agaluk1

Asiunia25latPrzed świętami był taki quiz z Kasi. Trzeba było odpowiedzieć bodajże na 5 pytań. Miały być jakieś nagrody i cisza. Troche przeginają. Nie sądzicie? Chyba że dostałyscie nagrody, a ja nie. ja też nie dostałam...

Miałąm dziś pobuszować na wyprzedażach, wybrać sobie prezent na imienimy, kupić jakiś ciuszek na poporodzie, a siedzę z zaciśniętymi nogami:-)) Wiem, że jeszcze mogę nie urodzić przez 2 tygodnie, ale już troszkę boje się gdzieś dalej udać sama...

Dziś znów zobaczyłam fragmęty swojego czopu śluzowego...poród mi się zbliża....

Dziewczyny mam do Was pytanko, czy miała tak któraś, że zaczął jej czop śluzowy odchodzić, ale potem tak od razu nie rodziła, tylko minęłyjeszcze dni tygodnie....Mnie za pierwszym razem odszedł w dniu którym rodziłam, dzisiaj mi zaczął odchodzić, a ja miałam plany po sklepach pobuszować jeszcze przed porodem....

Anya Ja miałam cesarkę w niedzielę po 24 h wstałam z łóżka, do domu wyszłam w czwartek, a potem to już było normalnie, nie dźwigałam tylko, ale poza tym nie miałam żadnych dolegliwości po cc. Miałam szwy rozpuszczalne, więc nic mi nie zdejmowali, u gin byłam normalnie po 6 tygodniach. Ja to się po cięciu spodziewałam jakiejś rany, a ja od początku chodziłam bez opatrunku, taka kreska czerwona była. Oczywiście jak trzeba wstać po tych 24 h to ciężko jest po tak lekko pochylona chodzisz jakby Cię na dół ciągnęło...

Witam, ja czekam na poniedziałkową wizytę u lekarza, może wyznaczy mi już termin cc. Póki co jeszcze się trzymam, ale chodzić za bardzo nie mogę bo bardzo mi się brzuch napina..

Ja tak poza konkursowowo dopiszę tylko, że czytam Wasze wypowiedzić uważnie, jako takie dobre rady na te ostatnie tygodnie ciąży:-))

Brzuszek Miesiąca Carriwell na Facebooku | Facebook problem w tym konkursie jest taki, że dziewczyny mągą brać w nim udział do 5 miesiąca ciąży....tylko jaki to jest brzuszek ciążowy w pierwszych 4 meisiącach, rzadko kiedy wygląda jak ciążowy a nie jak przejedzenie...;-)

Mówi się, że kobieta boi się pierwszego porodu, bo nie wie co ją czeka, a drugiego boi się, bo wie co ją czeka..Ja nie bałam się pierwszego porodu, choć był okropny ból, szok przede wszystkim psychiczny, że boli aż tak...teraz zbliża się drugi poród i póki co w ogóle się nie boję...Radość ze spotkania z maluszkiem, szybko pozwala zapomnieć o trudach porodu... Moje rady na przygotowanie się do porodu: 1. NIE OGLĄDAĆ filmików z porodu na youtubie - zazwyczaj te filmiki pokazują samą końcówkę porodu, a poród to coś więcej niż "wypchnięcie"dzidzi na zewnątrz", filmiki te bardziej przerażają niż uspakajają przyszłą mamę 2. Należ pamiętać, że każdy poród jest inny, koleżanki często opowiadają straszne historie z porodów, ale to nie znaczy, że nas też to spotka, może my inaczej reagujemy na ból 3. Zapisać się do szkoły rodzenia, poznanie kilku technik oddechowych na pewno podczas porodu nie zaszkodzi:-) 4. Poczytać mądre artykuły o przebiegu porodu, rożnych jego fazach, żeby wiedzieć czego się spodziewać 5. Zdecydować się na poród rodzinny, jeśli czujemy, że to dla nas obojga będzie dobre doświadczenie 6. Myśleć pozytywnie, dzień porodu pewnie okaże się najpiękniejszym dniem naszego życia, bo to pierwsze spotkanie z naszą ukochaną istotką. Życzę lekkich porodów i dobrych doświadczeń z nim związach!

Też uważam, że nie można wpadać w skrajności, jeden cukierek z alkoholem co jakiś czas nawet w ciązy nie sądze, żeby zaszkodzić. Nie ma co o tym myśleć i niepotrzebnie się zamartwiać.

krolowa_angielskaO! Wygrałam kolczyki YES-NO na Bi-Artist! GRATULUJĘ! Ja gram czasem w konkursach, ale idzie mi bez rewelacji....

Witam się póki mam czas jeszcze pisać...już 2 razy miałam jechać do szpitala, w sobotę po wizycie MC Donaldzie (ostatnia szansa na takie jedzonko) mały się tak rozbrykał, że napierał mi na szyjkę okropnie i przy tym miałam kilka ostrych skurczy...ale się rozeszło:-) Wczoraj załatwiałam trochę spraw na mieście, trochę pochodziłam i w domu zaczął mi czop śluzowy odchodzić...z Oskarem po tym od razu odeszły wody...na szczęście fałszywy alarm:-)

idaUff, dzięki dziewczyny . W takim razie odpuszczam sobie zupełnie ten wcale nie tani, a jak widać zawodny wynalazek i zdaje się na intuicję oraz przypadek :). Z doświadczenia tylko dodam, że owulacja nie zawsze wypada w tym środku cyklu, ja jak już pisałam zaszłam w 5 dc czyli w dniu mało prawdopodobnym do zajścia w ciążę, lepeij nie myśleć o tym czy to ten dzień tylko przyjemnie próbować:-) Powodzenia

Dziewczyny a powiedzcie mi czy kupujecie książki czy raczej korzystacie z biblioteki. Ja trochę książek dostaje na różne okazje, a tak to bibioteka, choć nie zawsze tam znajduje to co chiałabym przeczytać.

Według mnie wiarygodność tych testów jest żadna, ja przed pierwszą ciążą robiłam je kilka w miesiącu i nigdy nie wyszło, że mam owulację. W dniu kiedy po raz kolejny wyszedł wynik negatywny zaszłam w ciążę. Kiedy starałam się o drugiego dzidzię już odpuściłam wszelkie testy, a zaszłam w ciążę dzień po okresie czyli w 5 dniu cyklu.

Mój synek najbardziej lubi małego misia z bajki "Złotowłosa i trzy misie". Lubi jego pokoik, łóżeczko, miseczkę, krzesełko. Najbardziej podoba mu się to, że rodzina niedzwiadków tak radośnie razem ze sobą spędza czas. Jeżeli całą rodzinką robimy coś razem to mój synek często mówi o nas, cała rodzinina niedzwiadków....Dzięki tej bajce mój synek po prostu pokochał owsiankę, mógłby ją jeść na każdy posiłek dnia, bierze łyżeczkę i tak jak miś z bajki mówi...moja owsianka jest za gorąca...Czytanie tej bajeczki to obowiązkąwy element każdego wieczoru, oczywiście mój Oskarek zna bajkę na pamięć i wszystkie kwestie małego niedżwiadka wypowiada sam. Na pewno w przyszłości moje dziecko pokocha inne postaci z bajek, ale cieszę się że już teraz ma swojego ulubionego przyjaciela z książeczki:-)

Ja dziś jeszcze miałam kilka spraw do załatwienia w banku, pochodziłam trochę i chyba zaczyna mi czop śluzowy odchodzić....ale na razie bardzo delikatnie więc obserwuję....

Na ofemin dziś wreszcie nowe produkty. Mnie już 2 razy udało się testować więc próbujcie dziewczyny i ja też dalej walczę.

Udało mi się wygrać książkę w Parentingowym konkursie:-))))

Wreszcie udało mi się coś wygrać:-)))) Gratuluję wszystkim zwycięzcom!

Gratuluję wygranych!

Tak ogólnie to chyba jakiś zastój z próbkami i fajnymi konkursami tu coś mam: Wychowaj małego Profesora - Konkurs wiedzowy | Facebook

AniaB Ja miałam duże przejścia z Oskarem po szczepieniach - ciężki odczyn poszczepienny, ale to było po pneumokokach, drgawki, mdlał mi na rękach i leżeliśmy w szpitalu i 3 dawki już nie dostał. Po tych pierwszych szczepieniach 5 czy 6 w 1 oskarowi pojawił się taki guzek jak groszek w węźle chłonnym na szyji-karku. Wszyscy lekarze mówili że to normalne, że może się powiększać nawet do ziarnka fasoli, po każdym następnym szczepieniu lub po infekcjach....na każdej wizycie o to pytałam i nawet dla spokoju wysłali mnie na usg tego węzła i badania z krwi i wszystko wyszło w porządku. Teraz jak rozmawiam ze znajomymi to już kilka razy spotkałam się że ich dzieci też coś takiego miały. A co Wy macie po szczepieniu? Na pewno będzie dobrze:-)

Tu masz namiary...jest duża więc sporo się tam dzieci spokojnie pomieści Start - Centrum Zabawy i Opieki dla dzieci "JULIA" - Najlepsza bawialnia w kielcach

Ja niestety nie byłam tam, ale fajne jest w Julii:-)