Skocz do zawartości
Forum

Alesandra

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Alesandra

  1. Maddalena raczej profilaktycznie, chociaż jedna mama pisała, że częste pobudki są wynikiem anemii, a Michaś budzi się codziennie po kilka razy zaraz po zaśnięciu. Moja pediatra o takiej teorii nie słyszała, ale radziła sprawdzić poziom żelaza przede wszystkim z powodu mojej skłonności do anemii. Natomiast poziom witaminy D chcę sprawdzić bo strasznie się poci jak śpi, chociaż go nie przegrzewam. Albo jak je to głowę ma mokrą, być może z wysiłku, ale ja wolę sprawdzić. Co do lekarzy to niestety nie ma u nas dużego wyboru. Ci sami mają kontrakty w różnych przychodniach. I tak do swojej jeżdżę na drugi koniec miasta, bo w tej obok mnie przyjmują lekarze do których chodziłam jako dziecko i na początku ze starszym synem i nie mam najlepszych wspomnień.
  2. Madika w końcu się odezwałaś, wszystkie juz się martwiłyśmy Strunka współczuję nieprzespanych nocy i chorego Starszaka. Życzę dużo zdrowia i dla Ciebie odpoczynku, żebyś się nie zaraziła jak i Tobie odporność spadnie. Misia jak tam Mati? Co powiedział lekarz? Kaszki dla mnie najlepsze Holle, ale niestety trzeba zamawiać przez internet. Próbowaliśmy Nestle, ale strasznie słodkie i Bobovita, które zanim mały zje robią się rzadkie :( Nigdzie nie znalazłam Hippa. Wagą Mateuszka się nie przejmuj, przecież chudzinką nie jest, ważne że ma apetyt. Michaś na poprzednim szczepieniu jak był ważony to mało przybrał, dziś waży 8030 i jest ok. Zauważyłam, że bardziej przybiera odkąd je obiadki. Niestety nie wiem ile mierzy, bo u nas tylko mierzą obwód główki. W ogóle wizyty pozostawiają dużo do życzenia, albo ja jestem dziwna i oczekuję, że lekarz ze mną porozmawia bez pośpiechu. No ale dała nam skierowanie na mocz, morfologię i poziom witaminy D. Jutro Maluszek znów będzie kłuty, niestety pobierana krew z żyły :(
  3. Butelka z wodą już Miśkowi jest znana, ale dziś nic go nie interesowało na dłużej. Był chyba zmęczony bo praktycznie nie spał, tyle co przy piersi. Myślałam, że padnie od razu po kąpieli, a jadł godzinę, dopiero usnął. "Za fraki i na glebę", dobre Lilijka, czyżbyś pracowała w policji? U nas tylko takie wyjście :)
  4. Tak bardzo chce mi się napić kawy i zjeść ciasteczko, ale maluch mi nie daje. Jestem sama z marudką, który na dodatek wytargał mnie za włosy. Nie poleży, zabawki go nie interesują, jedynie kable od ładowarki i latopa. Nie mam siły juz go nosić. Ratunku!!!!
  5. Mi niestety nie udało się zrobić zakupów w Smyku. Pierwszego dnia jak w końcu przyszła moja kolej to zrobili przerwę techniczną, a wczoraj rano jak juz miałam co nieco w koszyku to niechcący zamknęłam stronę. Jak weszłam z powrotem to nie było już rozmiaru, a poza tym wyrzucało mi rzeczy z koszyka. Dałam sobie spokój, to nie na moje nerwy... Olija jak czytam o Twojej mamie to tak jakbym miała swoją przed oczami. O wszystkich się martwi a o sobie myśli na końcu. Kilka lat temu też miała zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego, a ataki bólu miała już dawno. Teraz jest wszystko dobrze, kilka tygodni diety wytrzymała, obecnie je wszystko. A co do lekarza to porażka, myślałam że czasy łapówek się już skończyły. Jeszcze raz życzę dużo zdrowia dla mamy. Jola, nie mogę się nadziwić Olisiem, taki chłopulek z niego :) Nie widać po nim żeby mało przybierał na wadze, wygląda na dużo starszego od Michała. Ann1ee zazdroszczę :) A mąż może w ten sposób zrobił sobie prezent na dzień chłopaka
  6. ~Namelcia Cześć dziewczyny, podczytuje Was od początku ciąży i wstyd przyznawać, że nigdy nie napisałam :-) Widze, że wiele mamusiek ma ostatnio problem ze snem maluszków, dlatego też się odezwałam. Otóż moja mała 12.09 skończyła pół roku, gdzieś od 5 msc mamy meeeega problem ze spaniem, mała budzi się praktycznie co godzinę, ja już wysiadam...:-( ostatnio robiliśmy jej morfologie o co się okazało? Niedokrwistość plus żelazo z wynikiem 30 gdzie norma od 50, do tego podwyższone crp...nigdy nie przypuszczałabym, że mała może mieć anemie, jest bardzo ruchliwym i żywiołowym dzieckiem a jednak! Ech, w każdym bądź razie u nss problemy ze snem są przez niski poziom żelaza...także mamuśki, jak któraś czuje że coś nie tak to to sprawdzcie :-) Witaj Namelcia! W poniedziałek mamy szczepienie więc zapytam o morfologię, bo mój maluch tez budzi się często. Może nie co godzinę, ale 3 czy 4 razy w nocy i ze 2 czy 3 do godziny 23. Wczoraj jak usnął o 19.20 to poszłam obejrzeć film, którego nie dokończyłam przedwczoraj. Zeszło mi się do 23 bo wciąż do niego latałam, a filmu było nieco ponad godzinę.
  7. misiakowata30 Alesandra Misia oby u Mateuszka było wszystko w porządku. Może masz rację, bo ja też pomyślałam, że się przejadł, więc wczoraj i dziś nie dostał butli na noc tylko usnął przy samym cycusiu. W końcu je kaszkę i obiadek to może butla już za dużo. Zobaczymy jak długo tak będzie... Maddalena tylko raz mu się zdarzyło, więcej już nie wymiotował, a dziś nawet nie ulewał. Ja tak jak Ty odkładam na bujak, a wcześniej jeszcze ponoszę na rękach żeby się odbiło, ale z tym bujakiem jest różnie, nie zawsze chce wysiedzieć. Olija życzę zdrowia dla mamy i powodzenia w nowej pracy, oby Nela w tym czasie nie dawała się we znaki mężowi :) Alexann gratuluję 4-centymetrowej fasolki! Niech dalej zdrowo rośnie. A jak tam z gorączką? a czemu dokarmiasz butla jeszcze po cycusiu?takie zalecenia czy taki głodomorek?:) Mati raz mnie całą ofajdał i chyba z przeżarcia tak było :) Głodomorek. Od urodzenia jest na piersi i butli. Mojego mleka mu za mało, wciąż płakał. Dokarmiałam go 2 razy, jak zaczął jeść obiadek to raz na noc.
  8. Misia oby u Mateuszka było wszystko w porządku. Może masz rację, bo ja też pomyślałam, że się przejadł, więc wczoraj i dziś nie dostał butli na noc tylko usnął przy samym cycusiu. W końcu je kaszkę i obiadek to może butla już za dużo. Zobaczymy jak długo tak będzie... Maddalena tylko raz mu się zdarzyło, więcej już nie wymiotował, a dziś nawet nie ulewał. Ja tak jak Ty odkładam na bujak, a wcześniej jeszcze ponoszę na rękach żeby się odbiło, ale z tym bujakiem jest różnie, nie zawsze chce wysiedzieć. Olija życzę zdrowia dla mamy i powodzenia w nowej pracy, oby Nela w tym czasie nie dawała się we znaki mężowi :) Alexann gratuluję 4-centymetrowej fasolki! Niech dalej zdrowo rośnie. A jak tam z gorączką?
  9. Ja też 35 skończone, ale co roku 18 obchodzę :) Często na pytanie o wiek muszę się zastanowić bo najwyraźniej nie dociera do mnie i z rozpędu mówiłabym mniej. Ciąża, Michaś ulewa od urodzenia, ale z wiekiem coraz mniej. Ostatnio zdarza mu się sporadycznie, choć wczoraj i dziś jakby więcej. Często jest to wynikiem jego ruchliwości, bo np nie mogę zapanować nad tym żeby się nie przekręcał na brzuszek po jedzeniu.
  10. Gdyby nie mój wiek i wieczne problemy w ciąży to nie miałabym wątpliwości co do posiadania trzeciego dziecka. Sama mam troje rodzeństwa i pamiętam jak mama często powtarzała jak cieszy się, że jeszcze ja jej zostałam w domu (jestem najmłodsza). A teraz gdy wszyscy mamy dzieci to świąteczne obiady u mamusi są pełne radości. Sylwia, to że spędzasz czas przed internetem raczej nie ma nic wspólnego z tym, że Martynka nie siedzi czy nie stoi. Na każde dziecko przyjdzie pora i nie można przyspieszać jego indywidualnego rozwoju. Wczoraj pierwszy raz najadłam się strachu. Mały spał a my z mężem oglądaliśmy film. Ok 22 usłyszałam,że maluch się budzi, więc szybciutko do niego pobiegłam. Patrzę, a on cały w wymiotach, ale ile tego było... na poduszkach, kołdrze, prześcieradle. Od razu pomyślałam o najgorszym, że mógłby się zadławić, ale na szczęście Michaś nic sobie z tego nie zrobił, tylko przywitał mnie uśmiechem od ucha do ucha. Mąż posprzątał, ja przebrałam Misia i dalej poszedł spać. Tylko zastanawiam się co mu zaszkodziło, bo nie jadł nic nowego i nawet nie był marudny.
  11. Kalae trafiłaś w dziesiątkę! Michaś jest jak kotek z wiersza, śni mu się mleczko i często musi cycusia pociumkać :-) Dziś w nocy karmiłam go 4 razy, szybciutko usypiał ponownie i spał do 9, więc chyba nie mam na co narzekać. Dla mnie najważniejsze jest to, że nawet jak się wybudzi w nocy to nie płacze, tylko sobie gada.
  12. Jola88 Aleksandra ale je jak soe obudzi? Czy chwile pociągnie i wypluwa? Kurde wspolczuje To też jest dziwne, bo chociaż nie jest głodny, utulić się nie da, więc muszę dać cyca i na początku wydaje się, że tylko tego chce: "cyc w buzi i dalej śpię", ale po chwili je. Ciągnie przez jakiś czas, puszcza, odwaraca się do mnie pupą i dalej śpi.
  13. Jola, Twój Oliś jest niesamowity! Musisz być z niego bardzo dumna :) Wczoraj pochwaliłam się, że synuś spał godzinę na spacerze i odbiło mi się to czkawką; o 4 w nocy zrobił sobie przerwę w spaniu. Na zabawę mu się zebrało, przez co rozumie również gryzienie cycusia, aż krzykiem męża obudziłam. Dziś za to spał chyba max pół godziny, ale był bardzo grzeczny i nie marudził. Pewnie to prezent na pół roczku. W nagrodę dostał chrupka kukurydzianego, najpierw go dokładnie obejrzał, a potem zjadł całego :) I jeszcze odnośnie tych nieszczęsnych pobudek. U nas ewidentnie budzi się na cyca, najpierw zaczyna się kręcić, a potem robi dzięcioła w poduszkę z otwartą buźką. Czasem zje chwilę, a czesem wydaje mi się (bo przysypiam), że je godzinę lub dłużej, aż mnie piersi bolą. Mnie natomiast zastanawia to jak się budzi zaraz po uśnięciu tzn usypia ok 20 i po 20 czy 30 minutach słyszę, że kwili. Dostanie cyca i dalej śpi. Takich pobudek do 22 są 2 a czesem nawet i 3. Why???? To się na noc rozpisałam...
  14. Lilijka ale masz zdolną córcię :) Na początku dawałam po kilka łyżeczek i od razu domagał się więcej. Stopniowo zwiększałam ilość. Teraz je mały słoiczek, a jak robię sama to wychodzi tak ok. 150 - 170 g. Czasem kończy krzykiem. Warzywa daję teraz ok 15, bo ostatnio późno wstajemy i o 12 daję kaszkę.
  15. U nas podobnie jak u Alexann. Od samego początku było mu mało. Jak zabierałam słoiczek to był płacz. Jeszcze się nie zdarzyło żeby odwaracał buźkę, a wręcz przeciwnie pierwszy otwiera dziobek, a ja nie nadążam z podawaniem. Też nie wiem czy to dobrze, żeby nie był małym obrzarciuchem. Kalae, Ty to zawsze trafisz na jakieś dziwne kobiety. Trudno żeby wszystkie niemowlaki wyglądały tak samo. A u nas dziś sukces! Misiulek spał godzinę na spacerze :)
  16. U nas też nauka picia wody z doidy. Póki co trochę wyleje, trochę pobawi się wodą (tak śmiesznie parska), ale zawsze coś wleci :) Od czegoś trzeba zacząć
  17. Alexann Poziom Wit D3 dzisiaj oznaczony z krwi i jest ok. Przy okazji teściowa machnęła wnukowi grupę krwi (Tak tylko dla naszej wiedzy, bo u tak małych dzieci wyksztalcaja się jeszcze przeciwciała). Dzisiaj umowilam się do innego gina, zobaczymy co będzie. Do babki o ktorej myslalam dodzwonić się nie mogę, ale probowac będę. Mamusie czy wszystkie wasze maluchy już się obracają? Kacper potrafi z brzucha na plecy, ale chyba zazwyczaj mu się nie chce, a z plecow na brzuch nie łaska. Zaczyna sam siadać i chce wstac (!!) a się nie turla. Kilka tygodni temu też o to pytałam, bo Michaś z brzuszka na plecy się obracał, a odwrotnie nie bardzo. Za kilka dni turlał się już w obydwie strony i tak przemierza teraz prawie cały pokój (mata mu nie wystarcza). Natomiast do siedzenia to chyba jeszcze daleko. W sumie od dawna dźwiga się głową z pozycji leżącej i jednocześnie unosi nogi, ale to raczej nie tędy droga.
  18. Rednails świetne wieści! Oby teraz wszystko było już z górki. Strunka to święta prawda, że małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem. Mam 13 - letniego syna, więc wiem coś o tym :) A ten lęk separacyjny to chyba przechodzi mój maluszek. Zwłaszcza wieczorem kiedy mąż próbuje go uśpić to płacze, a wręcz się zanosi dopóki nie przyjdę. Jak tylko wejdę do pokoju i się odezwę już jest spokój. Skok rozwojowy związany z relacjami np reakcja lękiem na zniknięcie mamy trwa od 22 do 26 tygodnia, wiec by się zgadzało.
  19. Lilijka współczuję pobudek, u nas jakiś czas temu Michaś dwie noce z rzędu budził się co godzinę. W dzień też niewiele śpi, czasem 30 minut na spacerze i tyle co przy cycusiu, wiec w dzień też nie mam kiedy odespać. Jedyne co to rano leżę z nim w łóżku do 10 i tak sobie posypiamy (straszny ze mnie śpioch). W ogóle to ostatnio rano nie jestem w stanie przypomnieć sobie ile razy do niego wstaję. Pewnie dlatego że biorę go do karmienia i usypiam, potem budzę się za 20 minut, a czasem za godzinę i dopiero go odkładam. U nas kolejny dzień marudzenia i znów wszystko robione w pośpiechu. A jak się spieszę to wszystko leci mi z rąk, dziś np przewrócilam słoik ogórków i zalałam blat. Juz nie raz zbiłam szklankę albo talerz, i tak na tym wychodzę że jeszcze muszę sprzątać :(
  20. Witam nowe mamusie! To moje pierwsze forum, facebooka tez nie mam, dlatego tak długo zwlekałam z dołączeniem tutaj. Żałuję, że nie odważyłam się wcześniej, jesteście tak zżyte. Alexann koniecznie zmień lekarza. Jak można traktować tak kobietę w ciąży. Dziwna jest skoro nie założyła jeszcze karty jak serduszko bije. A tak w ogóle w którym tygodniu jesteś? U nas katar jeszcze jest, ale już nie charczy jak je. Ja trochę odciągam aspiratorem ale mały strasznie tego nie lubi i się gimnstykuje, wiec nie robię tego często. Renia nam pediatra radziła zacząć od żółtka. Mamusie wymagających dzieci, czy z upływem czasu coś się u Was zmieniło? Bo mój Michaś najlepiej uwiązałby mnie do siebie. W wózku jak nie uśnie to chwilę poleży i jest krzyk, na macie też najchętniej żebym z nim leżała i go zabawiała. Nic nie mogę w domu zrobić. Jak gotuję czy jem to w wielkim pośpiechu żeby nie zaczął płakać. Od 16 tylko wyczekuję męża żeby trochę się nim zajął abym miała chwilę oddechu, a on i tak często wraca godzinach :(
  21. Ann1ee Cześć MagdaLiliana my tez z 22.03 choć termin był na 24 ;) U nas odwrotnie. Termin miałam na 22.03 a urodziłam 24.03 :)
  22. Najważniejszy dzień w życiu mojego Skarba dobiega już końca. Michaś przez całą mszę gorliwie się modlił (nie płakał, tylko gadał, śpiewał, piał), był najgłośniejszym dzieckiem w Kościele. Decyzja o ochrzczeniu dziecka powinna być w pełni świadoma, że wychowanie dziecka następować będzie w wierze katolickiej i jeśli ktos nie do końca wie z czym to się wiąże to wtedy nauki jak najbardziej były by przydatne, jednak uważam że nie powinny być obowiązkowe dla każdego.
  23. Jest prawie pierwsza a my od godziny robimy polowanie na komara. Lata franca jedna i nie chce nigdzie usiąść. Nie chce żeby małego pogryzła. Wrrrr
  24. O naukach przed chrzcinami pierwszy raz przeczytałam tu na forum. W życiu bym nie pomyślała że takie coś istnieje. Całe szczęście u nas tego nie ma. Kto to wymyślił żeby rodziców ganiać na jakieś spotkania, jakby mieli za dużo czasu. U nas tylko karteczki do spowiedzi i chrzestni muszą mieć zaświadczenie ze swojej parafii że mogą nimi być. A to już jutro... Mam nadzieję że Misio będzie grzeczny :) Jola Twoja parafia jest wyjątkowa że nie placiliście. Dołączam do miłośników camemberta, choć nigdy nie jadłam na ciepło z frytkami. Muszę spróbować, już zgłodniałam. Mi dziś dzień szybko minął. Rano trochę sprzątania, później znajomi przyjechali, więc poszliśmy na kawę i lody, a w międzyczasie męczyłam się z robieniem tortu. Mus malinowy nie chciał zgęstnieć, czekałam, czekałam i się nie doczekałam. Jakoś go uratowałam, ale skończyłam o 21.30, a tyle rzeczy jeszcze miałam zrobić.
  25. Sylwia cieszę się, że sprawy sądowe i stres z tym związany masz już za sobą. Oby w Twoim życiu zapanowały spokój i harmonia, abyś w pełni mogła cieszyć się macierzyństwem. Mama pewnie kiedyś zrozumie swój błąd... Nati ja tak jak Alexann obiadki zawsze podgrzewam, a deserki daję w temperaturze pokojowej. U nas na pierwszy raz poszła dynia i bardzo smakowała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...