pod nadjezdzajacy pociag a w autobusie to fakt rownie niebezepieczne .Mam nadzieje ze szybko uda cie sie kupic nowy . Magduska ale masz fajnie z tym ze syn przesypia ci cala noc juz , ja naprawde nie wiem jak Wy to robicie . Zycze poprawy zdrowia a co dokladnie masz z tym zoladkiem ?Wlasnie doczytalam u nas jest jeden lek , ktory doskonale leczy te dolegliwosc Valpinax zawieraja -ottatropina metilbromuro g 1,2 - diazepam g 0,075. Po miesiacu kuracji jest calkowita poprawa , sama bralam swojego czasu , ulge juz poczulam po kilku dniach , nie wiem czy jest odpowiednik w Polsce ale warto sie zapytac lekarza . Dzieki za wiadomosc od Agnieszki , cholerka a kiedy wychodzi , po co ja trzymaja w szpitalu , wogole bez sensu ze musiala sie dziewczyna meczyc bo te badanie mozna bylo wykonac w domu , poza tym badanie jest niewiarygodne na diecie bezcukrowej - jest falszywe . Wogole co za szpital dziwny i lekarze . Anulka ja zrezygnowalam bo jak zaczelam cwiczyc automatycznie mialam mniej mleczka .Ale i tak Gabi wyciaga ze mnie tluszczyk , w koncu nadszedl czas ze trace kilogramy karmiac piersia , potem sie zajme brzuszkiem jak przestane karmic . Margaretko dzieki za linka przeczytalam z ochota i potwierdzilo moje przekonanie ze jak najdluzej piers , wiele matek sie spieszy daje coraz to nowsze produkty w ktortkim czasie a potem sauczulenia alergie i problemy ale wazniejsza jest czasami duma matki bo moje dziecko je juz to czy tamto , tak samo okreslenie na sloiczkach wieku od ktorego sa nie sa miarodajne do schematu zywienia a wiele dziewczyn sugeruje sie ze to od 4 a tamto od 5 czy 6 miesiaca -spokojnie z wprowadzaniem pokarmow nowych a tymbardziej sokow , jak juz owoce . Wprowadzalam tak u kazdego z dziecka produkty i nie mialam problemow pozniej i jadlo wszystko jak juz skonczylo roczek . Mamy spieszace sie niestety prawdopodobnie bedamialy coraz to wieksze problemy z alrgiami i nietolerancjami pokarmowymi . Nie mam zamiaru popelniac bledow i dzialac nieostroznie bo pediatra tak powiedziala , w sumie dyskutowalam z nia dlugo na ten temat . Dalej mam zdanie ze nie ma co sie spieszyc dziecko ma czas na poznanie wszystkiego , a co do chrupek z umiarem mysle ze mozna .Uczy sie powoli cos ugryzc i zmielic w buzi , bo wlasnie tak robi ugryzie kawaleczek i potem w buzi rozdrabnia . Witaj Wona26 wsrod lutoweczek .Widze ze cycusiowa jestes gratulacje wytrwalosci malo kto ja ma , ja rowniez karmie piersia , zaczelam teraz powoli wprowadzac kaszki i zupke tez w zwiazku z pojsciem do pracy . Co do lulania mi tez nie przeszakdza i wcale to nie jest duzo poswiecic 30 -a nawet godzinke przed snem corci , tez uwielbiam jak sie wtula we mnie i jest spokojniutka i zadowolona. Co do pracy ja tez jestem pielegniarka , gdzie pracujesz skad jestes?(juz do czytalam z Poznania) Kurcze jak wracalam do pracy podobal mi sie sytem 12-kowy u nas szedl schematem dniowka nocka dwa dni wolnego wiec naprawde duzo czasu dla dzieci .Ale jak wrocilam w Polsce do pracy do Pati miala 2 lata . Marmi ze smoczkami ci nie pomoge niestety ale ogolnie smoczki zmienia sie co miesiac na nowe , a wielkosciowo to nie wiem wszystko zalezy od tego jaki toleruje dziecko Co do podklady bardzo sobie chwale AFFINITONE ale jeszcze lepszy jest Dream Satiné Fluido z Meybelline , ten ostatni naprawde rewelka , co do sypkich kupilam ostatnio z serii affinitone i naprawde wogole nie widac na skorze . Affinitone Dream Satiné Fluido Cipria Affinitone Wona sliczne zdjecia piekna coreczka ,Ty rowniez zgrabna dziewczyna z Ciebie. Co do zabkow kazde dziecko przechodzi inaczej jedno marudzi , inne marudzi i ma podwyzszona temperature a nawet biegunke , a inne jeszcze nawet czlowiek nie wie kiedy i zabek sie pokazuje. Kejranko witaj mam nadzieje ze w koncu odnajdziesz sie w nomym miejscu. A nie myslalas kupic malej jakiegos kojca duzego , w ktorym moglaby sie bawic i bezpiecznie dla niej i dla Ciebie troszke spokojniej . Wona po prostu trzeba sie wybrac do oddzialowej i pogadac z nia ze nie zgadzasz sie na takie dyzury i przyszly miesiac chcesz miec po rowno dyzury nocki i dniowki jak inne dziewczyny. Teraz nocki potem wsadza cie na dyzury w swieta i sylwestra bo mloda jestes a to nie jest mimo wszystko ok . Wiem jak to jest jak oddzialowa nie wyslucha powiedz ze pojdziesz do przelozonej .Nie daj sobie wejsc na glowe tylko dlatego ze jestes najmlodsza .W sumie jeszcze teraz mozesz zaprotestowac , gdyz nawet nie ma 15 wiec czas na ukladanie grafikow jest jeszcze. Acha a na jakim oddziale pracujesz? Mam podobne pojecie o pielegniarstwie jak Ty ,masz racje wiele pielegniarek wyrabia tym dobrym zla opinie , potem taki pacjent mowi ze my nic nie robimy tylko siedzimy i kawe pijemy .Albo spimy na nockach a pacjenci nie moga sie o nic doprosic. Ale to tez tak jest jak z innymi zawodami sa lepsi i gorsi tylko szkoda ze lepsi sa malo co zauwazalni. Co do mnie to jestem sylwia mieszkam z rodzina we Wloszech gdzie pracuje i zyje a dzieci chodza do szkoly .Trafila nam sie Gabrysia przy tabletkach ale jestem szczesliwa jest kochaniutka nie cofnelabym czasu za nic. Syn idzie teraz do I klasy jedna corka do I gimnazjum a druga ma ostatni rok gimnazjum . Oboje pracyjemy z mezem , teraz jestem na macierzynskim , od pazdziernika wracam , pracuje w moim zawodzie. Wona jak siada sama widocznie jest wystarczajaco silna i krzywdy sobie nie zrobi ,moja sie wycwanila teraz jak lezymy sobie razem , z siedzacego lapie sie za mnie (leze bokiem) i unosi sie na nogi i sobie skacze tzn nie odrywa nog od ziemi tylko zgina w kolankach . Marmi moze miala zly dzien corcia oby bylo to jednorazowe . Anusia nie dobrze ze tak czesto robi kupki , poobserwuj ja i idz do lekarza , moze wprowadzilas jej cos nowego ,jakas nietolerancja produktu , co jej dalas ostatnio a moze starsza siostra jej cos dala ? Brak apetytu , czeste wyproznienia cos sie dzieje idz z nia moze do lekarza by zbadala brzuszek . Albo po prostu zabki . Ja wczoraj ugotowalam zupke Gabi marchweka pietruszka korzen plus natka fasolka z ogrodka ,ziemniak dodalam kawalek szynki ktora dusilam na obiad i wyciagnelam przed dodaniem przypraw , -Gabi sie zajadala jak nie wiem , mam jeszcze na dzisiaj i na jutro . Wprowadzam schemat zywienia w zwiazku z pojsciem do pracy dzis pierwszy dzien miedzy 9-10 kaszka ryzowa wieloowocowa , kolo 13 obiadek , musze zaczac powoli ja uczyc bo jak pojde do pracy to musi sie nauczyc . W miedzy czasie oczywoscie cysia . Kaszki zjadla 90 ml. kolo 11:30 cysia a teraz kolo 13 podam zupke . Owocow nie chce za bardzo jesc .Wiec odczekam z owocami . Acha do roku czasu Gabi dyzury bede miala 6 godzinne .Zapytano mnie w pracy na jaki system wracam jak karmie piersia mam prawo na 6 godzin a platne 8 . Ciesze sie nie bedzie tak zle .
-
Witajcie dziewczyny , chorobcia nie mam czasu za bardzo ostatnio , czytam Was ale kurcze dzisiejszego posta pisze z przerwami od rana . Kejranko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin , spelnienia marzen , duzo zdrowka ,milosci i zadowolenia z nowego miejsca . Zoska niektore jeszcze nie siadaja same , moja usiadzie juz sama ale naprawde wiele sie nameczy by usiadla , bo jak siada to nogi tez drzwiga do gory , ale teraz jest cwansza , bo zlapie sie kolderki albo podeprze na podusi reka i do gory siada , ma teraz okres siadania i sie przewracania na brzuszek potem na plecy z powrotem do siadania przewrot na brzuszek plecki i tak w kolko . Uwielbia sie tez turlac na poczatku robila to w jedna strone to znaczy turlao sie w swoja prawa strone teraz juz w obydwie strony . Co do udawanego kaszelku moja tez tak robila , a teraz jak sie zakrztusi ja mowie o chorobcia i klepie ja delikatnie po pleckach ona ma radoche i za probuje udawac Niezle wspomnienia jest z czego sie smiac i przypominac sobie takie historie z dziecinstwa . Mag super ze Mops poprawil humorek , ale ostroznie dzialal z wlasna dzialalnoscia gospodarcza bo moga ci zasilek cofnac .Ale pamietam jak to dokladnie bylo. No pomysl ciekawy z galeria oraz sprzedaza przez internet , nie wiem jak z dochodami , bo sama wiem po sobie czesto czas pracy i materialy przewyzszaja cene sprrzedazy .Ja wyszywam obrazy ,pejzarze, martwa nature (haft krzyzykowy, Richelieu),to naprawde kanwa nici drogo mnie kosztuja , choc teraz mam przerwee bo brakuje czasu . Ale zycze powodzonka. Mag z pilotami uwazaj ja sie w pewnym momencie pozbylam przyciskow , Remek mi wygryzl hiihiii, Gabi tez ciagnie do pilotow Mag faktycznie faceci malo co doceniaja , siedzac w domu mysla ze mamy wakacje a chodzac do pracy potrafia powiedziec a co ty tam w tej pracy masz ciezkiego do zrobienia , oni uwazaja przewaznie ze to oni ciezko pracuja a kobiety pracujace to sielanka . Jak pracowalam mialam na popoludnie rano zakupy , gotowanie obiadu jedzenie na szybko i do pracy , z pracy do domu i zajmowanie sie domem , facet mysli wrocilas do domu to ja jestem wolny . Na rano -przychodzilam z pracy i rowniez myslenie faceta mam wolne . Fakt gotowal wtedy obiady - teraz to moge zapomniec o obiedzie po powrocie z pracy bo sobie nie da rady przy Gabi plus obiad , wiec jak tak bedzie to ja bede jadala w pracy .A on sie niech martwi o siebie. Dzieci beda jesc w szkole . Zoska co do witamin to lekarka powiedziala mi na ostatniej wizycie ze nie podaje sie dzieciom witamin , nowe reguly zywienia i diety itd... Ewentualnie podawac mam fluor na zabki ale to we wloszech w Polsce ponoc jest wystarczajaca ilosc fluoru w wodzie pitnej . Ja jesli zdecyduje sie na witaminy to na jesien na wlasna odpowiedzialnosc , cos w rodzaju vibovit bobas raz dziennie . Margaretko mam nadzieje ze konflikt z mezesz zalagodzony juz . Janna mozna dodawac ryz do zupki ale co ma wspolnego ziemniak z mlekiem krowim i jego skladnikami to nie wiem . Marchewka sama z reguly nie uczula , byc moze ma za duzo w sobie roznych zwiazkow widocznie marchewka sloiczkowa nie jest taka sprawdzona i zdrowa , sprobujcie kupic marchew w zdrowej zywnosci i sporobujcie podac . Ja tam nie wierze w sloiczki i zapewnienia ze gwarancja zdrowego produktu - jednak to jest komercja . Margaretko gratulacje pierwszego zabka !!!! Moniko super fotki , Emily rosnie ci jak na drozdzach ae super stoi , silna dziewczynka . A zdania na temat wychowania sa podzielone, to fakt, az sie boje co to pozniej bedzie bo juz mam pare ciekawych tematów w zanadrzu Janna odbieram to jak nutke drwiny , jakbys miala niezla zabawe z naszej naiwnosci i sposobu traktowania dzieci ... "Małżeństwo ze wsi przyjechało do miasta. Mąż zaciekawiony wchodził do każdego sklepu, a żona za nim. W końcu kobicina upatrzyła na wystawie z bielizną seksowne, czerwone stringi i mówi do męża:- Ty, kup no mi takie majtki! - Oj przestań! Pupę masz jak kombajn, gdzie ty w takich majtkach? Przyszła noc, leżą w łózku i mąż mówi do żony: - Kochanie, może by tak małe figo fago? Żona podnosi kołdrę do góry i mówi: -Dla jednego źdźbła nie będę kombajnu odpalała!" Niezle Zoska Angela Twoj synus co caly Ty , normalnie kopia ciebie chyba z dziecinstwa - przystojniaczek . Nie wiem czy sie witalam juz z Toba ale ciesze sie ze w koncu masz neta na stale Janna fakt synus ma urode zadko spotykana , taka oryginalna .Ciekawa jestem jaki bedzie jak urosnie . Anulka moja czasami krzyzuje nozki , czy na brzuszku czy na pleckach ale najbardziej lubi trzymac nozki w gorze jak tylko sie cos znajdzie by mogla oprzec nogi czy o palak w wozku - nozki laduja na , czy jak siedzimy przy stole to zakalda na stol , nawet jak jest okryta kolderka to tak robi by ta kolderka znalazla sie pod nogami . Jejku to ile szczepien jest w Polsce co chwile ktos pisze o szczepieniach , u nas sa dwie serie do roku czasu trzecia przypominajaca mniej wiecej w czasie roczku . 2 miesiac 4 miesiac i roczek .
-
Kingus juz dawno pisalam ci bys kupila jej zyrafke do gryzienie dla mojej to "gryzaczek" numer jeden i najlepiej sie z nim czuje , a najbardziej lubi grysc nogi Marmi czytam Cie lubie Twoje posty . Moja tez plakala jak na szczepieniu byla i to przez moment jak ja przytulilam zaraz przestala , a tak jak jest jej mokro chociaz pampersy tak sa zrobone ze jedynie moze czuc dyskonfort ciezkiego pampersa a nie czuje mokra czy zrobi kupke czy jest glodna to jest niespokojna , wola mama albo krzyczy dopominajac sie o uwage , czasami jak sie zle czuje albo jest marudna to jeczy tak mruczy sobie mmmmmmmm .Ale zeby plakac to nie placze chyba ze w lozeczku udezy sie w glowke o szczebelki bo sie przwroci albo w nie wcisnie .Ale to tez ma tylko zal tzn zali sie jak ja wezme na raczki pocaluje to zaraz jej przechodzi . Zoska moja Gabi zasypia kolo 21-22 wstaje okolo 1 i 4 a potem 8 rano , nie przesypia nocek , moze to wina cysia szybko trawi mleczko nie wiem moze sprawdza czy jestem obok , albo ma ochote na cysia - Gabi nie ma smoczka . Z nocnikiem poczekam jak bedzie juz potrafila chodzic , chyba ze tatus sie skusi , tez zadal pytanie kiedy kupujemy nocnik . Nigdy nie zmuszalam dzieci do siadania na nocnik az bedzie w stanie samo powiedziec albo zakomunikowac ze chce siusiu , zawsze stalo w pokoiku gotowe do uzycia i w koncu nadchodzil czas jak samo powiedzialo ze chce siku na nocnik i robilo , od tego czasu konczyly sie pampersy , okolo 2 latek to bylo. Ale slyszlaam ze sa mamy ktore ponoc 9 miesieczne dziecko nauczyly robic siusiu na nocnik wiec jak sie nauczy penwie siedziec samo mozesz juz probowac . Najlepiej odzwyczaic dziecko rezygnujac z pampersow a zaczac zakladac pieluchy tetrowe lub teraz te wielorazowe co sie pierze majtki specjalne chyba - nie wiem jak sie nazywaja , o polowe skracaja czas conajmniej nauczenia dziecka sikania na nocnik , bo czuja mokro. Dowiedzione jest ze teraz w pampersowej erze dzieci zaczynaja coraz to pozniej siusiac na nocnik niz za czasow tetry . Tutaj jest forum pieluszkowo czy cos takiego ale chyba kupowalas Zoska te wielorazowe pieluszki jak sie nie myle , ale na tym forum naprawde wiele rzeczy przydatnych mozna sie dowiedziec . Marmi dokladnie prace widze z ogrodu , wrazie czego maz przyleci z nia na cysia Nie wzielam tego pod uwage dzieki . Kingus to pan A nadal ma czelnosc pisac , cholerka on to jest jak wiatr zawieje ......... . Naprawde trzeba miec tupet . A co za przeproszeniem jakas mu dala tam w Irlandii kopniaka w d... , ze sobie przypomnial o Tobie Janna co do oliwy z oliwek to pod koniec gotowania najlepiej , zbyt dlugie wysokie temperatury powoduja ze traca na swojej wartosci ,fakt oliwa z oliwek jest lepsza ponoc od masla . K@chna co jest niesmaczne ? Nikt nie powiedzial ze Janna jest zla i niedobra , tylko zostalo wypowiedziane zdanie na wiele tematow . Janna sama opisala co i jak i zapewne liczyla sie z tym ze wiele dziewczyn ma inny punkt widzenia . Nikt sie nie obraza i nie ma tu licytacji ktora matka lepsza ktora gorsza - po prostu kazdy ma swoje zdanie, a czy to smaczne czy niesmaczne to nie wiem warto popisac co sie mysli na dany temat . Kazdy ma swoje zdanie i ma prawo je wypowiedziec . Jestesmy razem tak dlugo , znamy sie bardzo dobrze i mysle ze mozemy napisac co myslymi , jestesmy jak paczka dobrych kolezanek , ktora nie boi sie powiedziec drugiej co mysli i jeszcze nie raz bedzie podobna dyskusja co nie oznacza zaraz obrazanie , jestes zawsze obiektywna a tu piszesz o paranojach . Zoska wlasnie nie potrzeba dziecku drogich zabawek , czasami mamy kupuja je dal siebie albo pokazac jakie to zabawki ma moje dziecko najlepsze i najdrozsze a tak naprawde dziecku na tym nie zalezy , moja sie teraz bawi pudeleczkiem bo portfelu i probuje je otworzyc i oczywiscie rzuca na ziemie a teraz wlasnie zrobila sobie bebenek z niego . Co do wychowawczego ja mialam platny , zalezal on od dochodow nie bylo tego duzo ale wiem ze bralam , rodzinny plus wychowawczy. Chyba ze cos sie zmienilo . Co do usypiania czytalam w ksiazce" kazde dziecko moze naczyc sie spac" ,ze dopiero od pewnego wieku nalezy uczyc dziecko spac samemu tzn nie spac ale zasypiac (chyba po ukonczeniu 6 miesiaca conajmniej i rozpoczecia 7 miesiaca mozna zaczac powoli wprowadzac pewne zasady malemu uparciuchowi ale kazdy zreszta moze poczytac sobie ) ale powiedziane jest jedno wazne zdanie : jezeli mamie nie przeszkadza spanie z dzieckiem i dziecku nie przeszkadza spanie z mama dlaczego to zmieniac na sile dla zasady dziecko powinno spac w swoim lozku . Nie ma nigdzie teorii ze dziecko powinno spac samo . Tak samo z kolysaniem czy lulaniem do snu .
-
Italko trojke bujalam kolysalam i lulalam a Marta przez pierwsze 3 miesiace non stop byla przy cysiu cala dobe na okraglo(mimo to nie zrezygnowalam z piersi) tak silna miala potrzebe bycia blisko mnie .Nie mam rozpieszczonych dzieci sa poukladane , grzeczne ,ucza sie dobrze nigdy mi nie kaprysily a co najwazaniejsze czy nabroja czy maja problem zawsze cala trojka przyjdzie do mnie i mi sie przyzna czy zwierzy . Teraz wlasnie budujemy wiez z dzieckiem i ja uwazam ze nie robi nic zlego i ciesze sie ze nie udalo mi sie z Gabrysia i jestem z tego dumna nawet , bo dam jej to co dalam pozostalej trojce .
-
Margaretko slicznie napisane , tak wlasnie jest pierwszy rok jest naprawde wielka wyprawa naszych pociech , dlatego strasznie ubolewam nad tym ze musze isc do pracy , w kazdym badz razie nie przez zabawki musze wrocic, bo zostane praktycznie bez mojej wyplaty od od 3 wrzesnia .
-
Witajcie dziewczyny Co do super niani wlasnie niedawno ogladalam kilka odcinkow w internecie musze sciagnac sobie sezon 3 , bardzo przydatne rady . To ze nie dalam rady z usypianiem ( moje dziecko z regulu nie placze bo nie ma okazji do tego by plakalo )nie swiadczy o tym ze wyrosnie mi rozpieszczony maruda , tylko dziecko ktore wie ze jest kochane i z kazda potrzeba moze przyjsc do mnie . Poza tym nawet jakby miala byc rozpieszczonym maruda to wole taka niz dziecko zamkniete w sobie nie umiejacy pokazac swoich emocji. Esterko Co do leku speracyjnego wlasnie to etap skoku rozwojowego i nie ma potrzeby uswiadczac dziecko w tym ze ma sie czego bac , moim zdaniem wlasnie trzeba tulic kolysac i pokazac ze jest sie blisko jezeli dziecko tego wymaga .Ale to moje zdanie , okres ten szybko mija to tylko 4 tygodnie potem dziecko samo wyrasta z tego i calkowicie sie zmienia . Fakt oberwuje i sprawdza rodzicow czy moze na nich liczyc a pozostawienie go bo on nas wykorzystuje to dla mnie glupota, wlasnie teraz powinysmy byc na kazde jego zawolanie by wiedzial ze nie zawiedzie sie w przyszlosci . Inna sprawa jezeli pokazemy mu ze "o nie kochana to sa kaprysy" zapewne im starsze tym bardziej bedzie wymyslalo nowe metody by nami manipulowac a tak nie bedzie mialo okazji do tego ,bo wie ze nadejdzie mama czy tata . Teraz mama sobie mysli nie udalo ci sie - nie dalam sie wygralam a dziecko sobie mysli poczekaj wymysle cos i tak sie poddasz . Janna Co do fryzjera zawsze ide z corka , do czasau jak nie naklada farby na glowe albo jak nikogo nie ma jest ze mna w srodku a jak wchodza w gre jakies chemikalia to corka wychodzi z Gabi i spaceruje przed fryzjerem . Nie jestem nieodpowiedzialna i nie narazilabym dziecka na opary roznych chemikalii . Zawsze jest wyjscie z sytuacji by dziecko bylo przy mnie blisko a nie zostawalo u kogos , bo fryzjer to tylko zachcianka moja jezeli bylaby sytuacja ze nie moglabym jej wziasc ze soba to odpuscilabym sobie fryzjera a nie dziecko . Zoska dokladnie jest jak napsialas pozniej rosnie dziecko ktore moze nie jest rozpieszczona ale rozkapryszone i naprawde znajdzie sposob na to by zwrocic na siebie uwage . A co do zachowan wlasnie takich ze nas sprawdza swiadczy tylko o tym ze nasze dzieci rozwijaja sie wlasnie prawidlowo .
-
Magduska i Martita - gratulacje dla Waszych pociech z okazji ukonczenia 6 miesiecy przez pociechy . Marmi witaj kochana , super ze udane wakacje ale imponujacy post , co do wagi mi sie wydaje ze troche ta waga szwankuje u lekarki bo na innej wadze wazy conajmniej pol kilo wiecej ale dla mnie i tak miernikiem jest to ze jest zdrowa , waga moze jest i wazna ale na szczescie nie najwazniejsza , lekarka powiedziala ze dobrze ze jest tak , bo wiele dzieci juz w tym wieku ma nadwage -era sztucznego karmienia . Kuchnia francuska fakt podobna do wloskiej . Piekne zdjecia z wakacji , sliczniusia jest a wloski jakiem ma fajne , takie piekne loczki . Anulko Twoj bobasek taki slodziutki ,maly przystojniaczek , jaka zgrabna z ciebie dziewczyna . Mag Mikus naprawde wesoly chlopczyk , swietne zdjecia z plazy .
-
Kingusia witaj dlugo cie nie bylo co sie z toba dzialo ? Super ze mala zaczyna powoli jesc wszystko wiadomo ze na poczatku bedzie wypluwala ale z czasem sie nauczy . Nie wiem co mialam jeszcze pisac basen sie napelnia i znow osy nadlatuja teraz przykrylam basen podczas napelniania a jutro jade po pulapke na osy , ponoc wabia osy do srodka i juz nie potrafia z niej uciec , zobaczymy jak to bedzie czy zda egzamin .A ta pulapka to cos takiego PUŁAPKA NA OSY Z PŁYNEM firmy BROS - Ogrodniczy sklep internetowy Zaraz biore sie za obiadek troche pozno dzisiaj ale szybki obiad bedzie .
-
Dzieki Michal pozdrow Agnieszke od nas , powiedz ze trzymamy kciuki i ucaluj ja od nas .
-
Witajcie dziewczyny U nas slonce ale i chlodne powietrze cos jest , bedziemy napelniac basen na nowo po deszczach wylalismy wode wyczyscilismy basen i dzisiaj bedzie napelnianie , no troche sie zejdzie czasu by go napelnic .Ale ma byc pieknie przez kolejny tydzien a conajmniej do czwartku . Kejranko mam nadzieje ze zapakowywanie wszystkiego przebiega sprawnie , kurcze ja sie przenosilam z domu do domu w tym samym miejscu i mialam sentymenty , bo jednak spedzilam w nim kilka lat .Jak czytam o Twojej przeprowadzce to az mi sie robi tak jakos smutno . Ale jak napisala Agnieszka poznasz szybko nowych ludzi i zaklimatyzujesz sie szybko chociaz i tak pewnie bedziesz myslami wracala do wczesniejszego miejsca gdzie mieszkalas . A te mieszkanie to w bloku jest czy domek jakis na ktorym pietrze ? Kurcze wiele rzeczy sie zmienia ale tak bywa. Agnieszko mam nadzieje ze napiszesz co i jak w szpitalu , trzymam kciuki by jednak okazalao sie ze to nie jest cukrzyca .
-
Teraz najwazniesjze w tym dniu Esterko Niech słońce roztacza swój blask nad Wami w tym niezwykłym dniu i przez wszystkie dni Waszego życia. Niech weselne dzwony bija donośnie i radosnym echem brzmią w Waszych sercach na zawsze. Wszystkiego najlepszego Kochanna , badz najszczesliwsza osobka na swiecie , spelnienia marzen ,pociechy z dzieci , teraz jestes prawna jakby opiekunka pozostalej trojki , duzo milosci i radosci z zycia oraz wszystkiego co sobie zyczysz .
-
Co do zabawek wedlug mnie nie sa to duperele i mam podobne zdanie do wielu z Was ale jak sie dziecku serwuje tylko zabawki to po chwili sie nudza i szuka sie coraz to nowszych by zajac czyms dziecko , bo karuzela nie pomaga , muzyka puszczana w tle czy pozytywka albo projektor, czy kolyska mechaniczna zamiast ramion matki . Ale dla dziecka wazny jest glos mamy ,jej zapach , cieplo bijace od niej podczas przytulania i odglos bijacego serduszka , kolysanie tulenie - zadna zabawka nie zastapi tego oczywiscie sa przydatne ale nie zastapia ciepla matki i jej bliskosci choc wiele osob tak twierdzi wsadze do kolyski , puszcze muzyke i bede miala czas dla siebie. Dziecku trzeba dac siebie - poczytac bajke czy zanucic kolysanke przytulic , ja osobiscie uwielbiam jak Gabi zasypia w moich ramionach spokojniutka i zadowlona i szczesliwa bo wie ze mama jest blisko , fakt Kejranko moze i masz racje to tez i nasze przyzwyczajenie ale wynikajace z tego ze my czerpiemy z tego przyjemnosc i radosc .Nie ma dla mnie w tym momencie nic wazniejszego . Nawet w nocy przytulam sie do synusia , wiele razy mowi mamo przytul sie do mnie pomasuj mi reke , na szczescie moje dzieci umieja powiedziec o swoich potrzebach bo im dawalam zawsze to czego potrzebowli i nie hamowalam ich odczuc i potrzeb oraz nie zastepowalam coraz to nowszymi zabawkami. Oczywiscie ja tez zalanczam karuzelke Gabi czy puszczam muzyczke a nawet bajke ale jak widze ze nie jest tym zainteresowana nie lece do sklepu po nowa zabawke po prostu biore ja na rece , bawie sie z nia , laskocze smiejemy sie w glos i wiem ze przedmioty kolo niej nie maja dla niej zadnej wartosci jak nie ma obok mamy . Nie mam potrzeby kupowania coraz to nowych zabawek jak sie Gabi jakas zabawka znudzi to poprostu chowam ja na jakis czas i wyjmuje po pewnym czasie i znowu z zainteresowaniem sie jej przyglada bada i probuje jak smakuje .Nie szukam zastepstwa w zabawkach , zabawki sluza jedynie do poznawania ksztaltow , czy sa twarde czy miekkie , czy mozna wziasc do buzi i jak spadaja na podloge to jeszcze nie jest ten wiek ze dziecko zwraca uwage na wartosc swoich zabawek, dopiero pozniej dziecko zaczyna dostrzegac samochodziki , lalki barbie i inne rzeczy ,na tym etapie jak da sie dziecku nawet gazete to z wiekszym zainteresowniem bedzie sie nia bawila niz najbardziej kolorowa zabawka .Czy nawet buteleczke mala po wodzie mineralnej , a nawet pudeleczko plastikowe po danonkach czy inych jogurtach malutkich , ostatnio Gabi dorwala nawet opakownie po jajku niespodziance ( te co sie dzieli na polowke w jednej jest krem do zjedzenia a w drugiej zabawka) i bawila sie z zaintersowniem .
-
Esterko bo czasami tak jest ze pewne osoby widza tylko to co sie dzieje wokol jego swiata . Pracujace czy nie pracujace mamy sa tak samo wartosciowe .Nie o to chodzi przeciez , ale wolny czas poswiecac sie powinno dziecku a nie myslec bo mi sie nalezy to czy tamto . Moje zdanie jest takie jak ktos decyduje sie na dziecko to i rowniez na to ze jednak musi zrezygnowac z wielu przyjemnosci przynajmniej do pewnego wieku dziecka a jezeli nie umie zrezygnowac znaczy sie nie jest gotowy na dziecko . Dziecko to obowiazki , oddanie i rezygnacja z pewnych przyjemnosci na koszt dziecka . Ja tez wszedzie chodze z Gabi mi nie przeszkadza ona , czy do fryzjera na zakupy czy do kolezanki .Rownie dobrze odpoczywamy i bawimy sie razem . Kejranko akurat Twoja coreczka tak lubi , tak jak synus K@chny , sa rozne dzieci , ja probowalam z corcia jak sie urodzila dac cysia i odkladac do lozeczko nie zadzialalo , zaraz sie budzila spala niespokojnie natomiast przy mnie czula sie dobrze , spala spokojnie nie budzila sie czesto . Dzieci sa rozne jedne wiecej potrzebuja czulosci inne mniej . Janna wyraznie napisala Margaretce Poprostu po kapieli i jedzeniu poloz go do lozeczka. Wiadomo ze bedzie plakal ale wtedy musisz byc cierpliwa i nie rozczulac sie bo jak dziecko jest nakarmione, ma sucho w pieluszce i nie jest chore to krzywda mu sie nie dzieje, poplacze ale nauczy sie w z czasem zasypiac sam. Samo stwierdzenie poplacze ale nauczy sie - nic dodac nic ujac .Pozniej pisze ze nie napisala ze zostawiala dziecko placzace nigdy - oczywicie dlaczego mamy jej nie wierzyc ale po co daje w takim razie takie rady margaretce ,to co ona ma tak wlasnie postapic i nie rozczulac sie nad placzacym dzieckiem ,poplacze i zasnie . Ja po prostu nie jestem w stanie tak postapic , kiedys probowalam z Remusiem jak byl starszy okolo roczku mial i skapitulowalam , doszlam do wniosku ze ze po prostu taka jest potrzeba mojego dziecka i wcale nie jest i nie bylo mi z tym zle . Moj maz tez twierdzi po co ja kolyszesz zakladalas sobie ze nie bedziesz jej kolysac - fakt zakladalam ale nie udalo mi sie i wole ja kolysac niz zostawic samusienka w lozeczku rozrzalona i zasypiajaca ze smutkiem . Powiedzialam mezowi trojke kolysalam to i Gabrysie tez bede z czasem nauczy sie , i to tez nie zawsze ja kolysze , czesto leze wieczorkiem kolo niej daje cysia , zje cysia , sama sie przekreca do mnie i wtula pleckami we mnie caluje ja po glowce i zasypia .Nawet w nocy jak zje wtula sie we mnie i bez problemu zasypia ale ja jestem blisko. Tak jak Italka napisala jak na razie na pierwszym miejscu jest corcia a potem maz i ewentualnie przyjemnosci ..... Anusia wlasnie ujelas to bardzo dobrze dziecko poprzez placz komunikuje nam ze cos jest nie tak ,ze potrzebuje czegos , malenstwo nie potrafi jeszcze mowic jak nasze starsze dzieci . Agnieszko zycze ci aby pobyt w szpitalu uplynal szybko i czekamy na wiesci . Trzymam kciuki . Tak jak napisalas jezeli juz ktos wyjezdza z kraju to napewno w jakims celu , ja wyjechalam i wyjechalam z dziecmi bo my tworzymy rodzine a kontakt z pozostala rodzina maja nie zabralam im tego . Ula wlasnie wiele ludzi mysli ze jak jest starsze rodzenstwo to pomaga we wszystkim ale to bledne myslenie , czesto na spacerkach slysze masz duze corki to pewnie ci pomagaja , chyba ze narzuci sie dzieciom pewne zachowania i obowiazki ja niestety nie naleze do osob ,ktore zada opieki nad mlodszym rodzenstwem i nie jest to ich obowiazek jak maja ochote i czas nie ma problemu . Nie chce pozniej sluchac od dzieci ze ich dziecinstwo polegalo na opiece nad mlodszym rodzenstwem . Ale jest duzo takich rodzin gdzie wlasnie tak wyglada system w rodzinie . Tez pamietam jak to bylo ze mna moim obowiazkiem byl zajecie sie mlodszym rodzenstwem .W sumie fajnie bylo ale i tak jest zal ze matka nie chciala znalesc czasu dla wlasnych dzieci bo zawsze cos jak nie praca to spotkania , to wypady do kina a dzieci w odstawke mialy nianke , zawsze wlasnie bylo 1000 wazniejszych spraw miedzy innymi brak czasu na ogolenie nog .Tu to naprawde troche przesada bo jest to doslownie chwila ogolic nogi ... Margaretko metoda Tracy Hogg czyli potocznie zaklinaczki Metoda usypiania zaklinaczki polega wlasnie na: - wyczuciu odpowiedniego momentu – Kidy dziecko nie jest jeszcze na tyle przemeczone zeby bardzo marudzic - kladzeniu dziecka spac do wlasnego lozeczka - jesli placze podnosimy, przytulamy poki nie przestanie plakac i odkladamy z powrotem ... i tak w nieskonczonosc z dnia na dzien ilosc podnoszenia/odkladania powinna sie zmniejszac. Wazny jest tez ten sam rytm dziecka i stale schematy przygotowania do snu dziecka . Moniko co do powrotu pracy nie zalezy od wygody w wiekszosci wypadkow , ja jestem zmuszona wrocic bo zostane bez pieniedzy , wszystko zalezy od tego jakie zasady panuja w danym kraju , podobnie u Ciebie powrot byl nieunikniony inne sa normy i zasady w Polsce inne w innych krajach . Mi niestety nie ma kto pomoc finansowo jak sobie sama nie zarobie to nie bede miala .Wszystko co mam to tylko moja zasluga i mojego meza , mi nikt nie kupil lozeczka wozka kolyski czy zabawek dla dziecka , nie mam tak sie dobrze musze liczyc tylko na siebie . W Polsce zapewne bym poszla na wychowawczy. Masz racje najwazniejszy rozsadek w diecie naszych pociech . Margaretko wlasnie dla mnie to maly szok jak mi to powiedziala lekarka i wierz mi ze to stosuje wiele matek i zastanawiam sie nad tym dlaczego teraz tak duzo jest alergikow wsrod dzieci , co nie spotkam jakies mamy roczniaka dwulatka czy nawet w przedszkolu to slysze moje dziecko jest uczulone na .... tak sobie mysle dlaczego , dlatego ze slepo wierza lekarce i faktycznie daja to co jedza , makarony , spagetti , rozne rodzaje ryb , ciasta lekarka powiedziala doslownie - mam podawac dziecku to co ja jem , tylko oczywiscie zmiksowac , rozdrobnic , nawet powiedziala ze jak beda bisteki to rowniez moge dac sprobowac , dlatego w sklepie widzialam sloiczki z serem parmezanskim , przeciery rybne bo ta metoda wlasnie panuje we wloszech .Kuchnia wloska jest inna niz nasza polska .Choc powiem szczerze o wiele zdrowsza , zasady podawania dan warzyw i owocow oraz wina naprawde ma sens nie wiem czy czasem nie przstawic sie na te zasady , kolejnosc dan wplywa na odpowiednie trawienie i przyswajanie pokarmow , a obiadki polskie robic w niedziele czy sobote . Ale powiem tez tak ze co lekarz to inne zalecenia . Acha powiedziala ze nie dawac zadnych witamin , odeszlo sie od tego juz dawno tylko co moge jej podawac to fluor (Zymafluor 0,25) K@chna wlasnie metoda ciekawa to tak samo jak ta metoda BLW . Ale ja tez jakos nie potrafie , wole nie narazac mlodych ukladow pokarmowych acha co mi jeszcze powiedzila ze mam jajka zaczac dawac , dodawac do jedzonka oliwy z oliwek albo masla prawdziwego - odradzila margaryny . Acha kurcze teraz jak ochlonelam to trafia do mnie co mi jeszcze mowila w tygodniu powinno to wygladac tak w przeciagu 7 dni (oczywiscie nie pokolei) 3 dni mieso 3 dni ryby a conajmniej 2 razy w tygodniu i raz dwa razy w tyg jajko na zasadzie gotowanego , jajecznicy lub zapiekanego w pielarniku tzw fritata naprzyklad z cukinia albo szynka . Fakt jak jem ziemniaki czy pure do obiadu to tez podam Gabi troszke cieszy sie jak nie wiem , bo to lepszy smak niz te sloiczki albo jak zupe wcinam ostatnio jej dalam warzywa z barszczu czerwonego w sumie to tez bylo na zasadzie sprobowania kawaleczka marchewki pietruszki i ziemniaczka .Zawsze cos tam sprobuje Gabi ale tak na jezyk . Ostatnio jak pilam herbate z cytryna ta sie tak patrzyla jakby chcoala mi ja zabrac i czekala az jej dam sprobowac to dalam jej na koniszek lyzeczki do sprobowania i jaki byl placz bo chciala jeszcze nalalam jej 30 ml moze do kubeczka niekapka i od razu cisza , nie wypila nawet wszystkiego ale po zaspokojeniu smaku i ochoty sama przestala pic. Nic jej nie bylo . Anusiu fakt filigamowa dziewczynka z Gabi lekarka powiedziala ze wybila na dlugosc bo w sumie przez ostanie dwa miesiace urosla 10 cm .
-
Witajcie Bylam dzisiaj u lekarza , Gabi moja kruszynka wazy 6500 i urosla 16 cm od urodzenia , ma 68 , lekarka powiedziala ze jest zadowolona z wagi .Mowi ze ruchliwa i ciekawska jest , lapala za wszystko stetoskop , centymetr a na wadze poniosla glowe do gory i kontrolowala co lekarka robi .Zbadala ciemiaczko brzuszek w sumie wszystko i Gabi rozwija sie bardzo dobrze i zaznaczyla ze jest silna jesli chodzi o swoje zdolnosci siadania , drzwigania sie na nogach itd. Lekarka powiedziala ze Gabi jest dluga i zgrabniutka . Powiedziala ze czas zaczac wprowadzac produkty ale co mnie zszokowalo , powiedziala zadnych schematow wprowadzania produktow jak bylo kiedys tylko po prostu dawac wszystko to co jemy my na obiad , czy mieso czy rybe czy rosol czy nawet spagetti , bylam w szoku malym i sie pytam a dlaczego tak , zaczela mi mowic ze najnowsze wykazy i zalecenia zywieniowe dowiodly ze taki schemat zywienia co jedza domownicy to je dziecko wlasnie zapobiega wystepowaniu alergi itd... Jak zapytalam, sie o gluten rowniez powiedziala ze mam zaczac podawac , ze nie ma juz ograniczen zadnych w zywieniu dziecka , oczywiscie nie podam mocno solonej czy piprznej potrawy , ale przypraw rowniez mam uzywac normalnie wszystkich . Ale wracajac z mezem maz stwierdzil trojke karmilismy wedlug zasad i Gabi rowniez bedziemy , nie bedziemy sie spieszyc . Ale powiem wam jesli chodzi o obiadki naprawde lekarka widziala jaka bylam zdziwona , powiedzialam lekarce ze z glutenem wole poczekac do 9 miesiaca , ona powiedziala ze wlasnie tak bywa jak juz mamy maja dzieci jakos ciezko im sie przestawic na nowe zasady diety niemowlaka ale powiedziala ze to jest tez moj wybor .
-
j.anna Lamponinko czyżbyś była w złym humorze ??? Nie masz pojecia jak wychowuje dziecko (na pewno nie jak psa...), bo opowiedziałam tylko o tym jak układam go do snu, nie dam sobie wejść na głowe i nie bede "lulać na podusi" bo to dla mnie strata czasu kiedy mam na głowie 1000 spraw. Piszesz że mam rygorystyczne i surowe podejscie do mojego dziecka co jest kompletną bzdurą bo po 12 godzinach spedzonych na nocce ide spać na max 2-3 godziny zeby go jak najszybciej miec przy sobie. Niestety ktos musi pracowac zeby kupować dziecku te wszystkie duperele ktorymi sie pobawi a za miesiac mu sie znudzą. Niestety pracować trzeba i to wlasnie z myślą o dziecku zeby jemu zapewnic nie tylko życie w tej chwili bo to byłaby tylko egzystencja ale też zeby miało coś po nas, zeby nie musiało brac kredytów ani isc zyc na wynajęte. Dlatego B pracuje i ja też chociaz dalibysmy rade jakbym nie pracowała. Niestety mam tez ambicje i chce skonczyc studia a nie zamykac sie w domu na 4 spusty jak kura domowa albo jakis odludek i siedziec non stop. Jak mam wolne spedzam z Arturem cały swój czas- jezdzimy na zakupy, na plaze jak jest ciepło, do mojej mamy, siostry albo lezymy cały dzien w łóżku z przerwami na jedzenie i spacer wiec nie mow mi ze jestem surowa albo oschła dla swojego dziecka bo za kazdym razem z bólem serca oddaje go gdy ide do pracy i zdarza sie ze dostaje opierdal od tesciowej ze za czesto dzwonie "co u was, ile zjadl, czy zrobil kupke". Niestety nie mam tak różowo jak Ty, dzieci na pewno w wielu obowiązkach Ci pomagają, ja mam jedno dziecko i faceta ktorego czesto nie ma w domu z powodu pracy a nie imprez i czasem bywa tak ze nie mam nawet chwili zeby sobie nogi wydepilować bo padam na ryj po całym dniu i dla mnie to normalne ze jak wykapie dziecko to chce miec chwile spokoju i klade go spac, daje smoka i zasypia. To ze W TYM CZASIE nie biore go ZA KAŻDYM PISKNIĘCIEM NA RECE jest podyktowane zdrowym rozsądkiem bo jak ma dziecko zasnac jak je sie wciaz rusza ?? Ja bym nie umiała. W dzien ma przytulanie, zabawy, bujanie i wszystko czego potrzebuje wiec wybacz ale nie mam wyrzutów sumienia ze robie tak a nie inaczej. Teraz jak są wakacje to ten czas po kapieli czyli od okolo 20stej faktycznie mam dla siebie (czytaj- jak mam na 8 nastepnego dnia to albo robie dla malego zupke albo piore brudy albo musze zrobić zakupy w nocnym, dla siebie i B kolacje, jeszcze sniadanie do pracy dla siebie i czasem dla B jak ma wyjazdówke) i tak mniej wiecej o 23 klade sie spac zeby wstac o 6 i tak w kolko. A jak jest rok akademicki to jeszcze mi nauka dojdzie wiec czasu na spanie juz wcale nie bede miala wiec naprawde teza ze tak a nie inaczej usypiam dziecko dla swojej wygody jest nietrafiona. Jeszcze co do woodstocku.. ze B byl pijany to wiem, bo zawsze tam pije, sama kiedys powiedzialas ze trzeba znalezc czas dla siebie, prawda ?? wlasnie to zrobilam i nie zaluje a On tez sie ucieszył bo przejechac dla kogos pol polski zeby sie zobaczyc mimo ze i tak by wrocil za te 2 -3 dni to świadczy o milosci a nie kontroli. A dziecku nic sie nie stalo bo byl z moja mama ktora z reszta sie za nim stesknila bo tylko w weekendy ma wolne i moze sie nim zająć wiec byla z nim od 16 do 14 nastepnego dnia. Ja swoje dziecko bede zawsze przytulac i juz teraz glosno mu mowie ze go kocham nad zycie wiec nie mow mi ze jestem zla matką. I moje dziecko bedzie z nami jezdzic na wakacje na pewno czesto bo za tydzien ruszamy nad morze na 3 dni na działke. Pomyslalas moze kiedys ze robisz swoim dzieciom wielka krzywde zabierajac je z Polski, wychowujac z dala od rodziny?? Mozna powiedziec ze to egoistyczne... a z drugiej strony zrobilas to dla nich zeby mialy latwiejsze zycie i my robimy podobnie- ja nic od rodzicow nie dostalam bo sami nic nie mieli ale nasze dziecko już ma bedzie mialo jeszcze wiecej i na to ciezko pracujemy, zeby nie musial za granica sie dorabiac ani kredytów na X lat brać.. Zaczelas tez temat podrzucania dziecka do dziadkow, nazwimy to osob trzecich... hmm... przyjmijmy ze jestem pracy 3 dni z rzedu na 12 godzin (od 8 rano do 20). moglabym Artura zostawic na te 3 dni i noce u babci, ona by sie cieszyla, ale nie! Ja tak nie umiem. Jestem po niego wtedy o 20,15 i zabieram do domu bo nie widzac go 12 godzin tesknie za nim i mimo ze wiem ze jakbym wrocila teraz do domu i polozyla sie spac to tej tesknoty bym nie czula ale to jest tak silne ze musze poprostu go zabrac tylko po to zeby z nim byc, poprzytulac, pobawic sie chwile, wykapac, nakarmic, popatrzec jak spi i rano o 7 znow odwieźć. I tak 3 dni z rzedu zero czasu dla siebie, ze jak mam wolne i mam chwile czasu zeby zatroszczyc sie o swoj wygląda to znajomi mnie nie poznają. I widzialam tu wpis chyba martity, prawdy i mity o wychowaniu czy cos takiego, dziewczyny nauczcie sie czytac ze zrozumieniem- nie zostawiam płaczącego dziecka na pastwe losu albo zeby sie wypłakał. Poprostu nie lulam na podusi..... Wiedzialam ze bedzie wlasnie taka Twoja reakcja Janna . Nie napisalam ze wychowujesz dziecko jak psa tylko przypomnialo mi sie jak kiedys jedna z kobiet w pociagu podchodzila do kwestii wychowania . Juz stwierdzenie mam 1000 wazniejszych spraw na glowie niz "lulanie na podusi" wlasnego dziecka mowi samo za siebie . Nie bede sie tlumaczyla z wyjazdu za granice bo w porownaniu ze mna - masz zycie uslane rozami i tak nie zrozumiesz . Pomoc dzieci sporadyczna nie chce ich wykorzystywac nie po to je rodzilam by miec w dzieciach nianki itd. Maja swoje zadania zapakowac zmywarke i pomoc raz w tygodniu w sprzataniu calego domu .Nastepne zabawa i nauka to jest ich " obowiazek" . Sama wszystko robie , sprzatam na bierzaco gotuje piore i zajmuje sie dzieckiem , moj m rowniez pracuje i mezowie innych dziewczyn tez pracuja wiec wiekszosc z dziewczyn ma podobne obowiazki jaK Ty To ze zapewnisz dziecku dobra materialne nie uchronia cie przed strata syna i wyjazdem za granice jak bedzie chcialo to i tak wyjedzie . Moja ciocia zapewnila swoim 3 corkom wszystko wyksztalcenie , mieszkania , by dzieci mialy lepiej urobila sie kobieta i co cala trojak wyjechala do stanow zostala sama z mezem z tym dobrobytem schorowana a ojciec dorobil sie wylewu i pustego wielkiego domu .A chciala zadbac o przyszlosc swoich corek .Zreszta niedawno ciotka tez przeszla wylew na szczescie nie byl grozny . Kolezanka wybudowala piekny duzy dom ma dwojke dzieci , pracowala ciezko jezdzila swojego czasu do niemiec z mezem by dorobic grosza , nawet tam przyszlo jej urodzic corke bo wczesniej wystapily skurcze przed terminem, i co dzieci nie mieszkaja z nia , kupila im ostanio nawet mieszkania bo co miala zrobic biedna jak w domu nie chca mieszkac , dalej siedzi sama za granica (kobieta po 50-tce)maz w domu a dzieci jeszcze gdzies indziej - dalej haruje by dzieciom bylo lzej . Nie powiedzialam ze nie kochasz syna tylko wyrazilam zdanie na temat sposobu opieki nad dzieckiem . Nie bede dalej komentowac tego co napisalas bo nie umiem czytac ze zrozumieniem . Wiec nie ma sensu . Kazda z nas ma swoje zdanie na temat poswiecania czasu dziecku , to tylko kwestia nawet roczku do czasu jak dziecko dojrzeje do pewnych zachowan , czy to tak wiele , czy to strata czasu dla nas - rok czy dwa ?Dla mnie nie . Poza tym jak ukolysze Gabrysie i zasnie to rowniez mam czas dla siebie , wiec nie wiem czy te pol godzinki zasypiania przy mamie albo nawet godzinka kolysania przytulania czy lezenia obok corki to zmarnowany czas. Corcia smacznie zasypia i spi , ja wtedy mam czas dla siebie i na swoje przyjemnosci .
-
Anusiu mama maly zgrabny kubeczek , kupiony w tesco , tzn siostra mi kupila , nie jest wielki i doskonale moze sobie dac z nim rade Gabi .Kiedys wklejalam zdjecie , ale wkleje jeszcze raz , te inne faktycznie sa wielkie . Agnieszko dieta wystarczy a jaki mialas poziom po godzinie od wypicia glukozy i jaki przed wypiciem ?I jakie mialam obciazenie 50 czy 75? Acha ja tez sluchalam komisji ale sie usmialam jak przytoczyli przyklad poprawki ....komisja uznala ze minister komisja uznala ....... Mowi ja rozumiem ze pracujecie w nocy ale uwazajacie co piszecie jesli formulujecie poprawki do spraw..... Margaretko moje kolezanki tez tak robily , mialy dzieci w wieku moich dziewczyn starszych i co teraz maja , narzekaja ze w domu to jest ok a jak wychodza z domu to nie do poznania , sa klotliwe rozrabiaja w szkole sie wyrzywaja na mlodszych kolegach , nie zwierzaja sie jej i nie maja jakby wspolnego jezyka . W przedszkolu tez byly problemy , w domu chodzily dzieci jak zegarki same zasady zakazy a poza domem po prostu dzieci odreagowywaly i do tej pory sa problemy . Wiele razy pisze do mnie kolezank amowi powiedz mi jak to jest , syn poza domem nie do poznania istny doiabel wcielony i co ma robic A c o ja mam jej powiedziec trzeba bylo poswiecic wiecej czasu dziecku jak bylo male a nie podrzucac po rodzinie bo wazniejsze byly twoje potrzeby jezdzilas po imprezach poszlas do pracy dziecko bylo non stop pod opieka kogos innego ?Nigdy nie mialas czasu bo zawsze cos ? Za bledy sie placi nie od razu ale po latach , mam porownanie bo mam dzieci w roznym wieku . Pati byla pierwszy rok po urodzeniu wychowywana tylko przeze mnie i niestety mam z nia problemy male jesli chodzi o zachowania , nie jest juz tak zrownowazona jest bardzo wybuchowa itd nie bede sie rozpisywac, ale rok po urodzeniu jest naprawde wazny , ale moj stres przeprowadzki , brak ojca , nie radzilam sobie sama tak dobrze , dwojka malych dzieci i juz sie odbilo to na zachowaniach mojej corki . Wiec nawet niewielkie zaburzenia wplywajace na delikatny jeszcze uklad nerwowy naszych pociech , brak stabilnosci i poczucia bezpieczenstwa moze naprawde zrobic szkode nie do uratowania . Pozniej nie pomoga inne zabiegi juz jak dziecko jest duze , jak duze samo potrafi zadbac o siebie i powiedziec co je boli malutkie niestety nie - tak napprawde nie ma wyjscia musi sie godzic na wszystko to co zadecyja rodzice - jest bezsilne bo nawet jak placz nie pomoze to juz innych metod nie ma na pokazanie swoich bolaczek . Ja sie musze pogodzic z tym ze Pati jest wlasnie taka na szczescie w szkole jest grzeczna bo nie hamuje jejzachowan w domu ma gdzie sie odreagowac . Masz calkowita racje nie da sie rozpiescic dziecka tak malutkiego , ono nas potrzebuje nie babci ciotek i innych dookola ale wlasnie nas kochanych mamusiek , gdzie wie ze jak zaplacze i zateskni zawsze jest na miejscu a nie szuka jej bez skutku .
-
Musialam podzielic post bo nie wchodzil byl za dlugi . Mam nadzieje ze moje wypowiedzi nie zostana odebrane zle ale coz mam takie zdanie i moze nie podobac sie np. Jannie , ale wiadomo kazdy ma inny poglad na to , tak samo jak J.anna stwierdzila ze naszym bledem jest ze dziecko placze bo zle wychowalismy dziecko i tak nauczylysmy . Wiec kazdy patrzy na to ze swojego punktu widzenia . Magduska najlepiej pediatry zapytac jak wprowadzac wszystko po kolei .Jak wprowadzic wiele skladnikow fakt nie bedziesz wiedziala co go uczulilo . Lepiej jak masz juz sprawdzone skladniki to te skladniki mieszaj , kupuj osobno i mieszaj dania ze sloiczkow , sama rob mieszanki ze sprawdzonych produktow. Udanej zabawy na weselu . Margaretko wyrosnie z czasem zobaczysz jezeli tobie to za bardzo nie przeszkadza i robisz co robisz bo czujesz ze tak powinno byc krzywdy dziecku nie robisz dojrzeje i samo przestawi sie na lozeczko . Rob co Ci intuicja podpowiada a nie to ze inne dzieci spia same bez kolysania . Moja tez nie przesypia calej nocy budzi sie 2-3 razy w nocy , widocznie potrzeba jej jest wlasnie taka . Jesli chodzi o drzemki w ciagu dnia to rano kolo 10- 11 zasypia mi na pol godzinki a czasami nie , pozniej po obiedzie kolo 14-15 spi okolo 2 godzinek ale oczywiscie ze mna ja leze obok , tak potrafi nawet pospac do 17 . Ale jak poczuje ze mnie nie ma to sie potrafi przebudzic . K@chna super ze synus daje sobie sam rade widac jest samowystarczalny ale to tez przystosowania jego , masz pelen dom dzieciaczkow zawsze ruch kolo niego rodzenstwo i zawsze cos sie dzieje jak jest jedno malenstwo jest troche inaczej nie ma nikogo innego na horyzoncie oprocz mamy czy taty ,w wielodzietnych rodzinach jest inaczej jednak . Pisalas kiedys o rowiesniczce synusia co przyjelas do domku co z malutka , moze pisalas ale nie dotarlam do tego. Ula gratuluje zabka u synusia . Kejranko nie zazdroszcze ale zycze ci szybkiego i sprawnego pakowania . Mag mojej sie zmniejsza ciemiaczko od maja nie podaje witD3 (ale jest to nadal cos w rodzaju rombu, choc tez lekko wydluzone ), bo codzinnie na spacerkach ma jej wystarczajaco , nadmiar witaminy D3 moze zaszkodzic , wiec nie ma sensu podawac w sloneczne dni , chyba ze w pochmurne kropelke . Takze jak sie karmi sztucznie witD3 jest juz w mleku wiec bez przesady , przesadzaanie z wit D3 moze miec odwrotny efekt czyli moze dojsc do demineralizacji koscca , problemow z nerkami a nawet kamica nerkowa , moze dojsc do zwapnien w tkankach miekkich , nadpobudliwosc ,moga byc slabe przyrosty masy ciala , zaburzenia neurologiczne obnizone napiecie miesniowe opoznione siadanie i rozwoj ruchowy(miesniowy) dziecka , brak apetytu , wymioty albo zaparcia. Wcale nie jest dobrze podawac witaminy D3 w zwiekszonych dawkach kiedy ma to w mleku sztucznym i wytwarzana jest poprzez dzialania slonca na skore . A rozmiekanie kosci potylicy i objawy krzywicy u dzieci nie zawsze sa spowodowane brakiem wit D3 ale innych skladnikow w diecie i chorobach nerek glownie piasek czy kamienie w nerkach (zwiekszona ilosc fosforanow) Tym bardziej ze z dnia na dzien dzieci coraz wiecej wypijaja mleka , wczesniej byly to mniejsze dawki a teraz stosunkowo do wypijanych ilosci mleka czy kaszek jest jej wiecej . Anusia wytrwalosci w walce z dziaselkami . Nie wiem co poradzic , zel masowanie dziaselek szczoteczka kauczykowa , gryzaczki choc moja nie za bardzo ale kubek niekapek super pomaga , moja sobie wklada te gumowa koncowke z kubeczka do buzki i jezdzi po dziaselkach. Moniko u Was jest duzo slonca i nie potrzeba podawac tak naprawde , podawanie witD3 jest tez uzalezniona do miejsca zamieszkania , regionu i klimatu. Mag jesli chodzi o naczyniaki to zalezy gdzie umiejscowione i u kogo , u niemowlakow ponoc same zanikaja bez specjalnego leczenia ale lepiej zapytac. Co do krzeselka Janna to fakt raczej jak juz dziecko samo siedzi a tak to chyba faktycznie wieksza miska kupiona plus gabka zalatwi na teraz sprawe z kapiela .Zgadzam sie rowniez z tym co napisala Martita jak zacznie ci synus siadac to i w malej wanience wykapiesz . Sa tez lezaczki
-
Witajcie Dzisiaj mam dzien wolny od jezdzenia -w nocy zaczelo padac i przeszla burza do teraz pada wiec postanowilismy dzisiaj nie zalatwiac zadnych sprawunkow i innych rzeczy siedzimy w domu . Chcialabym dzieciaczkom co mialy Chrzest Piotrus i Emilek zyczyc wszystkiego co najlepsze ,aby w swoim zyciu znalazly duzo szczescia i Lask Bozych , by rosly silne i zdrowe byly pociechami swoich Rodzicow i calej rodziny. Pati super ze sie odezwalas , dobrze ze wszystko sie skonczylo dobrze gratuluje coreczki . ja karmie nadal piersia co do wprowadzania pokarmow jezeli jest podejrzany o skaze proponowalabym ostroznie z wprowadzaniem pokarmow najlepiej rozpoczac od mleczka ryzowego i migdalowego (te drugie ostroznie sprawdzic reakcje uczuleniowa na migdaly) to proponuje doradca do spraw zywienia dzieci , takie mleczko ryzowe i migdalowe robi sie samemu , albo kaszki ryzowe , warzywa jednoskladnikowe i czekac na reakcje nie wprowadzac kilka rzeczy na raz , z mieskiem najlepiej w tej sytuacji poczekac jeszcze kilka miesiecy. Co do skazy wybierz sie do dermatologa dzieciecego on najlepiej dobierze masc czy leki na alergie , zyrtek jest dosc silny i nie wiem czy powinna go brac jest za malutka . Na zmiany i lagodzenie objawow dobrze wplywa kapiel w krochmalu tzn , ugotowac krochmal z maki ziemniaczanej i dolewac do kapieli . Nie sugeruj sie sloiczkami i wiekiem podanym na sloiczkach - wiele sloiczkow wogole nie powinno sie podawac mimo ze pisze od 4 czy 6 miesiaca - rozsadnie z nowymi skladnikami , niektore powinno sie podawac o wiele pozniej - wiadomo komercja wiele mam nie zdaje sobie sprawy z tego ze za wczesnie i sugruje sie . Najlepiej omowic wprowadzanie pokarmow z pediatra albo dietetykiem albo po prostu wejsc na stronke gdzie jest tabela zywienia niemowlat zalecana przez instytut matki i dziecka . Wklejam linka Artykuły - Model żywienia niemowląt karmionych piersią i schemat żywienia niemowląt, które nie są karmione piersią Aktualne (2001) zalecenia Instytutu Matki i Dziecka Co do uczulen na skladniki moze uczulac wszystko w danym momencie , nalezy po prostu odczekac tydzien dwa i sprobowac ponownie , dany skladnik nie uczula zazwyczaj stale tylko organizm jeszcze nie jest gotowy . Janna co do testow alergicznych moze byc za wczesnie i sa niewiarygodne w takim wieku u dziecka . Agnieszko a jaki mialas poziom cukru i nie mozna od razu stwierdzic cukrzycy ciazowej , nalezy zrobic badanie ponownie po przerwie tygodnia dwoch z wikszym obciazeniem i ewentualnie powtorzyc okolo 26 tyg.ciazy . Dieta oczywiscie zero cukru - nalezy pamietacze wiele produktow zawiera cukier a zasada jeszcze jedna swierze owoce tylko do obiadu potem juz nie jesc . Bedzie dobrze powtorz jeszcze raz badanie . A jak wizyta minela kolejna . Acha trzeba kontrolowac poziom cukru , przy cukrzycy ciazowej dziecko moze byc duze , trzeba sprawdzac stan nerek rozniez podczas badania usg . Co do tematu usypiania dzieci mialam nie pisac nic ale chce wypowiedziec swoje zdanie . Janna masz strasznie rygorystyczne podejscie do swojego dziecka i surowe , fakt masz racje dziecko ma sucho jest nakarmione i zdrowe to co mu wiecej trzeba ale nasuwa mi sie pytanie a gdzie miejsce na milosc . Mi sie nie podoba takie przedmiotowe wychowanie dziecka od razu przypomnialo mi sie jak kilka lat temu jechalam na wakacje pociagiem byla babka z nami w przedziale i zaczela wyrazac opinie na temat wychowania dzieci i jedno zdanie mi utkwilo w glowie jej zasada jest taka "dziecko trzeba wychowywac jak psa "bylam bardzo zniesmaczona tym stwierdzeniem i od razu mi bylo szkoda jej dzieci . To po co jej dziecko mogla sobie psa kupic . Fakt masz wygode wieczorem dziecko spi macie czas dla siebie ale moje zdanie jest takie ze decydujac sie na dziecko trzeba zdawac sobie sprawe ze dziecko wymaga naszego zainteresowania a nie sztywnych regol teraz bawimy sie , teraz jemy teraz spimy , moze to fakt dziecko musi miec pewne zasady ale bez przesady takie malenstwo potrzebuje mamy , przytulanek nawet jakby mialy byc one podczas zasypiania . Nie widze nic zlego w tym ze sie kolysze dziecko nosi na rekach , ja tak robilam z kazdym dzieckiem do snu usypialam i kolysalam na podusi , wiedzialam ze dziecku nie robie krzywdy i ma to czego oczekuje ode mnie . A mi jakos do tej pory korona z glowy nie spadla , dalej zyje funkcjomuje i jestem szczesliwa . Nie mowie jesli dziecko od malego umialo tak zasypiac i nie bylo problemu to jest ok ale jak dziecko placze bo chce na raczki przytulic sie do mamy to czemu to zabierac dziecku .Dla zasady masz sucho jestes nakarmiony to masz spac . Co do pojechania do woodstock ja bym chyba taka awanture zrobila mezowi jakby przyjechal mnie skontrolowac ze nie pozbieralby sie , wedlug mnie to glupota jechac tyle godzin tylko po to by sprawdzic co on robi czy jest nacpany pijany albo czy ..... z jakas panienka . Tymbardziej ze zapewne z dzieckiem nie pojechalas zostalo znow u kogos i to nie z powodu pracy czy szkoly tylko dla wlasnego widzimisie . Wedlug mnie to jest chorobliwa zazdrosc sama szkodzisz wlasnemu zwiazkowi . Nigdy za facetem nigdzie nie pojechalam to dla mnie upokarzajace jest . Anulka - ja tez uwazam, ze nie nalezy doprowadzac, by dziecko sie samo wypłakiwało, bo wtedy nauczy sie, ze jego potrzeby nie sa wazne! Niemowlaków nie mozna rozpiescic, tutaj w ogóle nie ma takiej kategorii! Martita zgadzam sie w 100% Oczywiscie dziecko juz starsze jak ma kaprysy to oczywiscie ale jzu raczej potrafi powiedziec o co chodzi , albo w momencie odzwyczajania 2-3 latka od butelki czy smoczka to inna sprawa . Ja do tej pory czasami spie z synkiem bo przychodzi do mnie i mowi ze chcialby zebym sie przytulila do niego w nocy , wtedy spimy w trojke Ja Gabi Remi czy jest to cos zlego ? To nie te czasy gdy nasze matki nakarmily nas wsadzily do lozeczka i zostawialy samemu sobie bo takie zasady byly i tak naprawde nie wiem czy jestem zadowolona z tego , tak samo moje rodzenstwo to ja sie opiekowalam siostra czy bratem chodzilam na spacery na dwor i zostawalam z nimi na noc, czy to takie pozytywne bylo , to ze ktos mowi ze kocha nie oznacza ze te milosc przelewa na dzieci . Teraz wiele razy mowimy ze nasza mama nie miala dla nas czasu , zawsze sami sie bawilismy jak uroslysmy , sami wychodzilismy na dwor , przyszla godzina 7:30 do lozek spac nie wiem czy szczesliwie wspominam dziecinstwo , na wakacje to zawsze podrzucana do babci na 2 miesiace , na ferie to samo , pamietam jeden wspolny wypad na 3 dni z rodzicami jedyny dzien ktory wspominam milo a tak to ciotki babcia i kolezanki , matka bardzo zadko . Wygoda matki inne wazniejsze sprawy od nas zawsze stawiane bylo na pierwszym miejscu praca potem dom porzadki obiad wieczorem juz nie miala kiedy bo mialysmy isc spac i codziennie to samo . Dziwie sie mojej matce miala problemy tez z utrzymaniem ciazy wiele razy poronila a jak urodzila nas nie poswiecala nam tyle czasu na ile liczylismy. Dlatego chce moim dzieciom dac wszystko bo zasluguja na moja uwage poswiecony czas bo pozniej jak bede jeszcze wieksze bedzie za pozno .
-
Witajcie Nie mam czasu pisac ale Was czytam a te siedzonka do kapieli to jest cos takiego - sprawdzaja sie pod prysznicem nie slizgaja sie ja mam troche inne ale nie mam czasu szukac podam dwa linki ktore na szybko znalazlam sprawdzaja sie i pod prysznicem i w wannie duzej .Sa przyczepne do podloza a nawet maja co niektore termometr jesli ktos potrzebuje ale to bardziej do wanny . W sumie kapiel dziecka to namoczenie namydlenie i splukanie wiec mysle ze kazde miejsce dobre nawet mniejsza waniennka dziecko siedzi sa tez lezaczki specjalne i do wanny i pod prysznic , w sumie tez mozna kupic wielka okragla miske ale naprawde wielka i w lazience myc dziecko jak ktos nie ma brodzika - jak sie chce to zawsze sie cos wymysli . Pozdrawiam i milej oraz spokojnej nocki zycze . SMOBY Interaktywne krzeseĹko do kÄ pieli Ĺźabka (1168316011) - Aukcje internetowe Allegro KRZESEĹKO DO KÄPIELI DLA DZIECI ____NOWOĹÄ!!! (1165563862) - Aukcje internetowe Allegro
-
Anulka widzisz pediatrzy sa nieodpowiedzialni i naprawde wiele razy plota glupoty . Co do kaszki ryzowej kup z bobovity , wygodniejsza jest do rozrabiania na wodzie , ktora ma juz w skladzie mleko .Z tego co czytalam to w sumie powinno sie rozpoczynac diete od kaszek ryzowych .Do 6 miesiaca nie musisz nic wprowadzac a nawet jakbys karmila dluzej tylko piersia nic by sie nie stalo , tak jak napisalam wczesniej nawet do roku czasu wystarczy sama piers . Esterko super ze synus nie nalezy do niejadkow - masz jeden z wielu problemow mam z glowy . Margaretko nie martw sie to jest taki okres zycia u dziecka ja mam podobnie za kilka tygodni przejdzie (3-4) Nie mam czasu za bardzo juz maz mnie wola jedziemy zalatwiac sprawy i na zakapy . Milego dnia .