a u nas chrzest odbył się w Wielką Niedziele i była tylko najbliższa rodzinka, rodzeństwo z dziećmi i nasi rodzice, ale przyjęciem kameralnym bym tego nie nazwała bo ja mam 5 rodzeństwa plus 4dzieci (choć jednej siostry i brata nie było) a mój mąż ma 6 rodzeństwa plus 7 dzieci!
( no i nie zapominajmy o współmałżonkach ) ksiądz dostał 100 zł ale nie powiedział że trzeba coś dać, ale że mąż pochodzi z małej miejscowości to (jak to mówi teściowa) tak wypada....