-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kejti92
-
Cześć Dziewczyny. Czytam Was na bieżąco :) Jeśli chodzi o chusty, to nie mam zielonego podjęcia na ten temat, ale słyszałam, że to dobrze wpływa na nóżki dzidziusia (bo są w rozkroku i to dobrze robi na bioderka). Ja mam w przyszłym tygodniu w piątek polowkowe, czas mi się strasznie dłuży. Ciekawa jestem co tam u małego. Tak swoją drogą, to ja bardzo często odczuwam już ruchy synka. Praktycznie codziennie jak wstaje, tylko zjem śniadanie i leżę i za chwilę już czuję, a później przez cały dzień praktycznie :) Podziwiam Was dziewczyny, że Wy już takie zakupy robicie, my jeszcze nie kupiliśmy nawet jednej rzeczy. Nie mówiąc już o oglądaniu wózków czy łozeczek. Według mnie jest jeszcze kupa czasu :) poza tym ciągle się boję, że zapesze :( Mnie też często pobolewa brzuch, czasem jak gdzieś pociągnie to masakra i biorę nospe. I pobolewaja mnie jajniki, nie wiem czy to normalne :( Buziaki dla Was :*
-
Z krzywa cukrowa chodzi o to, że badają poziom cukru we krwi po spożyciu 75g glukozy, żeby wykluczyć albo potwierdzić cukrzycę ciążowa. 3 razy pobierają krew, raz na czczo, później się pije ta glukoze i 2 razy jeszcze pobierają po wypiciu. Nie można po tym nawet chodzić, bo wtedy glukoza "spala się" i wynik może wyjść fałszywy. Mi się wydaje, że to się robi koło 27-28 tc, także na spokojnie mamy jeszcze czas.
-
Madziuss a może polowkowe będziesz miała nie na tej wizycie tylko na następnej? Ja pytałam swojego ginekologa ostatnio czy przyszła wizyta będzie ta polowkowa (idę 2 marca, to będzie chyba 20+6) a on mi powiedział, że jeszcze poczekamy chwilę. Nie wiem jak Ty, ale ja jestem trochę przy kości i to dlatego podobno (bo u mnie jednak pewnie "mniej widać" przez brzuch niż jakbym była bardzo szczupła). Przeraża mnie to zle samopoczucie, najlepiej się czuję jak leżę i w pomieszczeniach gdzie nie jest gorąco :(
-
Hej dziewczyny, dawno mnie nie było, ale dzisiaj Was podczytalam i postanowiłam napisać. U nas na ostatniej wizycie chłopak na 100%, ważył 237 gramów i rzekomo wszystko ok, chociaż ja nadal jestem ciagle zmartwiona i boję się myśleć, że to dziecko faktycznie będzie. Co do samopoczucia, to mam dokładnie to samo co Wy. Wczoraj taka piękna pogoda, więc postanowiłam,ze pójdę sobie na spacer i do Rossmanna, ale jak stałam w kolejce to myślałam, ze zemdleje. To jest normalne taki brak siły na cokolwiek? Mi jest najlepiej jak leżę. Jak wchodzę do siebie na 4 pietro, to zatrzymuje się co chwilę, bo mam wrażenie, że serce mi wyskoczy. Ręce opadają. I jeszcze pobolewa mnie brzuch, ciągnie raz z jednej raz z drugiej i czasem się napina, szczególnie jak gdzieś pójdę i później się kładę. :( Powodzenia dziewczyny :*
-
Dzięki kochana za miłe słowa :* Chciałabym w to wierzyć, że więcej sie to nie powtórzy i może byłoby mi łatwiej, gdybym chociaż wiedziała dlaczego to się w ogole stało, a każdy lekarz mówi, że na usg nic nie widać i niewiadomo. A dla mnie jak niewiadomo, to może się powtórzyc. Czasem sobie myślę, że najbardziej to by mi się przydał jakiś psycholog, bo ja psychicznie jestem strasznie słaba i łapie się na tym, że właściwie czekam na najgorsze. Każde moje wyjście do toalety (a nie wiem czy też tak macie, ale ja mam masakre z tym ostatnio, mogłabym sikac naokraglo), to tylko patrzę czy jest coś czerwonego. Boję się nawet kichac i kaszlec. Bardzo chciałam tego dziecka, bardzo się o nie starałam, ale nie wiem czy drugi raz bym się zdecydowała. No nic, przynajmniej sobie uświadomiłam, jakim słabym jestem człowiekiem. :)
-
Cześć Dziewczyny. Chyba mnie wywołałyscie myślami :) U mnie póki co żadnych zmian (na szczęście), krwawienie się już nie pojawiło, ale biorę luteine i duphaston i bardzo dużo odpoczywam, praktycznie cały czas. W czwartek mam kolejną wizytę, na ostatniej na usg niby wszystko w porządku. Ale ja nadal się nie cieszę z tego wszystkiego, nie zastanawiam się nawet czy to będzie chłopak czy dziewczyna. Zazdroszczę Wam tej radości z tej ciąży, tych zakupów itp. Ja naprawdę długo jeszcze nic nie kupię, najwyżej mąż będzie musiał ogarnąć wszystko pod koniec, o ile taki nastąpi. Jakoś nie mogę się pozbierać po tej traumie, chociaż staram się tego nie pokazywać nikomu. Nie piszę do Was, bo nie chce Was dolowac :) i tak, wiem, że najważniejsze jest pozytywne podejście i że nie powinnam się stresować, no ale nic nie poradzę. Co do brzucha to też już mam widoczny, lini na nim brak. Trzymajcie się i rosnijcie zdrowo :) buziaki
-
Cześć Dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. Nie wchodzilam tu już sporo czasu. 2 tygodnie temu miałam krwotok, bez żadnej przyczyny, dzwigania ani niczego podobnego. Po prostu morze żywej krwi. Zabrało mnie pogotowie od razu na oddział polozniczy. Leżalam kilka dni, ale niewiele mi tam pomogli, więc wypisalam się na własne żądanie. Na usg rzekomo wszystko w porządku, byłam u swojego lekarza w innym szpitalu, dostałam duphaston, luteine i leki przeciwkrwotoczne. Od tego czasu jest niby ok, wczoraj byłam na usg też w porządku. Ale nie umiem się już cieszyć ta ciąża. Paraliżuje mnie strach, że to znowu się stanie, że je stracę i to na tym etapie ciąży. Wszyscy dookoła się cieszą, oglądają jakieś bujaczki, huśtawki, leżaczki, mąż przykłada głowę do brzucha a ja go odtracam. Od początku ciąży schudłam już prawie 6kg. Czuję się po prostu okropnie. Nie rozumiem jak ci wszyscy lekarze mogą mówić, że niewiadomo skąd to się wzięło. Człowiek nie traci takiej ilości krwi bez powodu. Uważajcie na siebie dziewczyny, dbajcie o Was, nic nie jest ważne, ani praca, ani pieniądze. Trzymajcie się :(
-
Polaaa dokladnie chce taki sam, nawet dzisiaj go ogladalam i nim jezdzilam, bo bylam przy okazji z przyjaciolka w sklepie z wozkami, bo szuka spacerowki :) piekny jest, ale biore jeszcze pod uwage Anex Cross, tylko ze maja srednia kolorystyke. Mi sie podoba czarny, ale na srodek lata to chyba tak niezbyt. Ale kupowac tez planuje w 7/8 miesiacu :)
-
Dziewczyny, ja tez juz po genetycznym. Wszystko na swoim miejscu, serduszko bije pieknie, krew przeplywa. Najprawdopodobniej chlopczyk :) Tez mialam przez brzuch i zjadlam wczesnej kawalek czekolady- dzidzia byla strasznie ruchliwa, az ciezko zmierzyc. Wiec wiecej tego powtarzac nie bede Koleta za mna tez od kilku dni chodza lody z maca!!
-
Dziewczyny czy ktoras z Was boryka sie z problemem zaburzen rytmu serca w ciazy? Mi sie to czasem zdarza, szczegolnie po jakims wysilku (nawet malutkim takim jak np suszenie wlosow albo wchodzenie na 4 pietro). Mowilam o tym ostatnio lekarzowi, powiedzial, ze to najpraedopodobniej brak potasu i magnezu. Boje sie strasznie, ze cos jest ze mna nie tak :( ze mam jakas wade, ktorej nigdy nie stwierdzono itp. :(
-
Boze dziewczyny nie moge sie napatrzec na te Wasze cudowne zdjecia z usg ❤ sa takie niesamowite!! Wielkie gratulacje!! eihiblin no a noz widelec moze cos z tego bedzie :P czasami jak nam sie wydaje, ze juz nic nas dobrego nie spotka, to akurat wtedy dzieje sie cos niesamowitego :) takze trzymamy kciuki ❤
-
My tez mamy jutro te genetyczne. Stresujemy sie troche, tzn ja Jakos nie licze na ta plec, ale chcialabym bardzo :) Najwazniejsze zeby bylo zdrowe :) A z tym slodkim, to podobno chodzi o to, ze dzidzia sie staje bardziej ruchliwa. Ale ile w tym prawdy to nir wiem, nie sprawdzalam :)
-
mama 7-latki przepiekne zdjecie :)! Gratulacje :) Same dziewczyny u nas jak narazie :) Moje drogie czy Wam hormony tez tak daja popalic jak mi? Ciagle chce mi sie plakac i czesto to robie, potrafie rozplakac sie z byle powodu, jakies pierdoly wyprowadzaja mnie z rownowagi, czepiam sie meza o wszystko i szkoda mi go, bo ja sama nie moge ze soba wytrzymac. Czasami przed @ zdarzaly mi sie takie ciezkie pms, ale teraz to juz apogeum. W dodatku mam pelno wypryskow, a nigdy nie mialam problemow z cera. Wlosy tez straszne. Gdzie ten piekny blogoslawiony stan? :(:(:(
-
eihblin ja mam takie ciemnozolte jakby. Ciezko mi nazwac ten kolor, to wlasciwie nie uplawy a sluz. Zaczelo sie kilka dni temu, wczesniej tego nie mialam :( Bylam u gina w zeszlym tygodniu i tez powiedzial, ze wszystko ok. A ja po prostu jak w nocy wstaje na siusiu to od razu sie rozbudzam, bo sie boje ze zobacze cos zlego :(:(:( Ja tez naleze do tych z nadwaga i martwie sie tym tyciem. Niby sobie nie odmawiam jak bardzo mi sie czegos chce, teraz nie ma tragedii ale boje sie co bedzie pozniej...
-
My bylismy u znajomych i przed 2 poszlam sie polozyc, jak siedzialam przy stole to myslalam, ze krzyz mi bokiem wyjdzie :O A dzisiaj caly dzien w lozku, taka piekna pogoda byla, ze zal bylo nie wyjsc, ale maz kaca leczy, wiec nie mialam sumienia go ciagnac :P Ja jestem z dolnego slaska :(
-
Ja sie wpisze w ta tabelke jak bede przy komputerze, bo na telefonie jakos nie ogarniam :) My na sylwestra do znajomych, ale bedziemy tylko we czworke i dwojka malych dzieci (z tego jedno miesieczne), takze jak to przyjaciolka okreslila "sylwester dla ciezarnych i karmiacych" Ja nie wiem jak wytrzymam do polnocy, ostatnio godzina 20 a ja juz ledwo na nogach stoje :P Zdrowego i szczesliwego 2017 Mamusie :) Mam nadzieje, ze to bedzie cudowny rok ❤
-
Hej Dziewczyny. Bylam wlasnie u gina. Maluszek ma ponad 5cm i dobrze sie rozwija. Ja schudlam prawie 2 kg, mam za malo magnezu i potasu :( lekarz kazal mi pic sok pomidorowy a ja tak nienawidze :( mysle o zmianie witamin i magnezu, bo biore teraz magne b6 ale nic mi nie pomaga :( a poza tym ok. 4.01 ide na genetyczne. Co do boli to mnie tez boli podbrzusze i tej kluje bardzo czesto i dosc silnie przerwaznie z lewej strony, ale z prawej czasem tez tylko mniej. Lekarz powiedzial, ze to wiezadla i zeby sie nie martwic.
-
Hej Donia :) witamy :) Ja też paliłam kilka ładnych lat przed ciąża i nie wyobrażałam sobie, że można nie palić :P a doszło już do tego, że praktycznie codziennie musiałam nową paczkę kupować ;/ a jak zrobiłam test i wyszedł pozytyw, to jeszcze w tym dniu 3 fajki spaliłam i później już ani jednej nawet mi przez myśl nie przejdzie, żeby zapalić :) Nawet mój mąż rzucił, jak się dowiedział, że jestem w ciąży haha :) Ale tak ogólnie rzecz biorąc, to jak policzyliśmy, miesięcznie jakieś tysiąc złotych przepalaliśmy :O a teraz... jakoś nie ma nigdzie tych pieniędzy Też chciałabym znać już płeć, chociaż mi to obojętne :)
-
Tilana ja zaczelam teraz brac Folik Mama 2/3 trymestr, biore go juz bo skonczylam opakowanie Folik Mama 1 trymest i stwierdzialam, ze nie bede na te kilka dni kupowac kolejnego opakowania 1. :) place za to cos kolo 35zl za 60tab. Co to tesciowej, to my mieszkamy z tesciami (rodzicami meza) juz 2 lata, a mielismy wprowadzic sie tylko na chwile. Co prawda ja juz planuje wyprowadzke, bo nie chce mieszkac z nimi jak sie dzidzia urodzi, ale fakt jest taki, ze w moim przypadku to lepiej trafic nie moglam. Wspolczuje Wam dziewczyny takich wrednych bab, ale moja to kobieta do rany przyloz. Najchetniej by mi nieba uchylila i wszystko za mnie robila, gotowala mi wszystko na co mam ochote itp. (co uwierzcie, tez potrafi byc czasem irytujace :P). Ale naprawde nie mam na co narzekac :)
-
To ja pytalam o duphaston. Mi go przepisal pierwszy lekarz, do ktorego chodzilam jak nie bylam w ciazy (i poszlam pierwszy raz na potwierdzenie), mowilam wtedy ze boli mnie brzuch a ze mialam wczesniej problemy i podejrzenie policystycznych jajnikow, to od razu 3 opakowania na recepte i powiedzial, ze bedziemy brac do konca 1 trymestru. Jak poszlam do tego lekarza, ktory prowadzi ciaze, powiedzial, ze niepotrzebnie go biore skoro nic zlego sie nie dzialo, ale nie zaszkodzi. Bralam dontej pory 2×1, teraz jakis tydzien juz biore 1 dziennie, bo chcialabym powoli go odstawic. Panicznie sie jednak boje krwawienia i jakichs komplikacji po odstawieniu :( Wy dziewczyny macie zamiar brac do konca ciazy?
-
Oliwia no wiem, ze teoretycznie robi sie je od 11tc+0d, ale tak sobie dzisiaj pomyslalam, ze moze byc wlasnie za wczesnie, ze dzidzia za mala, a mam zaplacic za te usg 300 zl, to jakbym miala za tydzien isc na kolejne, to chyba bez sensu. Nie chodzi o to, ze szkoda mi pieniedzy czy cos, ale nie lubie ich tez wyrzucac w bloto :) A jeszcze w dodatku jakby czegos nie bylo widac, to bym sie zaraz stresowala. Wiec jak pojde w polowie 12, to chyba bedzie lepiej :) Dziewczyny czy ktoras z Was bierze duphaston?
-
A ja mialam miec dzisiaj te prenatalne genetyczne, ale przelozylam na za tydzien, bo tak sobie mysle, ze moze to jeszcze troszke wczesnie :) ide 4 stycznia. A w piatek na wizyte do swojego lekarza. Na ostatniej bylam 2 grudnia, tak w sumie niedawno a wydaje mi sie, ze z rok temu
-
Mieszkam w Polsce i lekarze daja tutaj takie mozliwosci a nie inne, wiec z nich korzystam. Jakbym mieszkala poza granicami to bym z nich nie korzystala i tez jakos ciaze przetrwala. Nie wydaje mi sie, ze to jest jakies nakrecanie sie. A to forum jest wlasnie po to zeby pisac o wizytach, detektorach i innych tego typu rzeczach...
-
Dziewczyny czy Wy naprawde nie macie norm referencyjnych na swoich wynikach?
-
Dziewczyny chcialam Wam zyczyc przede wszystkim duzo zdrowia w nadchodzacym nowym roku i szczesliwego rozwiazania ❤ Mam nadzieje, ze nastepne swieta wszystkie juz spedzimy w powiekszonych, szczesliwych rodzinkach :)