Skocz do zawartości
Forum

patrycjah

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez patrycjah

  1. też uważam że dzieci w spacerówce powinny jeździć przodek do kierunku jazdy, mogą podziwiać otaczający je świat jest to dla nich fascynujące, poznaja otoczenie, widzą nieznane twarze itp.
  2. TasikA ja lubie z dreszczykiem czytac wiec Brown, Morrell Jeszcze sensacja Forsyth, Follet widzę że czytamy podobne książki, ja polecam anioły i demony (koniecznie przed filmem), Pierścień - spadek po ostatnim templariuszu (j. molist) mam bardzo mało czasu na czytanie choć tak bardzo to lubię, teraz czekam na dwie następne książki, na pewno napiszę czy warto czytać
  3. ja tez nie jeszcze nigdy nie robiłam makaronu
  4. u mnie chyba też troszkę cieplej i jakby jaśniej, słoneczko sie delikatnie przebija przez chmurki
  5. obowiązkowo czy masz w swojej szafie garniturek?
  6. a i jeszcze jedno jakbyś chciała przyspieszyć poród to umyj okna albo pospaceruj po schodach, troszkę męczące ale ponoć działa, a maluszkowi nie zaszkodzi
  7. pigułka to naprawdę skuteczna metoda, choć zdarzają się wyjątki ale moim zdaniem powstają na skutek naszej nieuwagi (inne leki itp.) ja niestety nie korzystam już z pigułek z powodu nadciśnienia, na dzień dzisiejszy mam założoną wkładkę i chyba jestem z niej zadowolona
  8. ja testowałam różne mleka i wydaje mi się że humana jest najlepsza,ale ciężko ją dostać bebilon tez jest ok choć jest bardziej tłusty od NAN co może niektórym brzuszkom przeszkadzać jeśli chodzi o bebiko korzystałam krótko z powodu zapachu który mnie odrzucał
  9. też się dołączę Sebastian 4200g i 60cm (2001) Weronika 4150g i 56cm (2006) Olivier 4200g i 60cm (2007)
  10. Spokojnie tak się zdarza że przechodzisz termin, ale dwa tygodnie po terminie mimo wszystko powinnaś iść do szpitala, poproś lekarza o skierowanie a jak ci nie da to idź bez na położniczą izbę przyjęć , miałam podobną sytuacje z pierwszymi maluchami, oba porody miałam wywoływane dwa tygodnie po terminie, ten pierwszy nawet 16 dni po, ale doszło juz do zatrucia ciążowego i miałam zielone wody, mały po porodzie dostał antybiotyk ( najadłam sie strachu bo nie oddychał i zabrali go od razu do drugiej sali) napisz czy jestes mocno opuchnięta?
  11. nie znosze lubisz spacery po lesie?
  12. złe pytanie :) grzyby leśne czy pieczarki?
  13. nie wiem mam nadzieję że nie masz w swojej szafie przymałe ciuszki?
  14. pierwszy raz słyszę o smażonym kalafiorze, jak go robisz?
  15. Mam wieczny problem z tym co na obiadek ale dziś kotleciki mielone, ziemniaczki i młoda kapusta z koperkiem i śmietanką, mniam !!! A NA JUTRO PRZYMIERZE SIĘ DO KALAFIORKA
  16. Gdańsk zachmurzony, od czasu do czasu pokropi i wieje GDZIE JEST LATO???
  17. nie mam czy masz w swojej szafie gorsecik?
  18. i dokładnie z tym się zgodzę, mam troje dzieci i nie pamiętam kiedy panikowałam jak coś się działo, nawet z temperaturą powyżej 39 st. walczę sama przez 3 dni (jeżeli można ją zbić) a dopiero potem idę do lekarza, a katary i kaszelki mam na co dzień jak nie jedno to drugi łapie przeziębienie, więc dziewczyny bez przesady nie wpadajcie od razu w pamikę ileeneCzesc dziewczynki... Nie martwcie sie za duzo o swoje pociechy, bo to w niczym nie pomaga... naprawde... ja sie o tym przekonalam... Tez sie zawsze za bardzo martwie i przesadzam czy to z bakteriami czy z brudem i innymi... a wszyscy mi tlumaczyli... i tlumaczyli... i zrozumialam, ze popelniam blad i przestalam przesadzac... Jest nawet opinia, ze dzieci za bardzo "wydmuchane, wychuchane" chowaja sie gorzej niz te mniej zadbane... sa bardziej wrazliwe i mniej odporne na choroby... Pomyslcie sobie, ze jak bedziecie tak dzieci chronic przed kazda bakteria, pylkiem kurzu to bedzie to w przyszlosci mialo gorsze skutki, bo dziecko bedzie kompletnie nieodporne...A tak na poprawe humoru znalazlam specjalnie dla zmartwionych mam... Przygotowanie do porodu Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy Drugie dziecko: Olewasz oddechy i załatwiasz znieczulenie Trzecie dziecko: Od razu umawiasz się na cesarkę Twoje ubrania Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy najdłużej jak się da Trzecie dziecko: Ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Nawet nowe ciuszki pierzesz w Jelpie w 90 stopniach i prasujesz z obydwu stron Drugie dziecko: Wyrzucasz do pralki tylko te najbardziej zabrudzone i pierzesz ze swoimi ubraniami Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku Przewijanie Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie od tego czy brudna, czy czysta Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan Gdy upadnie smoczek Pierwsze dziecko: Za każdym razem wygotowujesz Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz dziecku do buzi Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz dziecku do buzi Połknięcie monety Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia Drugie dziecko: Czekasz, aż wydali z kupą Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego Zajęcia z dzieckiem Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na spacer, plac zabaw, basen, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer Trzecie dziecko: Zabierasz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej Wyjścia z domu Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew W domu Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi
  19. mój syn ma 8 lat właśnie kończy pierwsza klasę i choć się buntuje nie ma komputera od poniedziałku do piątku,oczywiście zdarzają się wyjątki jak ma odrobione lekcje i sprzątnięty pokój to czemu nie ale nawet wtedy to tylko 2h gry, nie jest lekko ale nie pozwolę żeby powtórzyła się sytuacja jaka miała miejsce z moim bratem, który ma teraz 18 lat i do tej pory jak go komp zassie to koniec, z głodu by padł jakby mama mu nie przyniosła jedzenia, na sama myśl o tym jak moja mama mu ustępuje dostaję szału, ale teraz już za późno na zmiany
  20. patrycjah

    Nie chce mówić

    nie ma żadnej reguły na to kiedy dzieci zaczną mówić, jedne zaczynają dość wcześnie a inne dopiero w wieku przedszkolnym, mam synka który dopiero od niedawna zaczął mówić mama, bum bum , babcia, ma teraz 2 lata i 2 miesiące i też wydaje mi się że to niewiele jak na jego wiek ale widocznie taka jego natura, mój najstarszy syn śpiewał nam sto lat na naszym weselu w wieku 2 lat
  21. do końca nie wiem czemu tworzy się ten problem jeśli chodzi o dzieci w różnym wieku, między moim starszym synem a młodszymi dziećmi jest 6 i 5 lat różnicy, maluchy dogadują się świetnie ze sobą i starszym bratem, razem się bawią a ja mam dom przewrócony do góry nogami. mam nadzieję że będą mieli taki kontakt ze sobą w późniejszym wieku, pocieszam się tym że te 5,6 lat to nie tak dużo. sama mam brata który jest ode mnie młodszy o 12 lat i choć pamiętam jak to było jak miałam 18 lat strasznie wkurza mnie jego zachowanie, a na każdą uwagę odpowiada mi "a co ty byłaś lepsza" być może kiedyś jak ten mój braciszek przejdzie ten trudny wiek znajdziemy wspólny język
  22. u mnie było różnie z tym spaniem ale uważam że w miarę możliwości dzieci powinny spać u siebie. ja pierwszego synka miałam jeszcze za czasów panieńskich, byłam sama więc mały spał ze mną do 2 roku życia, a potem jak wyszłam za mąż bez problemów przeniósł się do siebie (łóżeczko stało obok naszego łóżka więc trzymałam go za rączkę jak się budził), a młodszym maluchom też zdarzało się spać z nami jak karmiłam nie zawsze chciało mi się wstawać i przenosić dzieci do ich łóżek, teraz mam już spokój. od czasu do czasu jak córa (3 lata) budzi się w nocy to tata idzie do niej na chwilkę się położyć (i ta chwilka czasem trwa troszkę dłużej, więc rano budzę się sama)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...