-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez agaluk1
-
My nie mamy jakiś konkretnych planów na majowy weekend, mam nadzieję, że będzie cieplutko i będziemy mogli trochę czasu spędzić na naszej działce, chyba że jakoś tak spontanicznie nam coś wysokoczy ciekawego:-) Ja całą niedzielę ledwo żyłam zatrułam się chyba pizzą, a konkretnie pieczarkami na niej, dobrze, że to była niedziela, wię mój M wziął Oskara z domu i ja mogłam w spokoju dogorywać. Na szczęście dziś jest ok
-
Belda Przeprowadzasz się do Polski? Fajnie, że jakoś to ogarniasz, ja też jestem w trakcie urządzania nowego mieszkania, dziś byliśmy na targach mieszkaniowych i tylko znaleźliśmy fajnego producenta drzwi, bo robimy sobie takie do sufitu i reszta to nic nowego nie było...
-
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, złość mi trochę przeszła, ale póki co nie mam zamiaru jeżdzić do teściowej na kawkę i wysłuchiwać kazań.... Idę na 2 godzinki na 18 do pracy, Oskarka jedzie do taty do pracy wcześniej a ja połaże dla relaksu po sklepach, bo wogóle miałam jakiś ten tydzień ciężki.
-
...ale u nas cisza.... jeśli chodzi o nocniczek to u mnie jeszcze trochę brak konsekwencji...bo jak idziemy na spacer zawsze Oskar ma pieluche..a i często popołudniami. Rano po spaniu zawsze mu zdejmuję i zazwyczaj woła sisi, choć jak widzę że jest pochłonięty zabawą to mówię do niego, choć pójdziemy zrobić siusiu, jak nie chce to mówi Nie. Olewa nocniczek, zdecydowanie woli robić siku do kibelka na stojąco (i nawe wymyślił ostatnio że ja też mam robić na stojąco;-))
-
solange63agaluk1Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny.Nie rozumiem. Mleko to mleko. Dziecko moze sie nalykac powietrza zarowno pijac z piersi, jak i z butelki, to chyba osobnicza cecha. smiem nawet twierdzic, ze od kiedy wymyslono butelki antykolkowe, to po butelce beka sie mniej (przynajmniej zaobserwowalam to u mojej corki). Moja malutka raczej nie pije lapczywie, wiec tych bekow nie ma za wiele. W nocy w ogole jej nie odbijam, w dzien owszem, ale bez przesady. jesli nie beknie przez 5-10 minut, to ja odkladam. nie nosze jej godzinami. Tak mi powiedziała położna w szpitalu... Gdybym widziała że moje dziecko ma problemy z brzuszkiem na pewno odbijałabym go za każdym razem...
-
aGULA mam czas w przyszłym tyg. jak będziesz wiedziała kiedy idziesz to daj znać tu albo smskiem:-)tylko we wtorek o 18 mam basen...możemy też tą nową bawialnie wypóbować... Dziewczyny jestem dzisiaj tak mega wkurzona że muszę tu się wypisać. Pojechałam dziś na miasto i z Oskarkim poszliśmy do parku, a że zostawiłam samochód pod teściową to weszliśmy do niej. Moje dziecko ostatnie dni nie za bardzo chce jeść, zdarzało się to wcześniej więc staram się nie wciskać mu nic, zazwyczaj nie śpi w dzień i zasypia o maks o 19, a jak jest śpiący w dzień to sam mówi niuniu. Dzisiaj moja teściowa uparła się żeby zjadł u niej barszcz, on nie chciał, mówię pojedzie do domu to może zje pomidorówkę...a ona nad nim może kiełbaskę, może ziemniaczka, jajeczko...oskar się rozpłakał i już nic nie chciał tylko jechać do domku i ja widziałam że jak tylko ruszę samochodem to zaśnie...teściowa na mnie naskoczyła , że ona 3 synów wychowała i inni pytają się jej o radę, jej dzieci nie chowali się na podwórku, najdłużej na godzinę z nią dziennie wychodzili tak to się w domu bawili, a ja to z nim na kilka godzin wychodzę, że powinien o 12 mieć drzemkę i mam go na siłę usypiać, że daje mu na śniadanie kaszkę z płatkami a to zapycha mu żołądek i potem nie chce obiadu...przez to wszystko widać że jest nerwowy...hmmm jakoś tego nie zauważyłam...że przez to że zamiast siedzieć w domu wychodzę z nim na podwórko nie bedzie się uczył tylko będzie pod blokiem przesiadywał, i że to jest ostatnia chwila na wyprostowanie tego bo inaczej nie damy sobie rady z nim...nóż mi się otwiera w kieszeni, jak ja bym całe dnie siedziała w tych 34 m2 to nie tylko ja ale i oskar byłby nerwowy...także jak widzicie wychowuję blokersa bo wychodzę z dzieckiem do piaskownicy....wypisałam się i mi lepiej...a Oskarek spokojnie sobie śpi mimo że siłą go nie uśpiłam....
-
Myślałam że dzisiaj się pogoda poprawi, mój syn znów będzie nie w humorze bo się na dworze nie wybiega. Zaczynają się jutro targi mieszkanie i wnętrza i musimy z M parę rzeczy pooglądać, czym bliżej urządzania nowego mieszkanka tym mniej wiemy co chcemy. Byłam wczoraj z Oskarkiem zobaczyć nasze mieszkanko i pokazuję mu jaki mamy duży taras, a on że to pokój dla pieska.
-
u nas wszelkiego rodzaju pojazdy, samochody, koparki, śmieciarki i tego typu męskie sprawy;-)
-
Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny.
-
Tylko czy woreczek foliowy na psie kupy to dobre rozwiązanie?.....na pewno bardzo nie ekologiczne....jestem za sprzątaniem, ale jak to bywa nie jest to idealne rozwiązanie....
-
Ja kupiłam dużą torbę Jelpa....prała nim i prałam i miałam go dość, chciałam zacząć używać zwykłego proszku bo według mnie te dziecięce kiepsko dopierają pierwsze papki dziecięce
-
U mnie niestety na bolesne miesiączki nie sprawdza się żaden lek bez recepty i od wielu lat po tabletki przeciwbólowe chodzę do gin...obecnie biorę Cataflam
-
Najbardziej w tym konkursie podoba mi się to, że nie będą liczone posty "sztucznie nabijane" BRAWO!
-
Ja obecnie nic nie stosuję, mam nadzięję, że skończy się to dzidzią:-)
-
Ja mam basen więc z czekolady nici:-(
-
Chciałabym dołączyć do tego wątku...ale jeszcze troszkę muszę poczekać i sprawdzę czy się udało:-)
-
Okropnie dziś wieje, musiałam trzymać Oskarka bo wiatr nie pozwalał mu iść. Trochę poszalał u babci, a teraz czekamy na znajomych, miłego weekendu:-)
-
Barbaraaa U mojej przyjaciółki synek jak poszedł do przedszkola pokazywał na wszystko palcem i mówił praktycznie kilka prostych słów, po 2 miesiącach rozgadał się niesamowicie. Jak ja ostatnio byłam z Oskarkiem na bilansie (co prawda mój Oskar z dnia na dzień gada coraz więcej) to powiedziała, że są dzieciaki które rozkręcają się w przedszkolu. Może powinnaś spróbować z tym przedszkolem, ale tylko na tyle, żeby się porządnie przedszkolem, tylko jak masz taką możliwość to nie rzucaj dziecka na głęboką wodę i nie zostawiaj go na 8 godzinale tylko na tyle, żeby się porządnie wybawił z dzieciakami:-)
-
Mój synek uwielbia zabawki i bawi się nimi całymi godzinami, sam i z innymi, lubi ustawiać samochodziki na parkingu, czy przewozić w koparce klocki... Z naszych zbiorów zabawek polecam: - dźwig z klockami z magnesem z Ikei IKEA | Zabawki dla małych dzieci | 12+ miesięcy | MULA | Dźwig z klockami - zabawki z serii Litlle People, my mamy rondo i zoo: Rondo - dorga LITTLE PEOPLE Fisher Price (1456084611) - Aukcje internetowe Allegro Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://foteliki.totu.pl/g/602/500/6020002216.jpg
-
Dzisiejsze odpieluchowanie skończyło się na tym, że siku wołał na kibelek (nocniczek ma gdzieś)za to nikt mu nie powiedział, że kupkę też trzeba wołać i skończyło się w majtkach:-)
-
Ja piję kawkę i jestem w trakcie robienia naleśników, Oskar ogląda Boba i co chwilę lata do łazienki siusiu bo jesteśmy w trakcie odpieluchowania:-)
-
Składała któraś dokumenty do żłobka? nie wiecie czy tam liczy się kolejność zgłoszeń, nie chodzi o mnie, ale koleżanka mnie pytała czy jest sens jeszcze składać bo dopiero teraz załatwiła sobie zameldowanie w Kielcach, a mówi że rodzice w nocy mieli tam stać w kolejce...paranoja...
-
Mój synek traktuje to jak zabawę, najpierw sam sobie myje, a potem tata go tak nauczył, że ma otworzyć paszcze jak hipopotam jak siedzi w wodzie - to po wspólnym oglądaniu bajki opowieści z Tinga Tinga-wtedy ja albo mąż mu poprawiamy....oby później też nie było problemów
-
Agula Dziś nie dam rady...umówiłam się już:-((( Ja teraz biorę się za obiadek, ja muszę wziąść porządnie poprzeglądać rzeczy w domu i wystawić to co nie potrzebne, a może się jeszcze sprzedać, aby było mniej rzeczy do przeprowadzki:-)
-
Mama_Martini Z tego co ja wiem to na oteliku dziecko musi mieć kask, a nad podaniem jodu nie myślałam, bo wiem że z jodem bardzo trzeba ostrożnie bo jego przedawkowanie może być bardzo niebezpieczne.... Martini Ja też nie lubię wysyłek:-))