Skocz do zawartości
Forum

andzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andzia

  1. magda_79No to faktycznie chyba po tym. Jeszcze jak takie cuchnace kupole to raczej wlasnie po zarciu.a pewnie po tej diecie to rzucily sie na slodkie. Mam naprawdę wielką nadzieje, ze tylko po żarciu. Oczywiście pytała czy dałam im ten Biseptol-skłamałam, że tak. ech...
  2. magda_79andziaNasz prywatny lekarz może nas przyjąc dopiero jutro, ale byłyśmy w przychodni. Maryśka już się rozbrykała, wszamała nawet całą sucha bułę, lekarka stwierdziłą, że to przez słodycze, którymi się wczoraj obżarły. Kazała podac Smecte i jeszcze przez tydzień stosowac diete. Nie wiem, jutro jeszcze pojadę prywatnie do naszego pediatry...mam nadzieje, że sama distea wystarczy, bo mam już naprawdę dosyć Tak się cieszyłam, że wyszłyśmy już na prostą, a tu klops...Kurcze, szkoda, ze Wasz lekarz dopiero jutro. Wspolczuje. Ale jak dla mnie troche dziwne, ze az tak po slodyczach? To ile one tego musialy zjesc. No dla mnie też troche dziwne, ale fakt, że od ponad tygodnia nie dostawały żadnych słodyczy, owoców itp, a wczoraj nażarły się cukierków na tym dniu babci i w domu jeszcze i m głupia jabłko dałam, zjadły chyba po 1,5. Zośka generalnie ok, oprócz nocnego rzyganka. A Marysia rano rzygała i miała już 4 cuchnące kupole Mam dosyć
  3. Gosia super prezent sobie sprawiłas Fajnie, że dzień babci popołudniu, niektórzy dziadkowie jeszcze pracujący, a tak mają większą szansę dotrzeć. U nas zrobili na 10-tą i praktycznie 90% dzieci poszło z dziadkami po występach do domu. Magda współczuje Lepszego samopoczucie i sił(sobie zresztą też). A kiedy masz teraz wizyte u gina? W te kilogramy jakoś nie wierze, ile masz na plusie, 5 kg?
  4. Nasz prywatny lekarz może nas przyjąc dopiero jutro, ale byłyśmy w przychodni. Maryśka już się rozbrykała, wszamała nawet całą sucha bułę, lekarka stwierdziłą, że to przez słodycze, którymi się wczoraj obżarły. Kazała podac Smecte i jeszcze przez tydzień stosowac diete. Nie wiem, jutro jeszcze pojadę prywatnie do naszego pediatry...mam nadzieje, że sama distea wystarczy, bo mam już naprawdę dosyć Tak się cieszyłam, że wyszłyśmy już na prostą, a tu klops...
  5. cafe82andzia zoche i maryske?? a co sie dzieje? Brawo. W nagrode prześlę Ci je na tydzień:) A tak serio to nie wiem co się dzieje, już se dzisiaj poryczałam i to konkretnie. Z. wymiotowała w nocy, ale ewidentnie coś jej na żołądku stanęło. Od rana super, humor i w ogóle. M. zwymiotowała nad ranem, do tej pory w sumie 3 razy, ale taką samą wodą jakby i nie były to takie chlustające wymioty jak miała ostatnio. No i boli ją brzuszek, poleguje, taka biedniusia jest. Nie wiem od czego znowu to i czemu znowu razem??? Zaraz spróbuje dodzwonić się do naszego prywatnego lekarza. Wczoraj na tym dniu babci pojadły sporo cukierków, może to im zaszkodziło, bo od soboty cały czas trzymałam im diete
  6. Mei mówiłam Ci już, że Cię podziwiam? Jak ja przy remontch próbowałam zaszpachlowac kawał ściany to myślałam,ze mnie Kuba przez okno wywali. Taki był efekt I nie dziwie się, że masz dość dzieciaków i zachowań Filipa, może jak siorka weźmie swoją dziadygę to Filipowi przejdzie?
  7. cafe82wszystkich?wiemwiem to nie jest smieszne zoche? Odpowiedź niepełna
  8. A ja nie wiem czy u nas ten ochraniacz się jakoś super sprawdził, ale Stasiu często biegał koło łózeczek i wydawało mi się, że dzięki ochraniaczowi nie robił im przeciągów nad głową:) No ale był i ładnie wyglądał:)
  9. Mój K. tez właśnie wszedł, ale od razu zasiadł do drugiego kompa, więc ja jeszcze nie spadam:)
  10. magda_79cafe82przejdziemy przejdziemyDzieki A tak przy okazji to kupowalas chlopakom ochraniacze do lozeczek, zeby sie o szczebelki nie obijali? A nie masz ochraniacza? Ja mam po laskach w pomarańczu to Ci prześle
  11. My mamy 3 pokoje i gdybym miała dwójke dzieci to na pewno zrobiłabym im wspólny, żeby mieć swoją sypialnie. Teraz takowej nie mamy i strasznie nad tym ubolewam, codziennie ronbienie łózka jest strasznie męczące. Poza tym sypialnie jest takim miejsce gdzie możesz rzucić ciuchy i nikt tego nie widzi, a u nas walają się po "salunie" i wkurza mnie to jak cholera
  12. magda_79Cafe znajac zycie to cos zajebistego wymyslisz. A pewnie dopiero jak sie tam ogarniesz to bedziesz wiedziala czego brakuje, jak bedzie najlepiej. To samo miałam pisać:)
  13. magda_79andziaMagda dopiero teraz zauważyłam, że szuflada zasuwana. Fajne rozwiązanie A pokój maluchów będziecie robić tam gdzie teraz ma Michał pokój, czy u Was w sypialni?Wlasnie o te szuflade sie rozchodzi. A nie wiesz czy w tych ikeowskich lozeczkach pasuja zwykle materace. Takie standardowe. Bo patrze na wymiary i ja mam nowy materacyk 120x60, a tam sa podane wymiary lozeczka 124x68, czy jakos tak i boje sie, ze nie bedzie nam pasowal. a pokoj u Michała. W sypialnie poszerzylismy szafe i wlasciwie pol pokoju jest w zabudowie. Zupelnie niefunkcjoonalny pokoj dla dzieci. Musza sie jakos u Michała pomiescic. NA razie lozeczko postawimy u nas, ale co dalej? Jej, tak bysmy chcieli wieksze mieszkanie. Nie mam pojęcia jak z tymi materacami, ale zapytam koleżanki i dam Ci znać. A dzieciaki się pomieszczą, w mniejszcyh pokojach żyją i dają rade:)
  14. Magda dopiero teraz zauważyłam, że szuflada zasuwana. Fajne rozwiązanie A pokój maluchów będziecie robić tam gdzie teraz ma Michał pokój, czy u Was w sypialni?
  15. Cafe domyślam się, że nie chcecie nic standardowego:) A tych białych regalików co macie nie bierzesz? Rose u Ciebie znowu intensywny czas się zaczyna:) Powodzenia u fryzjera, dla mnie wyglądasz ładnie i w jasnych włosach i w ciemnych
  16. Przyjechał do mnie tata na kawkę, przywiózł mi aparat z fotkami z Dnia Babci i Dziadka, zaraz Wam wrzuce kilka obok.
  17. Magda łóżeczko fajne. Ja mialam z szufladą i było fajnie dopóki materac był na samym dole, jak już się go podnosiło to było widac co jest w szufladzie i strasznie zbierał się tam kurzi to już fajne nie było. Moja kolezanka kupiła ostatnio zwykłe protse łóżeczko z Ikei, za nie wiele ponad 100 zł i powiem Wam, że jest piękne:)
  18. cafe82u mnie tez wszyscy w lozkach i mojego K tez jeszcze nie ma a nad ranem przed 5 musi juz jechac dalej Mój o 6.30. Mam nadzieje, że Zośka obudzi się bez kataru, bo ja mam na jutro mnóstwo spraw do pozałatwiania...
  19. Laski już w łóżkach, K. nie ma, Boshe niech zasną jak najszybciej, bo nie wyrobie. W ogóle to mam totalny dzień lenia, niiic mi się nie chce, a słodyczy zjadłam dzisiaj za cały tydzień
  20. Anielinka a Ty gdzie byłas jak Cię nie było?
  21. roritaNajlepiej to z dr z przodu i taaak należy im współczuć Hehe, się uśmiałam:) Ja się tylko modlę, żeby moje dzieci ze swoimi żonami/mężami nie musiały mieszkac z nami, bo tego bym nie zniesła
  22. cafe82andzia sikam olek dostal od moich rodzicow lekarza-suuper sprawa tez bada misie dwoje i teskty oooo ma pan kaszelek,prosze robic inhalacje z mucosolvanu Oj teksty lekarskie tez są boskie, ostatnio z Jagodą porobiły sobie takie zastrzyki, że kilka dni miały ślady na tyłkach:)
  23. Rose zzdroszcze ładnej pogody, u nas mroźno i niestey wietrznie. Co za przedstawienie robisz? I w ogóle jaką klase dostaniesz? Tą co ostatnio?
  24. Jeżdża wózkami z lalkami i tak: Z. Moja lalunia ma znowu sraczke i nie chce pić Smecty M. No moja wypiła, ale tez ma sraczke i żygała w nocy i musiałam jej 3 razy pościele zmieniać Z. O kurde, ile te lalki chorują
×
×
  • Dodaj nową pozycję...