
Ka_Ro
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ka_Ro
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Witam mamusie :-) Też już kilka razy pisałam i za każdym razem mnie wywalało.. Tymon rośnie jak na drożdżach ;-) Wieczorem usypianie do bani. Potrafi kilka godzin marudzić. Kolek nie ma tylko chce żeby go nosić, bujać.. Im bardziej zmęczony tym gorzej płacze. W nocy jest super, śpimy czasem do 11. Oczywiście kilka razy go karmię, ale on nawet oczu nie otwiera. Ja zasypiam przy karmieniu ;-) Nie odkładam go do łóżeczka bo rano bym była jak zombie. Starsze córki też z nami spały do 4-5 miesiąca póki nie zaczęły rzadziej jeść w nocy. Wczoraj w dzień był super grzeczny, dużo spał. Udało mi się przeczytać całą książkę "Dziewczyna z pociągu". Polecam!
-
Totek, wróciliście do zdrowia? Udało się uniknąć szpitala?
-
KasiKate U nas tez kupki żółte wodniste z grudkami. Raz zielonkawe lekko. U nas tak samo. Co 2 dni następuje wyciek z reaktora i mały zarobiony po pachy ;-)
-
I po szczepieniu.. Malutki bardziej płakał przed (ważenie, mierzenie) niż w trakcie szczepienia. Gdyby jeszcze pielęgniarka nie powiedziała: "takie szczepionki ci mama wybrała" to pewnie obyłoby się bez mojego poczucia winy.. Waży 5800 i ma 63cm. 7 tydzień już
-
My ostatecznie rotawirus, a reszta te refundowane. Jakoś mnie koleżanka-farmaceutka nastraszyła powikłaniami po skojarzonych. A o bólu malutki pewnie zapomni zanim wyjdziemy z przychodni.
-
Witam mamusie :-) Czytam na bieżąco, ale z odpisywaniem słabo.. My dziś mamy szczepienie. Ciekawe ile malutki waży i ile ma "wzrostu".. Boję się, że będziemy razem płakać.. Tymon w dzień mało śpi. Albo leży i gapi się na wszystkie strony, albo marudzi ;-) Staram się go nie nosić bo ręce odpadają. Dużo go po prostu na rękach trzymamy jak już totalnie mu się humor popsuje. Spać chodzimy ok 23 i śpimy do ok 9. W między czasie karmię go 3-4 razy. Nie mam siły patrzeć na zegarek, nie wiem jakie są przerwy między karmieniami ;-) Kolej od dłuższego czasu brak. Mam nadzieję, że tak zostanie! A ja mam smaka na piwko. Jak mąż pije to zamaczam usta żeby poczuć smak.. wstyd..
-
Mój malutki gapi się w telewizor.. Co do wit k, jest dla dzieci karmionych piersią. Mi pediatra powiedziała, że ma się coś zmienić i ma nie być podawana, ale na dzień kiedy u mnie była- było zalecenie żeby podawać. Kupiłam, ale ktoś mi powiedział, że może być przyczyną kolek.. i przestaliśmy dawać. Tymon spał dziś od 22 do 4. Szaleństwo! Mi ciąży nie brakuje.
-
Można zabrać składany wózek, ale nie sprecyzowane jaki. Ja już z parasolką latałam, nie wiem czy może być gondola. Na logikę- tak. Może zadzwoń do linii, którymi macie lecieć i rozwiej wątpliwości.
-
Wszystkie dzieci będą coraz dłużej spały w nocy. Na pewno przy mm szybciej to nastąpi, tylko czy warto..? Na dłuższą metę to kp jest łatwiejsze. Wyciąga się pierś i tyle. Mój na początku jadł w nocy co godzinę, potem co 2-3 godziny. Teraz przez noc je 2 razy. Na prawdę się wysypiam. Zasypiam przy karmieniu. Cieszę się, że mogę karmić piersią. Nie muszę wstawać w nocy, chodzić do kuchni żeby zrobić butlę. Pewnie mały by się rozbudził, a ja to na pewno bym nie mogła zasnąć. Plus siedzenie i czekanie aż by wypił mleko z butli. A najbardziej podziwiam mamy, które ściągają laktatorem i karmią butelką. Respekt!
-
Witam :-) Ja malutkiego kąpię co 2-3 dni. O różnych porach, jak mi wygodnie i jak mały ma humor. Czasami rano, czasami po południu. Tymon wstaje zaraz po mnie, w tygodniu 8-9, a w weekend potrafimy do 10-11 spać. Po obudzeniu z 2 godziny "czuwa", je i leży. Potem długa drzemka, nawet do 3 godzin. Do wieczora kilkanaście drzemek, które trwają od minuty do 20 minut. Kolki na razie minęły. Ale nadal od ok 20 nawet do północy jest marudzenie, krótkie drzemki, noszenie, trochę poleży i tak w kółko. Od kilku dni rzadziej je. Wczoraj marudził wieczorem, w końcu całkiem zgasiłam światło, a on od razu zamknął oczy i zasnął. Teraz się zastanawiam, że my z nim co wieczór walczymy, a on może potrzebował egipskich ciemności ;-) dziś się okaże. Przez 15 minut udało mi się ściągnąć 150 ml mleka. Zamroziłam w 3 porcjach bo nie wiem jeszcze ile na jedno karmienie pójdzie. Jutro mały z babcią zostaje, więc mleczko się przyda ;-)
-
U mnie malutki w 5 tygodniu 5540 ważył. Następne ważenie 1.12 jak będzie miał szczepienia. Muszę sama szczepionki kupić bo w przychodni nie mają.. Rotawirus 300 zł i 6w1 200 zł. Nad skojarzoną zaczęłam się zastanawiać.. Koleżanka, która jest farmaceutką zasiała we mnie ziarenko niepewności.. Mi jakoś nie brakuje znajomych. Tak czy siak domatorka ze mnie i najlepiej czuję się w domu z rodziną. Natomiast brakuje mi kontroli nad własnym czasem ;-) W domu bałagan, ja znów jak kapeć, stos książek do przeczytania.. A najbardziej mnie denerwuje, że zamiast dalej chudnąć zaczęłam tyć :-( Głód łapie i zamiast zjeść coś zdrowego- łapię co się nawinie.. ciastka, cukierki, drożdżówki.. i nie wiem po co cały czas piekę ciasta.. i jem je jako śniadanie, obiad i kolację! Masakra! Zazdroszczę tym, do których wpada mama czy teściowa i cokolwiek pomoże, ugotuje obiad itd.
-
Totek trzymaj się! Musi być ci ciężko, ale dasz radę. Z teściową słabo..też bym się z moją pożarła.. Twój chwilowo za granicą pracuje czy długoterminowo?
-
Dzięki za odpowiedzi w sprawie odciągania mleka :-) Dziś kupuję laktator i potestuję. Chcę na treningi wrócić i w pracy się pokazać, a malutki by głodny siedział albo musiałby mm dostawać. Dziś 2 karmienia w nocy i wstałam o 10:30! Jeszcze chwila i oczy by mi zgniły po takim spaniu ;-D Tymon też zaraz się obudził, zastanawiam się czy wyczuwa ciepło obok (śpi z nami), a jak my wstajemy to on też.. Ale wczoraj się urządziłam.. Wypiłam w ciągu dnia 3 herbaty koperkowo-anyżowe bo tak chciałam kolkom małego zapobiec. Wieczorem i w nocy tak mi mleka napłynęło jakbym nawał miała :-( Do tej pory mały nie dał rady tego przejeść. Mam nadzieję, że nie zrobi mi się stan zapalny..
-
A ja mam pytania do mam ściągających mleko.. Jak już się ściągnie laktatorem to jak je przechowywać? I jaką porcję przygotować na 1 karmienie? Nie wiem jak dużo uda mi się ściągnąć za jednym razem.. czy mogę np kilka razy w ciągu dnia i zrobić z tego 1 porcję?
-
Mamusiamuminka to pewnie ta pogoda, szaro, zimno- można ostrego doła złapać. Bądź dzielna, z dnia na dzień będzie łatwiej. Nie wszystko musi być idealnie. Spróbuj znaleźć chwilę dla siebie :-)
-
Izu88 My od dwóch dni walczymy z brzuszkiem.. wczoraj to już była masakra biedak krzyczał często dziś w miarę odsypia w dzień, nie wiem co źle robię staram się już naprawdę jeść tylko pewne rzeczy i w dalszym ciągu pręży się, bączki puszcza a jak kupa przyjdzie to ulga. Jutro położna przyjedzie może coś doradzi.. najchętniej bym nic nie jadła żeby mały nie cierpiał :( Mi się wydaje, że po prostu trzeba przetrwać te kolki.. Wystarczy, że dziecko łapczywie je, nałyka powietrza i już kolki. Przestań się obwiniać, bo jedząc "nic" zaszkodzisz sobie i nie będziesz miała sił żeby opiekować się dzidziusiem.
-
EmMadlen Ja padam na pysk... od dwóch dni mała tak mi z tym katarkiem daje w kość... ciągle na rękach, w nocy spała tylko 3 godziny.. męczy się bidulka cały dzień. A ja na okrągło, zakrapiam nosek, odciagam smary... i do cyca. Aż ma nosek czerwony, tak mi jej strasznie szkoda :( na sama myśl co będzie w nocy to aż się boję.. A może spróbuj inhalacji z soli fizjologicznej? Ja wypróbowałam na młodszej córce i po dzień dzisiejszy jak ma katar to kilka inhalacji jej robię i najczęściej na 2 dzień nie ma śladu po chorobie. Jak była malutka sam dźwięk inhalatora ją usypiał.
-
Pauka, słodko śpi :-) Trzeba korzystać z tych chwil spokoju.
-
MaZos A tego nie wiedzialam Ka_ro :) U mnie dzisiaj bardzo słaby dzień - w nocy zwróciłam wczorajszy obiad (sorry za doslownosc), śniadanie też mi nie weszło wie od rana piję tylko miętę po trochu :( I słabo sie czuje. Dobrze ze malutka grzeczna - tylko je i śpi. Współczuję, mam nadzieję, że szybko staniesz na nogi! Po kolejnym wykładzie teściowej, że mam za chude mleko, mały głodny i powinnam go modyfikowanym karmić.. wpisałam w Google: skład mleka kobiecego i się doszkoliłam ;-)
-
Witam :-) U nas dzisiaj piękne słonko, więc mimo niskiej temperatury wybierzemy się na spacer. Mały do 2 płakał :-( Był tak wymęczony, że potem spał do 6. Odczuwam straszną frustrację.. nie umiem mu pomóc.. I jak to jest, że jednego dnia zasypia o 22, a drugiego o 2? Jem praktycznie to samo. Okropieństwo :-(
-
Bella, gratuluję! Czekam na fotkę Cyprianka w lisim pokoiku :-)
-
Mam pytanie.. Jakiej konsystencji są kupy Waszych dzieciaczków? Mój robi dosłownie żółtą pianę. Piana jak na piwie.. Zastanawiam się czy to normalne..?
-
My na spacery: body, pajac, kombinezon z misia i cienka czapka (głowa spocona, więc o grubszej nie ma mowy) + kocyk. Malutki wczoraj 4 tygodnie i waży 5350 :-)
-
Ja wnioski wypełniam od 3 tygodni ;-) O 500+, mam już na drugie dziecko, teraz muszę uzupełnić. Będzie 1000 miesięcznie. I becikowe. Nawet nie wiem ile jest :-P 1000?
-
Witam :-) U nas (Podlaskie) zima pełną gębą. Mały spał do 7, potem 9-10. Miałam godzinę na szybkie sprzątanie, czekamy na położną. Mały właśnie się posila, a ja jak zwykle tylko kawę wypiłam :-( Pauka, co do gości i prezentów.. my dostajemy tylko body w rozmiarze na 2-latka hehehe
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9