Skocz do zawartości
Forum

Alesandra

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alesandra

  1. Maddalena wiesz juz od czego ta biegunka, jakiś wirus? Dobrze, że chociaż warunki macie komfortowe. Trzymam kciuki za szybki powrót do domku. Misia mam nadzieję, że ból brzucha przeszedł i wygrzewasz się na słonku nad jeziorem :) U nas ostatnio noce też są tragiczne. Nie dość, że mały cały czas się kręci to i ja nie mogę spać. Jak obudziłam się na karmienie o 4 to zasnęłam o 8 :(
  2. strunka7777 Alesandra strunka7777 Trzymajcie kciuki za nas! Za zdrówko. Boje się o mlodego, bo goraczkuje i ma wysypkę w dziwnych miejscach. Pediatra obejrzała, ale... Cos mowila o wietnamce... Ze gdyby byly zmiany to do szpitala. Nie czytam co to i nie piszcie mi prosze. Nie chce się nakręcać. Strunka trzymam kciuki. Może to nic takiego. Tydzień temu mojej koleżanki syn miał gorączkę a na drugi dzień go wysypało. Miał wysypkę na całym ciele jak potówki. Była z nim u lekarza i stwierdził że to taka trzydniówka. Rzeczywiście po 3 dniach mu przeszło. A jeszcze wcześniej innej znajomej syn tak miał, wiec to może jakiś wirus. Ile lat maja dzieci? Podobno na trzydniowke jest juz za stary ;) tak nam kiedys pediatra powiedzial. Poza tym trzydniowke juz przechodzil. Jedno i drugie 3 lata. A może rzeczywiście to bostonka. Tez jest gorączka i krosty na rączkach,stopach i w środku buzi. Mojej przyjaciółki 8 letni syn teraz po raz drugi ją przechodzi. Renia gratuluję pierwszego ząbka. U nas trochę białe dziąsła ale jeszcze nie rozpulchnione. Za to dziś był pierwszy posiłek inny niż mleko. Na pierwszy rzut poszła dynia. Śmiesznie to wyglądało, bo z chęcią otwierał buźkę, ale trochę się kwasił, jakby do końca mu nie smakowała.
  3. strunka7777 Trzymajcie kciuki za nas! Za zdrówko. Boje się o mlodego, bo goraczkuje i ma wysypkę w dziwnych miejscach. Pediatra obejrzała, ale... Cos mowila o wietnamce... Ze gdyby byly zmiany to do szpitala. Nie czytam co to i nie piszcie mi prosze. Nie chce się nakręcać. Strunka trzymam kciuki. Może to nic takiego. Tydzień temu mojej koleżanki syn miał gorączkę a na drugi dzień go wysypało. Miał wysypkę na całym ciele jak potówki. Była z nim u lekarza i stwierdził że to taka trzydniówka. Rzeczywiście po 3 dniach mu przeszło. A jeszcze wcześniej innej znajomej syn tak miał, wiec to może jakiś wirus.
  4. misiakowata30 Hej U okulisty ok,wszystko na razie dobrze z oczkami,tylko moga być zaczatki astygmatyzmu dziedziczne po P. Jak Mati skończy rok,to mamy skontrolować.. Jejciu po tym zakropieniu miał całe czarne źrenice i wyglądał jak ja z takimi ciemnymi :)W sumie jeszcze troszkę ma rozszerzone. Barcelona jejcia..może warto zbadać Hanule?Choć obserwuj dalej.Ciesze się,że wesoło się bawi,pewnie jest ok.ach Claudio zły..mój P.pewnie też by był.. Ja od jakiegos tygodnia jak na spiocha chce karmić Matiego daje poduchy w nogi..Pawłowi rzucam hasło i razem sie przestawiamy.. Dwa razy zdarzyło mi się usnąć własnie z malutkim od strony zewnętrznej i sie wystraszyłam ,że może wypaść.wrrr Całuje i tulę mamcia :* Lilijka brawo Ty !!! Madika ciesze się,że diagnozas ok.Kiedy dom domu idziecie?? Aleksandra hehe a kto wie..może mężulek Madiki to sławny Ktoś :) Tangoya super ,że odpoczełaś mimo "bełkotu skurczowego " Kochana,ja nie wiem,czy czasem Cię nie wykasowałam z grupy fb.Chyba nie wpisałaś się w post kto chce zostac przed czystką..jak cos daj znać :*sorrki Misia dobrze że z oczkami Matiego wszystko ok. A czemu w ogóle byłaś z nim u okulisty?
  5. O jejku Barcelona, przykro mi. Jakaś plaga tych upadków. Ja zarówno jak Madika trzymam małego na rękach i robię kilka rzeczy na raz, i tak jak Barcelona karmię i zdarza mi się przysnąć, zwłaszcza nad ranem. Ale Hanie to dzielne dziewczynki i zniosą wszystko bez szwanku. A mi się dziś śnił mąż Madiki. Ktoś mi go pokazywał na jakimś bilbordzie. Był pewnie modelem czy sławnym aktorem... I tak patrząc na tego przystojniaka pomyślałam, że nie dziwne że Madika nazywa go swoim mężulkiem :)
  6. Alexann Nadmanganian - dziękuję! To jakieś cudo, jedna noc i pupa zdrowa. Byłam u lekarza - ciąża żywa w macicy, serduszko bije, ale... pojawiło się krwawienie, dostałam duphaston i pozostaje trzymać kciuki. Alexann super że fasolka jest tam gdzie powinna! Teraz musisz o siebie dbać. Trzymam dalej kciuki :)
  7. maddalena82 A u nas od nocy z piątku na sobotę kupkowy armagedon:(najpierw myśleliśmy że to po gruszce którą dostał w piątek pierwszy raz. W sobotę było siedem kupek, potem w nocy dwie i wczoraj wcale nie lepiej... o 13.30 mieliśmy chrzciny a do tego czasu dwie duże i dwa większe kleksy. Chrzciny gdyby nie to to byłyby bardzo udane-wszystko super, Mateusz nie płakał, w kościele ok,no ale jak nie urok to sraczka;)już na samym początku mszy słyszymy z wózka odgłos dupkowy i zapach też nie fikołków,poleciałyśmy z moją siostrą do kruchty szybko go przebrać,otwieram pieluchę a łobuz jak siknął...dobrze że trochę udało mi się zakryć chusteczką i wyjściowe ubranko było tylko trochę mokre...do końca dnia kup naliczyłam 9. Dzisiaj w nocy i od rana znowu puszczał co chwila kleksowe strzały. Byliśmy u pediatry-jakaś infekcja mu się przyplątała ale dobrze sobie radzi bo całe szczęście nie ma żadnych cech odwodnienia. Mamy podawać probiotyk,smecte,trochę kleiku ryżowego i obserwować -w razie pogorszenia w zależności nifuroxazyd,kolejna wizyta albo od razu IP. Mam nadzieję że jednak mu przejdzie w miarę szybko. Maddalena82 to miałaś atrakcje na chrzcie. Życzę zdrówka dla Mateuszka! Ja ostatnio właśnie o tym myślałam, jakby mi mały podczas chrztu narobił w pieluchę żeby mu bokiem wyszło, co się czasem zdarza. My jeszcze przed chrzcinami i trochę się obawiam jak zniesie to mój maluch. Dotychczas na mszy jest grzeczny, trochę pośpi, trochę poleży. Ale w tym kościółku raczej nie ma możliwości żeby był w wózku. Ławki ustawione są przed ołtarzem na podwyższeniu i ksiądz podchodzi chrzcić. A na rękach z nim nie da się posiedzieć, trzeba chodzić. Chyba że coś się zmieni przez ten miesiąc.
  8. Madika Dziewczyny jestem w szpitalu z Hanula:( Nie wiem jak to sie stalo ale upadla mi dzis na podloge... Boze czuje sie jak wyrodna matka :( Jeszcze glupia lekarka za kazdym razem daje mi to odczuc... Ma peknieta czaszke ale reszta na razie jest ok. Nie wymiotuje je normalnie i nie ma zmian w mozgu ani nic. Jest mi cholernie ciezko... Trzymajcie sie moje marcoweczki :( Bo ja pekam... Madika trzymajcie się z Hanią dzielnie. Oczywiście kciuki mocno zaciśnięte. Najważniejsze, że nic jej nie jest i na pewno tak pozostanie.
  9. ~kalae w ogóle to jak czytam o waszych pobudkach w nocy, szczególnie w nowych miejscach, to aż się dziwię, że się decydujecie na takie wypady. Ja od początku się obawiam właśnie zaburzonego spania w nocy jeśli byśmy pojechały gdzieś na wakacje. Dlatego w tym roku rezygnuje i nie jadę nigdzie, nawet do rodziców się nie decyduje jechac, żeby zostawać na noc. My do teściów jeździmy na weekendy średnio co dwa tygodnie i nie ma w ogóle problemu z zasypianiem czy spaniem w nocy. Owszem budzi się co 2-3 h, ale tak samo jest w domu. Też bałam się jechać po raz pierwszy, ale zawsze staram się zachować domowe rytuały tj. zasłaniam rolety, włączam ulubioną kołysankę i jest ok.
  10. czarna.ana Nessquick u nas występuje ssanie kciuka bądź innych paluszkow w dowolnej konfiguracji. Szal na ssanie był na poczatku przez jakieś 1,5 miesiąca a przez tydzień to nawet nie chciał smoka tylko paluszki. Teraz juz ssie sporadycznie, wydaje mi się ze bardziej naciska na dziaselka niż ssie. Tylko my zdecydowalismy ze pozwolimy mu ssać paluszki. U nas ze ssaniem podobnie. Wczoraj ssał kciuk razem z pieluszką, co mnie bardzo zdziwiło, bo dawno takiego widoku nie widziałam, najwyraźniej przypomniał sobie o jego istnieniu. Teraz zazwyczaj wkłada kilka paluszków naraz, a najczęściej są to jakieś zabawki. Smoka w ogóle nie akceptuje, od razu wypluwa albo się nim bawi. Noc u nas standardowa, od 2 pobudki co dwie godziny, czyli 2 4 6 i tu czas na pogaduchy do 7, a potem spanko do 9. Renia, Oliwka jest śliczna :)
  11. My rozszerzenie diety rozpoczynamy w środę, wtedy Misiak skończy 5 miesięcy. Zacznę od marchewki, a potem jakieś inne pojedyncze warzywka. Jestem ciekawa jak to będzie bo już od jakiegoś czasu wyciąga rączki i otwiera buźkę jak jemy :) No i na ostatnim szczepieniu pediatra mówiła żeby wprowadzać pomału gluten.
  12. Lilijka87 Aanusiak Niestety powoli muszę wracać do pracy ale początkowo tylko na pare godzin dziennie-prowadzę działalność,chcemy nianie bo babcie są daleko wole nianie niż żłobek.Póki synek nie nauczy się ssać z butli nie ma jednak opcji powrotu bo poza słoikami i kasza nadal w ciagu dnia i w nocy je z piersi.Probowalismy już chyba każdego mm rożnych smoczków i butelek i niestety nie ssie:/macie jakieś doświadczenia w przestawianiu ssaka na butelkę? A może z kubeczka? U nas jest nauka picia z doidy cup. Słyszałam, że kubek z medeli jest polecany bo nie zaburza odruchu ssania, więc może dałby się oszukać? Alexann trzymam kciuki by ns kolejnym usg biło serduszko! Rednails w nocy jest bardziej tłuste mleko. Jak Ania słabo przybierała to często ją w nocy przystawiałam. O rany! Ile stron miałam do czytania! Jak za ciążowych czasów :) fajnie! Lilijka gdzie kupiłaś doidy cup? Też o nim myślę. A jak idzie Ani picie z niego?
  13. Alexann myśl pozytywnie. Trzymam kciuki. Misiakowata wiem co to znaczy takie hałasowanie. U nas sąsiedzi z góry zaczęli się wprowadzać jak zaszłam w ciążę. Od rana wiertarka udarowa chodziła, nie mogłam się wyspać, ale sobie myślałam, że lepiej teraz niż jak dzidziuś będzie na świecie. I co? I do tej pory się nie wprowadzili. Raz na jakiś czas jeszcze wiercą...
  14. U nas nie różnicy czy na noc dostanie butlę czy pierś (choć to ostatnie bywa juz bardzo rzadko bo jest wielki ryk) i tak budzi się po kilka razy w nocy. Dwa razy zdarzyło się że obudził się raz w nocy i potem nad ranem. Teraz przestałam zwracać uwagę na godzinę i jest mi z tym lepiej, wysypiam się.
  15. Witam porannie! U nas nocka taka jak zwykle, czyli pobudki co 2-3 h, ale za to pospaliśmy do 11. Dziewczyny, czy wszystkie Wasze dzieciaczki przekręcają się z plecków na brzuszek? Bo mój mały miś przekręca się z brzuszka na plecy,a odwrotnie się nie garnie, a ma prawie 5 miesięcy. I jeszcze jedno: czy czasem po karmieniu piersią macie wrażenie kłucia w sutku? Takie nieprzyjemne uczucie? P.S. Renia74 śliczne imię wybrałaś dla synka :)
  16. maddalena82 A rano leżymy sobie z Mateuszkiem w łóżku,musiało mi się chyba trochę przysnąć bo nagle czuję żelazny uścisk bezzębnej szczęki na moim palcu-"matka nie śpimy,bawimy się" To mój synuś ostatnio ma ochotę na nocne zabawy. Juz dwie noce z rzędu nie zasypia po karmieniu tylko sobie gada "tatatatata". Dziś 45 minut a wczoraj 1,5 h takiej zabawy
  17. Witam kolejną mamę:) Co do forum to myślę że czytają je tylko marcowe mamuśki, bo i po co ktoś inny miałby je czytać. Alexann powodzenia! Zawsze podziwiałam mamy z dziećmi z małą różnicą wieku. Mój mąż codziennie mnie namawia na kolejne (jak patrzy na synusia to chciałby jeszcze tak słodką córcię), ale ja sobie tego nie wyobrażam przy moim wymagającym Misiaczku, poza tym ciąża to dla mnie 9 miesięcy stresu.
  18. U mnie z kp od pierwszych dni był problem. Mały się wykręcał i strasznie płakał. Próbowałam na stojąco, siedząco i leżąco, a on się wydzierał. W końcu lekarz na obchodzie powiedział że trzeba go dokarmić bo jest głodny. I tak się zaczęło... Każde moje karmienie i tak kończyło się butlą. W domu zaczęłam walczyć o kp. Teraz dokarmiam 2 razy, przed spacerem i na noc. A lakatorem najwięcej udało mi się ściągnąć 40 ml z obu piersi. Myślę że mały więcej ściągnie bo przecież przybiera na wadze.
  19. Witam marcowe mamusie! Aż nie mogę uwierzyć, że to robię! Tyle czasu się zbierałam żeby coś napisać, ale albo brakowało mi odwagi albo uważałam że to zły moment. Ale nesqiuck wywołała lawinę. Jesteście ze mną od czasów ciąży. Skorzystałam z wielu Waszych rad, to z Wami wybierałam wyprawkę no i oczywiście dowiedziałam się o Gemini. Mój ukochany synuś przyszedł na świat 24.03. "Starszak" ma już 13 lat, więc czuję się tak jakby pierworódką. Tyle się zmieniło... Przygarniecie i mnie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...