Aniołek Łysego

dzień dobry! jaka pogoda śnieg, deszcze... a dmucha masakrycznie!! szaro i buro... a myślałam że na jakiś spacer pójdę... patusia jak doszłaś do pracy!! dla wszystkich... miłego poranka :)

Idę szykować sobie śniadanko na jutro i zmykam do wyrka bo jutro jak zwykle pobudka o 6:00 i byle do piątku. skąd to znam

witam wieczornie całe popołudnie przespałam... mama pojechała z kacprem do taty w odwiedziny... czuję się znacznie lepiej... głowa dała spokój zęby też... przemęczenie jednym słowem... moniq skarbie nasz kochany zdróweczko ślę... trzymam kciuki za ciebie i ślę buziaki patusia!! pięknie zuza się bawi... niesamowita ta twoja malutka :) i jak tam pięknie sobie mówi :))) kronkiś M. na razie ok.... zdrowy... pracuje... a relacje między nami ok. dogadujemy się... mam nadzieję że będzie tak zawsze... ostatnio tylko było małe spięcie... ale już jest dobrze:) dzięki że pytasz jutro przychodzi znajoma oglądać wózek... doszliśmy z M. do wniosku że kolejny bobas będzie za co najmniej 4-5 lat więc nie ma sensu trzymać kolumbryny... spacerówkę już mam na oku ;) idę po gondolę na strych... miłego wieczorku :)

witam niedzielnie... kacper znów nie dał pospać... budzik na szóstą nastawiony i nie ma szans na zaspanie głowa boli nadal... w ogóle chyba gorzej jest niż wczoraj moniq zdróweczka!! jak nocka? buziaki wszystkim... my niedługo szykujemy się do M. jeśli dam radę... jak nie to chyba opuszczę pierwszy raz widzenie

dobry wieczór:) zdjęcia super... aga cuuuudnie wyglądasz:):):) olimpia śmiga że ho ho! a ja dziś mega źle się czuję...katar, krtań głowa... i ząb chyba... kurde bo mnie cała prawa strona szczęki boli... a tam niby wszystko w porządku w lutym było muszę wytrzymać do pon. bo dopiero mam wizytę...idę spać bo padam.... dobranoc

do kawki zawsze i wszędzie się prz7yłączę... kacper zdążył już guza się nabawić... oczywiście wielki płacz... ale zaraz zapomniał... katia gratuluję malutkiej kruszynki :) waga imponująca jak na 37 tc :) justynka widzę że nie tylko ja mam cięzkie nocki nie wiem czy to koszmary czy coooooo.... kacper całą noc na mnie śpi... albo budzi się i krzyczy "tułi" i rzuca się na mnie i przytula się do mnie ehhhhh uiekam na zakupy...

o kurcze mi się wcześniej fotki ann nie wyświetliły... super jaka powaga i w ogóle :)

dzień dobry :) dzień się zaczął o 6... kasza zjedzona... rosołek już śmiga w garnku :) Olimpia świetna Oli kacper jej brawo bił jak jadła budyniek :):) a jak weszła na zjeżdżalnie to krzyczał "bum!bum!" żeby uważała żeby nie spadła ;) super malutka i pięknie mówi

inuś przesłodkie twoje kuruszynki

martusiaaniolek ja nie w ciazy. dopiero za trzy miesiace chce zajsc wiec pytam o ten kwas foliowy.... domyśliłam się że jeszcze nie w ciąży ale przed. super że już sobie pllanujecie i trzymam kciuki :) padam dziś na twarz.... ale weekend mi się zapowiada mega długi w poniedziałek mamy ostój bo podłogi będą malować i pracować nie ma jak cieszę się strasznie :) biorę tablety na rzucenie palenia... koleżanka rzuciła z mężem w dwa dni... ale mi się zdaje że na mnie nie działają kurde... miłego wieczorku

martusiaczy wiecie moze czy witaminy centrum materne pokrywaja w 100% zapotrzebowanie na kwas foliowy czy trzeba jeszcze dodatkowo przyjmowac jakis preparat (przed zajsciem w ciaze)?? martusia i focisz z dzisiaj rana:) buziaki dla wszystkich... mykam sprzątać póki kacper śpi :)

katia super z autkiem:) patusia a gdzie się wybieracie że robicie papiery?;>

bry... ja z kawką i zapraszam chętnych :) kacper udaje ze je płatki.... ale jeszcze nie rozwala to jest ok;) marta fajnie że z bartusia rozwojem jest ok :) ja dzisiaj wolne w pracy wzięłam bo muszę węgla dokupić.... no kurde zima za oknem jakich mało... na święta nie było tyle śniegu wszystkim ślemy i zyczymy miłego dnia

witam wieczornie :) wiedzę że kryzys nie tylko u nas bardzo odczuwalny... moniq powodzenia w szukaniu nowej pracy... ja też czekam na wypowiedzenia... jakieś mam takie dziwne przeczucie że się załapię na listę tych co będą zwolnieni... chociażby dlatego że badania mam do 10.04... mnie nie wołali żebym szła robić a ludzi którzy mają na koniec kwietnia już idą... :( ehhhhh asiu świetna fryzurka... i juniorka i twoja :) justynka jejuśku mniam!!!!!!!!!! kacprowi idą dolne czwórki... katar oczywiście na maxa leci mu z noska... ja od początku tygodnia śpię po 3-4h w nocy bo młodziak się drze powoli mam dośc... ale niech tylko mu te zęby wylezą... dla regeneracji wzięłam sobie jutro opiekę to odeśpię bo już drugi tydzień wstaję o 4.30 rano i kolejny się zapowiada... a u nas za oknem zima śnieg napadał i zimno... ehhhh śmigam podczytać coś więcej

witam popołudniowo... pogadałam sobie z M. kurde bo mnie zaczyna irytować... niech sobie nie myśli że zawsze będzie tak jak on chce no to się podlizywać zaczął... i myśli że to wystarczy ehhhh faceci inuś! o ja pierdziu... gratuluję pięknie śpiącej milenki!! normalnie super idę sprzątać... była koleżanka z dwoma małymi urwiskami... no to można sobie wyobrazić co mamy w pokoju....

witam niedzielnie kiedy ja się w koncu wyśpię... jak nie wstaję do pracy to kacper budzi się o 5.30 on ma jakiś czujnik wmontowany... jak mama nie pracuje to wcześnie wstaje a jak jestem w pracy na pierwszą zmianę to śpi do 8-9 rano k8i okropne przeżycia.... ehhh mnie strasznie denerwują takie rzeczy na drogach... brak wyobraźni... patusia udanych zakupów... fotki na razie nie mam takiej cobym mogła ludziom pokazać... ja ostatnio na prawdę chyba ciut przemęczona... a do tego jeszcze nerwówka w pracy i niedługo wokanda... czyli załatwianie kilku formalności z tym związanym... nie mam kiedy się w tyłek podrapać... zapraszam na

ja już też uciekam spać :) dobranoc :) inuś dobry tekst...

witam sobotnio :)) dzięki dziewczyny za komplementy... na tej fotce kolor nie jest taki intensywny.... moniq bardzo mi przykro z powodu cioci... katia farba to palett płomienny fenix się nazywa ;)ja z kacprem na najbliższe szczepienie idę dopiero 10 kwietnia... raz że w tym miesiącu kiepsko z pieniędzmi a dwa to że kacper miał kontakt z dziećmi które dostały ospę... i czekam może będą plamki...agnieszka fajnie z obiadem u M. na razie spokój... próbujemy nie dać się zwariować... :( ale nadzieja na maj jest... ehhhh... w pracy dalej nie wiemy kogo zwalniają... w ogóle poplątanie z pomieszaniem... paranoja teraz ja zapraszam na popołudniową kawusię

mała zmiana... zdjęcie ciut niewyjściowe ale to pracy, zmęczona i włosy nie ułożone porządnie...

mi się bardzo podobało imię Tymoteusz, może jeszcze Filip... Aleksander też ładne...co do wózka to ja się szykuję do sprzedania swojego... kacper też dziś maruda ale pospał prawie dwie h z małymi przerwami na ryk... w ogóle ma ostatnio kiepskie spanie... budzi się tak jakby jakieś koszmary miał....

dołączam do moniq boję się że mnie zwolnią... od poniedziałku będą wręczać wypowiedzenia przez 4 tygodnie... nikt nie ma pojęcia jakie kryteria i czym będą się kierować przy wybieraniu osób do zwolnienia... do tego ciągle coś... jak na złość przedwczoraj pralka nam się zepsół.a... taty szef nie wypłacił wypłaty... w ogóle jak sie nie obrucisz to du*a z tyłu... patusiu śliczne zdjęcia z zakupów :) i dziękuję za kciuki justyś mam nadzieję że wygrasz z tym z czym walczysz katia super fotki na nk my zaraz do M. idziemy.... będę koło południa

nefretete!! czy ja dobrze widzę... ???!!! jestem nie na bieżąco... ale ten suwaczek!! kochana gratuluję... oh jejku jak się cieszę!

dobry wieczór ledwo żyję... zaraz spadam do wyrka... od poniedziałku zwolnienia... żołądek boli z nerwów :( ehhhh o niczym innym nie myslę

dzień dobry :) uciekam do pracy... po bardzo intensywnym spacerze... kacper zaliczył chyba każdy centymetr ulicy Długiej u nas.... a ja się nalatałam jak wariat skąd on ma tyle siły zeby tak biegać.... miłego dnia czytałam ale nie zdążę odpisać

monikouette w ramach tegoz pozwole sobie spisac wstepnie kto postara sie zjawic: ANN ANULKA INKA DORIS K8I STARLETKA AGNIESZKA MADALENKA KASKA27 JUSTYNA ................................. o kurcze! o kurcze! może mi urlop wypadnie! o kurcze! ale bym chciała.... ja sie postaram!!!!!! moniq u mnie oki... trochę stresowo... w następnym tygodniu spodziewamy się zwolnien w pracy... i ciut nerwowo :( ale tak to ok. tato pojechał do woskowic na leczenie.... dwa tygodnie temu w piątek... uciekam spać... bom ciut padnięta...