-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kejti92
-
Ja pierdziele, masakra z tymi naszymi wynikami :( Oliwia ja bym powtórzyła ten mocz na Twoim miejscu :) Dobrze, że już jutro masz wizytę., zazdroszczę:(
-
Oprócz tego jak tak analizuje swoją morfologie to chyba zaczyna mi się jakaś anemia, bo spadło mi bardzo PLT (miałam zawsze około 230-240 a teraz nagle 180) i HCT też jest poniżej wartości referencyjnej (a zawsze w normie bylo) i czytałam, że to może świadczyć o niedokrwistosci. Dziewczyny "od żelaza", jakie Wy macie te wartości??? Ja nie wiem co się tak popierzylo wszystko:(
-
Dzięki Karolcia :* Cora lekarze są różni i mają różne interpretacje wyników badań. Zresztą kobiety bardzo często podobno mają te bakterie, bo to wynika z naszej budowy ciała. No nic, jutro biegne drugi raz, zobaczymy co wyjdzie...
-
Powtórzę jutro ten mocz dla pewności, jak coś będzie dalej nie tak, to pójdę jutro wieczorem do swojego lekarza, chociaż wizytę mam dopiero za tydzień:( martwie się strasznie :(
-
Przy bakteriach sa liczne, ale ja to mam zawsze, przed ciążą i w ciąży za każdym razem a mocz badam średnio raz w miesiacu. Nic mi nie dolega. Margaretka to ta krew to są erytrocyty? Czy Jak? Bo leukocyty są normalnie wymienione a erytrocytow w sumie nie ma w ogóle:/
-
Dziewczyny właśnie odebrałam wyniki co rano robiłam i generalnie jeśli chodzi o mocz, to wszystko jest tak jak ostatnio tylko przy pozycji "krew" napisane jest "ślad". Zamarlam jak to zobaczyłam:( Bakterie jakieś tam zawsze mam ale lekarz kazał mi się nie przejmować, ale ta krew? Nigdy tego nie miałam, 7 kwietnia robiłam posiew i wyszedł ujemny :( nie wiem co się dzieje
-
Anitka Ja nigdy nie miałam niczego takiego, ale taki spadek cukru faktycznie może być niebezpieczny. Skonsultowalabym to z lekarzem.
-
Oliwiabe serio masz ten sam? Hahaha ale zbieg okoliczności! :) Koleta Ja uwazam dokładnie tak samo jak Oliwia. To jedyny taki czas w naszym życiu, kiedy mamy pełne prawo do odpoczywania i odpuszczenia sobie pracy :) mi też się wydawało, że co ja będę robić w domu przez tyle czasu, a tak naprawde to zawsze się coś robi i czas jakoś leci, mi się wcale nie dluzy, Tobie też na pewno nie będzie:) Powodzenia w walce!
-
Oliwiabe to kolor z Magnata, szmaragdowa toń się nazywa bodajże:) Mi też mózg coś średnio pracuje w ciąży, czasem mi brak słów jak z kimś rozmawiam, ciężko mi się skupić, wszystko zapominam Prawdziwy "baby brain" Aż wstyd niekiedy. Ja pracowałam po 12h na nogach, a teraz godzinę jak gdzieś stoję albo chodzę to kręgosłup bokiem mi wychodzi
-
Dziewczyny ja tam Was podziwiam, że jeszcze pracujecie, serio. Ja mam takie dni, że brak mocy, serio :O Właśnie wróciłam z labolatorium, robiłam morfologie, mocz, glukoze i tarczyce tak profilaktycznie. Coraz ciężej mi wejść na 4.pietro :O A co do prasowania to ja też jestem taka, że wolę mieć coś szybciej zrobione i gotowe, wtedy jestem dużo spokojniejsza a tak ciągle myślę, że coś jest jeszcze do zrobienia i mi to spędza sen z powiek My już skończyliśmy nasz mały remoncik, do 10.05 ma być lozeczko. Postawiliśmy na kolor miętowy i szary w sypialni i wygląda całkiem ladnie. :) tu gdzie stoi wózek będzie łóżeczko wlasnie.
-
Ja też bym nie chodziła na NFZ, jakoś tak większe zaufanie mam jak zaplace. Mój lekarz jest ordynatorem w szpitalu w którym chce rodzić, ale niestety ten szpital jest jakieś 30km od miejsca mojego zamieszkania. Za to 500m od domu mam duży szpital, do którego zawiozla mnie karetka jak dostałam krwotoku w 13tc. To, co tam przeżyłam to była największa trauma mojego zycia. Jak się dowiedzieli że jestem od lekarza z innego szpitala to nawet usg nikt nie chciał mi zrobić, dostawalam nospe i kazali mi leżeć. Dopiero jak się wypisalam na własne zadanie i pojechałam do szpitala w którym przyjmuje mój lekarz dostałam leki przeciwkrotoczne i się wszystko uspokoiło. Także niestety, ale czy kiedyś czy dziś, W Polsce wszystko rozbija się o kase...
-
Ja płacę 120 zł za wizytę u swojego w prywatnym gabinecie, a kilka razy byłam w szpitalu u niego i nie placilam nic. Ale w gabinecie swoim ma niestety taki starszy sprzęt i nie ma 4d. W szpitalu ostatnio chciał mi zrobić, ale oczywiście mały nie chciał się pokazać, na tym 4d podobno ładnie pokazuje się tylko jakieś 5% dzieci. A za prenatalne u innych lekarzy place 220 za wizyte. No i wszystkie badania krwi też robię prywatnie, także kasa spora.
-
Żeby się ciepło zrobiło, bo nie wiem jak u Was ale na Dolnym Śląsku straszna zgnilizna i nie ma gdzie nawet suszyć tych ciuszkow. A zalezaloby mi żeby je wyprać, niech wiatr przewieje i do szafy :)
-
Nataliaaa hahahaha ale się uśmiałam z tym dupskiem my ostatnio byliśmy u przyjaciół i spaliśmy w ich starej sypialni- mają taki miękki materac, że też się podnieść nie mogłam tak się zapadłam Polaaa nie, wyrostek na pewno nie, to na górze, tu w dole gdzie mostek:/ Dziewczyny z tymi plecami macie przerabane na maxa:( mi jakoś bardzo nie dokuczaja, czasem krzyż mnie pobolewa i od razu się boję czy to nie przedwczesny poród:O ale ból da się wytrzymać, bardziej bolą mnie biodra jak leżę w nocy na bokach. Ech, ciągle coś, ale fajnie że możemy sobie tak wspólnie ponarzekać :P Co do prania to ja planuje zacząć po majowce :)
-
Madziusss nie, zgaga rzadko mi się teraz zdarza, ale przed ciążą miałam bardzo często, wiec wiem jaki to bol. To jest po prostu cholerny ból zoladka, taki ucisk. Ostatnio pojechałam aż do szpitala i wymiotowalam, bo tak strasznie bolało. Tej nocy było trochę łagodniej, ale jednak było, ech :( Polaaa ja też mam wizytę w przyszły piątek u swojego gin :) A usg 3trym w następny poniedziałek.
-
Karolcia faktycznie duża z niej dziewczynka :) Najważniejsze, że zdrowa :) Mnie w nocy znowu złapał straszny ból zoladka :( obudzialam się przed 1 i myślałam, że oszaleje :( to juz 3 taki atak w ciąży:/ myślałam, że to może jakiś wrzód czy coś, bo wcześniej bolalo mnie po jedzeniu, ale wczoraj ostatni posiłek zjadłam po 18, a ból był koło 1 w nocy. Najciekawsze to to, że boli niemilosiernie jak leżę czy siedzę a jak wstaje lub chodzę to jak ręką odjal. I zastanawiam się czy to przypadkiem nie jakiś ucisk od małego, bo już sama nie wiem :(:(:(
-
Tak sobie jeszcze myślę, że to najlepszy dowód na to, że żadne pieniądze nic nie zmienia jak człowiek jest o prostu zwykłym skur**synem... przepraszam Eihblin, mam nadzieję, że Cię nie urazilam. Skoro on tak traktuje Ciebie i Wasze dziecko, to nie miej skrupulow zadnych i wyciagnij z niego ile się tylko da!
-
Eihblin właśnie się zastanawialysmy co tam u Ciebie, że tak długo się nie odzywasz. Najważniejsze, że obie jesteście zdrowe! A co do ojca dziecka to brak mi słów jak się tak można zachowywać, ale musisz po prostu musisz wziąć się w garść dla Małej i każdego dnia pokazywać jej, że jest dla Ciebie najważniejsza i Ty chcesz ja za was dwoje. Niestety niektórzy faceci nigdy chyba nie dorosna do bycia ojcem :/ Staraj się jak najmniej denerwować, chociaż domyślam się że to takie puste gadanie, naprawdę podziwiam Cię, że dajesz sobie radę z tym wszystkim sama, nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka jesteś silna Dziewczyno! A mebelki przesliczne:) Co do wstawania w nocy to ja od kilku dni mam masakre, z 6 razy wstaje na pewno a Mały tak mi czasami ucisnie na pęcherz że aż mi włosy stają deba:O ale za sekundę przechodzi. W ogóle mam wrażenie, że znowu jakoś opadlam z sil tak jak w I trymestrze... I też zrobiłam się strasznie glodna i chce mi slodkiego co chwilę...:(
-
Polaaa ekstra łóżeczko :) to wszystko się staje takie realne, prawda? :) My na nasze czekamy do połowy maja gdzieś, a póki co remont :O
-
Natalia czyli całkiem podobnie jak u mnie, Mały ok 22cm ale przy wadze prawie 1 kg (990g). Nastepna wizyte mam 5 maja, strasznie się stresuje co będzie dalej :( Trzymajcie się kochani:( I głowa do góry:*
-
Dziewczyny my właśnie zaczynamy mały remont w mieszkaniu:O mąż od rana szaleje, nosi, wynosi, przesuwa, denerwuje się i mnie przy okazji:( boooozeeee!!!! Madziusss mój ginekolog ostatnio na zgage polecił mi Manti do picia, więc może spróbuj to :)
-
Nataliaaa chyba miało być 22.5cm? Bo mi się tam źle wpisało, nie wiem skąd tyle tych dwojek, miało być 22. A przy jakiej wadze ma tyle? Trzymam kciuki i koniecznie dawaj znać!!! :* Mąż miał dzisiaj wolne i pojechaliśmy zobaczyć wozki mieliśmy jechać zupełnie w inne miejsce, zdanie zmieniliśmy w ostatniej chwili, wchodzimy do sklepu a tam wózek, którego szukałam od początku ciazy, ale nigdzie go już nie było. Jeden jedyny, ostatni. Musieliśmy wziąć To przeznaczenie
-
Mama 7-latki moje zwolnienie zawsze docieralo do zusu na jeden, dwa dni przed jego końcem, mimo że dostarczaładostarczałam je pracodawcy w dzień wystawienia (3 tygodnie praktycznie leżało u księgowej), przez co miałam straszne opóźnienia w wyplatach zasiłku (bo zus ma 30 dni na wyplacenie pieniędzy od czasu otrzymania zwolnienia). W końcu woze je teraz do pracodawcy, on je kseruje i podpisuje i sama woze do zusu. Problemy się skończyły. Nataliaaa można wiedzieć ile ma Twój Maluch cm w brzuszku? Mój przy wadze prawie kg (990g) miał chyba 2222cm i lekarz ostatnio powiedział "ten brzuszek taki nie za duży", zaczęłam się martwić:( Kiedy idziesz do innego lekarza? I może faktycznie można to jakoś "zastymulowac "? Głowa do góry:*!
-
Mama 7-latki ja też mam usg 3 trymestru 8 maja:) I też się kołysze jak kaczucha jak idę haha
-
Mój w 26+6 ważył prawie kilogram (chyba 990g dokładnie), wiec wydaje mi się że 1.4kg to naprawdę sporo. Teraz podobno zdarzają się duże rozbieżności między waga maluchów:/ Ja 8kg na minusie, ale na ostatniej wizycie waga na 0, także przynajmniej nie w dol...